Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Deus ex machina...

Deus ex machina...

Pomimo groteski oraz niezrozumiałych wydarzeń w książce miała zabawne elementy, tworząc książkę zmuszającą do przemyśleń.

Pomimo groteski oraz niezrozumiałych wydarzeń w książce miała zabawne elementy, tworząc książkę zmuszającą do przemyśleń.

Wielowątkowa powieść z dużą ilością bohaterów, którzy są dokładnie opisani.
Nazwisko Pani Durian ciągle mi się kojarzy z najbardziej śmierdzącym owocem, może właśnie było tym inspirowane.

Wielowątkowa powieść z dużą ilością bohaterów, którzy są dokładnie opisani.
Nazwisko Pani Durian ciągle mi się kojarzy z najbardziej śmierdzącym owocem, może właśnie było tym inspirowane.

Mi się nie podobały romanse

Mi się nie podobały romanse

Zniechęciła mnie swoją retrospekcją jakiegoś tam wodza, po zachęceniu do przeczytania dalej nie żałowałam, aczkolwiek na tę część tak dużego wpływu nie ma retrospekcja.

Zniechęciła mnie swoją retrospekcją jakiegoś tam wodza, po zachęceniu do przeczytania dalej nie żałowałam, aczkolwiek na tę część tak dużego wpływu nie ma retrospekcja.

książkę przeczytałam z 2 lata po poprzednim tomie. Bałam się że przez to że mało pamiętam odbierze mi radość czytania, nic bardziej mylnego. Kiedy przypomniałam sobie kim byli bohaterowie, mogłam spokojnie czytać i wejść do tego cudownego świata.

książkę przeczytałam z 2 lata po poprzednim tomie. Bałam się że przez to że mało pamiętam odbierze mi radość czytania, nic bardziej mylnego. Kiedy przypomniałam sobie kim byli bohaterowie, mogłam spokojnie czytać i wejść do tego cudownego świata.

Można by pomyśleć że ta seria to ogromne tomiszcza które może nie ciężko się czyta ale na pewno bez końca. Ja jedynie powiem że w 3 miesiące przed premierą rytmu wojny zaczęłam czytać całą serie. Teraz nie dość ze nie jestem zmęczona uniwersum, czekam z niecierpliwością na następną część.

Można by pomyśleć że ta seria to ogromne tomiszcza które może nie ciężko się czyta ale na pewno bez końca. Ja jedynie powiem że w 3 miesiące przed premierą rytmu wojny zaczęłam czytać całą serie. Teraz nie dość ze nie jestem zmęczona uniwersum, czekam z niecierpliwością na następną część.

Książkę słuchałam w formie audiobooka. Widać, że zapowiada się na dopracowany świat przedstawiony. Sięgnęłam od razu po 2 Tom ale w trakcie 3 poczułam że coś jest nie tak. Może to ta monumentalność sprawiła, że porzuciłam serie, ale nie żałuje może kiedyś wrócę.

Książkę słuchałam w formie audiobooka. Widać, że zapowiada się na dopracowany świat przedstawiony. Sięgnęłam od razu po 2 Tom ale w trakcie 3 poczułam że coś jest nie tak. Może to ta monumentalność sprawiła, że porzuciłam serie, ale nie żałuje może kiedyś wrócę.

Książka a szybko opowiada historię.
Nie zauważyłam tego wcześniej ale z wiekiem, zaczynam więcej wymagać od książek. Seria ciągnie się już 3 lata a to nadal autor młodzieżowy.

Każdy rozdział jest z perspektywy perspektywy Setha, Kendry, Knoxa lub Tess. Rozdziały są krótkie ok. 10 stron z 323 (w moim wydaniu)

Polecam. Nadal uwielbiam te książki i połykam w jeden dzień.

P.S
Lubię książki z tematyką czy relacją jaką Ronodin miał z Sethem. Może ktoś coś zna?

Książka a szybko opowiada historię.
Nie zauważyłam tego wcześniej ale z wiekiem, zaczynam więcej wymagać od książek. Seria ciągnie się już 3 lata a to nadal autor młodzieżowy.

