-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2021-10-17
2021-04-05
2020-11-30
2020-07-07
"Jest krew" składa się z 4 opowiadań. Wszystkie one są bardziej refleksyjne niż straszne. Taką wersję Kinga już znałam i bardzo mi się podoba. Polecam, tylko pamiętajcie, że będzie nieco melancholijnie czy wręcz pesymistycznie.
"Jest krew" składa się z 4 opowiadań. Wszystkie one są bardziej refleksyjne niż straszne. Taką wersję Kinga już znałam i bardzo mi się podoba. Polecam, tylko pamiętajcie, że będzie nieco melancholijnie czy wręcz pesymistycznie.
Pokaż mimo to2019-08-08
Jak dla mnie "Doktor Sen" nawet lepszy niż samo "Lśnienie". Jeżeli jesteście ciekawi jak potoczyły się dalsze losy małego chłopca z przeklętego hotelu Panorama, nie ma co zwlekać. King taką kontynuacją mnie nie zawiódł, a wręcz przeciwnie. Polecam!!!
Jak dla mnie "Doktor Sen" nawet lepszy niż samo "Lśnienie". Jeżeli jesteście ciekawi jak potoczyły się dalsze losy małego chłopca z przeklętego hotelu Panorama, nie ma co zwlekać. King taką kontynuacją mnie nie zawiódł, a wręcz przeciwnie. Polecam!!!
Pokaż mimo to2018-12-20
"Czasem życie to najtrudniejsza szkoła, prawda?"
Nigdy przedtem żadna powieść Stephena Kinga nie trafiła do moich ulubionych (a jest on w gronie moich ulubionych autorów), mimo że niektóre były temu bliskie, jak na przykład "Dallas'63". Sama stworzyłam sobie zasadę, że nie przyznaję 10 gwiazdek horrorom czy kryminałom. Wreszcie nadeszła pora, żeby to zmienić. Powieści obyczajowe wydawały mi się bardziej życiowe, prawdopodobne, jednak gusta się zmieniają i teraz moim ulubionym gatunkiem stał się thriller psychologiczny. Takie książki nie muszą być wcale odrealnione, wręcz przeciwnie "Dolores Claiborne" jak dla mnie to książka bardzo życiowa...
Mogłaby się wydawać nudna, tak jak większość powieści opierających się głównie na monologu jednego z bohaterów, ale kiedy wejdziemy w ich świat, poznamy myśli i zaczytamy się w wyznaniach Dolores, szybko zmienimy zdanie. Znowu przekonałam się, że King zna się na ludziach. A znajomość ludzkiej natury to siła tej książki. Kolejny raz dowiadujemy się jakie granice można przekroczyć i jak różne uczucia w nas drzemią.
"Czasem życie to najtrudniejsza szkoła, prawda?"
Nigdy przedtem żadna powieść Stephena Kinga nie trafiła do moich ulubionych (a jest on w gronie moich ulubionych autorów), mimo że niektóre były temu bliskie, jak na przykład "Dallas'63". Sama stworzyłam sobie zasadę, że nie przyznaję 10 gwiazdek horrorom czy kryminałom. Wreszcie nadeszła pora, żeby to zmienić. Powieści...
2018-03-12
Po raz kolejny Stephen King odsłania przed czytelnikami głęboko skrywaną naturę człowieka. Udowadnia, do czego jesteśmy zdolni, między innymi wtedy, gdy ktoś wyrządzi nam krzywdę lub trafi w nasz słaby punkt, ale nie tylko. To temat przewodni wielu jego książek, lecz odniosłam wrażenie, że w tej jest to najbardziej wyeksponowane. Każda z czterech minipowieści jest równie intrygująca i przerażająca. Czytając ani razu nie wynudziłam się, co zdarzało się czasem przy innych książkach tego autora. Z całą pewnością "Czarna bezgwiezdna noc" jest warta przeczytania.
