Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka kipi od pomysłów. Przenicowany Świat (oraz jego mieszkańcy i goście) zbudowany przez Strugackich jest niesamowity. Pobudza wyobraźnię i wciąga. Wszystko jest dopracowane i logiczne. Fabuła zaskakuje. Chyba najlepsza książka braci.

Książka kipi od pomysłów. Przenicowany Świat (oraz jego mieszkańcy i goście) zbudowany przez Strugackich jest niesamowity. Pobudza wyobraźnię i wciąga. Wszystko jest dopracowane i logiczne. Fabuła zaskakuje. Chyba najlepsza książka braci.

Jedna z lepszych książek Strugackich. Wspomnienia starego Kammerera. Szalenie wciągająca, w ciekawej formie. Z zaskakującym zakończeniem.

Jedna z lepszych książek Strugackich. Wspomnienia starego Kammerera. Szalenie wciągająca, w ciekawej formie. Z zaskakującym zakończeniem.

Ciężki odjazd, porównywalny do "Ślimaka na zboczu" (choć książka zupełnie inna). Ciekawa i pokręcona fabuła, niejednoznaczne zakończenie, świetnie - co u Strugackich cenię najbardziej - zarysowane postacie głównych bohaterów. W zasadzie nie mam się czego czepiać. Wyborna rzecz, choć momentami dość ciężka.

Ciężki odjazd, porównywalny do "Ślimaka na zboczu" (choć książka zupełnie inna). Ciekawa i pokręcona fabuła, niejednoznaczne zakończenie, świetnie - co u Strugackich cenię najbardziej - zarysowane postacie głównych bohaterów. W zasadzie nie mam się czego czepiać. Wyborna rzecz, choć momentami dość ciężka.

Siłą tej książki są wyraziści bohaterowie. Jest trochę mielizn, trochę propagandy (rozkoszne fragmenty podkreślające honor i ideowość komunistów) i raczej słabe zakończenie. Niemniej przeczytać warto.

Siłą tej książki są wyraziści bohaterowie. Jest trochę mielizn, trochę propagandy (rozkoszne fragmenty podkreślające honor i ideowość komunistów) i raczej słabe zakończenie. Niemniej przeczytać warto.

Czyta się świetnie. Szybko i przyjemnie. Pomysł ciekawy. Nic wybitnego, ale przeczytać warto.

Czyta się świetnie. Szybko i przyjemnie. Pomysł ciekawy. Nic wybitnego, ale przeczytać warto.

Kryminał, który zamienia się w SF. Czyta się nieźle. Bohaterowie wyraziści. Natomiast sam pomysł i zakończenie nie przypadły mi do gustu. Jakieś to wszystko - jak na Strugackich - zbyt proste...

Kryminał, który zamienia się w SF. Czyta się nieźle. Bohaterowie wyraziści. Natomiast sam pomysł i zakończenie nie przypadły mi do gustu. Jakieś to wszystko - jak na Strugackich - zbyt proste...

Przeczytałem sporo - lepszych i gorszych - książek Strugackich. Ta jest najsłabszą z nich. Zdecydowanie najsłabszą. Dwa wątki, które łączą się dopiero na końcu. Jeden z nich (dominujący) - szalenie nudny i nieciekawy. Pamiętnik ucznia, traktujący głównie o jego nauczycielu. Drugi wątek jest ciut ciekawszy, ale pełen niedopowiedzeń, dziwnych "okołobiblijnych" szarży (osoby religijne mogą pewne pomysły odebrać jako obraźliwe) i momentów zwyczajnie nudnych. Poza pewnymi fragmentami, gdzie w sprawny sposób przytaczane są jakieś historie, książkę czyta się ciężko. Odradzam.

Przeczytałem sporo - lepszych i gorszych - książek Strugackich. Ta jest najsłabszą z nich. Zdecydowanie najsłabszą. Dwa wątki, które łączą się dopiero na końcu. Jeden z nich (dominujący) - szalenie nudny i nieciekawy. Pamiętnik ucznia, traktujący głównie o jego nauczycielu. Drugi wątek jest ciut ciekawszy, ale pełen niedopowiedzeń, dziwnych "okołobiblijnych" szarży...

Pozycja obowiązkowa. Książka nadal aktualna, pełna trafnych spostrzeżeń.

Pozycja obowiązkowa. Książka nadal aktualna, pełna trafnych spostrzeżeń.

Książka potrzebna i ważna. W jednym miejscu mamy przedstawiony cały medialny układ: sieć powiązań telewizyjnych, radiowych i prasowych gwiazd z poprzednim systemem. Może otworzyć oczy na to, kto tak naprawdę próbuje prać nam mózgi.
Niestety "Resortowe dzieci" czyta się dość ciężko. Dużo w nich powtórzeń, sporo drobnych błędów, sporo niewyjaśnionych skrótów, trochę też szukania mocniejszych powiązań z komuną na siłę (co to za sensacja, że ktoś był w PZPR?; powód do wstydu, jasne, ale takich ludzi były miliony, łącznie z autorem książki, P. Targalskim).
Ogólnie duży plus za tematykę, ale mały minus za warsztat.

Książka potrzebna i ważna. W jednym miejscu mamy przedstawiony cały medialny układ: sieć powiązań telewizyjnych, radiowych i prasowych gwiazd z poprzednim systemem. Może otworzyć oczy na to, kto tak naprawdę próbuje prać nam mózgi.
Niestety "Resortowe dzieci" czyta się dość ciężko. Dużo w nich powtórzeń, sporo drobnych błędów, sporo niewyjaśnionych skrótów, trochę też...

Książka to wybór tekstów TMP z Naszej Polski. Sięgnąłem po nią spodziewając się informacji o sprawach, których autor nie opisał w Bestiach - po prostu liczyłem na coś "nowego". Niestety, większość materiału znajdującego się w Oprawcach znalazła się już poprzedniej książce TMP. Teksty autora Superaka i NCzasu! jak zwykle czyta się całkiem dobrze, ale - podobnie jak w Bestiach - w książce jest niezły Bałagan. Po kilka razy opisywane te same sprawy, czy nawet cytaty. Porządna redakcja książki pozwoliłaby uniknąć takich błędów, jak ten, że te słowa ubeka Kędziory powtarzane są w dwóch kolejnych rozdziałach, tyle że w pierwszym cytacie Kędziora rzekomo mówi o Różańskim, zaś w drugim o Światle... Troszkę się zawiodłem.

Książka to wybór tekstów TMP z Naszej Polski. Sięgnąłem po nią spodziewając się informacji o sprawach, których autor nie opisał w Bestiach - po prostu liczyłem na coś "nowego". Niestety, większość materiału znajdującego się w Oprawcach znalazła się już poprzedniej książce TMP. Teksty autora Superaka i NCzasu! jak zwykle czyta się całkiem dobrze, ale - podobnie jak w...

Książka niewątpliwie ważna: porusza tematy, które są omijane w mediach a dotykają najnowszej historii Polski. Wiele ciekawych informacji, niezły język, ale także sporo głupich błędów i niestaranna, nieprzemyślana, fatalna wręcz redakcja książki. Być może w kolejnych wydaniach tekst zostanie lepiej poukładany.

Książka niewątpliwie ważna: porusza tematy, które są omijane w mediach a dotykają najnowszej historii Polski. Wiele ciekawych informacji, niezły język, ale także sporo głupich błędów i niestaranna, nieprzemyślana, fatalna wręcz redakcja książki. Być może w kolejnych wydaniach tekst zostanie lepiej poukładany.