-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Biblioteczka
2021-03-12
Proszę Państwa oto bajka! A właściwie pięć bajek i jeśli sądziliście, że znacie je już bardzo dobrze, to czeka Was ogrooomne, ale i przemiłe zaskoczenie! To nowoczesne bajki dla dzieci i pełne humoru opowiadania, które rozbawią również każdego dorosłego. Dzięki temu czytane wieczorem bajki na dobranoc wprawią wszystkich w dobry nastrój.
Co wspólnego ma smok wawelski z kiełbasa podwawelską? Hmmm...okazuje się, że coś ich łączy. Smok właśnie przebudził się po wielu latach i to, co zobaczył lekko go przeraża. Szuka więc miejsca dla siebie, bo jego dotychczasowe lokum, czyli smocza jama niestety nie jest bezpiecznym schronieniem.Równie ciekawy bajkowy duet tworzy Zielony Kapturek, czyli kilkuletnia Justynka i pewien wilk w podeszłym już wieku, który próbuje dorównać legendzie swojego sławnego dziadka.
Chociaż wszystkie bajki przeszły sporą metamorfozę (od siebie dodam, że bardzo korzystną), to zdradzę jedno, co je łączy z tamtymi z przeszłości; dobrze się kończą. Niech ten "spojler" nie przeszkodzi Wam w ich poznaniu. Bawcie się dobrze i śmiejcie do woli, bo warto! Śmiech to zdrowie, a takich bajek nam trzeba więcej. Z radością przywitamy więc kolejne transformacje bajek z przeszłości.
Pełna recenzja na: MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Proszę Państwa oto bajka! A właściwie pięć bajek i jeśli sądziliście, że znacie je już bardzo dobrze, to czeka Was ogrooomne, ale i przemiłe zaskoczenie! To nowoczesne bajki dla dzieci i pełne humoru opowiadania, które rozbawią również każdego dorosłego. Dzięki temu czytane wieczorem bajki na dobranoc wprawią wszystkich w dobry nastrój.
Co wspólnego ma smok wawelski z...
2019-07-01
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Siedem małych myszek czeka grzecznie w swoim łóżeczku (jednym :) ) na opowiadanie Taty Myszy. Rodzic, jak widać jest bardzo doświadczony i wie, w jaki sposób zaciekawić swoje dzieci. Opowiada nie jedną, ale aż siedem różnych historyjek, po jednej, dla każdej małej myszki. Imponuje tym samym i daje najlepszy przykład, jak postępować z pociechami!
Siedem różnych bajeczek, zilustrowanych w taki sposób, że trudno oderwać wzrok od książki. Czytając jednym tchem wszystkie, pod koniec czujemy żal, że to już koniec. Bajeczki Taty Myszy są świetne. Przygotujcie się również na sporą dawkę dobrego humoru. Dowcipne spostrzeżenia i teksty mogą na chwilkę nawet uaktywnić dzieci, ale w ten pozytywny sposób, rozśmieszając i relaksując je przed zaśnięciem.
Każda z bajeczek opowiada oczywiście o myszkach. I tych starszych i młodszych. Bardziej doświadczonych i zdobywających dopiero wiedzę o świecie. Rewelacyjny sposób rozmieszczenia tekstu dla tych dzieci, które dopiero uczą się czytać płynnie. Duża czcionka i rysunki wplecione w tekst, po prostu wciągają czytelnika w opowieść.
Trudno wybrać tę najlepszą dla siebie, ale nam chyba najbardziej utkwiła bajeczka o myszce, która jechała, biegła, szła i znów biegła w odwiedziny do swojej mamy. Drugą równie ulubioną jest opowieść o Bardzo Wysokiej Myszy i Bardzo Niskiej Myszy.
Przekład Wojciecha Manna okazuje się być dokładnie w stylu znanego dziennikarza. Po mistrzowsku, spokojnie, z pozoru poważnie, z rewelacyjną puentą i dowcipem wplecionym pomiędzy słowa tak, by zaskoczyć i totalnie rozluźnić nastrój. Sam autor książeczki "Mysie bajeczki" Arnold Lobel jest laureatem wielu literackich nagród i nie znajdując innego nazwiska, domyślam się, że stworzył także te rewelacyjne ilustracje. Wydanie, które śmiało można nazwać "oldschoolowym" jest perełką wśród nowocześnie prezentujących się książek, dostępnych w wersjach coraz częściej przypominających elektroniczne wydania z komputerowo przygotowanymi ilustracjami. Ta pozycja to prawdziwy rarytas dla każdego konesera książki drukowanej!
Polecam Wam serdecznie! A nam nie pozostaje nic innego, jak uzupełnić biblioteczkę o książeczki o Żabce i Ropuchu, napisane przez tego samego autora.
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Siedem małych myszek czeka grzecznie w swoim łóżeczku (jednym :) ) na opowiadanie Taty Myszy. Rodzic, jak widać jest bardzo doświadczony i wie, w jaki sposób zaciekawić swoje dzieci. Opowiada nie jedną, ale aż siedem różnych historyjek, po jednej, dla każdej małej myszki. Imponuje tym samym i daje najlepszy przykład, jak postępować z...
Polscy Superbohaterowie. Seria, która zaznajamia młodych czytelników z biografią, osobowością i okolicznościami, w jakich żyli i działali wyjątkowi i znani Polacy.
Historia podana w sposób, o jakim dla swoich dzieci, marzy wielu rodziców. Lekko, pomysłowo i w formie zaciekawiającej, wymagającego młodego człowieka.
Kiedy dzieci uczą się z podręczników szkolnych, to wiedza umyka wraz z zaliczoną oceną na sprawdzianie czy odpowiedzi ustnej, ale kiedy historia przeplata się z wątkiem tajemniczości, odkrywanych stopniowo sekretów i zagadek, jak w przygotowanej grze przygodowej, wtedy robi się znacznie ciekawiej.
Dziadek Paweł i babcia Zosia są przykładem osób, jakie w edukacji dzieci powinny pojawiać się jak najczęściej. Przygotowując dla swoich wnucząt wakacyjny pobyt, zaskoczyli ich nie tylko szeroką wiedzą, ale i pomysłowością w opracowaniu całego przedsięwzięcia. Poznawanie kolejnych faktów z życia Józefa Piłsudskiego przebiega w sposób fascynujący i często zaskakujący młodych bohaterów.
