rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Tytuł w ogóle nie jest adekwatny do treści. Żadna ze wskazówek raczej mi się nie przyda. Opisy przeżywanych przez autorkę emocji były, jak dla mnie, grubo przesadzone. Książkę czytało się jak pamiętnik ze wstawkami reklamującymi czyjeś biznesy. Może gdyby autorka tak się nie rozpływała nad przedstawionymi historyjkami, odbiór byłby bardziej wiarygodny.

Tytuł w ogóle nie jest adekwatny do treści. Żadna ze wskazówek raczej mi się nie przyda. Opisy przeżywanych przez autorkę emocji były, jak dla mnie, grubo przesadzone. Książkę czytało się jak pamiętnik ze wstawkami reklamującymi czyjeś biznesy. Może gdyby autorka tak się nie rozpływała nad przedstawionymi historyjkami, odbiór byłby bardziej wiarygodny.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznam szczerze, że spodziewałam się czegoś innego. Tak jak thriller powinien być wciągający, mroczny i tajemniczy, tak tutaj po prostu...był. Rozpraszały mnie same opisy, kluczowa akcja, kiedy zostaje opisane co się wydarzyło w przeszłości rozczarowała mnie najbardziej, już nie mówię o błędach językowych i stylistycznych. Ciężko mi książkę ocenić, ponieważ nie wiem czy to wina samego pisarza czy może tłumacza. Mam wrażenie, że thriller może faktycznie jest dobry, ale polskie wydanie wyszło kiepsko.

Przyznam szczerze, że spodziewałam się czegoś innego. Tak jak thriller powinien być wciągający, mroczny i tajemniczy, tak tutaj po prostu...był. Rozpraszały mnie same opisy, kluczowa akcja, kiedy zostaje opisane co się wydarzyło w przeszłości rozczarowała mnie najbardziej, już nie mówię o błędach językowych i stylistycznych. Ciężko mi książkę ocenić, ponieważ nie wiem czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznam, że z początku zastanawiałam się czy książki nie odłożyć. Z jednej strony mnie nudziła, ale z drugiej miałam ochotę przeczytać następny rozdział. Paradoks. Potem już się tak wkręciłam, że nie było odwrotu, zwroty akcji co kilka niemalże stron! I zaskakujące zakończenie. No i duży plus za innowacyjność, myślę, że ryzyko się opłaciło.
Nie czytam nigdy dwa razy tej samej książki, ale w tym wypadku chyba złamię moją zasadę.

Przyznam, że z początku zastanawiałam się czy książki nie odłożyć. Z jednej strony mnie nudziła, ale z drugiej miałam ochotę przeczytać następny rozdział. Paradoks. Potem już się tak wkręciłam, że nie było odwrotu, zwroty akcji co kilka niemalże stron! I zaskakujące zakończenie. No i duży plus za innowacyjność, myślę, że ryzyko się opłaciło.
Nie czytam nigdy dwa razy tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka. Dałam się wciągnąć fabule od pierwszych stron, do tego autorka przedstawia sceny tak, że czytający bardzo łatwo potrafi sobie wyobrazić otoczenie i przeżycia bohaterów. "Wdowę" czyta się dosłownie jednym tchem.

Książka i przedstawiony w niej problem dają do myślenia, samo nasuwa się również pytanie gdzie kończy się choroba psychiczna a gdzie zaczyna bezduszność i bestialstwo? "Wdowa" to thriller psychologiczny w największym tego słowa znaczeniu.

Świetna książka. Dałam się wciągnąć fabule od pierwszych stron, do tego autorka przedstawia sceny tak, że czytający bardzo łatwo potrafi sobie wyobrazić otoczenie i przeżycia bohaterów. "Wdowę" czyta się dosłownie jednym tchem.

