-
ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
-
ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
-
ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
-
Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński39
Biblioteczka
2024-03-15
2024-03-07
Oj, duże się dzieje w tej książce, bardzo dużo. Więc na brak akcji czytelnik nie może narzekać, bo konkretna akcja rozpoczyna się właściwie od samego początku. Ciężko mi też określić jak bardzo irytowały mnie postacie w tej książce, ale co dziwne jednocześnie podobały. Są ciekawie wykreowane, bo są tak złożone, że zupełnie nie mamy pojęcie kto jest zły, a kto dobry. Słowo autorki na końcu pięknie wyjaśnia to, co przez cały czas tłukło mi się w głowie podczas lektury. Autorka zrobiła kawał świetnej roboty pod względem kreacji bohaterów i cieszę się, że powstają takie książki, gdzie autor głośno mówi o tym, że relacje między bohaterami nie są dobre i punktuje złe cechy swoich bohaterów, żeby nikt nie miał wątpliwości co autor miał na myśli.
Oj, duże się dzieje w tej książce, bardzo dużo. Więc na brak akcji czytelnik nie może narzekać, bo konkretna akcja rozpoczyna się właściwie od samego początku. Ciężko mi też określić jak bardzo irytowały mnie postacie w tej książce, ale co dziwne jednocześnie podobały. Są ciekawie wykreowane, bo są tak złożone, że zupełnie nie mamy pojęcie kto jest zły, a kto dobry. Słowo...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-09
Bardzo obszerna i niezwykle zajmująca. Dość aktualna, bo autor porusza również temat Harry'ego i Megan jednocześnie nie zapominając o historii rodziny królewskiej sprzed wielu lat. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Niektóre z opinii autora były dla mnie dość intrygujące i warte zastanowienia.
Bardzo obszerna i niezwykle zajmująca. Dość aktualna, bo autor porusza również temat Harry'ego i Megan jednocześnie nie zapominając o historii rodziny królewskiej sprzed wielu lat. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Niektóre z opinii autora były dla mnie dość intrygujące i warte zastanowienia.
Pokaż mimo to2024-03-03
Świetna! Wciągająca i niezwykle interesująca. Autor przedstawia temat w bardzo przystępny sposób, ale na tym nie kończy ponieważ mamy tutaj swego rodzaju krótkie porady co zrobić, żeby zacząć "ogarniać" swojego hormony i na jakie rzeczy w codziennym życiu zwracać uwagę.
Świetna! Wciągająca i niezwykle interesująca. Autor przedstawia temat w bardzo przystępny sposób, ale na tym nie kończy ponieważ mamy tutaj swego rodzaju krótkie porady co zrobić, żeby zacząć "ogarniać" swojego hormony i na jakie rzeczy w codziennym życiu zwracać uwagę.
Pokaż mimo to2024-03-10
2024-02-28
Gdy pierwszy raz usłyszałam o "Najgłupszych przestępcach świata" byłam ciekawa jak autor postanowi podejść do tematu. Alain Bauer postawił na krótką formę z lekko żartobliwym komentarzem własnym. Uważam, że z jednej strony była to dobra decyzja, bo czasami zbyt długie zajmowanie się jednym tematem może być nużące, zwłaszcza dla osoby tak niecierpliwej jak ja. Z drugiej strony czasami odczuwałam pewien niedosyt, bo chciałabym wiedzieć trochę więcej o danym delikwencie. Komentarze autora były niewymuszone i celne, więc czasami bawiły bardziej niż opisana sytuacja. Na pewno była to miła odmiana od strasznych kryminałów i powagi przestępstwa, które prawie zawsze jest niezwykle skomplikowane i tylko cudem przestępcy nie udaje się uciec prawu. To co chodziło mi po głowie prawie od samego początku lektury to pewne podobieństwo to książki, którą pamiętam z dzieciństwa. Był to zbiór dowcipów i śmiesznych historyjek, który potrafiły rozbawić całe towarzystwo. Właśnie taką książką wydaje mi się być "Najgłupsi przestępcy świata" - książką, która powoduje znacznie więcej śmiechu w towarzystwie, bo nie raz przez moją głowę przemknęła myśl jak zareagowałaby jakaś osoba gdyby to usłyszała. Może warto byłoby to sprawdzić...
Gdy pierwszy raz usłyszałam o "Najgłupszych przestępcach świata" byłam ciekawa jak autor postanowi podejść do tematu. Alain Bauer postawił na krótką formę z lekko żartobliwym komentarzem własnym. Uważam, że z jednej strony była to dobra decyzja, bo czasami zbyt długie zajmowanie się jednym tematem może być nużące, zwłaszcza dla osoby tak niecierpliwej jak ja. Z drugiej...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-28
2024-02-25
Chociaż nie byłam specjalnie zainteresowana zgłębieniem tematu to jakimś dziwnym trafem sięgnęłam po "Z miłości? To współczuję". Jest to bardzo ciekawy reportaż chociaż w moim odczuciu wyjątkowo smutny. Wielokrotnie czułam złość podczas opowieści bohaterek, złość i bezsilność. Niesprawiedliwość i podwójne standardy opisywane przez autorkę były dla mnie ciężkie do zniesienie. Dlatego chociaż ten reportaż był naprawdę ciekawy to jednocześnie jego lektura bardzo wymęczyła mnie emocjonalnie.