Przy okazji dowiadujemy się tego, o czym nigdy nie moglibyśmy przeczytać w podręczniku szkolnym, a takie ciekawostki z życia pozwalają przecież poznać bohatera, jako człowieka, prawdziwego i żyjącego, jak wielu mu współczesnych ludzi.
Skąd wziął się dom bez kantów? Co wywróżyła Cyganka z dłoni młodego Józefa Piłsudskiego? W jaki sposób tata Piłsudski motywował do zjadania zupy swoje grymaszące córeczki ? I jaki był wynik eksperymentu, który Marszałek wraz z małą Wandą i Jagodą przeprowadzili nad Morzem Czarnym, a potem podali do wiadomości wszystkich polskich dzieci. Odpowiedzi na takie i wiele innych pytań, poznacie, śledząc losy naszych młodych bohaterów Adasia i Pauliny, których dziadkowie pełni szacunku i dumy z polskiego Marszałka Piłsudskiego, przekazują swoją bezcenną wiedzę w nietuzinkowy i bardzo skuteczny sposób.
Polscy Superbohaterowie. Seria, która zaznajamia młodych czytelników z biografią, osobowością i okolicznościami, w jakich żyli i działali wyjątkowi i znani Polacy.
Historia podana w sposób, o jakim dla swoich dzieci, marzy wielu rodziców. Lekko, pomysłowo i w formie zaciekawiającej, wymagającego młodego człowieka.
Kiedy dzieci uczą się z podręczników szkolnych, to wiedza...
2019-02-21
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Kostek, imię, które nic nie powiedziało, ale rysunek na okładce od razu zaznajomił z tematem. Kostek, to nikt inny, jak telewizyjny Claude, sympatyczny piesek, który wraz z Panem Piętką - swoim przyjacielem-skarpetką, codziennie przeżywa nowe przygody, W ich otoczeniu pojawia się również cała gama interesująco wyglądających postaci. Jedna z nich, niestety wygląda tyle dziwacznie, co niepokojąco, bo nosi specyficzny strój, jakby z żywcem wyjęty z kabaretu Moulin Rouge. Ale widywany często w telewizyjnej bajce Claude i pan Piętka, przyzwyczaili nas do abstrakcji i śmiało powiedzmy absurdu w swych historiach.
Książka, znaleziona na bibliotecznej półce, zaciekawiła na tyle, by poznać i wersję literacką przygód wesołego psa w berecie i jego skarpetkowego przyjaciela. Charakter i przebieg tych książkowych opowieści, oczywiście nie odbiega od telewizyjnych przygód. Przypadkowy udział w miejskim maratonie, złapanie odjeżdżającego w zawrotnym tempie wózka dziecięcego albo spotkanie z cyrkowcami. Wszystkie miejsca i akcja, jak zwykle w stylu Claude'a/Kostka. W cyrku trochę namieszali, bo chcąc pomóc, posprzątali i umyli wiele sprzętów, niezbędnych do spektaklu. Klaun, używający później czystych talerzy już tak nie śmieszył widzów, a akrobaci, na wypolerowanych trapezach, niestety byli w niebezpieczeństwie.
A co z właścicielami Calude'a? Państwo Wyglansowani, bo tak się nazywają, jak zwykle wydają się być mało zainteresowani życiem swojego podopiecznego. Wychodzą na całe dnie, a po powrocie niby są zdziwieni pojawieniem się nietypowych przedmiotów w otoczeniu psa, a jednak nie sprawdzają, skąd one się wzięły i co robił ich pupil...No cóż, tak oprócz tej bajkowej treści, przykre, że piesek jest pozostawiony sam sobie przez cały czas. Niemniej radzi sobie świetnie i to, co przeżywa jest z pewnością wyjątkowe.
Formę książki, jak i telewizyjnej bajki, czyli po prostu całej historii o piesku w berecie i jego skarpetce, spokojnie nazwałabym na opowieściami trzy "a"; abstrakcja, absurd i artyzm, bo co do niebanalnej szaty graficznej nie ma wątpliwości. Ilustracje są z pewnością wyjątkowe, a postacie pojawiające się w tle, również nie są standardowe. Podsumowując; jeśli w ogóle, to jednak bajka oglądana. Książka jakoś się u nas nie przyjęła.
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Kostek, imię, które nic nie powiedziało, ale rysunek na okładce od razu zaznajomił z tematem. Kostek, to nikt inny, jak telewizyjny Claude, sympatyczny piesek, który wraz z Panem Piętką - swoim przyjacielem-skarpetką, codziennie przeżywa nowe przygody, W ich otoczeniu pojawia się również cała gama interesująco wyglądających postaci. Jedna z...
2019-02-16
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
"Przepis na przyjaźń", tytuł, jak z książki kucharskiej, w której można by na przykład przeczytać; weź dwoje, albo nawet kilka osób, podaj im sympatię, zrozumienie, wymieszaj z tolerancją, uczciwością i szczerością. Dodaj szczyptę dobrego humoru i na koniec posyp wrażliwością i bezinteresownością. Podawaj z chęcią wzajemnej pomocy...
No właśnie, jaki jest przepis, co trzeba mieć, jakim człowiekiem być, żeby przyjaźń zaistniała w naszym życiu?
Jak to wszystko przekazać dzieciom, które pojmują świat w mniej skomplikowany, choć równie wrażliwy sposób? Jak nie zrazić się niepowodzeniem albo co gorsze odrzuceniem przez kogoś, o kim myślało się: "to mój najlepszy kolega/koleżanka"? Jak wytłumaczyć, że ludzie są różni. No i jak postępować, by nie zniechęcać do siebie rówieśników w szkole. Dlaczego, jak, w jaki sposób...
Wiele pytań i ta książeczka, w której znajdziemy dużo odpowiedzi. Co ważne, udzielono ich w sposób prosty do zrozumienia dla najmłodszych, a dorosłym ułatwiający tłumaczenie trudnych problemów.
Nie zawsze o wszystkim pamiętamy, nie zawsze potrafimy rozmawiać z dziećmi na każdy temat. Nawet, jeśli bardzo chcemy, to czasem brakuje nam odpowiednich słów, czy przykładów.
W "Przepisie na przyjaźń" mamy tradycyjny dla Pomocnych Elfów układ małego kodeksu przyjaźni.
Tematycznie, według nasuwających się kolejno pytań i jak zwykle pięknie zilustrowane.
