-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika
Tak na prawdę, to wciąż tę książkę czytam :)
jest moją biblią, moim koranem, moją torą.. Uwielbiam w niej wszystko.
Nie mogę przeboleć, że Autora nie ma już z nami.
Tak na prawdę, to wciąż tę książkę czytam :)
jest moją biblią, moim koranem, moją torą.. Uwielbiam w niej wszystko.
Nie mogę przeboleć, że Autora nie ma już z nami.
Mroczny, wilgotny, brudny świat. Zaskakujące narracje. Zaskakujące postacie. Wulgarność owiana poetyzmem, nie każdemu może odpowiadać. Ja jednak czekam na kolejne publikacje Kathy Acker, bo jej zmysłowość mnie odrzuca i porywa zarazem.. Zabawne Kathy - "robi" mi dobrze, jak morzee "robi dobrze" piratom ;)
Mroczny, wilgotny, brudny świat. Zaskakujące narracje. Zaskakujące postacie. Wulgarność owiana poetyzmem, nie każdemu może odpowiadać. Ja jednak czekam na kolejne publikacje Kathy Acker, bo jej zmysłowość mnie odrzuca i porywa zarazem.. Zabawne Kathy - "robi" mi dobrze, jak morzee "robi dobrze" piratom ;)
Pokaż mimo toPrzeczytałam tę książkę dawno temu. Do dziś pamiętam. Do dziś czuję piasek w ustach, skrzypią od kurzu powieki. Polecam - dajcie się zaskoczyć. Czyta się szybko, nie wypuszczając powietrza. Przedziwna historia, niemal niedorzeczna, za to wciągająca i nie pozwalająca o sobie zapomnieć.
Przeczytałam tę książkę dawno temu. Do dziś pamiętam. Do dziś czuję piasek w ustach, skrzypią od kurzu powieki. Polecam - dajcie się zaskoczyć. Czyta się szybko, nie wypuszczając powietrza. Przedziwna historia, niemal niedorzeczna, za to wciągająca i nie pozwalająca o sobie zapomnieć.
Pokaż mimo toCudownie i całkiem bezwstydnie się uśmiałam. Wszędzie, - w autobusie, metrze, na ławce w parku. Lem rozkochał mnie w futurologii, a jego perfidna kpina z otaczającej nas rzeczywistości zawsze pobudza refleksyjność. Po nowoczesnemu: "no, normlanie lofka" <3 ;)
Cudownie i całkiem bezwstydnie się uśmiałam. Wszędzie, - w autobusie, metrze, na ławce w parku. Lem rozkochał mnie w futurologii, a jego perfidna kpina z otaczającej nas rzeczywistości zawsze pobudza refleksyjność. Po nowoczesnemu: "no, normlanie lofka" <3 ;)
Pokaż mimo toPrzedziwnie sensualna opowieść. Wilgotne studium relacji damsko-męskich.
Przedziwnie sensualna opowieść. Wilgotne studium relacji damsko-męskich.
Pokaż mimo toBardzo dobry zbiór opowiadań Marqueza. Dobry, bo zawiera cudowne opowieści, i dlatego, że pozwala zaobserwować jedną z figlarnych cech autora - przeplatanie się historii i bohaterów z różnych tytułów. Nie oddam nigdy! Pozostanie na mojej półce do śmierci. Apotem do trumny.. jeśli wierzyć jednej z GGMowych opowieści - na pewno mi się przyda ;)
Bardzo dobry zbiór opowiadań Marqueza. Dobry, bo zawiera cudowne opowieści, i dlatego, że pozwala zaobserwować jedną z figlarnych cech autora - przeplatanie się historii i bohaterów z różnych tytułów. Nie oddam nigdy! Pozostanie na mojej półce do śmierci. Apotem do trumny.. jeśli wierzyć jednej z GGMowych opowieści - na pewno mi się przyda ;)
Pokaż mimo to2019-03
Uwielbiam tę książkę i niemal każde zdanie w niej napisane mogłabym oprawić w ramki.
