rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Zaintrygował mnie tytuł i początek, sama książka momentami mi się dłużyła, a zakończenie w fotel mnie nie wbiło, wręcz pokuszę się stwierdzić, że się zawiodłam. Czytałam lepsze książki o tematyce obozowej, które dosłownie wyciskały mi łzy z oczu. Plus za styl autora, bo dzięki temu czytało się szybko i przyjemnie... o ile można tak stwierdzić biorąc pod uwagę tematykę.

Zaintrygował mnie tytuł i początek, sama książka momentami mi się dłużyła, a zakończenie w fotel mnie nie wbiło, wręcz pokuszę się stwierdzić, że się zawiodłam. Czytałam lepsze książki o tematyce obozowej, które dosłownie wyciskały mi łzy z oczu. Plus za styl autora, bo dzięki temu czytało się szybko i przyjemnie... o ile można tak stwierdzić biorąc pod uwagę tematykę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam pióro Pani Ouinn! Nie zawiodłam się na tej pozycji - ma wszystko to, co powinna mieć książka, żeby na długo pozostać w pamięci. Każda z bohaterek jest inna, ma swój charakter i historię. Powieść jest niesamowicie ciekawa, ponieważ inspirowana prawdziwymi zdarzeniami. Tą książkę naprawdę się przeżywa. Polecam całym sercem!

Uwielbiam pióro Pani Ouinn! Nie zawiodłam się na tej pozycji - ma wszystko to, co powinna mieć książka, żeby na długo pozostać w pamięci. Każda z bohaterek jest inna, ma swój charakter i historię. Powieść jest niesamowicie ciekawa, ponieważ inspirowana prawdziwymi zdarzeniami. Tą książkę naprawdę się przeżywa. Polecam całym sercem!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uważam, że to bardzo dobre zakończenie trylogii. Całość czytało się szybko. Jedynie odrobina niechlujstwa się tu wdarła: na jednej stronie z perspektywy Victora mamy, że usłyszał dzwonek do drzwi, a stronę obok, z perspektywy Hailey, czytamy, że zapukała do drzwi - drobiazg, ale mnie takie drażnią :)
Powtarzalność: w całej trylogii powtarzały się te same opisy np. podczas scen łóżkowych. Akurat w tej części najbardziej mnie zirytowało zdanie o najwyższym stopniu na schodach, który skrzypi, jeśli ktoś na nim stanie. Dosłownie to samo zdanie na stronie 185 i 198.
Ale nikt nie urodził się mistrzem i autorka potrzebuje jeszcze trochę praktyki :) Generalnie polecam. Bałam się, że ta trylogia to jakieś totalne gówno z Whatpadda, a bardzo miło się zaskoczyłam.

Uważam, że to bardzo dobre zakończenie trylogii. Całość czytało się szybko. Jedynie odrobina niechlujstwa się tu wdarła: na jednej stronie z perspektywy Victora mamy, że usłyszał dzwonek do drzwi, a stronę obok, z perspektywy Hailey, czytamy, że zapukała do drzwi - drobiazg, ale mnie takie drażnią :)
Powtarzalność: w całej trylogii powtarzały się te same opisy np. podczas...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zobaczymy jak się seria zakończy, ale póki co nadal jest to całkiem niezła robota autorki. Tylko te powtarzające się opisy... dosłownie kopiuj-wklej. Tego nie mogę przeboleć.

Zobaczymy jak się seria zakończy, ale póki co nadal jest to całkiem niezła robota autorki. Tylko te powtarzające się opisy... dosłownie kopiuj-wklej. Tego nie mogę przeboleć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tyle złego się nasłuchałam o książkach z Whattpada, że miałam obawy. A tu proszę! Naprawdę dobrze spędziłam czas. Nie jest to jakaś górnolotna powieść, ale da się czytać. Widać, że tu autorka nie ma jeszcze tak wyrobionego pióra, no i nie mogę nie przyczepić się to powtarzających się zdań. Dosłownie zdań np. w przypadku opisywania emocji.
Postaci nie są też najbogatsze, trochę ciężko się wczuć w te relacje, momentami się trochę dłuży niemniej jak na pierwszą książkę autorka wykonała kawał dobrej roboty.

