-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać3
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz4
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2015-07-30
"Jedyny..." to wzruszająca powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Powieść o gorylu zwanym Ivan, który wraz ze swoimi współtowarzyszami samotności próbuje okiełznać swoje zniewolenie - wykorzystuje wobec tego talent, odwagę i upór. Piękna historia o przyjaźni, która działa cuda - pod warunkiem, że jest autentyczna i bezinteresowna.
"Jedyny..." to wzruszająca powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Powieść o gorylu zwanym Ivan, który wraz ze swoimi współtowarzyszami samotności próbuje okiełznać swoje zniewolenie - wykorzystuje wobec tego talent, odwagę i upór. Piękna historia o przyjaźni, która działa cuda - pod warunkiem, że jest autentyczna i bezinteresowna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
W publikacji czytelnik znajdzie odpowiedzi na wiele pytań związanych z funkcjonowaniem Watykanu. M.in. jaka waluta tu panuje, dlaczego Watykan nazywany jest najmniejszym państwem świata, jak wygląda paszport watykański i na jaki czas jest wydawany. Wiele miejsca poświęca autorka również Gwardii Szwajcarskiej, opisując jej funkcjonowanie. Są bowiem twarde reguły i odpowiednie procedury przyjmowania w jej szeregi. Generalnie jeśli chodzi o owe reguły - dotyczą wszystkich mieszkańców Watykanu. Dzięki temu, że są - panuje tu porządek, spokój i niepowtarzalne poczucie bezpieczeństwa.
M. Wolińska - Riedi opisuje także rolę Biura Spraw Cywilnych Gubernatoratu, Komendy Głównej Gwardii Szwajcarskiej, Żandarmerii Watykańskiej. Nie pomija nawet trudnych tematów, dotyczących spraw sądowych, które miały tu miejsce. Co za tym idzie wyjaśnia czytelnikowi funkcjonowanie organów odpowiedzialnych za pilnowanie sprawiedliwości - jeśli mogę tak to ująć. Chodzi tu o sądy kościelne, trybunały kurii rzymskiej, Kongregację Nauki Wiary.
Specjalne miejsce dziennikarka poświęca na opis jej osobistych spotkań i przeżyć związanych z Ojcem Świętym Janem Pawłem II ( Szyfrem w mojej relacji z Ojcem Świętym od pierwszej chwili był nasz ojczysty język. Język polski - to była moja siła w zaklętym świecie pałacowych wnętrz).
Znajdziemy tu również rozdziały poświęcone Benedyktowi XVI i papieżowi Franciszkowi.
"Kobieta w Watykanie" to nie tylko opis struktur, zasad, funkcjonowania "administracyjnego" Watykanu. Jest to także obraz duchowej strony życia mieszkańców. Dowiemy się więc jak wyglądają święta w Watykanie, msze święte, spowiedź, modlitwa.
Poza bogatą w informacje treścią są tu kolorowe zdjęcia, które dopełniają opisu. Jest także mapa - plan Watykanu wraz z rozmieszczeniem poszczególnych budynków, domów, itp.
Książkę kończą wspomnienia autorki - bardzo sentymentalne w odbiorze. Będące swoistym podsumowaniem jej szesnastoletniego pobytu za wspomnianą Bramą Spiżową. W wieku 23 lat zyskała obywatelstwo watykańskie:
Z kruchej istoty przeobrażałam się stopniowo w dojrzałą kobietę. Tutaj urodziłam moje dzieci. Na 44 hektarach najmniejszego państwa świata stawiały swoje pierwsze kroki. Uczyły się jeździć na rowerze, grać w klasy, zbierały mlecze na łące w Ogrodach Watykańskich i od pierwszych chwil obcowały z majestatem Kościoła. (...) Watykan był dla mnie kotwicą.
W publikacji czytelnik znajdzie odpowiedzi na wiele pytań związanych z funkcjonowaniem Watykanu. M.in. jaka waluta tu panuje, dlaczego Watykan nazywany jest najmniejszym państwem świata, jak wygląda paszport watykański i na jaki czas jest wydawany. Wiele miejsca poświęca autorka również Gwardii Szwajcarskiej, opisując jej funkcjonowanie. Są bowiem twarde reguły i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
SERIA DOBRA KSIĄŻECZKA - to zestaw siedmiu części przeznaczonych dla różnych grup wiekowych. Jest to bardzo precyzyjna kolekcja, która pozwala mądrze obcować z książką już od wczesnych miesięcy życia.
