-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2020-07-30
Elise żyje w Wolnym Mieście Gdańsku. W powietrzu wisi wojna jednak dziewczyna nie odczuwa zagrożenia. Żyje niczym w mydlanej bańce stworzonej przez ojca. Bywa na przyjęciach, studiuje i nie rozumie dlaczego jej Polscy przyjaciele denerwują się czy okazują jej niechęć. Ona nic im nie zrobiła, jest tylko córka generała, który jest zafascynowany ideologia Hitlera.
Andrzej zakochał się w pięknej Elise. Nie chciał, bronił się... Ale czy kiedykolwiek ktoś wygrał ta walkę? Miłość nie wybiera. A on przez długi czas lawirował między miłością do kobiety, a miłością do ojczyzny. Między uczuciami i rozumem. Między przyjaciółmi i nią.
Są historię które zapadając w pamięć i nie pozwalają o sobie zapomnieć. I taa też taka jest! Pełnw mlodzienczej miłości, czułego dotyku, ciepła rozgrzewającego w chłodny dzień, ale różnie smutku rozstania, rozpaczy, bólu i strachu o najbliższych.
Wojna nie oszczędziła żadnego z bohaterów, nie pozwoliła im żyć w mydlanej bańce, brutalnie wyrwała z bezpiecznego domu rzucając w wir wydarzeń. Jednocześnie dała nadzieję.
"Kiedyś jeszcze będzie pięknie. Niebo będzie tak samo niebieskie, słońce tak samo będzie radziło w oczy. Trawa pozostanie zielona. Wiatr będzie nadal rozwiewał nam włosy i tak samo będziemy się denerwować, gdy zacznie padać deszcz, a my nie weźmiemy z domu parasola. "
Przepiękna historia o życiu, które nie raz zaskakuje. O losie który bywa przewrotny. O ludziach, którzy kochali, cierpieli, rozumieli siebie nawzajem, a przede wszystkim żyli.
Gorąco polecam! ❤
Elise żyje w Wolnym Mieście Gdańsku. W powietrzu wisi wojna jednak dziewczyna nie odczuwa zagrożenia. Żyje niczym w mydlanej bańce stworzonej przez ojca. Bywa na przyjęciach, studiuje i nie rozumie dlaczego jej Polscy przyjaciele denerwują się czy okazują jej niechęć. Ona nic im nie zrobiła, jest tylko córka generała, który jest zafascynowany ideologia Hitlera.
Andrzej...
Zoja jest niczym kolorowy ptak i promień słońca. Trochę szalona, trochę dziecinna, bardzo radosna i pełna pozytywnej energii. Jej ciuchy do siebie nie pasują, ale one do niej bardzo, podobnie jak dom wypełniony wszystkimi możliwymi bibelotami i babeczki z reniferami. Pewnego dnia spotyka w swoim życiu Borysa. Mężczyzna jest bardzo przystojny, ale na tym jego dobre i mocne strony się kończą. Jest sztywny niczym kij od miotły. Jest pracoholikiem jakich mało i nie wierzy w magię świąt. Gdy inny czekają na święta i stroją choinkę, on pracuje.
Ci dwoje zakochali się w sobie bez pamięci, tylko czy tak dwoje różnych ludzi może być razem? Czy po długiej przerwie na nowo znajdą siebie?
Ta książka to coś o wiele lepszego niż świąteczna opowieść. Ta książka to sens życia!
Przepiękna opowieść o tym że nie należy marnować życia. Nic nie jest nam dane na stałe, wszystko może się zmienić jednego dnia, w jednej chwili. Dlatego należy szanować to co dostaliśmy. Doceniać i pielęgnować.
Znajdziesz tutaj kochająca życie Zojkę, która swoją miłością chce zarazić oschłego i oziębłego Borysa. Pawła który walczy o kolejny czysty dzień. A przede wszystkim Benka, bezdomnego który ratuje ludzkie życie.
"Dobrze, że jesteś" To nie jest opowieść świąteczna, tutaj święta są tylko małym dodatkiem. Tutaj znajdziecie bliskość drugiego człowieka, jego dobro i bezinteresowność. Pozbędziesz się wszelkiego rodzaju uprzedzeń. Powieść zmusi cię do zastanowienia się ile razy oceniłeś niesłusznie człowieka, ile razy zapomniałeś o nim.