"Rzeczy, których przyjaciele nie robią" albo "Bądź sobą" to tytuły rozdziałów, które uczą i podpowiadają dobre rozwiązania.
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
"Przepis na przyjaźń", tytuł, jak z książki kucharskiej, w której można by na przykład przeczytać; weź dwoje, albo nawet kilka osób, podaj im sympatię, zrozumienie, wymieszaj z tolerancją, uczciwością i szczerością. Dodaj szczyptę dobrego humoru i na koniec posyp wrażliwością i bezinteresownością. Podawaj z chęcią wzajemnej pomocy...
No...
2019-01-02
Pełmy opis na MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Literatura dziecięca podsuwa nam często temat podróży w czasie, który skądinąd bardzo lubię w książkach. Może i naiwny, może banalny, ale zawsze odnajduję w nim coś, co potwierdza tylko moją sympatię. Tym razem jest podobnie, a dodatkową atrakcją była podróż w lata, nie aż tak bardzo odległe. Mikołaj, bohater tej historii przenosi się bowiem do przełomu lat 70 tych i 80tych ubiegłego wieku.
Szkoła podstawowa, mundurki, zadziwiające zasady nauczania i zachowania na lekcjach - oczywiście jak dla obecnych uczniów, bo tych "muśniętych" przez komunizm niewiele dziwi...
Oto Mikołaj z lat współczesnych wpada w wir wydarzeń roku 1979. Brak podstawowych narzędzi komunikacji - telefonu, laptopów, smartfonów, tabletów no i kilku innych atrybutów nowoczesnego człowieka, wprawia go najpierw w osłupienie, potem niedowierzanie i wielkie zdziwienie, jak w ogóle żyć?! Wkrótce pojawiają się również inne "braki", Telewizor, mały, bez pilota i...bez koloru! Kolekcjonowanie puszek, kino, gdzie nie ma nawet popcornu, gra w kapsle, a nawet brak zwyczajnych, kolorowych naklejek do zabawy, w sklepach.(...)
Szare ulice, bez korków, ale i bez wszędobylskich, nachalnych reklam. Komputery wielkości całego pokoju, dostępne w nielicznych instytucjach. Parzenie kawy i ploteczki podczas biurowej pracy oraz papierosowy dym, kłębiący się w domach, na spotkaniach towarzyskich czy w windzie. Wyjazdy rodzinną syrenką czy popularnym wówczas autobusem- ogórkiem, w których spaliny i hałas, odciskały piętno na pasażerach i skutecznie zniechęcały do jazdy.
Czas zakłamany i wmuszający w ludzi fałszywe historie i paradoksalne zachowania. Prawda o świecie i polityce, za którą można było nie tylko zostać wyrzuconym ze szkoły, środowiska, ale i nawet stracić wolność, czy życie. To wszystko przewija się w tle, a na głównym planie zabawne, pouczające i niezwykłe, choć przecież codzienne życie młodego człowieka w czasach PRL-u.
Pełmy opis na MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Literatura dziecięca podsuwa nam często temat podróży w czasie, który skądinąd bardzo lubię w książkach. Może i naiwny, może banalny, ale zawsze odnajduję w nim coś, co potwierdza tylko moją sympatię. Tym razem jest podobnie, a dodatkową atrakcją była podróż w lata, nie aż tak bardzo odległe. Mikołaj, bohater tej historii...
2018-12-17
MaleWielkieKsiazki,blogspot.com
Książki dla dzieci zazwyczaj rozweselają, ukazują piękny świat, który nas otacza, uczą i bawią. Tym razem trafiłam na książkę, której jeszcze nie przeczytam dziecku, bo jest za małe, ale na pewno zachowam na przyszłość, kiedy jej przekaz trafi w odpowiedni sposób.
"Oleś i Pani Róża", oczywiście natychmiastowe skojarzenia z innym tytułem, innym autorem, ale ta książka jest nasza, polska i niepowtarzalna. Opowiada o historii, która miała miejsce w Polsce i nie trzeba jej porównywać z żadną obca literaturą.
Oleś, to Aleksander, który obecnie ma już ponad osiemdziesiąt lat i jest pradziadkiem. Przed laty, jako mały chłopiec doświadczył tragizmu wojny i teraz, kiedy wspomnienia wracają, dzieli się nimi ze swoją małą wnuczką. Jeśli ktoś ma nawet niewielkie pokłady wrażliwości, to gwarantuję, ze ta książka zostanie z nim na długo, a podczas czytania wywrze niezapomniane wrażenia...(...)
Rózia czyta dziadkowi książki, ona już potrafi, a Dziadzio nie może tego zrobić sam. Ale za to on, opowiada jej dużo o swoim dzieciństwie i Rózia poznaje smutnego, małego Olesia, który widział, jak niemiecki żołnierz zastrzelił jego ojca, który musiał zostać sam w obozie przesiedleńczym, bo mamę zabrali gdzieś w nieznane i nigdy więcej już jej nie zobaczył. Oleś przeżył dramaty, jakie i nam stają przed oczami, podczas czytania tej książki. Opowieść z perspektywy dziecka tak bardzo przeszywa bólem, bo to dorośli sprawili, że wojna w ogóle się zaczęła. Tym bardziej widzimy jej bezsens i totalną etyczno-moralną klęskę ludzkości. Zło, za które płacą również niczemu niewinne dzieci.
Pełny tekst na: MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
MaleWielkieKsiazki,blogspot.com
Książki dla dzieci zazwyczaj rozweselają, ukazują piękny świat, który nas otacza, uczą i bawią. Tym razem trafiłam na książkę, której jeszcze nie przeczytam dziecku, bo jest za małe, ale na pewno zachowam na przyszłość, kiedy jej przekaz trafi w odpowiedni sposób.
"Oleś i Pani Róża", oczywiście natychmiastowe skojarzenia z innym tytułem,...
2018-12-17
Doskonale uchwycone wiadomości z różnych dziedzin. W podziale na kolejne lata, wyjątkowe wydarzenia i charakterystyczne postacie. U dołu strony oś czasu, na której chronologicznie poukładano wydarzenia.
Nie znajdziemy tutaj przydługawych tekstów, czegoś, co znuży już w połowie czytania. Nie będzie też ciągłości, jeśli chodzi o temat. My "skaczemy" w historię i po historii. Przeglądamy, wybieramy, oglądamy. Na rysunku pojawia się postać, miejsce, budynek i poznajemy jego dzieje.