Po raz kolejny Stephen King odsłania przed czytelnikami głęboko skrywaną naturę człowieka. Udowadnia, do czego jesteśmy zdolni, między innymi wtedy, gdy ktoś wyrządzi nam krzywdę lub trafi w nasz słaby punkt, ale nie tylko. To temat przewodni wielu jego książek, lecz odniosłam wrażenie, że w tej jest to najbardziej wyeksponowane. Każda z czterech minipowieści jest równie...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-04
"Był kozłem ofiarnym - zacząłem - W każdej szkole średniej musi być przynajmniej dwoje takich. To ogólnokrajowe prawo. Okazja do wyżycia się dla każdego. Tyle tylko, że czasem... czasem udaje im się czegoś złapać i przeżyć. Arnie miał najpierw mnie, a potem Christine."
Przyszedł czas na kolejną książkę autorstwa Mistrza Grozy z żeńskim imieniem w tytule. Kim jest, a w zasadzie czym jest tytułowa Christine?
To biało-czerwony plymouth rocznik 58, ale jak można się domyslić, nie będzie to taki znowu zwyczajny samochód. Żeby nie psuć zabawy tym, którzy jeszcze nie czytali, dodam tylko, że stare samochody naprawdę mają duszę i już nie jedno widziały...
Nigdy nie pomyślałabym, że książka, której główny temat kręci sie wokoł samochodu wywoła u mnie tak pozytywny odbiór. Chociaż nosi kobiece imię, bo wszyscy wiedzą o tym, że kobieta to zło wcielone, ale to już pomińmy.
Bywały takie powieści Kinga, które momentami przynudzały i gdzieś umykało napięcie. W tej możemy liczyć na niegasnącą porcję emocji od początku do końca i solidną dawkę strachu jak przystało na horror. Autor ponownie powraca do takich tematów tak specyfika rzeczywistości w szkole średniej, wątki uczuciowe, pierwsze miłości, zauroczenia i oczywiście przyjaźń . Przed dwojgiem prawie osiemnastoletnich bohaterów Dennisem i Arniem już niedługo otworzy się nowy, studencki etap w życiu i ten skok w "dorosłość", który z jednej strony intryguje, z drugiej budzi obawy. Przyjaźń między nimi zostanie wystawiona na poważną próbę z różnych powodów, a tak bardzo chciałoby się wrócić do tych czasów, kiedy wszystko było jeszcze takie łatwe. Nie mogło zabraknąć jeszcze jednego; tajemnic zakamarków ludzkiej duszy, której w odkrywaniu King jest mistrzem.
Historii towarzyszy sentymentalny powrót do lat siedemdziesiątych i rytmy rock'n'roll'a. To następna rzecz, która tworzy klimat całej książki.
Według mnie to jedna z tych najlepszych powieści Stephena Kinga. Straszy i wzrusza naprzemiennie. Polecam!
"Był kozłem ofiarnym - zacząłem - W każdej szkole średniej musi być przynajmniej dwoje takich. To ogólnokrajowe prawo. Okazja do wyżycia się dla każdego. Tyle tylko, że czasem... czasem udaje im się czegoś złapać i przeżyć. Arnie miał najpierw mnie, a potem Christine."
Przyszedł czas na kolejną książkę autorstwa Mistrza Grozy z żeńskim imieniem w tytule. Kim jest, a w...
2018-08-06
2018-07-31
2018-05-30
"W tej chwili Trisha nawet wolałaby być martwa. Lepiej nie żyć niż zabłądzić w lesie"
Stephen King nie po raz pierwszy udowodnił, że potrafi wzbudzać w czytelnikach skrajne emocje wciągając w kolejny koszmar, tworząc kolejną historię, której akcja przez całą książkę rozgrywa się niemalże w jednym miejscu, a liczba bohaterów diametralnie się nie zmienia. Tym razem dziewięcioletnia dziewczynka, która podczas wycieczki z matką i bratem zboczyła z leśnego szlaku...
Wówczas uświadomiła sobie, że została sama i jest zdana tylko i wyłącznie na siebie. Musiała powstrzymać panikę i poradzić sobie ze swoimi słabościami, bo czasami stajemy się dla siebie największymi wrogami. Było jeszcze coś, co trzymało bohaterkę przy nadziei i pozwalało choćby na moment zapomnieć o koszmarze. Nie tylko w głębi lasu, ale na codzień wszystkim potrzebne jest to coś, co pozwala przetrwać złe chwile.