Ta książka jest smutna, nostalgiczna i zmuszająca do refleksji. Poruszająca, pełna prawdziwych emocji i przeżyć.
Tak ja też przy niej płakałam. I myślę że nie ma osoby która tego nie zrobi. Nie będzie przeżywać jej całym sercem. Ta książka to pozycja obowiązkowa. Jeśli jeszcze jej nie przeczytałeś musisz to zmienić!
Zoja jest niczym kolorowy ptak i promień słońca. Trochę szalona, trochę dziecinna, bardzo radosna i pełna pozytywnej energii. Jej ciuchy do siebie nie pasują, ale one do niej bardzo, podobnie jak dom wypełniony wszystkimi możliwymi bibelotami i babeczki z reniferami. Pewnego dnia spotyka w swoim życiu Borysa. Mężczyzna jest bardzo przystojny, ale na tym jego dobre i mocne...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-10-15
„ Jak mogłem kiedyś sądzić, że wygląd i strój są tak piekielnie ważne? Teraz nie miało to dla mnie żadnego sensu. Po co to komu? Jakie ma znaczenie, co założę: popielaty płaszcz z najnowszej kolekcji czy starą, brązowa kurtkę? Czy kobieta ma modną kieckę, czy rozciągnięty dres? Jest szczupła i umięśniona czy ma fałdki tłuszczu? Nieistotne. Ważne, że można na niej polegać, wierzyć jej słowom i być pewnym jej uczuć. Najważniejsze są czułość, ciepło i zaufanie. Trzeba znaleźć osobę, z którą ma się o czym rozmawiać i potrafi milczeć. Taką kobietę, w którą chce się wtulić twarz i końca życia wdychać jej zapach- jej, a nie perfum, jakich używa. To właśnie jest ważne i paradoksalnie, dopiero kiedy mi tego zabrakło, pojąłem, na czym polega prawdziwe uczucie."
Michał jest studentem informatyki, pasjonuje się fotografią i dorabia jako model. Jest młodym i wolnym człowiekiem. Dba o wygląd, który jest niezbędny do pracy, jak i do „wyrywania” dziewczyn na jeden raz. Wszystko się zmienia, gdy odbiera telefon, który zmienia jego poukładane studenckie życie. Rodzice Michała nie żyją, zginęli w wypadku samochodowym ,osieracając dwóch synów. Michał wraca do rodzinnego domu, aby móc zająć się Tomaszkiem – swoim młodszym bratem. Dopiero tutaj z rozumie co to jest prawdziwe życie, poznaje trudy bycia głową rodziny i bycia odpowiedzialnym za życie drugiej osoby.
W trudach związanych z opieką nad chłopcem Michałowi pomaga Zuzanna. Nauczycielka języka rosyjskiego, która zaskakuje nietuzinkową urodą, czułością skierowaną do małego chłopca jak i smutną przeszłością. Jest kobietą dojrzałą, która „potrzebuje mężczyzny, nie chłopca”. Czy uda im się stworzyć stały i trwały związek? Czy Michał będzie w stanie zmienić się i zaopiekować się kruchą lalką z porcelany tak, aby jej nie zranić?
To moje pierwsze spotkanie z Agnieszką Olejnik i na pewno nie ostatnie. Tytuł już od jakiegoś czasu „chodził za mną” i cieszę się, że w końcu mogłam zagłębić się w lekturze na dwa wspaniałe wieczory. Historia opowiadana przez panią Agnieszkę zachwyciła mnie już od pierwszych stron. Ona starsza kobieta po przejściach, on młodziak, który zbyt szybko musiał dorosnąć. Oboje mają się ku sobie, jednak czeka ich długa droga zanim będą mogli być razem. A droga na pewno nie jest usłana różami. Mroczne sekrety, rodzinne tajemnice czy dziwne związki między bohaterami to tylko część tej powieści.
Książka porwała mnie od pierwszych stron spokojną i wyważoną akcją. Przemyślanymi wątkami, z czego każdy ma swój niepowtarzalny wkład w całą historię. Bohaterami o rozbudowanych osobowościach, gdzie Michał powoli przechodzi przemianę, a Zuza stara się zaznać szczęścia, ale nie jest lekko myślna i nie zatraca się w każdym mężczyźnie. Bardzo się bałam, że opis książki zamieszczony na okładce zapowiada kolejne romansidło z chaotyczną akcją i niedopracowanymi bohaterami, a tu znalazłam perełkę! Dosłownie. Nie miałam się do czego przyczepić. Wiem, że nie jedna osoba może stwierdzić, że w książce nie ma akcji w ogóle, bądź jest to kolejny romans opisujący parę, gdzie ona jest starsza od niego. Ale nie zrażajcie się. Autorka zapewniła nam powoli rozwijającą się akcje, a historia, którą opisała jest jedną z najlepszych jakie czytałam!
