-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant7
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński6
Biblioteczka
2023-03-21
2022-08-10
Trudno opisać tę książkę nawet jako gatunek. Szału nie ma. Ni to kryminał, ni erotyk. Tak właściwie nie wiadomo co.
Trudno opisać tę książkę nawet jako gatunek. Szału nie ma. Ni to kryminał, ni erotyk. Tak właściwie nie wiadomo co.
Pokaż mimo to2021-10-21
2022-07-10
Bardzo wciągająca książka. Czyta się błyskawicznie. Fabuła wciągająca tak, że pomiędzy jednym a drugim siorbnięciem herbatki okazuje się, że już ona zimna i skończył się kolejny rozdział.
Małym minusem jest błąd drukarski w tym wydaniu - kilka stron jest powielonych i kilku brakuje, co nie ujmuje całości, którą czyta się naprawdę z dużą przyjemnością!
Jeśli chodzi o fabułę, to zaczyna się ona od zagadki ukrytej w obrazie Pietera van Huysa. Julia, młoda pani konserwator przeprowadza przedsprzedażową renowację obrazu przedstawiającego. Odkrywa na nim ukryte przez malarza pytanie - kto zabił rycerza. Julia podejmuje się rozwiązania tej zagadki z zawodowej ciekawości oraz własnej ambicji. Te działania zwiększyłaby wartość obrazu, jednak zaczynają ginąć osoby, które angażuje w pomoc przy tym zadaniu...
Bardzo wciągająca książka. Czyta się błyskawicznie. Fabuła wciągająca tak, że pomiędzy jednym a drugim siorbnięciem herbatki okazuje się, że już ona zimna i skończył się kolejny rozdział.
Małym minusem jest błąd drukarski w tym wydaniu - kilka stron jest powielonych i kilku brakuje, co nie ujmuje całości, którą czyta się naprawdę z dużą przyjemnością!
Jeśli chodzi o...
2022-04-07
Jeśli ktoś lubi powieści w stylu 50 twarzy Greya oraz nieco fantazy, to będzie zachwycony. Spora część obu tomów to kizi mizi. Dodatkowo część 4 skupia się przede wszystkim na Naście czyli starszej siostrze Feyry znanej z poprzednich części. Ponad to fabuła jest potwornie przewidywalna. Poruszony w książce wątek wojenny sugeruje rychłą kontynuację serii.
Jeśli ktoś lubi powieści w stylu 50 twarzy Greya oraz nieco fantazy, to będzie zachwycony. Spora część obu tomów to kizi mizi. Dodatkowo część 4 skupia się przede wszystkim na Naście czyli starszej siostrze Feyry znanej z poprzednich części. Ponad to fabuła jest potwornie przewidywalna. Poruszony w książce wątek wojenny sugeruje rychłą kontynuację serii.
Pokaż mimo to2022-04-07
Jeśli ktoś lubi powieści w stylu 50 twarzy Greya oraz nieco fantazy, to będzie zachwycony. Spora część obu tomów to kizi mizi. Dodatkowo część 4 skupia się przede wszystkim na Naście czyli starszej siostrze Feyry znanej z poprzednich części. Ponad to fabuła jest potwornie przewidywalna. Poruszony w książce wątek wojenny sugeruje rychłą kontynuację serii.
Jeśli ktoś lubi powieści w stylu 50 twarzy Greya oraz nieco fantazy, to będzie zachwycony. Spora część obu tomów to kizi mizi. Dodatkowo część 4 skupia się przede wszystkim na Naście czyli starszej siostrze Feyry znanej z poprzednich części. Ponad to fabuła jest potwornie przewidywalna. Poruszony w książce wątek wojenny sugeruje rychłą kontynuację serii.
Pokaż mimo to2022-03-01
Saga wiedźmińska (jak zapewne u sporej grupy osób) wisiała w poczekalni, ale zawsze było coś innego, nowego... Innymi słowy brakowało motywacji, która pojawiła się wraz z ekranizacją i szumem wokół serialu na Netflixie.
No i stało się... Właściwie w niecałe 2 miesiące wchłonęłam 8 tomów i nie jestem pewna czy po najnowszą pozycję też sięgnę. Czytało się dość przyjemnie, ale szczerze mówiąc gdyby nie serial i chęć poznania zakończenia historii, to nie jestem pewna, czy dobrnęłabym do końca.
Innymi słowy cała saga jest dobra a chwilami bardzo dobra, ale w mojej opinii na pewno nie jest to arcydzieło, które powala na kolana i po które sięgnie się po raz kolejny.
