-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać229
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać6
-
Artykuły„Nie chciałam, by wydano mnie za wcześnie”: rozmowa z Jagą Moder, autorką „Sądnego dnia”Sonia Miniewicz1
Biblioteczka
2023-04-14
Książkę czyta się szybko i łatwo. Brzmi jakby napisana była współcześnie. Nic dziwnego, że w latach pierwszego wydania została zakazana. Znajdziemy w niej kwestie, które dziś mało kogo szokują, ale kilkadziesiąt lat temu mogły być dla czytelnika wyzwaniem np. seksualność niepełnoletnich.
Holden Caulfield wzbudza zarówno sympatię jak i współczucie. Zdecydowanie cierpi na co najmniej kilka zaburzeń psychicznych - depresję, lęki, PTSD. To z kolei pozwala nam się domyślać, gdzie znajduje się bohater w chwili zakończenia lektury. Szczegółów nie zdradzę.
Jest to klasyk. Na pewno warty przeczytania.
Książkę czyta się szybko i łatwo. Brzmi jakby napisana była współcześnie. Nic dziwnego, że w latach pierwszego wydania została zakazana. Znajdziemy w niej kwestie, które dziś mało kogo szokują, ale kilkadziesiąt lat temu mogły być dla czytelnika wyzwaniem np. seksualność niepełnoletnich.
Holden Caulfield wzbudza zarówno sympatię jak i współczucie. Zdecydowanie cierpi na co...
Może się wydawać, że powieść jest chaotyczna, fragmentaryczna. Czasem trzeba się mocno skupić, by zrozumieć. Dla mnie - bardzo pesymistyczna. Zwłaszcza zakończenie, które tylko udowadnia, że "nic nie jest istotne". Czasem żyjemy w iluzji, że nasze życie jest wyjątkowe, a jesteśmy tylko jakimś kosmicznym pyłkiem bez żadnego znaczenia. Historia Josefa Magnora i Nikodema Gemandera poruszyła mnie. Choć wcale nie było mi łatwo przebrnąć przez powieść. Nie jest to książka, którą czyta się szybko i przyjemnie. Jako Ślōnzok oczywiście doceniam też umiejscowienie wydarzeń i liczne wzmianki historyczne.
Może się wydawać, że powieść jest chaotyczna, fragmentaryczna. Czasem trzeba się mocno skupić, by zrozumieć. Dla mnie - bardzo pesymistyczna. Zwłaszcza zakończenie, które tylko udowadnia, że "nic nie jest istotne". Czasem żyjemy w iluzji, że nasze życie jest wyjątkowe, a jesteśmy tylko jakimś kosmicznym pyłkiem bez żadnego znaczenia. Historia Josefa Magnora i Nikodema...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kaj w końcu je tyn Ślōnsk?
Ślōnsk to my wszyscy, kierzy czujymy się Ślōnzokami. Ślōnsk je w nas samych. Ślōnsk to kilkaset tysiyncy ludzi, kierych narodowość ni ma uznowano, choć som my inkszy.
Ślōnsk to nie mapa narychtowano przez urzyndnika. Ślónsk to ludzie - Ślōnsk to my, bo tak czujymy.
Kaj w końcu je tyn Ślōnsk?
Ślōnsk to my wszyscy, kierzy czujymy się Ślōnzokami. Ślōnsk je w nas samych. Ślōnsk to kilkaset tysiyncy ludzi, kierych narodowość ni ma uznowano, choć som my inkszy.
Ślōnsk to nie mapa narychtowano przez urzyndnika. Ślónsk to ludzie - Ślōnsk to my, bo tak czujymy.
"Uratować coś z czasu, w którym się już nigdy nie będzie"
Szczerze mówiąc, 3/4 książki niesamowicie mnie znudziło. Dopiero końcówka zaczęła przykuwać uwagę. Być może jest to związane z tym, że odnosiła się właśnie do "moich" lat czyli lata 90-te i późniejsze. Trochę za dużo tu wszystkiego... Pewnie kiedyś sięgnę po inne pozycje noblistki, może mnie zaskoczy.
"Uratować coś z czasu, w którym się już nigdy nie będzie"
Szczerze mówiąc, 3/4 książki niesamowicie mnie znudziło. Dopiero końcówka zaczęła przykuwać uwagę. Być może jest to związane z tym, że odnosiła się właśnie do "moich" lat czyli lata 90-te i późniejsze. Trochę za dużo tu wszystkiego... Pewnie kiedyś sięgnę po inne pozycje noblistki, może mnie zaskoczy.
Gorzka to opowieść o kobiecie, którą życie lubiło przeorać. Wera czasem wkurza, czasem budzi podziw, nieraz żal, współczucie, złość, a innym razem obrzydzenie. Jedno jest pewne. Skorzystałbym z usług "Wera. Zakład fryzjerski męski".
Gorzka to opowieść o kobiecie, którą życie lubiło przeorać. Wera czasem wkurza, czasem budzi podziw, nieraz żal, współczucie, złość, a innym razem obrzydzenie. Jedno jest pewne. Skorzystałbym z usług "Wera. Zakład fryzjerski męski".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-09-27
"Co ci się przytrafiło? Pyta go ponownie.
Życie. Życie mi się przytrafiło. "
"Nie sposób długo żyć wśród silnych emocji."
Po tę powieść naprawdę warto sięgnąć. Podział na 4 rozdziały, czyli 4 pogrzeby, jest zaskakujący i nietypowy. Język powieści również jest inny - wielokrotnie sami możemy wybrać, co dzieje się w danej scenie - z czym wcześniej się nie spotkałem.
To niedługa saga rodzinna, która ukazuje jak kruche jest ludzkie życie, jak małe i czasem zupełnie niewidzialne.