„ Jak mogłem kiedyś sądzić, że wygląd i strój są tak piekielnie ważne? Teraz nie miało to dla mnie żadnego sensu. Po co to komu? Jakie ma znaczenie, co założę: popielaty płaszcz z najnowszej kolekcji czy starą, brązowa kurtkę? Czy kobieta ma modną kieckę, czy rozciągnięty dres? Jest szczupła i umięśniona czy ma fałdki tłuszczu? Nieistotne. Ważne, że można na niej polegać,...
więcej mniej Pokaż mimo to2015
"Nie ma niewinnych. Chociaż można być w różnym stopniu odpowiedzialnym."
"Trzeba umieć odejść bez sentymentów, gdy sytuacja wydaje się nie do opanowania.To podstawowa reguła, jeśli chce się przeżyć. Nie marnuj energii na straconą sprawę."
„Dziewczyna, która igrała z ogniem” to drugi tom sagi, równie mocno wciągający jak pierwszy. Lisbeth ze swoją fortuną podróżuje i zwiedza świat. Nie zapomina jednak o zabezpieczeniu się na przyszłość. Mikael natomiast pomaga nowemu współpracownikowi w wydaniu książki. Będzie ona opisywać przestępczą grupę zajmującą się przemycaniem ludzi do Szwecji, a następnie wykorzystywanych w branży seksualnej. Zdemaskują zamieszane w to osoby. Salander zostaje oskarżona o morderstwo, w które zaczyna wierzyć cały świat. Jedynie niewielka grupka, w tym Mikael Blomkvist próbuje ją oczyścić z zarzutów.
Kluczem do rozwiązania zagadki staje się przeszłość zarówno głównej bohaterki, jak i jej rodziny. Zostajemy wciągnięci w świat bezprawia i układów. Gdzie cel uświęca środki, a dobro ogółu jest ważniejsze od dziecka. Poznajemy też przyczyny zachowani bohaterów, ich przeszłość i powiązania.
Saga Millennium. Chyba nie było osoby, która by nie słyszała o niej. Powiem szczerze, że przeczytałam dopiero w tym roku, a cały szum wokół książek i autora ominął mnie. Aż dziwne. Gdy usiadłam do całej trylogii dosłownie nie mogłam się oderwać. Kilka zarwanych nocy, książka w aucie, na balkonie, przy obiedzie, w wannie i gdzie tylko się dało. Byle doczytać jeszcze jedno zdanie, akapit czy stronę…
Autor łączy ze sobą dwie odmienne osobowości. Na pierwszy rzut oka są one mocno przerysowane, ale nic nie dzieje się bez przyczyny, a im dalej zagłębiamy się w lekturze tym lepiej rozumiemy powody takiego postępowania. Fabuła całej sagi jest nietuzinkowa i wielowątkowa, pełna zwrotów akcji i zagadek. Kryminał pierwszej klasy, gdzie autor nie pozwala nam od razu przewidzieć rozwiązania. Wciąga nas w świat bohaterów i buduje w nas autentyczne emocje podczas czytania. Myślę że sukces Millennium polega przede wszystkim na historii Lisbeth Salander, brutalności i bezwzględności systemu, którego padła ofiarą. Szkoda, że sam autor nie doczekał się sukcesu swojej powieści. Saga obejmuje trzy tomy autorstwa Larssona z planowanych dziesięciu.
"Nie ma niewinnych. Chociaż można być w różnym stopniu odpowiedzialnym."
"Trzeba umieć odejść bez sentymentów, gdy sytuacja wydaje się nie do opanowania.To podstawowa reguła, jeśli chce się przeżyć. Nie marnuj energii na straconą sprawę."
„Dziewczyna, która igrała z ogniem” to drugi tom sagi, równie mocno wciągający jak pierwszy. Lisbeth ze swoją fortuną...