Każdy rozdział jest z perspektywy perspektywy Setha, Kendry, Knoxa lub Tess. Rozdziały są krótkie ok. 10 stron z 323 (w moim wydaniu)

Polecam. Nadal uwielbiam te książki i połykam w jeden dzień....

lubię tę książki za to, że są lekkie i przyjemne

lubię tę książki za to, że są lekkie i przyjemne

No słaba. Nie doczytałam do końca.

No słaba. Nie doczytałam do końca.

Coraz gorsze, ale coś w tym jest bo doczytałam do końca.

Coraz gorsze, ale coś w tym jest bo doczytałam do końca.

Nie wiem co w niej jest ale chce się czytać.

Nie wiem co w niej jest ale chce się czytać.

Moim zdaniem fabuła(w całej serii) jest dla młodszej młodzieży ale najciekawsze są przemyślenia autora.Końcówka trochę zadziwia.Polecam.

Moim zdaniem fabuła(w całej serii) jest dla młodszej młodzieży ale najciekawsze są przemyślenia autora.Końcówka trochę zadziwia.Polecam.

Tą książkę czytałam w wersji papierowej(normalnie takich nie czytam), podczas czytania mi się zgiął grzbiet taka była obszerna. A w tej obszerności piękny świat bohaterowie i tajemnice. Bardziej wygląda to na sci-fi, lecz pod koniec jest wątek fantastyczny (chociaż może to byż zwykłe sci-fi nie czytam nie wiem).

Tą książkę czytałam w wersji papierowej(normalnie takich nie czytam), podczas czytania mi się zgiął grzbiet taka była obszerna. A w tej obszerności piękny świat bohaterowie i tajemnice. Bardziej wygląda to na sci-fi, lecz pod koniec jest wątek fantastyczny (chociaż może to byż zwykłe sci-fi nie czytam nie wiem).

Krótkie ale treściwe.
To takie małe opowieści.
Fajny pomysł a książkę.
Polecam

Krótkie ale treściwe.
To takie małe opowieści.
Fajny pomysł a książkę.
Polecam

Świetna!
Miałam nadzieje, że TAK sie nie skończy, ale po za tym genialnie. Moje klimaty.

Świetna!
Miałam nadzieje, że TAK sie nie skończy, ale po za tym genialnie. Moje klimaty.

Uwielbiam książki Brandona Mulla na tej się nie zawiodłam chociaż większość książki toczyła się wokół poszukiwania. Najbardziej jednak uwielbiam końcówkę. Uwielbiam Ronodina chociaż chciałabym żeby mówił prawdę, albo półprawdę, lecz to mogło być wina tłumaczenia. Jeżeli ktoś zna książkę z podobnym wątkiem proszę, polećcie.

Uwielbiam książki Brandona Mulla na tej się nie zawiodłam chociaż większość książki toczyła się wokół poszukiwania. Najbardziej jednak uwielbiam końcówkę. Uwielbiam Ronodina chociaż chciałabym żeby mówił prawdę, albo półprawdę, lecz to mogło być wina tłumaczenia. Jeżeli ktoś zna książkę z podobnym wątkiem proszę, polećcie.

Coraz bardziej podobają mi się święci w tej książce. Najlepsze są nazwy tych świętych (:
W tym tomie nie tylko, jak i w poprzedniej pada motyw ideałów, ale i także religii. Jako że jestem katoliczką trochę dziwnie mi się to czytało, ale było warto.

Coraz bardziej podobają mi się święci w tej książce. Najlepsze są nazwy tych świętych (:
W tym tomie nie tylko, jak i w poprzedniej pada motyw ideałów, ale i także religii. Jako że jestem katoliczką trochę dziwnie mi się to czytało, ale było warto.

Super!
Książka porusza sprawy ideałów, chociaż nie wiem czy Flacio po tym tomie nadal je zna.

Super!
Książka porusza sprawy ideałów, chociaż nie wiem czy Flacio po tym tomie nadal je zna.