Nie jest to dla mnie ani najlepsza, ani najgorsza książka autora. Cenię ją jednak za sens, morał jaki ze sobą niesie.
"W tej chwili Trisha nawet wolałaby być martwa. Lepiej nie żyć niż zabłądzić w lesie"
Stephen King nie po raz pierwszy udowodnił, że potrafi wzbudzać w czytelnikach skrajne emocje wciągając w kolejny koszmar, tworząc kolejną historię, której akcja przez całą książkę rozgrywa się niemalże w jednym miejscu, a liczba bohaterów diametralnie się nie zmienia. Tym razem...
2017-11-22
Niestety nie przypadła mi do gustu. "Bezsenność" usypia. Powieść strasznie nudna, nie wywołuje żadnych emocji. Spodziewałam się zaskakujących zwrotów akcji i się zawiodłam . Gdyby przynajmniej o połowę skrócić tę książkę może byłaby znośna.
"Carrie" była o wiele lepsza.
Niestety nie przypadła mi do gustu. "Bezsenność" usypia. Powieść strasznie nudna, nie wywołuje żadnych emocji. Spodziewałam się zaskakujących zwrotów akcji i się zawiodłam . Gdyby przynajmniej o połowę skrócić tę książkę może byłaby znośna.
"Carrie" była o wiele lepsza.
Pierwsza książka Kinga, którą przeczytałam. Jest to intrygująca historia, z którą warto się zapoznać. Było mi żal tytułowej Carrie. Ile okrucieństw może znieść jeden człowiek?
Pierwsza książka Kinga, którą przeczytałam. Jest to intrygująca historia, z którą warto się zapoznać. Było mi żal tytułowej Carrie. Ile okrucieństw może znieść jeden człowiek?
Pokaż mimo to2016-12-06
King zaprasza nas do miasteczka Castle Rock. Poznajemy życie mieszkańców, które tylko na pozór wydaje się normalne. Z ciekawości wybieramy się do nowego sklepu. Naszą uwagę przykuwa kolorowa markiza i staromodny wystrój. Wchodzimy do środka i co widzimy? Pamiątkę, zabawkę o której marzyliśmy całe życie. Przedmiot, który przypomina nam stare, dobre czasy. Gdy straciliśmy już nadzieję, że zniknie ból, który nękał nas przez lata, dostaniemy amulet przynoszący natychmiastową ulgę. Kiedy pragniemy poznać prawdę i skończyć się zadręczać, poznamy ją. Marzyliśmy o spotkaniu z idolem, nasze życzenie się spełni. Wszystko jest bardzo tanie, ale jest pewien haczyk... Każdy w zamian za spełnienie marzenia musi spłatać figla drugiemu klientowi tego sklepu... Ile jesteśmy w stanie poświęcić, by otrzymać to czego pragniemy?
WSZYSTKO JEST NA SPRZEDAŻ.
LUDZIE NA CAŁYM ŚWIECIE UWIELBIAJĄ OKAZJE. KAŻDY CHCIAŁBY DOSTAĆ COŚ ZA NIC, NAWET JEŚLI PRZYSZŁOBY MU ZAPŁACIĆ ZA TO WSZYSTKIM.
Mogłoby być trochę mniej wątków, bo niektóre fragmenty niestety czytałam na siłę. Podczas lektury trzeba uzbroić się w cierpliwość. Czasami trudno połapać się kto jest kim, ale poza tym to świetna książka, której warto poświęcić swój cenny czas.
King zaprasza nas do miasteczka Castle Rock. Poznajemy życie mieszkańców, które tylko na pozór wydaje się normalne. Z ciekawości wybieramy się do nowego sklepu. Naszą uwagę przykuwa kolorowa markiza i staromodny wystrój. Wchodzimy do środka i co widzimy? Pamiątkę, zabawkę o której marzyliśmy całe życie. Przedmiot, który przypomina nam stare, dobre czasy. Gdy straciliśmy już...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-12-22
"Lśnienie" to kultowy horror, który znają niemal wszyscy. Budzący niepokój hotel Panorama, w którym czas jakby stanął w miejscu. Czeka na ludzi za życiowym zakręcie, odbiera zmysły i wszystkie pozytywne cechy. Jego ofiarą stała się trzyosobowa rodzina.