2021-04-13
Lou uciekła od swoich sióstr i wyrzekła się magii. Żyje z tego ci ukradnie i stara się nie zwracać na siebie uwagi. Jako wiedźma ukrywa się nie tylko przed swoimi siostrami, ale i przed łowcami czarownic. Takie jak ona giną w jeden sposób. Spalone na stosie.
Na przekór wszystkiemu jej droga przecięła się z jednym z nich. Reid Diggory zostaje jej mężem, jest również kapitanem łowców, którzy na rozkaz kościoła ścigają takie jak ona.
Historia wydaje się... Co najmniej banalna. Tych dwoje nigdy nie powinni być razem, stoją po przeciwnych stronach barykady, a jednak los z nich zakpił i złączył w związku małżeńskim.
Szczerze sięgając po nią nie miałam pojęcia czego się spodziewać! Albo inaczej. Nie tego spodziewałam się po debiucie!
Doskonała kreacja głównych bohaterów! Lou jest niepokorna i wyjątkowa kobieta, nie raz wypowiada głośno to co myśli, nie przejmując się tym co wypada. Frywolna w każdym aspekcie. W dodatku to bardzo silna postać.
Reid to usposobienie dobra. Szlachetny, prawy, sprawiedliwy, ale i cnotliwy. Bardzo go polubiłam. Za to przy swojej żonie wcale nie wypada tak blado!
Za każdym razem z niecierpliwością czekałam na kolejne starcie tych charakterów, kolejny dialog. To jeden z największych atutów tej książki.
Nie jest to zwykły romans, tutaj wszystko ma swój początek i koniec, każda decyzja jest przemyślana, ale i każda ma jakieś następstwo.
Nic nagle nie goni do końca historii jak to zwykle bywa.
Jestem zauroczona tą historia i bohaterami. A to zakończenie!
Nie chce wam zdradzać za dużo, żeby nie zepsuć wam przyjemności z czytania. Ale jeżeli lubicie magię, a wiedźmy was nie odstraszają, szukacie czegoś, co was zaskoczy, a historia nie będzie taka jak wiele innych, musicie sięgnąć po #GołąbiWąż ❤
więcej na instagramie:
@zazakladka.blog
Lou uciekła od swoich sióstr i wyrzekła się magii. Żyje z tego ci ukradnie i stara się nie zwracać na siebie uwagi. Jako wiedźma ukrywa się nie tylko przed swoimi siostrami, ale i przed łowcami czarownic. Takie jak ona giną w jeden sposób. Spalone na stosie.
Na przekór wszystkiemu jej droga przecięła się z jednym z nich. Reid Diggory zostaje jej mężem, jest również...
2015-09-22
„Czasami trafiasz na książkę, która przepełnia cię dziwną ewangeliczną gorliwością oraz niezachwianą pewnością, że roztrzaskany na kawałki świat nigdy już nie będzie stanowił całości, dopóki wszyscy żyjący ludzie jej nie przeczytają. Ale są też dzieła takie jak to, o których możesz opowiadać innym, książki tak rzadkie i wyjątkowe, i twoje, że dzielenie się nimi wydaje się niemalże zdradą.”
„- Okay - powiedział, gdy minęła cała wieczność. - Może "okay" będzie naszym "zawsze".
- Okay - zgodziłam się.”
„Zakochałem się w tobie i nie zamierzam sobie odmawiać prostej przyjemności wyznania prawdy. Kocham cię i wiem, że miłość jest tylko wołaniem w próżni, a zapomnienia nie da się uniknąć, że wszyscy jesteśmy skazani i nadejdzie dzień, kiedy cały nasz wysiłek obróci się w pył, wiem, że słońce pochłonie jedyną ziemię, jaką mamy, a ja cię kocham.”
Hanzel Grace jest szesnastolatką chorującą na raka tarczycy. Lekarze nigdy nie dawali jej nadziei szczególnie, że rak się rozprzestrzenił i zaatakował płuca. Dziewczyna nadal czeka na „Ostatni Dobry Dzień” ze swoim nierozłącznym przyjacielem Philipem – butlą tlenową na wózku, bez której nie dałaby rady samodzielnie oddychać.