Tyle złego się nasłuchałam o książkach z Whattpada, że miałam obawy. A tu proszę! Naprawdę dobrze spędziłam czas. Nie jest to jakaś górnolotna powieść, ale da się czytać. Widać, że tu autorka nie ma jeszcze tak wyrobionego pióra, no i nie mogę nie przyczepić się to powtarzających się zdań. Dosłownie zdań np. w przypadku opisywania emocji.
Postaci nie są też najbogatsze,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie powiedziałabym, żeby mnie ta książka jakoś wybitnie zachwyciła. Niemniej była dobra, chociaż o postaci Michaela wiemy w sumie tyle, że jest zdrowo powalony. A szkoda.
Postać Kylie mnie bardzo na końcu zaskoczyła- dała radę ostatecznie, chociaż jej naiwność była irytująca. I muszę przyznać, że tu dałam się powiedzmy przekonać i wczuć w psychikę głównej bohaterki. Uważam, że całkiem dobrze jest tu opisane, jak stopniowo, ale zawzięcie Michael mąci jej w głowie i jak ona sama zaczyna wierzyć, że poza jego domem innego nie ma.
Bardzo podoba mi się styl pisania autorki - to moje pierwsze spotkanie z nią i na pewno sięgnę po więcej.

Nie powiedziałabym, żeby mnie ta książka jakoś wybitnie zachwyciła. Niemniej była dobra, chociaż o postaci Michaela wiemy w sumie tyle, że jest zdrowo powalony. A szkoda.
Postać Kylie mnie bardzo na końcu zaskoczyła- dała radę ostatecznie, chociaż jej naiwność była irytująca. I muszę przyznać, że tu dałam się powiedzmy przekonać i wczuć w psychikę głównej bohaterki....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem kto tu kogo wymęczył - ja tą książkę czy ona mnie. Czytałam do końca tylko dlatego, że sama fabuła była całkiem ciekawa chociaż napisana bardzo po macoszemu. Postaci płytkie i nijakie. Średnio raz na 2 strony musi być podkreślone, że Liam jest potworem, że on nie ma serca, on tylko ma prawo rządzić, każdy się boi i srututu. I tyle samo razy musi być podkreślone, że Jessica nie wie jak mogła się zakochać, przecież go nienawidzi, ale jest jednak zazdrosna. I oczywiście na jednej stronie doświadczamy dwóch różnych twarzy bohatera: na początku strony jest "no może mógłbym spróbować, może na chwile dopuszczę swoje człowieczeństwo (WTF?!) do głosu" po czym jest dialog na końcu strony i on nagle mówi, że nie! Nic z tego nie będzie, on jest sukinsynem po czym jak inny facet na nią spojrzy to wyciąga broń i "ona jest moja!" I to jest cała książka na dobrą sprawę - serio. Sceny erotyczne w ogóle nie pobudzają wyobraźni czytelnika. W ogóle się nie dało związać z tymi bohaterami. Nie wiadomo o nich nic. I tak, ktoś tu może powiedzieć " ale jest drugi tam, tam jest wyjaśnione" - jasne, ale ja oceniam tą książkę, a w niej nie ma nawet żadnego zarysu, który mógłby mnie zachęcić do sięgnięcia po drugi tom, żeby się dowiedzieć czemu Liam jest jaki jest.
No nic, naprodukowałam się. Nie polecam. Zmarnowałam czas na tę pozycję. Idę dalej szukać książki o takiej tematyce, która mi się spodoba i faktycznie pozwoli mi się "odmóżdżyć" po kryminałach, thrillerach psychologicznych itp.