Jack, alkoholik próbujący stanąć na nogi po utracie pracy jako nauczyciel angielskiego, otrzymuje nową propozycję zawodową. Na okres zimowy jego zadaniem będzie zamieszkać w Panoramie i czuwać nad hotelem, który kiedyś tętnił życiem. Jego pracodawca nie wspomniał, natomiast, że nocowało tam nie tylko wielu zacnych polityków, ale również zdarzały się niechlubne incydenty. Syn Jacka, Danny przejawia nietypowe zdolności jasnowidzenia oraz słyszenia czyichś myśli. Hotel wciąga ich coraz bardziej. Czy przetrwa miłość i zdrowy rozsądek?
Powieść ma niepowtarzalny nastrój. Jest idealna na tę porę roku. Łatwiej nam wyobrazić sobie budzący grozę budynek otoczony zaspami śniegu i przenikające na wskroś zimno. Najlepiej czytać z kubkiem gorącej herbaty w dłoni.
Jedyną wadą jest wtrącanie suchych faktów z historii Panoramy, kiedy dopiero co akcja poszła na przód i zaczęła się rozkręcać. Wydarzenia nie są dynamiczne. Wszystko dzieje się stopniowo bez pośpiechu, coraz bardziej otwierają się przed nami zakamarki ludzkiej duszy.
Kilka razy w telewizji natknęłam się na ekranizację. Przeważnie oglądałam tylko kilka minut i teraz bardzo się z tego cieszę. W najbliższym czasie będę sobie mogła pozwolić na obejrzenie całego filmu i przeczytanie drugiej części. Oczywiście polecam, chociaż na pewno czytelników Kinga nie trzeba do tej lektury długo namawiać.
"Lśnienie" to kultowy horror, który znają niemal wszyscy. Budzący niepokój hotel Panorama, w którym czas jakby stanął w miejscu. Czeka na ludzi za życiowym zakręcie, odbiera zmysły i wszystkie pozytywne cechy. Jego ofiarą stała się trzyosobowa rodzina.
Jack, alkoholik próbujący stanąć na nogi po utracie pracy jako nauczyciel angielskiego, otrzymuje nową propozycję...
2017-01-06
Młody nauczyciel angielskiego ulega wypadkowi. Przez pięć lat pozostaje w śpiączce. Szanse, że się obudzi i dojdzie do zdrowia są nikłe. Ku zdziwieniu personelu szpitala, John budzi się i powoli dochodzi do siebie. Musi też nadrobić zaległości, jakby nie było, ma usunięte pięć lat z życiorysu. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie dar, który stał się przekleństwem. Dla odmiany nie przewiduje przyszłości, lecz zna przeszłość każdego człowieka.
Nie zbyt mnie interesowały polityczne rozrachunki i obsesja Johnego co do jednego polityka. Był za to polski wątek dotyczący drugiej wojny. Irytowała mnie też Sara, czyli była dziewczyna głównego bohatera, która najpierw nie była co do niego przekonana, ale po wypadku zapałała wielką miłością, a miała już wtedy męża i dziecko. Nudzi mnie także fakt, iż w pawie każdej książce Kinga główny bohater to nauczyciel angielskiego, a tyle jest innych zawodów.
Młody nauczyciel angielskiego ulega wypadkowi. Przez pięć lat pozostaje w śpiączce. Szanse, że się obudzi i dojdzie do zdrowia są nikłe. Ku zdziwieniu personelu szpitala, John budzi się i powoli dochodzi do siebie. Musi też nadrobić zaległości, jakby nie było, ma usunięte pięć lat z życiorysu. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie dar, który stał się przekleństwem. Dla odmiany...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-04-12
Jak dla mnie za bardzo przegadana. Za mało się działo. Za dużo uwagi zostało poświęcone bohaterowi, jego nieszczęśliwemu związkowi oraz opisom wesołego miasteczka. Zbyt monotonne jak na tego autora. Szkoda, bo temat wydawał się jak najbardziej godny zainteresowania.