Książka i przedstawiony w niej problem dają do myślenia, samo nasuwa się również pytanie gdzie kończy się choroba psychiczna a gdzie zaczyna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zanim dotarłam do połowy książki kilka razy zastanawiałam się, czy jej nie odłożyć. Nie miałam żadnego punktu zaczepienia, który by mnie zainteresował. Może dlatego, że nie przepadam za kryminałami związanymi z narkotykami, chociaż bohaterowie również nie wzbudzili mojej sympatii, trochę życia w sobie miał może tylko ten uganiający się za główną bohaterką.
Dopiero po przeczytaniu połowy książka zaczęła mnie ciekawić na tyle, żeby dobrnąć do końca.
"Biały trop" bardzo szybko się czyta, co jest na plus. Może gdybym czytała pierwszą część, moja ocena uległa by zmianie.

Zanim dotarłam do połowy książki kilka razy zastanawiałam się, czy jej nie odłożyć. Nie miałam żadnego punktu zaczepienia, który by mnie zainteresował. Może dlatego, że nie przepadam za kryminałami związanymi z narkotykami, chociaż bohaterowie również nie wzbudzili mojej sympatii, trochę życia w sobie miał może tylko ten uganiający się za główną bohaterką.
Dopiero po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznam, że tak jak przełknęłam pierwszą część i nawet wzięłam kilka rad do siebie, tak tej części nawet nie skończyłam. Książka wydaje mi się bardzo przesadzona, może dlatego, że kiepsko wpisuje się w polskie realia. Już nie wspomnę o tym ciągłym nawiązywaniu do znanego wszystkim "Sekretu" i cudownych historyjek...

Przyznam, że tak jak przełknęłam pierwszą część i nawet wzięłam kilka rad do siebie, tak tej części nawet nie skończyłam. Książka wydaje mi się bardzo przesadzona, może dlatego, że kiepsko wpisuje się w polskie realia. Już nie wspomnę o tym ciągłym nawiązywaniu do znanego wszystkim "Sekretu" i cudownych historyjek...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie jedna z lepszych części. Konkretnie i bez zbędnych opisów. A wewnętrzne zmiany głównych bohaterów sprawiają, że interesuje mnie nie tylko morderstwo jak w przypadku większości kryminałów, ale również ich zawiłe losy. Książka zmusza również do myślenia, przyznam szczerze, że musiałam sobie rozpisać bohaterów i ich powiązania między sobą. Do tego wątek historyczny i końcówka zachęcająca do sięgnięcia po kolejną część. Same plusy.

Jak dla mnie jedna z lepszych części. Konkretnie i bez zbędnych opisów. A wewnętrzne zmiany głównych bohaterów sprawiają, że interesuje mnie nie tylko morderstwo jak w przypadku większości kryminałów, ale również ich zawiłe losy. Książka zmusza również do myślenia, przyznam szczerze, że musiałam sobie rozpisać bohaterów i ich powiązania między sobą. Do tego wątek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ciekawa, aczkolwiek nie polubiłam za bardzo bohaterów.
"Gra pozorów" do złudzenia przypomina mi również bardzo znaną książkę pt. "Obce dziecko". Nie pierwszy raz spotykam się z tym, że opowieści są do siebie podobne, ale w tym przypadku motywy i losy bohaterów niejednokrotnie się pokrywają. Pewnie to zbieg okoliczności, aczkolwiek jestem ciekawa, co myślą o tym inni czytelnicy, bo ja przyznam szczerze, poczułam się trochę oszukana.

Książka ciekawa, aczkolwiek nie polubiłam za bardzo bohaterów.
"Gra pozorów" do złudzenia przypomina mi również bardzo znaną książkę pt. "Obce dziecko". Nie pierwszy raz spotykam się z tym, że opowieści są do siebie podobne, ale w tym przypadku motywy i losy bohaterów niejednokrotnie się pokrywają. Pewnie to zbieg okoliczności, aczkolwiek jestem ciekawa, co myślą o tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowieść bardzo mnie zaciekawiła, świetnie skonstruowana historia i bohaterowie. Zwróciłam uwagę na jeden fakt: książka do złudzenia przypomina książkę Joanny Opiat-Bojarskiej "Gra pozorów". Te same motywy, podobne losy bohaterów, już nie wspomnę o samej fabule.To pewnie zbieg okoliczności, aczkolwiek pierwszy raz spotkałam się z aż tak wielkimi zbieżnościami. Gdybym wcześniej nie czytała "Gry pozorów" zapewne "Obce dziecko" zainteresowało by mnie bardziej, niestety wiedziałam już, czego mogę się spodziewać.