Nie wiem kto tu kogo wymęczył - ja tą książkę czy ona mnie. Czytałam do końca tylko dlatego, że sama fabuła była całkiem ciekawa chociaż napisana bardzo po macoszemu. Postaci płytkie i nijakie. Średnio raz na 2 strony musi być podkreślone, że Liam jest potworem, że on nie ma serca, on tylko ma prawo rządzić, każdy się boi i srututu. I tyle samo razy musi być podkreślone, że...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dublerka Holly Brown, Sophie Hannah, Clare Mackintosh, B.A. Paris
Ocena 6,0
Dublerka Holly Brown, Sophie...

Na półkach:

Nie była zła - bardzo fajny pomysł, że autorki podzieliły się rodzinami i wspólnie tworzyły postać Imogen. Przynajmniej ja to tak odczułam. Nie uważam, żeby była porywająca, zwroty akcji były znikome, momentami opisy niepotrzebnie wszystko wydłużały. Z braku innych książek można tę przeczytać.

Nie była zła - bardzo fajny pomysł, że autorki podzieliły się rodzinami i wspólnie tworzyły postać Imogen. Przynajmniej ja to tak odczułam. Nie uważam, żeby była porywająca, zwroty akcji były znikome, momentami opisy niepotrzebnie wszystko wydłużały. Z braku innych książek można tę przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony czytało się ją błyskawicznie. Jest banalna, a po serii kryminałów właśnie na coś takiego miałam ochotę.
Z drugiej strony dawno nie czytałam książki tak.... nierealnej? Infantylnej? Spaczonej? Sama nie wiem jak to określić - ręce opadają, Bohaterowie są tak bardzo prości w swojej nijakości, że szok. Jedynie ten wątek kryminalny tutaj trochę moją ciekawość pobudził, ale był zakończony tak słabo, że aż mi się przykro zrobiła, bo ta intryga serio zasługuje na dodatkowe strony. Nie polecam jakoś bardzo, ale jeśli ktoś potrzebuje "odmóżdżenia" to ta pozycja się nada.

Mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony czytało się ją błyskawicznie. Jest banalna, a po serii kryminałów właśnie na coś takiego miałam ochotę.
Z drugiej strony dawno nie czytałam książki tak.... nierealnej? Infantylnej? Spaczonej? Sama nie wiem jak to określić - ręce opadają, Bohaterowie są tak bardzo prości w swojej nijakości, że szok. Jedynie ten wątek kryminalny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Inne książki tej autorki bardziej mi się podobały. Ta nie jest zła, dobrze się ją czyta i szybko (jak każdą pozycję Jenny), ale nie czytałam jej z tak zapartym tchem jak poprzednich. Niemniej polecam: finał mnie nawet trochę zaskoczył, chociaż w moim odczuciu prolog zdradza trochę za dużo i naprawdę szybko można załapać co się wydarzy.

Inne książki tej autorki bardziej mi się podobały. Ta nie jest zła, dobrze się ją czyta i szybko (jak każdą pozycję Jenny), ale nie czytałam jej z tak zapartym tchem jak poprzednich. Niemniej polecam: finał mnie nawet trochę zaskoczył, chociaż w moim odczuciu prolog zdradza trochę za dużo i naprawdę szybko można załapać co się wydarzy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pochłonęłam ją w dwa wieczory. Gdybym nie musiała iść do pracy to obstawiam, że czytałabym całą noc.
Bardzo szybko się ją czyta, historia przedstawiona jest z trzech perspektyw, chociaż uważam, że rozdziały Richarda nie były jakoś bardzo potrzebne. Zgadzam się z poprzednikami, że główna bohaterka jest irytująca, aczkolwiek takiego zakończenia się nie spodziewałam. Czuję, że czas, który poświęciłam tej książce nie jest stracony.