Hanzel trafia na spotkanie grupy wsparcia dla młodzieży z chorobami nowotworowymi. Poznaje tam Augusta Watersa, który przezwyciężył bardzo wrednego raka tkanki kostnej, a straty jakie poniósł to amputacja nogi. Gus okazuje się bardzo inteligentnym i czarującym chłopcem, w dodatku jest oszałamiająco przystojny. Taki typ człowieka, na którego widok miękną kolana, buzia otwiera się sama, a rozum idzie na urlop. Tych dwoje rozumie się doskonale, a ich przyjaźń szybko zmienia się w coś głębszego.
To jedna z tych książek, w której zatracasz się od pierwszych stron i nie możesz przerwać czytania choćby na chwilę. Green w niesamowity sposób opisał nie tylko zmagania nastolatków z nieuchronną śmiercią, z bólem i cierpieniem , ale i sytuacje ich rodziców, którzy każdego dnia muszą na to patrzeć,mając związane ręce. Jednak to tylko jeden z wątków książki. Głównie to powieść o życiu młodych ludzi, ich rozterkach, pierwszej miłości i dorastaniu. Lekki i przystępny sposób pisania powieści, wiele metafor i mott życiowych, jak i nietuzinkowe postacie przyciągają czytelnika jeszcze bardziej.
Książkę czyta się bardzo dobrze. Mimo ciężkiego tematu, jakim jest choroba i śmierć, jest to miła lektura. Siła do walki, jaką posiadają bohaterowie, sarkastyczny humor, i brak użalania się nad sobą nadal mnie zadziwia. Jest to stanowczo jedna z najlepszych książek jakie czytałam i uważam, że każdy powinien po nią sięgnąć, pomimo że jest to lektura przeznaczona dla młodzieży. Na pewno na długo zostanie w mojej głowie, i będę prowadziła poważne rozważania na jej temat. Jest to dla mnie fenomen, i na pewno nie jest to ostatnia książka John’a Green’a, którą przeczytam.
„Czasami trafiasz na książkę, która przepełnia cię dziwną ewangeliczną gorliwością oraz niezachwianą pewnością, że roztrzaskany na kawałki świat nigdy już nie będzie stanowił całości, dopóki wszyscy żyjący ludzie jej nie przeczytają. Ale są też dzieła takie jak to, o których możesz opowiadać innym, książki tak rzadkie i wyjątkowe, i twoje, że dzielenie się nimi wydaje się...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-01-02
Harry Potter to chłopiec, który przeżył, którego poznał cały świat z książek J. K. Rowling, albo ekranizacji filmowych. Chyba nie ma takiej osoby, która nie poznałaby magicznego świata, dzięki któremu nie jedno dziecko czy dorosły zaznał trochę czarów. Osobiście jestem wielką fanką tej serii i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Jak przystało na potteromaniaka, nie mogłam się również obejść bez nowego, ILUSTROWANEGO wydania książki!
Z wielkimi emocjami otwierałam swój prezent świąteczny pod choinką, mimo że wcześniej wysłałam list do Świętego Mikołaja i wiedziałam czego się spodziewać w paczce. Tym razem poczułam się jakbym po raz pierwszy czytała książkę i odkrywała ją na nowo dzięki wspaniałym ilustracją Jima Kay’a. To wspaniałe dopełnienie całości, rysunki przenoszą w inny świat, uzupełniają tekst i pobudzają wyobraźnię czytelnika. Jestem pod wielkim wrażeniem jak dane sytuacje pan Kay oddał swoimi ilustracjami, niemal czuć bijące od nich emocje!
Książka to wspaniały prezent dla każdego fana Harry’ego Potter'a, jak i przepiękny i wyjątkowy pierwszy tom cyklu, aby zebrać swoją kolekcję. Ja z niecierpliwością będę oczekiwać kolejnych, a was gorąco zachęcam do zakupu własnego egzemplarza. Próbkę twórczości Jim'a Kay'a znajdziecie na stronie wydawnictwa Media Rodzina
[zazakladka.blogspot.com]
Harry Potter to chłopiec, który przeżył, którego poznał cały świat z książek J. K. Rowling, albo ekranizacji filmowych. Chyba nie ma takiej osoby, która nie poznałaby magicznego świata, dzięki któremu nie jedno dziecko czy dorosły zaznał trochę czarów. Osobiście jestem wielką fanką tej serii i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Jak przystało na potteromaniaka, nie mogłam...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02-05
"Kobieta w białym kimonie" to historia nieszczęśliwej miłości.
Przepiękna i smutna opowieść o walce, determinacji i sile kobiety.