Z jednej strony fajne odniesienia do prawdziwych zdarzeń, miejsc, czy ludzi, a z drugiej chwilami rozlazłe opisy nudnych rzeczy, a zwięzłe tych ciekawych. Do tego dochodzi wiele wymieszanych wątków, które często zaciemniają obraz całościowy i psują fabułę.
Saga wiedźmińska (jak zapewne u sporej grupy osób) wisiała w poczekalni, ale zawsze było coś innego, nowego... Innymi słowy brakowało motywacji, która pojawiła się wraz z ekranizacją i szumem wokół serialu na Netflixie.
No i stało się... Właściwie w niecałe 2 miesiące wchłonęłam 8 tomów i nie jestem pewna czy po najnowszą pozycję też sięgnę. Czytało się dość przyjemnie,...
2022-02-28
Saga wiedźmińska (jak zapewne u sporej grupy osób) wisiała w poczekalni, ale zawsze było coś innego, nowego... Innymi słowy brakowało motywacji, która pojawiła się wraz z ekranizacją i szumem wokół serialu na Netflixie.
No i stało się... Właściwie w niecałe 2 miesiące wchłonęłam 8 tomów i nie jestem pewna czy po najnowszą pozycję też sięgnę. Czytało się dość przyjemnie, ale szczerze mówiąc gdyby nie serial i chęć poznania zakończenia historii, to nie jestem pewna, czy dobrnęłabym do końca.
Innymi słowy cała saga jest dobra a chwilami bardzo dobra, ale w mojej opinii na pewno nie jest to arcydzieło, które powala na kolana i po które sięgnie się po raz kolejny.
Z jednej strony fajne odniesienia do prawdziwych zdarzeń, miejsc, czy ludzi, a z drugiej chwilami rozlazłe opisy nudnych rzeczy, a zwięzłe tych ciekawych. Do tego dochodzi wiele wymieszanych wątków, które często zaciemniają obraz całościowy i psują fabułę.
"Krew Elfów" w mojej subiektywnej ocenie to najsłabsza i najnudniejsza część.
Saga wiedźmińska (jak zapewne u sporej grupy osób) wisiała w poczekalni, ale zawsze było coś innego, nowego... Innymi słowy brakowało motywacji, która pojawiła się wraz z ekranizacją i szumem wokół serialu na Netflixie.
No i stało się... Właściwie w niecałe 2 miesiące wchłonęłam 8 tomów i nie jestem pewna czy po najnowszą pozycję też sięgnę. Czytało się dość przyjemnie,...
Saga wiedźmińska (jak zapewne u sporej grupy osób) wisiała w poczekalni, ale zawsze było coś innego, nowego... Innymi słowy brakowało motywacji, która pojawiła się wraz z ekranizacją i szumem wokół serialu na Netflixie.
No i stało się... Właściwie w niecałe 2 miesiące wchłonęłam 8 tomów i nie jestem pewna czy po najnowszą pozycję też sięgnę. Czytało się dość przyjemnie, ale szczerze mówiąc gdyby nie serial i chęć poznania zakończenia historii, to nie jestem pewna, czy dobrnęłabym do końca.
Innymi słowy cała saga jest dobra a chwilami bardzo dobra, ale w mojej opinii na pewno nie jest to arcydzieło, które powala na kolana i po które sięgnie się po raz kolejny.
Z jednej strony fajne odniesienia do prawdziwych zdarzeń, miejsc, czy ludzi, a z drugiej chwilami rozlazłe opisy nudnych rzeczy, a zwięzłe tych ciekawych. Do tego dochodzi wiele wymieszanych wątków, które często zaciemniają obraz całościowy i psują fabułę.
Saga wiedźmińska (jak zapewne u sporej grupy osób) wisiała w poczekalni, ale zawsze było coś innego, nowego... Innymi słowy brakowało motywacji, która pojawiła się wraz z ekranizacją i szumem wokół serialu na Netflixie.
No i stało się... Właściwie w niecałe 2 miesiące wchłonęłam 8 tomów i nie jestem pewna czy po najnowszą pozycję też sięgnę. Czytało się dość przyjemnie,...
2022-01-25
Saga wiedźmińska (jak zapewne u sporej grupy osób) wisiała w poczekalni, ale zawsze było coś innego, nowego... Innymi słowy brakowało motywacji, która pojawiła się wraz z ekranizacją i szumem wokół serialu na Netflixie.