Czy tytułowa obietnica w końcu zostanie spełniona?
Tego już trzeba dowiedzieć się samemu.
"Co ci się przytrafiło? Pyta go ponownie.
Życie. Życie mi się przytrafiło. "
"Nie sposób długo żyć wśród silnych emocji."
Po tę powieść naprawdę warto sięgnąć. Podział na 4 rozdziały, czyli 4 pogrzeby, jest zaskakujący i nietypowy. Język powieści również jest inny - wielokrotnie sami możemy wybrać, co dzieje się w danej scenie - z czym wcześniej się nie spotkałem.
To...
2022-09-18
Chyba miałem zbyt wygórowane oczekiwania co do tej książki. Może dlatego, że to powieść noblisty.
Język lektury jest prosty, nie ma tu niczego nadzwyczajnego.
Z zapartym tchem czytałem może jeden fragment - dotyczący napadu.
Oczywiście znajdziemy tu przekrój zachowań ludzkich - reagowanie na okrycie się hańbą, problemy na tle rasowym (tu zachowanie Lucy może naprawdę irytować...) itd.
Mimo wszystko najbardziej zapamiętam z tej powieści historie zwierząt i przemianę Davida w klinice Bev Shaw. Kaczki, owce, buldożka Katy, pies z kulawą kończyną miedniczną. Duży plus za ukazanie w powieści DUSZY zwierząt.
Chyba miałem zbyt wygórowane oczekiwania co do tej książki. Może dlatego, że to powieść noblisty.
Język lektury jest prosty, nie ma tu niczego nadzwyczajnego.
Z zapartym tchem czytałem może jeden fragment - dotyczący napadu.
Oczywiście znajdziemy tu przekrój zachowań ludzkich - reagowanie na okrycie się hańbą, problemy na tle rasowym (tu zachowanie Lucy może naprawdę...
2022-09-07
"Zanim zostaniemy zapomniani, przemieni się nas w kicz."
"To wielka ulga zrozumieć, że jest się wolnym, że nie ma się żadnego powołania."
"Miał ochotę wyjść ze swego życia, jak się wychodzi z domu na ulicę. "
"Nieznośna lekkość bytu" to nie tylko studium trudnej miłości Teresy i Tomasza. To również opowieść o komunistycznej rzeczywistości Czechosłowacji, o wpływie rodziców na dorosłe życie, o roli zwierząt, o kiczu, o gównie, o lekkości i ciężarze, o zdradzie i wielu innych.
Powieść warta przeczytania.
"Zanim zostaniemy zapomniani, przemieni się nas w kicz."
"To wielka ulga zrozumieć, że jest się wolnym, że nie ma się żadnego powołania."
"Miał ochotę wyjść ze swego życia, jak się wychodzi z domu na ulicę. "
"Nieznośna lekkość bytu" to nie tylko studium trudnej miłości Teresy i Tomasza. To również opowieść o komunistycznej rzeczywistości Czechosłowacji, o wpływie rodziców...
"W jednej chwili odkrywam prawdę: nic już się nie da zrobić - jestem. "
Gdyby ktoś zadał mi pytanie, o czym była ta książka, nie mógłbym odpowiedzieć jednym zdaniem. Na pewno nie znajdziemy tu konkretnej fabuły. Wątków jest kilka, o ile nie kilkanaście. Moim zdaniem wszystko sprowadza się do jednego: podróży. Podróż w Biegunach ma jednak wiele znaczeń. Mamy tu podróż w celach turystycznych, podróż w celu znalezienia bliskiej osoby na chorwackiej wyspie, monotonną podróż bezdomnej "biegunki" z Moskwy, podróż w celach naukowych, a nawet ostatnią podróż ludzkiego ciała w postaci plastynacji/konserwacji/balsamowania zwłok.
Można pokusić się o stwierdzenie, że Tokarczuk tworzy wlasne panopticum - swoisty gabinet osobliwości, w którym jest miejsce dla każdego. W tym ludzkim panoptikonie większość odnajdzie kogoś, z kim będzie w stanie się utożsamić.
Bieguni to powieść ciekawa, inna, czasem trudna i wymagająca skupienia, ale myślę, że warto zapoznać się z tym dziełem noblistki.
P. S. Do książki podchodziłem dwa razy. Rok temu skończyłem na 70 stronie i w wyniku zmęczenia materiału odlozylem ją na bok. Teraz udało się przebrnąć przez całość i myślę, że było warto. Wydaje mi się, że do tej powieści potrzeba odpowiedniego czasu i miejsca w życiu.
"W jednej chwili odkrywam prawdę: nic już się nie da zrobić - jestem. "
Gdyby ktoś zadał mi pytanie, o czym była ta książka, nie mógłbym odpowiedzieć jednym zdaniem. Na pewno nie znajdziemy tu konkretnej fabuły. Wątków jest kilka, o ile nie kilkanaście. Moim zdaniem wszystko sprowadza się do jednego: podróży. Podróż w Biegunach ma jednak wiele znaczeń. Mamy tu podróż w...
Książka, którą trzeba przeczytać. I tyle. Czy jest wybitna? Nie powaliła mnie na kolana. Ale podobnie było z Rokiem 1984, więc nie spodziewałem się cudów. Ot, dobra lektura, która traktuje o rewolucji, wyzysku, nawiązując do czasów stalinowskich.
Książka, którą trzeba przeczytać. I tyle. Czy jest wybitna? Nie powaliła mnie na kolana. Ale podobnie było z Rokiem 1984, więc nie spodziewałem się cudów. Ot, dobra lektura, która traktuje o rewolucji, wyzysku, nawiązując do czasów stalinowskich.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to