Pochłonęłam ją w dwa wieczory. Gdybym nie musiała iść do pracy to obstawiam, że czytałabym całą noc.
Bardzo szybko się ją czyta, historia przedstawiona jest z trzech perspektyw, chociaż uważam, że rozdziały Richarda nie były jakoś bardzo potrzebne. Zgadzam się z poprzednikami, że główna bohaterka jest irytująca, aczkolwiek takiego zakończenia się nie spodziewałam. Czuję,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo wciągająca pozycja. Od pierwszych stron. Akcja wartka, dobrze poprowadzona. Bohaterowie nie są monotematyczni, dialogi między nimi prowadzone płynnie, żwawo, z bluzgiem tam gdzie trzeba. No i bądź co bądź, mamy tu aż dwie zagadki kryminalne, a nie tylko jedną. Zakończenie mnie zaskoczyło totalnie! Polecam!

Bardzo wciągająca pozycja. Od pierwszych stron. Akcja wartka, dobrze poprowadzona. Bohaterowie nie są monotematyczni, dialogi między nimi prowadzone płynnie, żwawo, z bluzgiem tam gdzie trzeba. No i bądź co bądź, mamy tu aż dwie zagadki kryminalne, a nie tylko jedną. Zakończenie mnie zaskoczyło totalnie! Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdyby główna bohaterka nie była taka mdła i naiwna to dałabym wyższą oceną. Sama fabuła nie najgorsza, ciekawie poprowadzona akcja pokazana z perspektyw trzech osób, co bardzo mi się podobało. Nie jest to jakaś górnolotna literatura, ale na zabicie czasu się nada.

Gdyby główna bohaterka nie była taka mdła i naiwna to dałabym wyższą oceną. Sama fabuła nie najgorsza, ciekawie poprowadzona akcja pokazana z perspektyw trzech osób, co bardzo mi się podobało. Nie jest to jakaś górnolotna literatura, ale na zabicie czasu się nada.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podobała mi się ta pozycja. Bohaterowie nie są jacyś wybitni i czasem musiałam się namyśleć kto kim jest. Bardzo szybko się tą książkę czyta: rozdziały są krótkie, napisane "codziennym" językiem dzięki czemu się wręcz przez nią płynie. No i dzieje się od początku. Co chwila jakaś nowa informacja, która rzuca nowe światło na całą sprawę. Zakończenie mogłoby bardziej wbijać w fotel, ale jest dość zaskakujące.

Podobała mi się ta pozycja. Bohaterowie nie są jacyś wybitni i czasem musiałam się namyśleć kto kim jest. Bardzo szybko się tą książkę czyta: rozdziały są krótkie, napisane "codziennym" językiem dzięki czemu się wręcz przez nią płynie. No i dzieje się od początku. Co chwila jakaś nowa informacja, która rzuca nowe światło na całą sprawę. Zakończenie mogłoby bardziej wbijać w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Absolutnie cudowna i porywająca pozycja! Przedstawienie wydarzeń oczami trzech bohaterów jest tutaj wielkim plusem. Ciężko ją odłożyć jak się już zacznie, bo nie ma rozdziału, który nie pozostawiałby w głowie czytelnika miliona pytań.
Podziwiam autorkę - sam pomysł jak i realizacja są na bardzo wysokim poziomie. Widać, że dużo czasu poświęciła na merytoryczne przygotowanie, a w dziale "Od autorki" jest pełno nazwisk fachowców, których prosiła o radę z danej dziedziny.
Bohaterowie są wspaniali, nietuzinkowi, każdy z bagażem własnych doświadczeń, każdy z innym talentem, każdy z własnym celem.
Pokochałam całym sercem postać Niny - jest odważna i bezczelna, wredna i lojalna, drapieżna i delikatna. Wiem, że zdjęcie na okładce przedstawia właśnie ją.
Pytanie: jak myślicie do której bohaterki odnosi się tytuł?