No i stało się... Właściwie w niecałe 2 miesiące wchłonęłam 8 tomów i nie jestem pewna czy po najnowszą pozycję też sięgnę. Czytało się dość przyjemnie, ale szczerze mówiąc gdyby nie serial i chęć poznania zakończenia historii, to nie jestem pewna, czy dobrnęłabym do końca.
Innymi słowy cała saga jest dobra a chwilami bardzo dobra, ale w mojej opinii na pewno nie jest to arcydzieło, które powala na kolana i po które sięgnie się po raz kolejny.
Z jednej strony fajne odniesienia do prawdziwych zdarzeń, miejsc, czy ludzi, a z drugiej chwilami rozlazłe opisy nudnych rzeczy, a zwięzłe tych ciekawych. Do tego dochodzi wiele wymieszanych wątków, które często zaciemniają obraz całościowy i psują fabułę.
Saga wiedźmińska (jak zapewne u sporej grupy osób) wisiała w poczekalni, ale zawsze było coś innego, nowego... Innymi słowy brakowało motywacji, która pojawiła się wraz z ekranizacją i szumem wokół serialu na Netflixie.
No i stało się... Właściwie w niecałe 2 miesiące wchłonęłam 8 tomów i nie jestem pewna czy po najnowszą pozycję też sięgnę. Czytało się dość przyjemnie,...
2021-04-06
Nie wiem, czy to moje podejście po przeczytaniu kilku książek Olgi Rudnickiej, czy szanowna autorka już się nieco wypaliła, ale ja się nieco męczyłam z tą książką.
Pomysł na fabułę jest z grubsza ciekawy. Główna bohaterka to znudzona życiem bibliotekarka Matylda Dominiczak, która ma trochę swoich pomysłów na propagowanie działalności biblioteki - jak zakładki do książek z tytułowym motywem "oddaj albo giń". Ale Matyldę charakteryzuje jeszcze coś - straszna z niej plotkara, która postanowiła zmienić swoje życie i zacząć działać w zawodzie wymagającym dyskrecji jakim jest detektyw... Przewrotny los sprawia, że natrafia w archiwum biblioteki na trupa jednego z czytelników, o którym mogła powiedzieć tylko albo aż tyle, że nie zwracał książek w terminie...
Nie wiem, czy to moje podejście po przeczytaniu kilku książek Olgi Rudnickiej, czy szanowna autorka już się nieco wypaliła, ale ja się nieco męczyłam z tą książką.
Pomysł na fabułę jest z grubsza ciekawy. Główna bohaterka to znudzona życiem bibliotekarka Matylda Dominiczak, która ma trochę swoich pomysłów na propagowanie działalności biblioteki - jak zakładki do książek z...
2021-06-23
Mnie osobiście bardzo wciągnęło. Co więcej niektóre smaczki jak choćby ukryty obraz na okładce zauważyłam w połowie czytania książki... Ale no cóż - nie każdy skupia się na okładce, bo w końcu nie powinno się na jej podstawie oceniać książki ;)
Jeśli chodzi o fabułę to mamy tu taki mały mix - trochę kryminału, trochę sensacji, trochę historii i trochę thirillera. Główna bohaterka to dr historii sztuki Zofia Lorentz, z zawodu urzędniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych, próbująca odzyskać dla Polski choć kilka z kilkudziesięciu tysięcy zaginionych w czasie wojen dzieł sztuki. Pewnego dnia zostaje wezwana do kancelarii premiera i wysłana na ściśle tajną misję, jaką jest odzyskanie "Portretu Młodzieńca" Rafaela Santi. Dla samej bohaterki jest to także wewnętrzne wyzwanie, gdyż ze względów osobistych sprawę traktuje, jak odnalezienie i odzyskanie świętego Grala, a jedynym sposobem jest kradzież. Zofia podejmuje się zadania, a do jej zespołu dołączają: cwany i cyniczny marszand, świeżo emerytowany oficer służb specjalnych oraz legendarna złodziejka, która specjalnie została wyciągnięta z więzienia...
Mnie osobiście bardzo wciągnęło. Co więcej niektóre smaczki jak choćby ukryty obraz na okładce zauważyłam w połowie czytania książki... Ale no cóż - nie każdy skupia się na okładce, bo w końcu nie powinno się na jej podstawie oceniać książki ;)
Jeśli chodzi o fabułę to mamy tu taki mały mix - trochę kryminału, trochę sensacji, trochę historii i trochę thirillera. Główna...