Napisana w „specyficznie poetycki” sposób. Studium życia, potraktowane z niezwykłą wnikliwością, czułością, okraszone odrobiną realizmu i surrealizmu. Taka słodko-słona historia blokowiska, morza, zachodów słońca i oczywiście ludzi :)
Kupiłam całkowitym przypadkiem, ze względu na tytuł – też miałam kiedyś psinkę o imieniu Amfa :D
Czytałam dwa lata z przerwami, bo nie chciałam się rozstawać ani z bohaterami, ani z atmosferą. Jedna z niewielu książek, której nie oddam nikomu!
Pozdro dla wszystkich Czytelmaniaków :)
Uwielbiam tę książkę i niemal każde zdanie w niej napisane mogłabym oprawić w ramki.
Napisana w „specyficznie poetycki” sposób. Studium życia, potraktowane z niezwykłą wnikliwością, czułością, okraszone odrobiną realizmu i surrealizmu. Taka słodko-słona historia blokowiska, morza, zachodów słońca i oczywiście ludzi :)
Kupiłam całkowitym przypadkiem, ze względu na tytuł –...
Lem ma tę cudowną zdolność opisywania nieistniejącego, futurystycznego świata w taki sposób, że staje się on oczywisty. Ruchome chodniki i fikuśne pojazdy,- to jedno, ale wsparcie swoich wizji naukowymi założeniami z dziedziny fizyki i matematyki - urzeka mnie za każdym razem. Tym bardziej, że Autor robi to w bardzo przystępny sposób.
Lem ma tę cudowną zdolność opisywania nieistniejącego, futurystycznego świata w taki sposób, że staje się on oczywisty. Ruchome chodniki i fikuśne pojazdy,- to jedno, ale wsparcie swoich wizji naukowymi założeniami z dziedziny fizyki i matematyki - urzeka mnie za każdym razem. Tym bardziej, że Autor robi to w bardzo przystępny sposób.
Pokaż mimo to
Uwielbiam tego Pana. Rozkochał mnie w fantasy. A ta pozycja, póki co (bo wciąż jeszcze nadrabiam!) to moja ulubiona część historii świata Dysku..
Polecam, chociaż jako 'baba' mogę mieć nieco inne od panów upodobania ;)
Uwielbiam tego Pana. Rozkochał mnie w fantasy. A ta pozycja, póki co (bo wciąż jeszcze nadrabiam!) to moja ulubiona część historii świata Dysku..
Polecam, chociaż jako 'baba' mogę mieć nieco inne od panów upodobania ;)
Co tu dużo pisać - polecam. Podróż jest długa, ale warta czasu.
Co tu dużo pisać - polecam. Podróż jest długa, ale warta czasu.
Pokaż mimo to
Pięknie napisane, różne historie - niekoniecznie piękne ;)
Polecam na zimowe wieczory, do ciepłej herbaty z cytryną, albo deszczowe popołudnia w tramwaju, w drodze do domu - zadziała wszędzie.
Pięknie napisane, różne historie - niekoniecznie piękne ;)
Polecam na zimowe wieczory, do ciepłej herbaty z cytryną, albo deszczowe popołudnia w tramwaju, w drodze do domu - zadziała wszędzie.
Ostrożnie. Daję dużo gwiazdek, bo Hrabal, jak mało kto ciskał mną na wszystkie strony. Jak mało kogo uwielbiałam go i nienawidziłam, przewracając kolejne strony. Jeśli nie jesteście gotowi na emocjonalny rollercoaster, to nie sięgajcie po tę pozycję.
ps. Mała podpowiedź: kociarą jestem ;)
Ostrożnie. Daję dużo gwiazdek, bo Hrabal, jak mało kto ciskał mną na wszystkie strony. Jak mało kogo uwielbiałam go i nienawidziłam, przewracając kolejne strony. Jeśli nie jesteście gotowi na emocjonalny rollercoaster, to nie sięgajcie po tę pozycję.
ps. Mała podpowiedź: kociarą jestem ;)
Urzekająca historia, z ciekawym rysem zmian kulturowych, politycznych i ekonomicznych Europy kończącego się XX wieku. A wszystko okraszone absolutnie nienachalną melancholią skandynawskiej aury.
Urzekająca historia, z ciekawym rysem zmian kulturowych, politycznych i ekonomicznych Europy kończącego się XX wieku. A wszystko okraszone absolutnie nienachalną melancholią skandynawskiej aury.
Pokaż mimo to