Chociaż nie byłam specjalnie zainteresowana zgłębieniem tematu to jakimś dziwnym trafem sięgnęłam po "Z miłości? To współczuję". Jest to bardzo ciekawy reportaż chociaż w moim odczuciu wyjątkowo smutny. Wielokrotnie czułam złość podczas opowieści bohaterek, złość i bezsilność. Niesprawiedliwość i podwójne standardy opisywane przez autorkę były dla mnie ciężkie do...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-18
Uwielbiam ten powolny styl z którym kojarzy mi się literatura azjatycka. "Witajcie w księgarni Hyunam-Dong" ma właśnie tą powolność w narracji, która pozwala na chwilę zastanowienia i zatrzymania się przy historiach i emocjach opisywanych osób. Hwang Bo-reum kompletnie wciągnęła mnie w swoją historię zapewniając do tego niesamowicie kojące miejsce jakim jest księgarnia Yeong-ju. Aż żal było kończyć. Chętnie ponownie przeczytam książkę, bo od kiedy tylko ją skończyłam wracam do niej myślami.
Uwielbiam ten powolny styl z którym kojarzy mi się literatura azjatycka. "Witajcie w księgarni Hyunam-Dong" ma właśnie tą powolność w narracji, która pozwala na chwilę zastanowienia i zatrzymania się przy historiach i emocjach opisywanych osób. Hwang Bo-reum kompletnie wciągnęła mnie w swoją historię zapewniając do tego niesamowicie kojące miejsce jakim jest księgarnia...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-09
2024-02-08
Kolejna super historia i przygody rodzeństwa Lipowskich. Klub Kwiatu Paproci rozrasta się i ściąga na siebie kolejne przygody i kłopoty. Na pewno będę wypatrywać kolejnych tomów.
Kolejna super historia i przygody rodzeństwa Lipowskich. Klub Kwiatu Paproci rozrasta się i ściąga na siebie kolejne przygody i kłopoty. Na pewno będę wypatrywać kolejnych tomów.
Pokaż mimo to2024-02-08
Nie ma wątpliwości, "Pożoga" jest pełna akcji. Naprawdę wiele się tutaj dzieje, zdarzenia następują jedne po drugich, autorka zupełnie nie pozwala czytelnikowi na chwilę oddechu. A jednak coś co chodziło mi po głowie przy poprzednich tomach i tutaj dało o sobie znać. Pomimo mnogości wydarzeń jakoś nie do końca zapada mi w pamięć ta seria. Akcja leci, a jednak nie wzbudza we mnie zbyt wiele emocji. Dla mnie jest ok i tylko tyle.
Nie ma wątpliwości, "Pożoga" jest pełna akcji. Naprawdę wiele się tutaj dzieje, zdarzenia następują jedne po drugich, autorka zupełnie nie pozwala czytelnikowi na chwilę oddechu. A jednak coś co chodziło mi po głowie przy poprzednich tomach i tutaj dało o sobie znać. Pomimo mnogości wydarzeń jakoś nie do końca zapada mi w pamięć ta seria. Akcja leci, a jednak nie wzbudza we...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-02
"Piętno" to książka, która jednocześnie mnie przeraziła i zaintrygowała swoją okładką. Zamysł historii ciekawy, fabuła lekko pokomplikowana i zakręcona. W pewnym momencie zaczęłam się gubić wśród licznych postaci i ich powiązań. Przez to zagadka była dla mnie trochę bardziej skomplikowana i może przez to nie do końca potrafiła mnie zaskoczyć. Na pewno historia byłaby dla mnie bardziej wciągająca gdyby pewne sceny nie były aż tak szczegółowo opisane. Pod tym względem dla mnie "Piętno" było zbyt brutalne i zupełnie niepotrzebne pełne przemocy.
"Piętno" to książka, która jednocześnie mnie przeraziła i zaintrygowała swoją okładką. Zamysł historii ciekawy, fabuła lekko pokomplikowana i zakręcona. W pewnym momencie zaczęłam się gubić wśród licznych postaci i ich powiązań. Przez to zagadka była dla mnie trochę bardziej skomplikowana i może przez to nie do końca potrafiła mnie zaskoczyć. Na pewno historia byłaby dla...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-24
Niestety nie przemówiła do mnie "Pani Siedmiu Bram". Od samego początku ciężko mi było wbić się w historię i taki stan rzeczy utrzymał się do samego końca. Przez to miałam wrażenie, że wszystkiego było tutaj trochę za dużo i ciężko było mi się połapać w postaciach i ciągu kolejnych zdarzeń. Czym dalej tym miałam coraz bardziej dość lektury.
Niestety nie przemówiła do mnie "Pani Siedmiu Bram". Od samego początku ciężko mi było wbić się w historię i taki stan rzeczy utrzymał się do samego końca. Przez to miałam wrażenie, że wszystkiego było tutaj trochę za dużo i ciężko było mi się połapać w postaciach i ciągu kolejnych zdarzeń. Czym dalej tym miałam coraz bardziej dość lektury.
Pokaż mimo to