Jak dla mnie za bardzo przegadana. Za mało się działo. Za dużo uwagi zostało poświęcone bohaterowi, jego nieszczęśliwemu związkowi oraz opisom wesołego miasteczka. Zbyt monotonne jak na tego autora. Szkoda, bo temat wydawał się jak najbardziej godny zainteresowania.
Pokaż mimo to2017-05-22
Najbardziej oczekiwana przeze mnie książka Kinga. Do przeczytania zachęcił mnie film. Być może powieść zrobiłaby na mnie większe wrażenie, gdybym wcześniej nie obejrzała ekranizacji, no ale przecież nie ma co narzekać. Historia oryginalna, tak jak sam styl Kinga. Dla fanów autora pozycja obowiązkowa. Dobrze też od niej rozpocząć swoją przygodę z twórczością pisarza.
Najbardziej oczekiwana przeze mnie książka Kinga. Do przeczytania zachęcił mnie film. Być może powieść zrobiłaby na mnie większe wrażenie, gdybym wcześniej nie obejrzała ekranizacji, no ale przecież nie ma co narzekać. Historia oryginalna, tak jak sam styl Kinga. Dla fanów autora pozycja obowiązkowa. Dobrze też od niej rozpocząć swoją przygodę z twórczością pisarza.
Pokaż mimo to2016-10-17
Co każdy z nas by zrobił gdyby miał możliwość przenieść się do przeszłości by naprawić błędy? Warto zaryzykować czy lepiej nie kusić losu? W końcu przeszłość jest nieustępliwa i harmonizuje, jak pisał King. Byłoby to fascynujące, ale czy bezpieczne? Zmieniając jeden fakt w historii zmienił by się cały bieg wydarzeń. Jak inaczej mógłby wyglądać świat przekonacie się czytając "Dallas".
Jake Epping musi zapobiec śmierci prezydenta Kennediego. To zadanie jest prośbą jego umierającego przyjaciela. Wehikuł czasu to w tym wypadku zaplecze w barze nazwane "króliczą norą". Oprócz najważniejszego celu główny bohater zmienia też trochę innych faktów i zakochuje się. Autor przenosi nas do roku 1958. Towarzyszy temu niepowtarzany klimat. (Wszędzie unoszący się dym papierosów i swing).
Była to najgrubsza książka, którą kiedykolwiek przeczytałam, ale było warto. Miło było przenieść się do lat 50 i 60. Gorąco polecam. Powieść zajmuje dużo czasu, ale gwarantuje niebanalną historię. Łączy w sobie wątek fantastyczny, obyczajowy, historyczny i miłosny, więc każdy powinien być zadowolony.
Co każdy z nas by zrobił gdyby miał możliwość przenieść się do przeszłości by naprawić błędy? Warto zaryzykować czy lepiej nie kusić losu? W końcu przeszłość jest nieustępliwa i harmonizuje, jak pisał King. Byłoby to fascynujące, ale czy bezpieczne? Zmieniając jeden fakt w historii zmienił by się cały bieg wydarzeń. Jak inaczej mógłby wyglądać świat przekonacie się czytając...
więcej mniej Pokaż mimo to
Do połowy to nietypowy według mnie kryminał, w którym od pierwszych stron idzie gładko, żeby potem pokomplikowało się i to nieźle, a od drugiej połowy "Outsider" przemienia się w horror i dopiero wtedy się dzieje. Ta powieść Stephena Kinga trafiła do moich ulubionych i w dużym stopniu mnie zaskoczyła. Do tego wszystkiego legenda, o której nie miałam pojęcia i Holly Gibney. Super!
Do połowy to nietypowy według mnie kryminał, w którym od pierwszych stron idzie gładko, żeby potem pokomplikowało się i to nieźle, a od drugiej połowy "Outsider" przemienia się w horror i dopiero wtedy się dzieje. Ta powieść Stephena Kinga trafiła do moich ulubionych i w dużym stopniu mnie zaskoczyła. Do tego wszystkiego legenda, o której nie miałam pojęcia i Holly Gibney....
więcej Pokaż mimo to