Pracuję z dziećmi i wiem, jak istotny wpływ na ich rozwój ma odpowiednio podana treść. Dobór adekwatnej literatury w najmłodszym okresie życia weryfikuje zdolności percepcyjne - i nie tylko - w wieku późniejszym. Seria ta stymulację aspektów poznawczych małego odbiorcy. Jest doskonale skrojona na miarę potrzeb najbardziej wymagającego czytelnika.
Treści zawarte w poszczególnych częściach nie są przypadkowe, ale subtelne i dokładnie przemyślane.
Nie można pominąć faktu, że cykl "Dobrych Książeczek" powstał w oparciu o naukową i badawczą opinię psychologów ( prof.dr hab Barbary Harwas - Napierała z Instytutu Psychologii na Uniwersytecie w Poznaniu, czy dr Małgorzaty Kostki - Szymańskiej z Instytutu Psychologii UMCS w Lublinie ).
Zdecydowanie więc wszelkie treści, zarówno obrazkowe, jak i "pisemne" nie są wyssane z palca - mówiąc kolokwialnie - ale wypływają z opinii osób, które znają się na rzeczy bardzo dobrze.
Każda z siedmiu propozycji ma formę tekturowych książeczek - 15x15 - z dokładnym opisem możliwości przyswajania jakichkolwiek treści w danym okresie życia dziecka. Z tyłu znajduje się krótka instrukcja nakreślająca nam dorosłym, jak korzystać, bądź w jaki sposób przekazywać dziecku poszczególne treści.
SERIA DOBRA KSIĄŻECZKA - to zestaw siedmiu części przeznaczonych dla różnych grup wiekowych. Jest to bardzo precyzyjna kolekcja, która pozwala mądrze obcować z książką już od wczesnych miesięcy życia.
Pracuję z dziećmi i wiem, jak istotny wpływ na ich rozwój ma odpowiednio podana treść. Dobór adekwatnej literatury w najmłodszym okresie życia weryfikuje zdolności...
Tym razem Zosia, Franek i rodzice wybrali się na plac zabaw, a my razem z nimi:) Pojawiają się pierwsze dialogi, więcej słów. W treść wplecione zostały wyrazy dźwiękonaśladowcze - które de facto dzieci uwielbiają. Wszystko nadal jest konkretne i bardzo rzeczywiste, a scenki bliskie dziecku. Na rzeczy "zmyślone" jeszcze nie czas. Wyobraźnia na tym etapie rozwoju bowiem nie jest jeszcze gotowa na takie treści.
Tym razem Zosia, Franek i rodzice wybrali się na plac zabaw, a my razem z nimi:) Pojawiają się pierwsze dialogi, więcej słów. W treść wplecione zostały wyrazy dźwiękonaśladowcze - które de facto dzieci uwielbiają. Wszystko nadal jest konkretne i bardzo rzeczywiste, a scenki bliskie dziecku. Na rzeczy "zmyślone" jeszcze nie czas. Wyobraźnia na tym etapie rozwoju bowiem nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPojawiają się pierwsze wyraźne komunikaty i treść. Zarówno ona, jak i ilustracje odwzorowują sceny dobrze dziecku znane z jego otoczenia. Dlatego też książeczka zaprasza do krótkiego spaceru Zuzi i jej mamy:) Zdania są krótkie i proste. Ilutracje zaś wypełnione tłem.
Pojawiają się pierwsze wyraźne komunikaty i treść. Zarówno ona, jak i ilustracje odwzorowują sceny dobrze dziecku znane z jego otoczenia. Dlatego też książeczka zaprasza do krótkiego spaceru Zuzi i jej mamy:) Zdania są krótkie i proste. Ilutracje zaś wypełnione tłem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOstatnia część, zamykająca serię ma dużo dialogów, wyrazów onomatopeicznych. Zastosowano personifikację - nadanie cech ludzkich zwierzętom. Jest więc Nunio - króliczek i Maks - jeżyk, wyruszający na przygodę. Treść rozwija u dziecka myślenie przyczynowo - skutkowe, a prosta fabuła opatrzona jest morałem. Dzieci na tym etapie, dzięki barwnym ilustracjom, uczą się rozróżniać kolory, a także mówić o podstawowych uczuciach w oparciu o treść.
Ostatnia część, zamykająca serię ma dużo dialogów, wyrazów onomatopeicznych. Zastosowano personifikację - nadanie cech ludzkich zwierzętom. Jest więc Nunio - króliczek i Maks - jeżyk, wyruszający na przygodę. Treść rozwija u dziecka myślenie przyczynowo - skutkowe, a prosta fabuła opatrzona jest morałem. Dzieci na tym etapie, dzięki barwnym ilustracjom, uczą się rozróżniać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZdania dłuższe, podrzędnie złożone opisują bardziej skomplikowane historyjki. Antoś, Hania i piesek Fufik ukazują relacje między sobą. Tekst jest rozwinięty gramatycznie, ale nadal prosty w przekazie.