Naoko jest młodą dziewczyną, która pragnie poślubić ukochanego, niestety jej rodzina już ma kandydata na męża i nie chce się ugiąć. Ta nie poddaje się przygotowując mężczyznę na pierwsze spotkanie. To od niego wiele zależy, a tak naprawdę wszystko. Pokłada jednak ogromne nadzieję że jej plan się powiedzie!
Tori jest dziennikarka, właśnie straciła ojca, a list który zostawił dla niej skrywa tajemnice z przeszłości. Kobieta pragnie poznać historię której nie rozumie, o której nigdy nie słyszała. Rozpoczyna własne śledztwo.
Historia dwóch kobiet, które różni je wszystko, łączy jeden człowiek. Opowieść poznajemy na przestrzeni dwóch płaszczyzn. Japonia 1957 roku oraz współczesna Ameryka. Dzięki temu zabiegowi poznajemy historię Japonii, jej tradycje i zasady. Świat który budzi wiele kontrowersji.
Małżeństwa kojarzone, bezwzględne posłuszeństwo kobiety, dziedziczenie majątku, zdradzę, wykluczenie, jak i usuwanie brudnych i niechcianych dzieci.
Książka wzbudza wiele emocji. Od początku kibicowałam tej nieszczęśliwej miłości i choć wiedziałam, że to nie może skończyć się dobrze, bardzo pragnęłam szczęścia Naoko. Później w chwilach osamotnienia, bólu i grozy drżałam razem z nią. Przeżywałam wszystko, choć momentami troszkę się nudziłam, gdy akcja zwalniała. Zostawiali to jednak miejsce do rozważań.
To historia o wyborze, który nigdy nie jest łatwy, za to zawsze ma swoje konsekwencje z którymi w końcu przyjedzie się zmierzyć.
Książka ma wiele wstawek i wyjaśnień japońskich nazw, zwyczajów i tradycji, co na pewno pomoże osobą, które nie rozczytują się w książkach opisujących Kraj Wschodzącego Słońca. Dodatkowo jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
Więcej na instagramie:
@zazakladka.blog
"Kobieta w białym kimonie" to historia nieszczęśliwej miłości.
Przepiękna i smutna opowieść o walce, determinacji i sile kobiety.
Naoko jest młodą dziewczyną, która pragnie poślubić ukochanego, niestety jej rodzina już ma kandydata na męża i nie chce się ugiąć. Ta nie poddaje się przygotowując mężczyznę na pierwsze spotkanie. To od niego wiele zależy, a tak naprawdę...
2020-12-13
Kraina zeszłorocznych choinek to miejsce gdzie dzieje się magia. Miejsce do którego trafiają wszystkie choinki już po świętach na zawsze ozdobione w kolorowe bombki, z łańcuchami i światełkami piękne i błyszczące.
W tą krainę wierzył dziadek Boniek, a miłością do tego miejsca zaraził wnuka Antka. Gdy ten w końcu trafia do Krainy zeszłorocznych choinek w swoim mieście nie może w to uwierzyć! Może ona różni się trochę od tej dziadkowie ale jest równie urokliwa i piękna.
Okres świąteczny to magiczny czas, który skłania nas do refleksji, pojednania i wyłączania, to czas dla rodziny to przekazuje nam pani Asia. Z przyjemnością poznałam młodego Antka chłopca troski zbuntowanego ale wrażliwego na piękno. Siostry Beatę i Danutę, które mimo Wielkiej miłości i zażyłości jak to rodzeństwo nie zawsze się ze sobą zgadzają, oraz szalona starsza panią - Helenę.
Książkę czytać się bardzo przyjemnie, a wszystkie historię zaczynają się ze sobą łączyć. Piękna historia, pełna humoru i ciepła. Nie raz śmiałym się na głos ściągając na siebie ciekawskie spojrzenia!
Dla mnie książka idealna! ❤
To moje pierwsze spotkanie z panią Asią ale na pewno nie ostatnie!
Gorąco polecam!
Więcej na Instagramie:
zazakladka.blog
Kraina zeszłorocznych choinek to miejsce gdzie dzieje się magia. Miejsce do którego trafiają wszystkie choinki już po świętach na zawsze ozdobione w kolorowe bombki, z łańcuchami i światełkami piękne i błyszczące.