Absolutnie cudowna i porywająca pozycja! Przedstawienie wydarzeń oczami trzech bohaterów jest tutaj wielkim plusem. Ciężko ją odłożyć jak się już zacznie, bo nie ma rozdziału, który nie pozostawiałby w głowie czytelnika miliona pytań.
Podziwiam autorkę - sam pomysł jak i realizacja są na bardzo wysokim poziomie. Widać, że dużo czasu poświęciła na merytoryczne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Panie Mróz tak się nie robi! Tak się nie kończy książki! Przecież ja teraz nie wiem jak mam żyć nie znając dalszych losów Gerarda i Gochy!
Ta pozycja, jak poprzednie, SUPER! Z czystym sumieniem polecam całą serię!

Panie Mróz tak się nie robi! Tak się nie kończy książki! Przecież ja teraz nie wiem jak mam żyć nie znając dalszych losów Gerarda i Gochy!
Ta pozycja, jak poprzednie, SUPER! Z czystym sumieniem polecam całą serię!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Zabójczy pocisk. Polska krew Krzysztof Bochus, Max Czornyj, Marta Guzowska, Grzegorz Kalinowski, Tomasz Konatkowski, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Marta Matyszczak, Katarzyna Berenika Miszczuk, Jacek Ostrowski, Alek Rogoziński, Maciej Siembieda, Magda Stachula, Bartosz Szczygielski, Jakub Żulczyk
Ocena 6,4
Zabójczy pocis... Krzysztof Bochus, M...

Na półkach:

Spodziewałam się czegoś innego: faktów okraszonych jakimiś wymyślonymi dopiskami/bohaterami od autorów. Tymczasem czytając tą pozycję miałam wrażenie, że wszystkie te opowiadania to fikcja. Z 15 opowiadań były może ze 3, które faktycznie mnie wciągnęły. Autorów się nie czepiam - każdy z nich zrobił swoją robotę najlepiej jak umiał, niemniej z każdym z nich wolę się spotkać w ich książkach :)

Spodziewałam się czegoś innego: faktów okraszonych jakimiś wymyślonymi dopiskami/bohaterami od autorów. Tymczasem czytając tą pozycję miałam wrażenie, że wszystkie te opowiadania to fikcja. Z 15 opowiadań były może ze 3, które faktycznie mnie wciągnęły. Autorów się nie czepiam - każdy z nich zrobił swoją robotę najlepiej jak umiał, niemniej z każdym z nich wolę się spotkać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa pozycja z wartką akcją i zaskakującym zakończeniem! Na początku może nie wciąga, ale w pewnym momencie nie możesz się od niej oderwać.

Bardzo ciekawa pozycja z wartką akcją i zaskakującym zakończeniem! Na początku może nie wciąga, ale w pewnym momencie nie możesz się od niej oderwać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna świetna część przygód Edlinga i Rosy. Cała zagadka kryminalna bardzo ciekawa, akcja dość wartka a zakończenie mnie totalnie zaskoczyło. Polecam!

Kolejna świetna część przygód Edlinga i Rosy. Cała zagadka kryminalna bardzo ciekawa, akcja dość wartka a zakończenie mnie totalnie zaskoczyło. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna! Pierwsza część bardzo mi się podobała, ale drugą ją przebija.
Wartka akcja, miejscami krwawa i brutalna, ale jakże wciągająca! Niepotrzebnie bałam się połączenia dwóch linii czasowych - świetnie się dopełniają i nie wprowadzają zamętu. Nie sposób było się oderwać! Polecam!

Świetna! Pierwsza część bardzo mi się podobała, ale drugą ją przebija.
Wartka akcja, miejscami krwawa i brutalna, ale jakże wciągająca! Niepotrzebnie bałam się połączenia dwóch linii czasowych - świetnie się dopełniają i nie wprowadzają zamętu. Nie sposób było się oderwać! Polecam!

Pokaż mimo to