Opowieść bardzo mnie zaciekawiła, świetnie skonstruowana historia i bohaterowie. Zwróciłam uwagę na jeden fakt: książka do złudzenia przypomina książkę Joanny Opiat-Bojarskiej "Gra pozorów". Te same motywy, podobne losy bohaterów, już nie wspomnę o samej fabule.To pewnie zbieg okoliczności, aczkolwiek pierwszy raz spotkałam się z aż tak wielkimi zbieżnościami. Gdybym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka mnie bardzo zaciekawiła, przeniosłam się na chwilę do zupełnie innego świata. Bardzo polubiłam również bohaterów. Jeśli miałabym wskazać jakieś minusy, to z mojego kobiecego punktu widzenia zabrakło rozwinięcia dalszych losów głównej bohaterki i Jana, który chyba najbardziej mnie zainteresował.

Książka mnie bardzo zaciekawiła, przeniosłam się na chwilę do zupełnie innego świata. Bardzo polubiłam również bohaterów. Jeśli miałabym wskazać jakieś minusy, to z mojego kobiecego punktu widzenia zabrakło rozwinięcia dalszych losów głównej bohaterki i Jana, który chyba najbardziej mnie zainteresował.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszy raz spotkałam się z Danutą Noszczyńską. Sądzę, że idealnie przedstawiła mentalność ludzi na wsi i dramat jednostek, które zwyczajnie do tej mentalności nie pasują. Sama fabuła również mnie zaciekawiła, aczkolwiek niejednokrotnie przewróciłam stronę zanim ją przeczytałam.
Nie mogę zbytnio oceniać, bo to pierwsza książka tej autorki, z która się spotkałam, ale jej twórczość bardzo mi przypomina twórczość pani Jeromin-Gałuszki. Jeśli ktoś czytał, to wie mniej więcej co znajdzie w "Dopóki śmierć nas nie połączy".

Pierwszy raz spotkałam się z Danutą Noszczyńską. Sądzę, że idealnie przedstawiła mentalność ludzi na wsi i dramat jednostek, które zwyczajnie do tej mentalności nie pasują. Sama fabuła również mnie zaciekawiła, aczkolwiek niejednokrotnie przewróciłam stronę zanim ją przeczytałam.
Nie mogę zbytnio oceniać, bo to pierwsza książka tej autorki, z która się spotkałam, ale jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ni to kryminał ni to thriller psychologiczny. Przyznam szczerze, że spodziewałam się czegoś więcej, może więcej akcji? Według mnie emocje bohaterów były nieco wyolbrzymione, policjanci na co dzień borykają się z gorszymi sprawami, a tutaj zaginięcie chłopca powywracało wszystkim w głowach. Tak naprawdę nie wiem do końca też, co autorka chciała osiągnąć? Bo mnie jedynie książka dostarczyła kilka informacji odnośnie porwań dzieci w Anglii i to wszystko.Lekko się czytało i tylko dlatego dotrwałam do końca.

Ni to kryminał ni to thriller psychologiczny. Przyznam szczerze, że spodziewałam się czegoś więcej, może więcej akcji? Według mnie emocje bohaterów były nieco wyolbrzymione, policjanci na co dzień borykają się z gorszymi sprawami, a tutaj zaginięcie chłopca powywracało wszystkim w głowach. Tak naprawdę nie wiem do końca też, co autorka chciała osiągnąć? Bo mnie jedynie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pokochalam Raywena...a potem całą książkę.

Pokochalam Raywena...a potem całą książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uważam, że film na podstawie książki Alice Sebold był o wiele lepszy. W książce pojawia się sporo wątków, które moim zdaniem nie są potrzebne.

Uważam, że film na podstawie książki Alice Sebold był o wiele lepszy. W książce pojawia się sporo wątków, które moim zdaniem nie są potrzebne.

Pokaż mimo to