W tą krainę wierzył dziadek Boniek, a miłością do tego miejsca zaraził wnuka Antka. Gdy ten w końcu trafia do Krainy zeszłorocznych choinek w swoim mieście nie...
Często narzekamy, jak to nam źle i ciężko. Jakie życie jest niesprawiedliwe. Ale czy mamy prawo do tego?
Czy nie jesteśmy zbyt zachłanni pragnąc zdrowia, szczęścia i dostatniego życia?
Ewa nie ma dokąd pójść, nie wie co ma zrobić z własnym życiem. Jej ojciec od lat nie traktował jej dobrze. Miało być tak jak on chciał albo wcale. Gdy postanowiła opuścić rodzinny dom, zatrzasnął za nią drzwi i zapomniał o jej istnieniu. Michał którego pokochała z początku był dobrym, ciepłym i czułym mężczyzną, szybko zmienił się w potwora. Ewa jako młoda dziewczyna ciągle go idealizowała. Teraz wychodzi ze szpitala z niewielkim plecakiem na plecach, reklamówka ubrań i rachunkiem za leczenie. Jej ciało jest obolałe i posiniaczone, a serce i dużą krwawi.
Kamil od lat robił to czego od niego oczekiwano. Żył w apartamencie z rodzicami, pracował na cieplej posadzie w firmie ojca. A jednak uciekł. Wyrwał się z miasta i zaszył się na wsi, szukając swojego miejsca na ziemi. I znalazł je, wbrew woli matki.
Zatopiłam się w tej powieści bez pamięci. Płynełam przez nią kibicując Ewie, aby wreszcie odnalazła nie miłość, a przede wszystkim spokój. Aby przejrzała na oczy i przestała idealizować swoją pierwszą sympatię.
Kamilowi życzyłam cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do celu. Dosłownie błagałam, aby nie uległ despotycznej matce dla świętego spokoju.
Z niebywałą przyjemnością rozczytywałam się w opisach krajobrazów, a jeszcze bardziej w smakach żuławskiej kuchni. Chętnie spróbowałabym smakołyków wychodzących spod rąk pani Rozalii!
To książka z gatunku tych nie odkładalnych. Czytając chcę jeszcze i jeszcze! Kibicowałam i wspierałam bohaterów, chciałam poznać ich losy i powiedzieć że wszystko będzie dobrze. Nawet Ewa jako młoda i naiwna dziewczyna nie denerwowała mnie (choć w wielu przypadkach tak bywa z taka postacią).
Dla mnie książka idealna!
Gorąco polecam. Kto nie czytał niech zapisuje tytuł, a ja biegnę do drugiego tomu! 😘😘
Więcej na Instagramie:
Azazakladka.blog
Często narzekamy, jak to nam źle i ciężko. Jakie życie jest niesprawiedliwe. Ale czy mamy prawo do tego?
Czy nie jesteśmy zbyt zachłanni pragnąc zdrowia, szczęścia i dostatniego życia?
Ewa nie ma dokąd pójść, nie wie co ma zrobić z własnym życiem. Jej ojciec od lat nie traktował jej dobrze. Miało być tak jak on chciał albo wcale. Gdy postanowiła opuścić rodzinny dom,...
2015
"– Przyjaźń – według mojej definicji – zasadza się na dwóch rzeczach – powiedział nagle. – Szacunku i zaufaniu. Oba czynniki są niezbędne. I muszą działać w obie strony. Można żywić do kogoś głęboki szacunek, ale bez zaufania przyjaźń się rozpada. "
"Ludzie zawsze mają swoja tajemnice. Chodzi tylko o to, żeby je odgadnąć."
„Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” Stieg Larsson przedstawia nam dwoje głównych bohaterów. Mikael Blomkvist jest dziennikarzem śledczym i wydawcą gazety Millennium. W związku z opublikowanym artykułem ma problemy prawne. Zostaje skazany na karę więzienia. Lisbeth Salander według władzy jest nieprzystosowana do życia, a w efekcie ubezwłasnowolniona. Opinia nijak ma się do najlepiej uzdolnionej i inteligentnej hakerki.