Opasłe historyczne tomy niestety mają niewielu zwolenników, a tutaj w tej nowoczesnej formie mamy zarys dziejów naszego świata. Coś, co każdemu człowiekowi warto przybliżać. Wiedza nieutrwalana ma to do siebie, że z czasem zanika. Nawet świetnie nauczone daty, czy nazwy blakną w natłoku codzienności. Niektóre zostają z nami na zawsze, ale jest ich tak dużo, że warto czasem zajrzeć do takich graficznych "przypominaczy". Wsiąść do książkowego wehikułu czasu i jak przez szybkę, oglądać wydarzenia i ludzi sprzed lat. Ta książka, choć przeznaczona dla dzieci, wiele potrafi przypomnieć i nawet nauczyć dorosłych.
Więcej na: MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Doskonale uchwycone wiadomości z różnych dziedzin. W podziale na kolejne lata, wyjątkowe wydarzenia i charakterystyczne postacie. U dołu strony oś czasu, na której chronologicznie poukładano wydarzenia.
Nie znajdziemy tutaj przydługawych tekstów, czegoś, co znuży już w połowie czytania. Nie będzie też ciągłości, jeśli chodzi o temat. My "skaczemy" w historię i po...
2018-12-17
Czy każda czarownica ma wielki kapelusz, wydatny nos, chuderlawe nogi i skrzeczący głos? Ależ skąd! Znamy już kilka nauczycielek z Akademii Czarów i wiemy, że tylko niektóre z nich mogą wpisać się w ten popularny portret pamięciowy i to z potrzebą pewnej, dodatkowej stylizacji.
Za to adeptki sztuki czarowania już zupełnie nie pasują do wizerunku, znanego z bajek i ludowych przekazów.
Oto przed nami grupa młodych dziewcząt, które pragną nauczyć się trudnej sztuki czarowania, poznać specjalistyczne receptury tajemnych mikstur oraz opanować zasady latania na miotle. Dziewczynki mieszkają w internacie, przy akademii. Wspólnie się uczą, bawią i spędzają ze sobą wiele czasu. Co się z tym wiąże? Oczywiście prawdziwe przyjaźnie i te udawane, podstępy i żarty, a nawet niestety, intrygi i paskudne psikusy, przyczyniające się do powstania problemów i w efekcie przykrą rozmowę z wychowawcą lub dyrektorem szkoły...
Więcej na: MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Czy każda czarownica ma wielki kapelusz, wydatny nos, chuderlawe nogi i skrzeczący głos? Ależ skąd! Znamy już kilka nauczycielek z Akademii Czarów i wiemy, że tylko niektóre z nich mogą wpisać się w ten popularny portret pamięciowy i to z potrzebą pewnej, dodatkowej stylizacji.
Za to adeptki sztuki czarowania już zupełnie nie pasują do wizerunku, znanego z bajek i ludowych...
2018-10-25
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Wzięłam do ręki tę książkę i pomyślałam : "Jak to? Kolejny zbiór bajek i baśni?Przecież miało być o emocjach!". A potem opowieść, za opowieścią dałam się oczarować skojarzeniom, odniesieniom i przepięknie dobranym historiom. Niektóre oczywiście były mi znane, ale kilka zaskoczyło mnie i naprawdę ujęło swym przekazem.
(...)
Pięknie, interesująco i z wielką mądrością, spokojem o emocjach. Postacie i historie częściowo znane, ale doszukamy się w nich zupełnie innych przekazów, a nawet i faktów. Oto słynny "Flecista z Hamelin", który pomógł mieszkańcom małego miasteczka pozbyć się niechcianych szczurów, a oni potraktowali go wyjątkowo niewdzięcznie. Musiał uciec się do czynów, które wstrząsnęły ludźmi.
Z pewnością słyszeliście o Tomciu Paluchu, będzie i w tej książce przykładem małego, wielkiego człowieka. Jest o błędach, doświadczeniach życiowych, porażkach, ale i osobistych sukcesach, pięknych uczuciach czy spełnianiu marzeń, osiąganiu celów i przezwyciężaniu lęków.
Znajdziecie tutaj chyba wszystkie albo prawie wszystkie emocje i ich omówienia. Jest o poznawaniu siebie, kontrolowaniu swoich emocji, jest o rozróżnieniu strachu od lęku. Poznamy nieśmiałość, odpowiedzialność, asertywność, wdzięczność, smutek i poczucie winy, impulsywność oraz to jak cieszyć się pięknem. Empatia, ale i zemsta, wspomnienia i co to znaczy być realistą. Dowiemy się, jak stać się odpornym i radzić sobie w trudnych sytuacjach.
Zbiór historii z wielu stron świata. Znajdziemy legendy z Chin czy Afryki, ale i opowieści ludowe z Hiszpanii, Grecji, oraz Brazylii.
Naprawdę mnóstwo treści i to tej najważniejszej i najbardziej istotnej w życiu każdego człowieka. Moim zdaniem, tak powinny wyglądać podręczniki w szkołach, gdzie dzieci uczą się życia w grupie, podejmowania decyzji, realizacji celów i po prostu tego, jak pięknie i dobrze żyć. Tutaj ukazano te trudną sztukę w przystępny i mądry sposób.
Na zakończenie książki, zbiór myśli i cytatów znanych osób. Wśród autorów znajdziemy takie nazwiska, jak Mark Twain, Cyceron, Platon czy William Szekspir.
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Wzięłam do ręki tę książkę i pomyślałam : "Jak to? Kolejny zbiór bajek i baśni?Przecież miało być o emocjach!". A potem opowieść, za opowieścią dałam się oczarować skojarzeniom, odniesieniom i przepięknie dobranym historiom. Niektóre oczywiście były mi znane, ale kilka zaskoczyło mnie i naprawdę ujęło swym przekazem.
(...)
Pięknie,...
2018-10-23
Cała opinia na: MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Gutek Zawada, zwyczajny chłopiec, który nie zawsze jest super grzeczny. Na szczęście! Dlaczego? Bo inaczej nie miałby szansy poznać kogoś tak wyjątkowego jak Pan Flat! Wiem, wiem, to bardzo "niepedagogiczne", ale sami posłuchajcie...