2021-06-14
Książkę oceniam bardzo dobrze. Trzeci i ostatni jak na razie tom serii "Cienie przeszłości" to kolejna porcja bardzo dobrego kryminału osadzonego w okolicach Wrocławia w latach bieżących.
Ostatni tom trochę mnie zmęczył pierwszymi stronami. Jakoś ciężko było mi się przez nie przebić, ale w pewnym momencie zaskoczyło i wciągnęło mnie tak, że nie mogłam się oderwać. Do ostatniej strony książka trzymała w napięciu, chociaż nie trudno było się domyślić, kto za tym wszystkim przynajmniej częściowo stoi.
Co do fabuły, to zaczyna się czarna seria 3 dochodzeń. Wrocławska policja zajmuje się sprawą egzekucji handlarzy narkotyków, której przypadkowym świadkiem był Parol czyli partner komisarza Zakrzewskiego.
Kolejna sprawa związana jest z gwałtami, które kończą się morderstwami młodych kobiet.
Do tego wszystkiego dochodzą rzekome samobójstwa wśród młodzieży.
Książkę oceniam bardzo dobrze. Trzeci i ostatni jak na razie tom serii "Cienie przeszłości" to kolejna porcja bardzo dobrego kryminału osadzonego w okolicach Wrocławia w latach bieżących.
Ostatni tom trochę mnie zmęczył pierwszymi stronami. Jakoś ciężko było mi się przez nie przebić, ale w pewnym momencie zaskoczyło i wciągnęło mnie tak, że nie mogłam się oderwać. Do...
2021-05-11
Mieczysław Gorzka wciągnął mnie na dobre! Tom drugi serii "Cienie przeszłości" to kolejna porcja bardzo dobrego kryminału osadzonego w okolicach Wrocławia w latach bieżących.
Tym razem komisarz Marcin Zakrzewski po ciężkiej sprawie "Martwego sadu" jest wykończony psychicznie i chce odejść z policji. Namówiony przez prokuratora Grabskiego włącza się jednak do ostatniego śledztwa, które ma zakończyć jego policyjną karierę. Sprawa dotyczy serii brutalnych morderstw. Ofiary zaczynają być ze sobą powiązane, jednak brak wyraźnego motywu zbrodni. Co najważniejsze - sprawca zostawia po sobie celowe ślady.
Mieczysław Gorzka wciągnął mnie na dobre! Tom drugi serii "Cienie przeszłości" to kolejna porcja bardzo dobrego kryminału osadzonego w okolicach Wrocławia w latach bieżących.
Tym razem komisarz Marcin Zakrzewski po ciężkiej sprawie "Martwego sadu" jest wykończony psychicznie i chce odejść z policji. Namówiony przez prokuratora Grabskiego włącza się jednak do ostatniego...
2021-04-21
Mieczysław Gorzka wciągnął mnie na dobre! Serię "Cienie przeszłości" wciągnęłam jedna książka po drugiej.
Kawał dobrego kryminału osadzonego w okolicach Wrocławia w latach bieżących.
Główna postać to komisarz Marcin Zakrzewski. Zostaje wezwany do brutalnego morderstwa na jednym z osiedli na obrzeżach Wrocławia. Okazuje się, że morderca cały czas pozostał na miejscu i tylko na niego czeka. Podczas pościgu słyszy od niego: „Widziałem, jak diabeł chodzi tam na palcach“. Takie same słowa usłyszał wiele lat wcześniej z ust brata bliźniaka, który zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach.
Mieczysław Gorzka wciągnął mnie na dobre! Serię "Cienie przeszłości" wciągnęłam jedna książka po drugiej.
Kawał dobrego kryminału osadzonego w okolicach Wrocławia w latach bieżących.
Główna postać to komisarz Marcin Zakrzewski. Zostaje wezwany do brutalnego morderstwa na jednym z osiedli na obrzeżach Wrocławia. Okazuje się, że morderca cały czas pozostał na miejscu i...
Powieść łotrzykowska, której autor zabiera nas do Warszawy w latach 1905–1925. Zaskakująca historia miasta, przeplatana wątkami politycznymi. Do kompletu dochodzi także fabuła oparta o zawiłe relacje warszawskiego szemranego świata.
Powieść łotrzykowska, której autor zabiera nas do Warszawy w latach 1905–1925. Zaskakująca historia miasta, przeplatana wątkami politycznymi. Do kompletu dochodzi także fabuła oparta o zawiłe relacje warszawskiego szemranego świata.
Pokaż mimo to