W związku z oskarżeniem wpływowego biznesmena o korupcję i brakiem dowodów Mikael postanawia tymczasowo opuścić Millennium, aby nie szkodzić czasopismu. W tym czasie Lisbeth tworzy obszerny materiał na jego temat na zlecenie jednego z klientów Milton Security. W ten sposób dziennikarz zostaje wciągnięty w rodzinne perypetie. Jego zadanie polega na napisaniu rodzinnej kroniki rodu Vangerów, co staje się pretekstem do prawdziwego śledztwa dotyczącego zaginionej Harriet Vanger sprzed niemal 40 lat. To zadanie jednak nie należy do łatwych i dopiero po połączeniu sił tych dwoje staje w obliczu prawdy, ale także niebezpieczeństwa.
Saga Millennium. Chyba nie było osoby, która by nie słyszała o niej. Powiem szczerze, że przeczytałam dopiero w tym roku, a cały szum wokół książek i autora ominął mnie. Aż dziwne. Gdy usiadłam do całej trylogii dosłownie nie mogłam się oderwać. Kilka zarwanych nocy, książka w aucie, na balkonie, przy obiedzie, w wannie i gdzie tylko się dało. Byle doczytać jeszcze jedno zdanie, akapit czy stronę…
Autor łączy ze sobą dwie odmienne osobowości. Na pierwszy rzut oka są one mocno przerysowane, ale nic nie dzieje się bez przyczyny, a im dalej zagłębiamy się w lekturze tym lepiej rozumiemy powody takiego postępowania. Fabuła całej sagi jest nietuzinkowa i wielowątkowa, pełna zwrotów akcji i zagadek. Kryminał pierwszej klasy, gdzie autor nie pozwala nam od razu przewidzieć rozwiązania. Wciąga nas w świat bohaterów i buduje w nas autentyczne emocje podczas czytania. Myślę że sukces Millennium polega przede wszystkim na historii Lisbeth Salander, brutalności i bezwzględności systemu, którego padła ofiarą. Szkoda, że sam autor nie doczekał się sukcesu swojej powieści. Saga obejmuje trzy tomy autorstwa Larssona z planowanych dziesięciu.
"– Przyjaźń – według mojej definicji – zasadza się na dwóch rzeczach – powiedział nagle. – Szacunku i zaufaniu. Oba czynniki są niezbędne. I muszą działać w obie strony. Można żywić do kogoś głęboki szacunek, ale bez zaufania przyjaźń się rozpada. "
"Ludzie zawsze mają swoja tajemnice. Chodzi tylko o to, żeby je odgadnąć."
„Mężczyźni, którzy nienawidzą...
Kendra i Seth mają spędzić wakacje u dziadków. Dzieci od początku nie są zachwycone tym pomysłem, w dodatku na miejscu okazuje się, że dziadek zabrania im wielu rzeczy, a do swojej dyspozycji mają strych, który jest pełen przestarzałych zabawek...
Wszystko zaczyna się zmieniać gdy dzieci powoli zaczynają odkrywać tajemniczy Baśniobór, którego strażnikiem jest ich dziadek.
Magiczny las otaczający posiadłość jest nie tylko schronieniem dla czarodziejskich istot, które przestrzegają panujących zasad, ale również więzieniem dla niebezpiecznych i mrocznych stworzeń, które mogą zagrażać magicznemu światu.
Co się stanie gdy rodzeństwo złamie zasady i uwolnią złe siły drzemiące w lesie?
"Baśniobór" to powieść skierowana do młodszych czytelników, opowiada o magicznych istotach, rozbudza wyobraźnie i zmusza do podejmowania trudnych decyzji. Przede wszystkim jest to książka, która również uczy! Zmusza do podejmowania decyzji, odnajdowaniu w sobie siły i odwagi, oraz uczy że zło wraca, do tego który je czyni!
Mnie osobiście wciągnęła bez końca, a wszystkie inne książki poszły w kąt...
To świetna pozycja dla każdego czytelnika. Dla tych którzy chcą przeżyć przygodę i poznać magiczny świat!
Idealna pozycja również dla tych, których do czytania trzeba zachęcić!
___________________
Instagram:
zazakladka.blog
Kendra i Seth mają spędzić wakacje u dziadków. Dzieci od początku nie są zachwycone tym pomysłem, w dodatku na miejscu okazuje się, że dziadek zabrania im wielu rzeczy, a do swojej dyspozycji mają strych, który jest pełen przestarzałych zabawek...
więcej Pokaż mimo toWszystko zaczyna się zmieniać gdy dzieci powoli zaczynają odkrywać tajemniczy Baśniobór, którego strażnikiem jest ich...