Pewnego feralnego dnia, Gutek trochę narozrabiał w bibliotece - oczywiście przypadkiem. Wkrótce w ramach przeprosin i pewnego rodzaju kary (bo jakaż to kara pobyć wśród książek ;) ), musiał pomóc w pracy pani bibliotekarce o wdzięcznym imieniu Buchilda. Owa pani Buchilda zleciła Gutkowi układanie starych książek w magazynie i tam chłopiec odnalazł wśród pudeł pomarańczowego pluszaka. Niezwykłego pluszaka, który przemówił do niego i to bez używania baterii. Pani Buchida na szczęście nie była do pluszaka przywiązana i podarowała go Gutkowi, a potem zaczęła się wielka przygoda!
Gutek Zawada, do tej pory nie uznawał książek za coś, czym warto się zajmować, tymczasem Pan Flat - książkowy potwór okazał się niespotykanym wielbicielem czytania. Podróże, piraci, przygody i dużo nowych bohaterów. Oto, co zaskoczyło Gutka podczas poznawania nowych, niesamowitych, jak się okazało książek. Pan Flat potrafił nie tylko świetnie zachęcać i opowiadać o przeczytanych historiach, ale i doskonale odgrywał poznane w opowieściach postacie. To wystarczyło, by Gutek zapomniał o innych zajęciach i zamknąwszy się w pokoju, razem z nowym przyjacielem, czytał i przeżywał coraz to nowe przygody. Znalazł się w nowym niezwykłym świecie wyobraźni.(...)
Pomysłowo wydana książka dla młodych czytelników zachęca nie tylko swoją treścią, ale i formą. Wstawki dialogów, umieszczonych w komiksowych chmurkach, usprawniają czytanie, nie tylko w szybkości, ale i zapamiętywaniu konkretnych scenek i sytuacji. Humorystyczne i dynamiczne ilustracje, tempo akcji i wciągająca historia. Polecam, również tym opornym w czytaniu, może Pan Flat zadziała podobnie, jak w przypadku Gutka. :)
Cała opinia na: MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Gutek Zawada, zwyczajny chłopiec, który nie zawsze jest super grzeczny. Na szczęście! Dlaczego? Bo inaczej nie miałby szansy poznać kogoś tak wyjątkowego jak Pan Flat! Wiem, wiem, to bardzo "niepedagogiczne", ale sami posłuchajcie...
Pewnego feralnego dnia, Gutek trochę narozrabiał w bibliotece - oczywiście przypadkiem....
2018-10-18
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Już samo uczęszczanie do szkoły jest dla uczniów niejednokrotnie wielkim wyzwaniem. Sprawdziany, ćwiczenia, nauczyciele wymagający wyjątkowych efektów no i koleżanki, koledzy, nie zawsze miło traktujący rówieśników. Czasem trafią się głupie żarty, czasem złośliwości, chociaż są oczywiście i prawdziwe przyjaźnie oraz wzajemna pomoc.
A kiedy do tej mieszaniny wydarzeń i przeżyć dodamy nietypowe miejsce, takie jak Akademia Czarów, to dopiero poczujemy, jak trudno czasem może być w szkole.
Tego właśnie doświadcza Mildred, która marzyła o nauce w Akademii Czarów Panny Cackle i teraz uczęszcza na lekcje, wraz z innymi młodymi adeptkami sztuk magicznych.
Wyobrażacie sobie nauczyciela, który obserwuje was podczas sprawdzianu, czujecie, że wyłapie nawet wasz najmniejsze pytające spojrzenie lub gest w kierunku siedzącej obok koleżanki. Nie ma szans na upewnienie się, czy dobrze myślisz. A tutaj, w Akademii Czarów, nauczycielki potrafią stać się niewidzialne i to dopiero jest niesamowite. Kiedy dziewczynki rozmawiają ze sobą, nigdy nie mogą być pewne, czy na przykład panna Hardbroom nie stoi obok nich.
A kiedy nadchodzi czas ćwiczeń, doświadczeń czy sprawdzianów. Czego oczekuje się od młodych czarownic? No cóż, wielu różnych umiejętności. Od latania na miotle i to razem z przydzielonym do towarzystwa kotem, aż do wykonania eliksirów i mikstur, które powinny działać poprawnie.
(...)
Przeczytajcie tę historię o nietypowej szkole, nauczycielach, strojach, czy zajęciach, ale o problemach uczniów i zachowaniach w grupie, które podobne są do tych, które zdarzają się i w naszych szkołach.
Więcej na:https://malewielkieksiazki.blogspot.com/2018/10/fatalna-czarownica.html
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Już samo uczęszczanie do szkoły jest dla uczniów niejednokrotnie wielkim wyzwaniem. Sprawdziany, ćwiczenia, nauczyciele wymagający wyjątkowych efektów no i koleżanki, koledzy, nie zawsze miło traktujący rówieśników. Czasem trafią się głupie żarty, czasem złośliwości, chociaż są oczywiście i prawdziwe przyjaźnie oraz wzajemna pomoc.
A kiedy...
2018-10-19
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Czy ktoś z czytających zna lub pamięta takie hasło "niewidzialna ręka to także Ty!" ? Jeśli nie, to wszystkiego dowie się z opowieści pani Ludmiły, która pamięta program dla dzieci sprzed wielu lat i opowiada Cecylce i Walerii o pewnej akcji niesienia dobra.
Cecylka znajduje na strychu zakurzony pamiętnik "Zapiski Eleonory", który staje się inspiracją do pomagania i wręcz uprzedzania myśli innych ludzi.
Nieważne, w jaki sposób komuś pomożesz, ważne, żeby sprawić mu radość. Dlatego Cecylka wraz z przyjaciółmi, zawiązuje małą grupę w turkusowej szopie. Tam spotykają się, omawiają plany, a potem ruszają do miasteczka, by ich dobre uczynki, wywołały uśmiech na twarzach wielu osób.
Pomóc można na przykład sąsiadce; zbierając wywieszone na dworze pranie, kiedy akurat nadchodzi wielka deszczowa chmura, a jej nie ma w domu. A jakie miłe jest potem oglądanie jej zdumienia i ulgi na twarzy, gdy znajduje swoje suche rzeczy w koszyku na tarasie...
Można również zdobyć trudno dostępną książkę, dla pana Leona - znanego mola książkowego. Kiedy tej jednej jedynej książki akurat brakuje w bibliotece, okazuje się, że są inne sposoby na to, by ją mieć.
