-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński4
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-08-03
2022-05-04
2022-03-11
Niezależnie od tego, czy jesteśmy wielbicielami literatury Ryszarda Kapuścińskiego, czy nie, tę opowieść o nim - niejednoznacznym, interesującym człowieku warto przeczytać. Tym bardziej, że autor, pan Artur Domosławski ma świetne pióro, a lektor, pan Jerzy Radziwiłowicz - świetny głos.
Polecam.
Niezależnie od tego, czy jesteśmy wielbicielami literatury Ryszarda Kapuścińskiego, czy nie, tę opowieść o nim - niejednoznacznym, interesującym człowieku warto przeczytać. Tym bardziej, że autor, pan Artur Domosławski ma świetne pióro, a lektor, pan Jerzy Radziwiłowicz - świetny głos.
Polecam.
2021-01
Krótka, bardziej anegdotyczna niż biograficzna czy naukowa opowieść o Zygmuncie Freudzie.
Wysłuchałam z przyjemnością.
Miły przerywnik.
Polecam.
Krótka, bardziej anegdotyczna niż biograficzna czy naukowa opowieść o Zygmuncie Freudzie.
Wysłuchałam z przyjemnością.
Miły przerywnik.
Polecam.
2020-08-14
2019-12
Pierwsza część książki, mówiąca o życiu i doswiadczeniach Antoniego Kępinskiego jest bardzo ciekawa. Natomiast po mniej więcej 2/3 objętości wkradają się powtórzenia, streszczenia bądź opisy książek słynnego psychiatry; ekstrakt z jego poglądów w stylu "co poeta miał na mysli"...
150 stron zamiast 250 i byłoby znakomicie (końcówka przekartkowana).
Osobiście wolę sięgnąć do źródeł czyli po książki autorstwa bohatera tejże opowieści.
Pierwsza część książki, mówiąca o życiu i doswiadczeniach Antoniego Kępinskiego jest bardzo ciekawa. Natomiast po mniej więcej 2/3 objętości wkradają się powtórzenia, streszczenia bądź opisy książek słynnego psychiatry; ekstrakt z jego poglądów w stylu "co poeta miał na mysli"...
150 stron zamiast 250 i byłoby znakomicie (końcówka przekartkowana).
Osobiście wolę ...
2019-07
2016-11
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne w ramach serii „Twórcy Psychoterapii” wydało pozycję o Carlu Rogersie – człowieku, którego nazywa się nawet nie ojcem, a dziadkiem psychoterapii zorientowanej na osobę (Client- Centered Therapy). Autor tej książki w ciekawy sposób pisze o życiu Rogersa, o tym jak się zmieniał, wzrastał i angażował w to, by wspierać ludzi w ich rozwoju i staraniach o lepsze życie. Zwraca uwagę na dokonania i zasługi Rogersa dla psychoterapii na całym świecie. Nie ucieka też od przedstawienia różnego rodzaju polemik i głosów krytycznych pojawiających się zarówno wobec samego Rogersa jak i propagowanego przez niego sposobu pracy, co czyni książkę jeszcze ciekawszą i pozwala uchwycić wiele punktów widzenia na zagadnienie doradztwa psychologicznego i psychoterapii. Według mnie Brian Thorne napisał bardzo dobrą książkę o niewątpliwie niezwykłym człowieku. Pozytywne doświadczenie. Polecam.
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne w ramach serii „Twórcy Psychoterapii” wydało pozycję o Carlu Rogersie – człowieku, którego nazywa się nawet nie ojcem, a dziadkiem psychoterapii zorientowanej na osobę (Client- Centered Therapy). Autor tej książki w ciekawy sposób pisze o życiu Rogersa, o tym jak się zmieniał, wzrastał i angażował w to, by wspierać ludzi w ich rozwoju i...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-06
„Powieść ‘Frida’ jest dziełem literackim. Większość przedstawionych w niej wydarzeń i postaci zrodziła się w mojej wyobraźni, choć jej ramy stanowią prawdziwe epizody z historii Meksyku i biografii Fridy Kahlo.”
Mujica B. „Frida”, Muza SA, Warszawa, 2003, s. 411.
Barwna, trudna, pełna namiętności ale też cierpienia i bólu historia życia meksykańskiej malarki opowiedziana z perspektywy jej młodszej siostry -osoby, która była z Fridą od początku do końca.
Cristina Kahlo w rozmowie z lekarzem psychiatrą odsłania tajemnice prywatnego życia i twórczości tej wyjątkowej i wrażliwej artystki, ale też apodyktycznej, samolubnej i impulsywnej kobiety. Opowiada o miłości Fridy do Diego Rivery, jej fascynacji Stalinem, zaabsorbowaniu ideami komunistycznymi.
O dużej potrzebie uznania, akceptacji i bycia w centrum uwagi bez względu na okoliczności. O niedającym się niczym zagłuszyć fizycznym cierpieniu spowodowanym chorobą i późniejszym wypadkiem. A przede wszystkim o niełatwej lecz silnej siostrzanej miłości, która łączyła tak różne a jednocześnie tak bliskie sobie dwie kobiety.
Mimo, że powieść czytało mi się dosyć dobrze, to chwilami czułam się znużona. Miałam wrażenie, że eksces goni eksces, wybryk goni wybryk i właściwie nie mam pewności jaki obraz malarki autorka starała się nam przedstawić. Tym bardziej, że nie jest to ani do końca biografia ani całkiem fikcyjna opowieść. Raczej fantazja na temat życia Fridy. Nawet jeśli zbieżna z biografią, to wciąż pozostawiająca niedosyt.
„Powieść ‘Frida’ jest dziełem literackim. Większość przedstawionych w niej wydarzeń i postaci zrodziła się w mojej wyobraźni, choć jej ramy stanowią prawdziwe epizody z historii Meksyku i biografii Fridy Kahlo.”
Mujica B. „Frida”, Muza SA, Warszawa, 2003, s. 411.
Barwna, trudna, pełna namiętności ale też cierpienia i bólu historia życia meksykańskiej malarki...
Wspomnienia. Sinead ukończyła tę książkę w 2020 roku. Pełna optymizmu i nowych planów na przyszłość. Chciała koncertować, zrobić kurs opieki medycznej.
Dziś, zaledwie trzy lata później, to my, z żalem, bólem i poczuciem straty, wspominamy ją.
Może nie wszyscy, ale myślę, że spora część...
Nigdy nie byłam wielką fanką jej muzyki, strzępki informacji o jej życiu obijały się o moją głowę.
Teraz, po trochu, nadrabiam stracony czas. Wiem, że za późno.
Książka jest autobiografią. Subiektywnym zapisem myśli i zdarzeń. Być może ktoś inny, obcy, zrobiłby to inaczej.
Ale to Sinead zawsze chciała być zobaczona, usłyszana i zrozumiana.
Taka, jaką była. Ta książka to jest jej głos.
Tak samo jak jej muzyka, życie i to, w co wierzyła.
Żywy człowiek, nie projekcja i oczekiwania tysięcy obcych ludzi.
Wierzę, że jest w tym niebie, w którym pragnęła być.
Odpoczywaj, droga Sinead.
Wspomnienia. Sinead ukończyła tę książkę w 2020 roku. Pełna optymizmu i nowych planów na przyszłość. Chciała koncertować, zrobić kurs opieki medycznej.
więcej Pokaż mimo toDziś, zaledwie trzy lata później, to my, z żalem, bólem i poczuciem straty, wspominamy ją.
Może nie wszyscy, ale myślę, że spora część...
Nigdy nie byłam wielką fanką jej muzyki, strzępki informacji o jej życiu obijały...