-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant23
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Biblioteczka
2022-10-23
2021-06-04
2021-05-08
2021-04-11
2021-04-06
2021-03-31
2021-03-15
Książka według mnie stoi na bardzo dobrym poziomie. W realistyczny sposób przedstawia zagłębianie się w toksycznej relacji oraz samą naturę.
Książka według mnie stoi na bardzo dobrym poziomie. W realistyczny sposób przedstawia zagłębianie się w toksycznej relacji oraz samą naturę.
Pokaż mimo to2020-11-27
Książka jest najzwyczajniej w świecie średnia. Nie wnosi nic do życia czytelnika, nie przedstawia nietuzinkowej historii. Czytało się szybko i przyjemnie, ale jestem niemal pewna, że za max. pół roku zapomnę o tym tytule. Niestety najbardziej zawiodłam się na bohaterach, którzy mieli być mocnym filarem historii. Carol jest przedstawiana niemal jak zły charakter z bajek (jest zła, bo jest zła), Radio zachowuje się absurdalnie odnośnie pewnych kwestii przez co nie umiałam go polubić. Dodatkowo mam wrażenie, że autorka strasznie dziecinnie podchodzi do kwestii tego kto jest ciekawy -> jeśli nie ubierasz się w dziwny sposób i nie farbujesz włosów to jesteś nudny i płytki. W wieku 16 lat pewnie bym kochała ten tytuł, jednak teraz jestem nieco zawiedziona.
Książka jest najzwyczajniej w świecie średnia. Nie wnosi nic do życia czytelnika, nie przedstawia nietuzinkowej historii. Czytało się szybko i przyjemnie, ale jestem niemal pewna, że za max. pół roku zapomnę o tym tytule. Niestety najbardziej zawiodłam się na bohaterach, którzy mieli być mocnym filarem historii. Carol jest przedstawiana niemal jak zły charakter z bajek...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka jest według mnie o niczym. Liczyłam na to, że lista zostawiona przez zmarłego męża będzie bardziej kreatywna. Tymczasem zadania typu "kup sobie ładne ciuchy" lub "idź na karaoke" zupełnie odbiegły od moich wyobrażeń. Liczyłam bardziej na jakąś podróż wgłąb siebie, podróż dookoła świata, coś bardziej ekscytującego.
Dodatkowo naprawdę nie lubię głównej bohaterki. Jest to kobieta bez ambicji, której osobowością jest imprezowanie i upijanie się do nieprzytomności. Jednocześnie ocenia wszystkie kobiety dookoła. Każda blond kobieta z opalenizną w tej książce jest przedstawiona jako fałszywa lub głupia. Nawet kobieta, która uratowała życie głównej bohaterce i jej przyjaciółkom jest kąśliwe nazywana Barbie.
Naprawdę nie rozumiem fenomenu tej książki.
Książka jest według mnie o niczym. Liczyłam na to, że lista zostawiona przez zmarłego męża będzie bardziej kreatywna. Tymczasem zadania typu "kup sobie ładne ciuchy" lub "idź na karaoke" zupełnie odbiegły od moich wyobrażeń. Liczyłam bardziej na jakąś podróż wgłąb siebie, podróż dookoła świata, coś bardziej ekscytującego.
więcej Pokaż mimo toDodatkowo naprawdę nie lubię głównej bohaterki....