Kolejnym dobrym pomysłem na sprawienie radości, tym razem dzieciom przebywającym
w szpitalu, jest stworzenie wielkiej galerii obrazów. W jaki sposób i kto je namalował? Przeczytajcie!
A kiedy z Paryża przyjeżdża ciocia Klotylda, to dopiero życie nabiera kolorów i to dosłownie, a pomysły same się realizują.
Jest też w opowiadaniach miejsce na temat dbania o środowisko oraz elementarz małego ekologa. Bardzo pożyteczne i konkretne wskazówki dla wszystkich.
A w jaki sposób łatwiej nauczyć się francuskich słówek albo tabliczki mnożenia, też można dowiedzieć się od Cecylki, bo dzieli się swoimi poradami, żeby pomóc każdemu.
Poznacie wszystkie szczegóły w opowiadaniach Cecylki, bo życie można sobie ułatwić i umilić, będąc po prostu dobrym dla ludzi.(...)
wiecej na https://malewielkieksiazki.blogspot.com/2018/10/dobre-uczynki-cecylki-knedelek.html
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Czy ktoś z czytających zna lub pamięta takie hasło "niewidzialna ręka to także Ty!" ? Jeśli nie, to wszystkiego dowie się z opowieści pani Ludmiły, która pamięta program dla dzieci sprzed wielu lat i opowiada Cecylce i Walerii o pewnej akcji niesienia dobra.
Cecylka znajduje na strychu zakurzony pamiętnik "Zapiski Eleonory", który staje się...
2018-10-10
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Cecylki jeszcze dobrze nie znamy, ale właśnie rozpoczynamy czytanie serii książek z jej udziałem..
Pierwsze zaskoczenie, to, że Cecylka nie jest niesfornym maluchem, który wciąż sprawia jakieś kłopoty. A tak jakoś kojarzyło się jej nietypowe imię i nazwisko. Co więcej, mogę śmiało nazwać ją dziewczynką na 3R, rezolutna, roztropna i rozsądna. To ona bowiem, przestrzega, uczy, daje wskazówki oraz niejednokrotnie ratuje z opresji gąskę Walerkę. Właśnie co do Walerki - tutaj znaleźliśmy niesfornego malucha! Gąska uczy się na własnych błędach. Często popełnia je w wyjątkowo nieprzemyślany sposób i na jej przykładzie, dzieci mogą zobaczyć przykre skutki nieodpowiedniego zachowania.
Akcja każdego rozdziału tej książeczki odbywa się w innym miejscu. Rozpoczynamy na ulicy i to zaśnieżonej, gdzie gąska wypróbowuje swoją nową hulajnogę. No cóż, na rezultaty nie trzeba długo czekać. A my, zaraz po tej historii, dowiadujemy się, jak prawidłowo przemieszczać się po chodniku, że nigdy, przenigdy nie można wchodzić na przejście dla pieszych, kiedy świeci czerwone światło. Jest też o odblaskowych światełkach i ubraniach.
Chwilę później przenosimy się do supermarketu. Tutaj Walerka również lekko zaszalała i piramida wykonana ze słoików z dżemem rozpadła się w kilka sekund. Co się stało dalej. Trzeba było upiec mnóstwo ciasteczek z dżemem i były to chyba najdroższe wiśniowe ciasteczka. W sklepie czyhają różne niebezpieczeństwa. Od ułożonych piramid z puszek, przez możliwość zaginięcia pomiędzy wysokimi regałami, aż do niebezpiecznych środków i płynów myjących, które nie dość, że mogą się rozlać, kiedy niepotrzebnie je odkręcimy, to są również mocno szkodliwe.
Kiedy wracamy do domu, poznamy niebezpieczeństwa, jakie mogą grozić w kuchni, łazience, a nawet w pokoju. Sporo się tego uzbiera. Zajrzymy również do ogrodu oraz pojedziemy na wakacje, bo wszędzie trzeba być ostrożnym i przewidującym.
Gąska Walerka ma dużo szczęścia i wychodzi cało z opresji, ale to głównie dzięki naszej Cecylce. Ta dziewczynka potrafi delikatnie, ale stanowczo i z całą swoją wiedzą, przekazać swojej małej przyjaciółce najważniejsze zasady zachowania. Nie krzyczy, nie wypomina gąsce jej nieodpowiedniego zachowania, ale skutecznie i cierpliwie tłumaczy, wyjaśnia i uprzedza, co może się wydarzyć. A jest tych zagrożeń naprawdę wiele.
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Cecylki jeszcze dobrze nie znamy, ale właśnie rozpoczynamy czytanie serii książek z jej udziałem..
Pierwsze zaskoczenie, to, że Cecylka nie jest niesfornym maluchem, który wciąż sprawia jakieś kłopoty. A tak jakoś kojarzyło się jej nietypowe imię i nazwisko. Co więcej, mogę śmiało nazwać ją dziewczynką na 3R, rezolutna, roztropna i rozsądna....
2018-09-29
Cała opinia na:
https://malewielkieksiazki.blogspot.com/2018/09/co-tu-sie-kryje.html
Dzisiaj z małym, sympatycznym Frankiem wybieramy się w niesamowite miejsca. Odwiedzimy park, supermarket, a nawet plac budowy. Pojedziemy nad morze, zajrzymy do cyrku i na lodowisko. Na dworcu kolejowym pooglądamy pociągi, a na targu zrobimy zakupy.
Oto przygotowane specjalnie dla najmłodszych czytelników, wydanie przepięknych, kolorowych ilustracji, na których znajdziemy dosłownie wszystko. Świat dookoła nas, w tej barwnej publikacji, przybliży dziecku wiele szczegółów, o których można rozmawiać, tłumaczyć je i dodatkowo opisywać swoimi słowami
Cała opinia na:
https://malewielkieksiazki.blogspot.com/2018/09/co-tu-sie-kryje.html
Dzisiaj z małym, sympatycznym Frankiem wybieramy się w niesamowite miejsca. Odwiedzimy park, supermarket, a nawet plac budowy. Pojedziemy nad morze, zajrzymy do cyrku i na lodowisko. Na dworcu kolejowym pooglądamy pociągi, a na targu zrobimy zakupy.
Oto przygotowane specjalnie dla...
2018-09-27
cała opinia wraz ze zdjęciami na: MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Dwójka sympatycznych bohaterów, Maks i Emilka pokazują nam Warszawę, lecz tak dyskretnie, gdzieś z boku, że właściwie nie czujemy ich obecności. Jednak cały czas są z nami i nie obawiamy się, że zgubimy drogę, albo ominiemy jakieś ważne miejsce.