Zdania dłuższe, podrzędnie złożone opisują bardziej skomplikowane historyjki. Antoś, Hania i piesek Fufik ukazują relacje między sobą. Tekst jest rozwinięty gramatycznie, ale nadal prosty w przekazie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOstrość widzenia jest jeszcze nadal słaba. Zwiększa się jednak wrażliwość na kolory i wzory. Dlatgo też książeczka oferuje "gęste" wzory, ale powtarzalne i proste. Zostało tu użytych nieco więcej barw, bo do czterech poprzednich, dodano niebieski i żółty.
Ostrość widzenia jest jeszcze nadal słaba. Zwiększa się jednak wrażliwość na kolory i wzory. Dlatgo też książeczka oferuje "gęste" wzory, ale powtarzalne i proste. Zostało tu użytych nieco więcej barw, bo do czterech poprzednich, dodano niebieski i żółty.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW tej części przekaz tekstowy jest już dość konkretny. Mamy bowiem zwierzęta i przedmioty, które dziecku mogą być znane. Do tego tekst. Na razie w formie krótkich przekazów dźwiękonaśladowczych.
W tej części przekaz tekstowy jest już dość konkretny. Mamy bowiem zwierzęta i przedmioty, które dziecku mogą być znane. Do tego tekst. Na razie w formie krótkich przekazów dźwiękonaśladowczych.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-04-12
Książka jest niesamowita! Ma moc przenoszenia w czasie:) Autentycznie poczułam się jak mała dziewczynka czekająca na swoją ulubioną bajeczkę. Przygody Bolka i Lolka Karoliny Macios to świetna lektura dla małych - to oczywiste - ale też dla tych większych, którzy chcą poczuć moc beztroskiego dzieciństwa i zabaw na podwórku - z dala od komputerów i ekranów laptopa. Niniejsze przygody to doskonała nauka dla dzieciaków i moc rozwiązań dla rodziców "walczących" ze słabostkami ich pociech:) Jeżeli więc chcecie nauczyć się gotować, sprzątać, opiekować swoim pupilem, czy po prostu kreatywnie spędzić wolny czas - ta opowieść zdecydowanie pomoże Wam w tym! Bardzo, bardzo polecam!
Książka jest niesamowita! Ma moc przenoszenia w czasie:) Autentycznie poczułam się jak mała dziewczynka czekająca na swoją ulubioną bajeczkę. Przygody Bolka i Lolka Karoliny Macios to świetna lektura dla małych - to oczywiste - ale też dla tych większych, którzy chcą poczuć moc beztroskiego dzieciństwa i zabaw na podwórku - z dala od komputerów i ekranów laptopa. Niniejsze...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Busem Przez Świat to nie tylko cykl, seria książek podróżniczych. To przede wszystkim
projekt studencki, którego głównym celem jest zwiedzanie świata jak najmniejszym nakładem finansowym.
Nic w tym dziwnego, ale jednak:) Podróż prawie 30-letnim busem do ponad 50 krajów w Europie, Ameryce Północnej, Afryce, Azji, Australii? Ów projekt można śledzić na blogu: link
Australia za 8 dolarów Karola Lewandowskiego to kolejny punkt do odkreślenia na mapie podróżniczych celów „busa – staruszka”.
Książka jest nie tylko wyczerpującą skarbnicą wiedzy geograficznej, ale również i chyba przede wszystkim skrupulatnie prowadzonym pamiętnikiem, dziennikiem podróży.
Są tu opisane wszelkie niuanse, począwszy od serii przygotowań do wyprawy, gromadzenia potrzebnych dokumentów, zmagań w innej rzeczywistości, aż do wielkiego finish'u.
Genezą wyprawy – koniec końców „hardkorowej” - były marzenia, zapał, chęci, odwaga i determinacja. Cała ekipa, która wyruszyła do krainy kangurów. Musiała tymi cechami bądź co bądź się odznaczać.
Podróż trwała cztery miesiące. Czas ten okazał się wystarczającym, aby przejechać kultowym busem 25 tysięcy kilometrów. Opisana przygoda – bo tak trzeba pewnie nazwać niniejszą wyprawę – pozwala czytelnikowi wkroczyć w świat jadowitych węży i pająków, psów dingo, krokodyli, wszędobylskich kangurów latających lisów, itd.
Książka została napisana bardzo lekko. Odczuwalna jest wręcz beztroska młodych studentów – odkrywców zainteresowanych światem, nie do końca zdających sobie sprawę z niebezpieczeństw.