Rozpoczynamy wycieczkę na Starym Mieście, zwanym także Starówką. Oczywiście Zamek Królewski jest następny, a później podążamy jedną z najstarszych i najpiękniejszych ulic Warszawy - Krakowskim Przedmieściem aż do Pałacu Prezydenckiego.
Chcecie dowiedzieć się czegoś o Teatrze Wielkim? Bardzo proszę: dokładny opis wnętrz oraz spektakli, które można tam obejrzeć. Co więcej, jako ciekawostkę podano informację o tym, że w teatralny sklepiku można kupić słoiczek miodu z pasieki, która znajduje się na dachu teatru!! A to niespodzianka!
Jak powstał i co upamiętnia Grób Nieznanego Żołnierza , co zobaczycie w Muzeum Narodowym i jak to było z Pałacem Kultury i Nauki - tutaj poznacie wiele ciekawostek z przeszłości
Ale to, że na pałacu znajduje się drugi co do wielkości zegar Europy, mnie osobiście zaskoczyło. Większy jest tylko Big Ben w Londynie.
Przechodzimy do nowoczesnej części miasta. Kto w ostatnich latach nie bywał w stolicy, pewnie nawet nie spodziewa się aż tak wysokich wieżowców. Warszawskie drapacze chmur maja ponad czterdzieści pięter. lotnisko dla helikopterów na dachu oraz znanych mieszkańców, jak choćby nasi piłkarze.
Multimedialny Park Fontann, Centrum Nauki Kopernik, Stadion Narodowy, Sejm, Lotnisko Chopina, ogród zoologiczny i botaniczny. Wszystkie te miejsca zwiedzicie wraz z naszymi książkowymi przewodnikami.
Oczywiście nie zapominamy o rzece Wiśle - jej poświęcony jest odrębny rozdział.
W sumie ponad dwadzieścia opowieści o poszczególnych atrakcjach i miejscach w Warszawie i okolicy.
A co rusz coś zaskakującego. Kolejna ciekawostka, o której nie miałam pojęcia, w pobliżu Pałacu w Wilanowie, przy kościele św. Anny, wisi na łańcuchu kość mamuta. Skąd i dlaczego akurat tam? Dowiecie się z tej wspaniale wydanej książeczki.
Ponadto oczywiście mnóstwo wiedzy oraz informacji, pomagających ustalić prawdziwy plan zwiedzania naszej stolicy. A pogrubiona czcionka zwraca uwagę na te fragmenty tekstu, które warto zapamiętać i mieć na względzie, przy planowaniu trasy.
Po tej lekturze mam ochotę wybrać się do Warszawy na wielkie rodzinne zwiedzanie!
cała opinia wraz ze zdjęciami na: MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Dwójka sympatycznych bohaterów, Maks i Emilka pokazują nam Warszawę, lecz tak dyskretnie, gdzieś z boku, że właściwie nie czujemy ich obecności. Jednak cały czas są z nami i nie obawiamy się, że zgubimy drogę, albo ominiemy jakieś ważne miejsce.
Rozpoczynamy wycieczkę na Starym Mieście, zwanym także...
2018-09-21
Cała opinia na MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Dzisiaj pooglądamy dużo domów, różnych. Będziemy porównywać, opisywać, pytać i opowiadać, a nawet zastanawiać się, kto jest właścicielem i dlaczego właśnie tak wygląda jego mieszkanie.
Książka jest duża, z równie dużymi ilustracjami, które wprowadzają chwilami lekką aurę tajemniczości, aby za chwilę rozśmieszyć lub zadziwić.
Oglądamy kolejno strony i co rusz, aż prosi się o opowiedzenie jakiejś historii.
Podpisów jest niewiele, możemy więc wykazać się wielką kreatywnością, jako rodzice i podzielić się nie tylko z dziećmi wiedzą, ale i puścić wodze fantazji! Zaczynajmy zatem naszą podróż...
Pierwszą jest wiadomość, że dom może być na wsi albo w mieście. Tutaj będą zapewne opowiadania o osobach nam znanych, babciach, wujkach, kolegach i znajomych.
"Niektórzy żyją na morzu"...i zaczyna się "pod górkę", bo cóż można powiedzieć? Śmiałkowie i ludzie z wielką pasją mogliby nam pomóc w tej opowieści. Morze, piękne, ale i często niebezpieczne, historii wiele...
(...)
Domy, jakie oglądamy są naprawdę rozmaite. Jedne zwyczajne, inne legendarne albo baśniowe, jeszcze inne należą do zwierząt. A my wciąż zauważamy, jak bardzo potrafią się różnić. Niektóre nawet bardzo, a ja sobie tak oglądam i myślę, że wielkość i piękno domu wcale nie wpływa na szczęście, bo sami zobaczcie, jak pięknie uśmiecha się kowal z Kenii, przy swoim małym domku, a jak smutna wydaje się być księżna i jej dzieci stojący przed swoim pałacem.
Obejrzyjcie po kolei, a potem wyrywkowo. Wracajcie do opowieści i odszukujcie coraz to nowe szczegóły. Interpretacja zarówno przez dzieci, jak i przez dorosłych może niejednokrotnie zaskoczyć.
Takie pozornie łatwe, zabawkowe książki dla dzieci, mogą nas dorosłych mile zadziwić, jak wiele zawierają w sobie treści. Polecam wspólne odkrywanie i rozmawianie ze sobą, na całkiem poważne tematy, przy okazji tej podróży po świecie domów. Oczywiście będzie przy tym dużo zabawy.
Cała opinia na MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Dzisiaj pooglądamy dużo domów, różnych. Będziemy porównywać, opisywać, pytać i opowiadać, a nawet zastanawiać się, kto jest właścicielem i dlaczego właśnie tak wygląda jego mieszkanie.
Książka jest duża, z równie dużymi ilustracjami, które wprowadzają chwilami lekką aurę tajemniczości, aby za chwilę rozśmieszyć lub zadziwić....
2018-09-07
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Kraina baśni, opowieści w stylu science-fiction, niesamowite podania i legendy. Wszystkie te gatunki łączą bohaterowie. Niecodzienni, tacy, których nie spotkamy na ulicy, ani w żadnym innym miejscu realnego świata. Oto przed nami kalejdoskop niesamowitych postaci: smoki, wilkołaki, gryfy, olbrzymy, elfy, trolle i kilka innych, o których wie każdy miłośnik literatury fantastycznej.