Busem Przez Świat to nie tylko cykl, seria książek podróżniczych. To przede wszystkim
projekt studencki, którego głównym celem jest zwiedzanie świata jak najmniejszym nakładem finansowym.
Nic w tym dziwnego, ale jednak:) Podróż prawie 30-letnim busem do ponad 50 krajów w Europie, Ameryce Północnej, Afryce, Azji, Australii? Ów projekt można śledzić na blogu: link
Australia...
2016-06-28
Książka podzielona jest na trzy zasadnicze części:
I - Podstawy
II - Media społecznościowe
III - Nauka
Z części pierwszej dowiemy się z całą pewnością jak funkcjonuje współczesne rodzicielstwo wobec globalnego napływu wszelakich treści i nowinek cyfrowych. Jak nadążyć zA wszechogarniającym życie "netem". Wreszcie jaki wpływa na funkcjonowanie mózgu mają media względem dzieci na poszczególnych etapach ich rozwoju emocjonalnego, społecznego i osobowościowego.
Część druga to przede wszystkim charakterystyka i bliższe przyjrzenie się różnym społecznościom online. Mamy tu wobec tego swoiste porównanie świata rzeczywistego i sieciowego. Mamy również opis potrzeb, korzyści i zagrożeń wynikających z aktywności w aplikacjach typu Instagram, Facebook, Twitter, Snapchat, YT, itp.
Ostatnia odsłona książki traktuje o wpływie całego cyfrowego świata na zdolność uczenia się, czytania i pisania. Autorka "mówi" tutaj o wielozadaniowości, podzielności uwagi i umiejętnościach zapamiętywania. Przedstawia mity i fakty z tym związane. Udziela odpowiedzi także na pytania związane z grami wideo, czy internetowymi. Spostrzeżenia są dosyć ciekawe i nieoczywiste - jakby się mogło wydawać.
Bardzo przydatnym zabiegiem zastosowanym po każdym rozdziale są podsumowania najważniejszych treści. Pozwala to na systematyzację danego zagadnienia.
Mimo, że jest to podręcznik, to dzięki temu, że treść jest zróżnicowana poprzez przykłady, porady, statystyki, rysunki itp., czyta się ją z wielkim zainteresowaniem.
Uważam, że "Cyfrowi rodzice" to lektura obowiązkowa dla rodziców i osób pracujących z tzw. e-dziećmi.
Książka podzielona jest na trzy zasadnicze części:
I - Podstawy
II - Media społecznościowe
III - Nauka
Z części pierwszej dowiemy się z całą pewnością jak funkcjonuje współczesne rodzicielstwo wobec globalnego napływu wszelakich treści i nowinek cyfrowych. Jak nadążyć zA wszechogarniającym życie "netem". Wreszcie jaki wpływa na funkcjonowanie mózgu mają media względem...
Dawno, ale to dawno nie czytałam tak dobrze skonstruowanego i przemyślanego thrillera.
Począwszy od znakomitej okładki, przez rekomendacje znanych światowej sławy autorów, po - ma się rozumieć - samą treść. Książkę kupiłam i przeczytałam na przełomie marzec/kwiecień. Swoją drogą to przepadłam w "Autorskiej" - tak ślicznie wykreowanej księgarni jeszcze nie widziałam, no ale dzisiaj nie o tym.
Powieść P. Hawkins opowiada o Rachel - kobiecie, która dzień w dzień, tym samym pociągiem i o tych samych porach jedzie do pracy i wraca do domu - 8.04 i 17.56. Zna już na pamięć miejsca, które mija jadąc. Każdy postój, każdy dom, każdego człowieka i jego życie...Wydaje się jej, że bardzo dobrze zna codzienność mieszkańców, których widzi z okna pociągu. Snuje wyobrażenie o wielkiej ich szczęśliwości. Sama bowiem szczęśliwa nie jest.
Wciąż monotonnie jedzie i wraca...do momentu, w którym dostrzega coś, co burzy jej wyidealizowany obraz. Pociąg rusza dalej, ale ona - Rachel już nigdy nie będzie tą samą Rachel...
Od tej chwili akcja nabiera tempa. Dużo się dzieje, a zmienia się wszystko. To, co dla naszej bohaterki było tylko czymś widzianym z okna pociągu - teraz ma się stać dla niej namacalną rzeczywistością.
Dawno, ale to dawno nie czytałam tak dobrze skonstruowanego i przemyślanego thrillera.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPocząwszy od znakomitej okładki, przez rekomendacje znanych światowej sławy autorów, po - ma się rozumieć - samą treść. Książkę kupiłam i przeczytałam na przełomie marzec/kwiecień. Swoją drogą to przepadłam w "Autorskiej" - tak ślicznie wykreowanej księgarni jeszcze nie widziałam, no ale...