Cechuje ich zawsze coś szczególnego. Świat magicznych i dziwnych istot, właśnie otwiera przed nami swoje podwoje i zaprasza na zapoznanie się z mieszkańcami.
Centaur pół człowiek, pół koń. Gryf pół lew, pół orzeł. Podzielona postać, zróżnicowane cechy jednej i drugiej istoty.
Meluzynę, znałam dotąd wyłącznie z piosenki pani Małgorzaty Ostrowskiej (Lombard), kiedy o niej właśnie śpiewała, w filmie Akademia Pana Kleksa. A tutaj dowiedziałam się, że Meluzyna wywodzi się z folkloru francuskiego i niemieckiego. Wygląda jak zwyczajna kobieta, ale raz w tygodniu chowa się w ustronnym miejscu i wyrastają jej skrzydła oraz ogon węża...
O tym, że w mitologiach Dalekiego Wschodu smoki nie są straszne, lecz potężne i wspaniałe, również można przeczytać. Dowiecie się, że są symbolami życia, szczęście, wzrostu i płodności, a nie tylko, jak w naszych podaniach, krwiożerczymi istotami.
Poznając te niesamowite postacie można chwilami poczuć strach, ale jest też szansa na zaciekawienie, a nawet zauroczenie. Dlatego ta książka stanowi nie tylko fascynujące źródło wiedzy dla miłośników świata magii i fantastyki, ale i może stać się pierwszym krokiem do dalszego poznawania tematu.
Znajdziemy tutaj również słowniczek magicznych wyrażeń. I nawet, jeśli nie fascynujemy się tym światem, to trzeba przyznać, że książka potrafi go nam przybliżyć.
Wydanie w dużym formacie oraz barwne, zróżnicowane graficznie ilustracje. Miejscami mroczne, a miejscami tajemnicze i piękne, wspaniale oddają emocje, towarzyszące czytelnikowi w tej niezwykłej podróży po magicznym świecie czarów, głębi oceanów, jaskini czy ciemnych, leśnych zakątków.
MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Kraina baśni, opowieści w stylu science-fiction, niesamowite podania i legendy. Wszystkie te gatunki łączą bohaterowie. Niecodzienni, tacy, których nie spotkamy na ulicy, ani w żadnym innym miejscu realnego świata. Oto przed nami kalejdoskop niesamowitych postaci: smoki, wilkołaki, gryfy, olbrzymy, elfy, trolle i kilka innych, o których wie...
2018-08-31
Cała opinia na:MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
(...)
Opowieść o Chciejokorporacji fantastycznie przybliża nam działalność wielkich firm. Jakże to wszystko pochodzi z życia. Jeśli ktoś, kiedykolwiek pracował w korporacji będzie wiedział dokładnie o co chodzi, począwszy od nadanego pracownikowi kolejnego numeru. Kiedy to osoba, człowiek, istota myśląca zostaje zamieniona w kolejny trybik w wielkiej korpomaszynie. Odtąd posługujemy się już jedynie swoim identyfikatorem.
A nasz ChG 913 (czytaj Chciejognom) jest jednym z takich korporacyjnych pracowników. Pewnego dnia nie wytrzymał i postanowił uciec, ale to nie było takie proste. Jest ścigany i jest na czarnej liście, bo dużo wie. No, a kiedy okazało się, że swoją wiedzą na temat marketingowych sztuczek dzieli się z ludźmi, staje się wrogiem numer jeden!
Poznajcie tę historię razem z swoimi dziećmi. Napisana w formie opowieści o małej Mani i jej przyjacielu ChG913, prowadzi nas przez wiele meandrów życia supermarketu.
(...)
W jednym z rozdziałów, stworzony został nawet swego rodzaju poradnik z konkretnymi instrukcjami. W tym to zestawieniu, chyba najbardziej urzekł mnie piękny przykład tworzenia kolekcji. Po co nam reklamowane karty, naklejki, zabawki. Mamy tyle możliwości znalezienia wspaniałych przedmiotów wokół siebie; kamyki, muszelki, a przede wszystkie niezapomniane chwile i wspomnienia. Zachęta do bycia oryginalnym i tworzenia rzeczy unikatowych, a nie poddawanie się sterowaniu przez firmy, szukające w nas wyłącznie ...naszych portfeli. Bo w całej masie ludzkiej, dla nich liczy się tylko pieniądz! O czym pamiętajmy i uczmy nasze dzieci.(...)
Cała opinia na:MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
(...)
Opowieść o Chciejokorporacji fantastycznie przybliża nam działalność wielkich firm. Jakże to wszystko pochodzi z życia. Jeśli ktoś, kiedykolwiek pracował w korporacji będzie wiedział dokładnie o co chodzi, począwszy od nadanego pracownikowi kolejnego numeru. Kiedy to osoba, człowiek, istota myśląca zostaje zamieniona w...
Dlaczego czasem lepiej ścigać tęczę, aniżeli biegać z jednych zajęć dodatkowych na drugie? Czym jest prawdziwa odwaga? Jak wygląda życie na emigracji i wykonywanie zawodu o niezbyt chlubnej nazwie, jak i w nie najprzyjemniejszych warunkach? Czy można samodzielnie uratować kogoś spod ruin budynku zawalonego w wyniku trzęsienia ziemi? To tylko niektóre z wątków, jakie znajdziecie w tych opowieściach. Przypominają o tym, co najważniejsze i przedstawiają ojców o różnych charakterach, zawodach a nawet mieszkających w różnych miejscach na świecie. Wzruszające, czasem dramatyczne, a czasem radosne i pełne ciepła. Polecam! Podobnie jak inne opowiadania pani Renaty Piątkowskiej. Więcej na :MaleWielkieKsiazki.blogspot.com
Dlaczego czasem lepiej ścigać tęczę, aniżeli biegać z jednych zajęć dodatkowych na drugie? Czym jest prawdziwa odwaga? Jak wygląda życie na emigracji i wykonywanie zawodu o niezbyt chlubnej nazwie, jak i w nie najprzyjemniejszych warunkach? Czy można samodzielnie uratować kogoś spod ruin budynku zawalonego w wyniku trzęsienia ziemi? To tylko niektóre z wątków, jakie...
więcej Pokaż mimo to