-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-05-07
2023-08-30
2023-02-23
2023-02-19
2023-02-01
2021-06-23
2021-05-17
2021-03-01
2021-01-31
2020-11-19
2020-11-18
Książka, która bardzo zaciekawiła mnie swoim opisem. Postanowiłam zaryzykować i ją kupić. Nie żałuję, ponieważ autorka przedstawia wiele ważnych wartości. Przestawiała losy Evie, jej stosunek do ludzi i świata, jak radzi sobie z chorobą. Bardzo rozczulił mnie koniec książki, gdzie to Evie po nawrocie choroby zdaje sobie sprawę z tego, że ma przyjaciółki, rodziców oraz siostrę, którzy ją wspierają i kochają mimo tego co było. A sama Evie uświadamia sobie, że może ponownie walczyć z chorobą, jeśli tylko znajdzie w sobie siłę. I wcale nie musi dążyć do tego by być normalną, taką jak inni. Bardzo ciekawi mnie samo zakończenie, gdzie przedstawiona jest wiadomość do Oliego. Co dalej? Czy faktycznie Oli zdecydował się na spotkanie z Evie? Bardzo mnie to zastanawia...
Książka, która bardzo zaciekawiła mnie swoim opisem. Postanowiłam zaryzykować i ją kupić. Nie żałuję, ponieważ autorka przedstawia wiele ważnych wartości. Przestawiała losy Evie, jej stosunek do ludzi i świata, jak radzi sobie z chorobą. Bardzo rozczulił mnie koniec książki, gdzie to Evie po nawrocie choroby zdaje sobie sprawę z tego, że ma przyjaciółki, rodziców oraz...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-09-09
"Katarynka" Bolesława Prusa kojarzy nam się ze szkołą i od razu nas od niej odrzuca, pomimo tego, że jest krótka. Wierzcie mi, minęło wiele lat zanim i ja po nią sięgnęłam. Zmusiłam się, by sprawdzić i tę lekturę. Nie żałuję! "Katarynka" to kolejne mistrzostwo w wykonaniu Prusa. Porusza on bardzo trudne życiowe kwestie. Po jej przeczytaniu na pewno choć przez chwilę będziemy myśleć o małej dziewczynce czy panu Tomaszu. Jednak moim zdaniem "Katarynka" nie powinna znaleźć się w spisie lektur w szkole podstawowej. Pracować z nią powinni trochę starsi uczniowie, którzy są bardziej skłonni do przemyśleń, będą potrafili bardziej ją zrozumieć. Sądzę, że dzieci w podstawówce będą się z nią męczyć i zniechęci ich to jeszcze bardziej do tak wartościowego pisarza jakim jest Bolesław Prus.
"Katarynka" Bolesława Prusa kojarzy nam się ze szkołą i od razu nas od niej odrzuca, pomimo tego, że jest krótka. Wierzcie mi, minęło wiele lat zanim i ja po nią sięgnęłam. Zmusiłam się, by sprawdzić i tę lekturę. Nie żałuję! "Katarynka" to kolejne mistrzostwo w wykonaniu Prusa. Porusza on bardzo trudne życiowe kwestie. Po jej przeczytaniu na pewno choć przez chwilę...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-08-03
Czytałam tę książkę nie raz, czytałam ją miliony razy, a mimo to za każdym razem wzbudza we mnie te same emocje. Choć znam ją tak dobrze, że jestem dokładnie pewna co w danym momencie się zdarzy, to i tak czekam ze zniecierpliwieniem na każdy ciekawy wątek z życia Travisa i Gabby. Książka udowadnia, iż życie jest pasmem nieprzewidywanych zdarzeń, które pozytywnie bądź negatywnie wpływają na nie. Nicholas Sparks przez tę książkę po raz kolejny ukazuje nie tylko lekkość z jaką pisze, lecz także poprzez losy głównych bohaterów przedstawia prawdziwe życie. Każdego może spotkać to co spotkało właśnie ich. Książkę polecam z całego serducha, ponieważ według mnie jest mistrzostwem. Jestem pewna, że spodoba się wszystkim tym, którzy lubią trochę się pośmiać, uronić łezkę. Każdy na swój sposób, indywidualnie może odpowiedzieć na pytanie: „Jak daleko powinien posunąć się człowiek w imię prawdziwej miłości?”
Czytałam tę książkę nie raz, czytałam ją miliony razy, a mimo to za każdym razem wzbudza we mnie te same emocje. Choć znam ją tak dobrze, że jestem dokładnie pewna co w danym momencie się zdarzy, to i tak czekam ze zniecierpliwieniem na każdy ciekawy wątek z życia Travisa i Gabby. Książka udowadnia, iż życie jest pasmem nieprzewidywanych zdarzeń, które pozytywnie bądź...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-05-25
2020-05-20
2019-11-06
Oskar i pani Róża to książka, którą powinien przeczytać każdy. Eric-Emmanuel Schmitt zawarł wszystkie aspekty, które są pomijane w prawdziwym życiu. Tematy śmierci, choroby czy nawet często Boga są omijanie szerokim łukiem. Dla wielu są tematem tabu. Ta książka wiele wyjaśnia, pogłębia nasze myślenie o pewnych sprawach i dopiero po jej przeczytaniu dochodzimy do wniosku, że jeśli tak jest to trzeba to zmienić. Zazwyczaj bliskie osoby osoby chorej unikają rozmowy o jej chorobie czy nawet unikają choćby napomknięcia o śmierci. Boimy się, że to może być dla nich zbyt bolesne. I to zrozumiałe. Oskar jest idealnym przykładem małego chłopca, który nie przeżył wielu okresów swojego życia, ale pani Róża pokazuje mu jak może stać się dorosłym, nawet staruszkiem kiedy jego życie zbliża się ku końcowi. Ostatecznie jego zdaniem umiera mając ponad sto lat, a nie mając o wiele mniej. Pani Róża pokazuje mu także, że pomimo wszystko nie powinniśmy odtrącać osób, na których nam zależy. W końcu pomogła mu ponownie zbliżyć się do rodziców. Jest zadowolony, bo utwierdza się w przekonaniu, że przeżył całe swoje życie. Umiera będąc szczęśliwym.
"Ludzie boją się umierać, bo odczuwają lęk przed nieznanym"
Oskar i pani Róża to książka, którą powinien przeczytać każdy. Eric-Emmanuel Schmitt zawarł wszystkie aspekty, które są pomijane w prawdziwym życiu. Tematy śmierci, choroby czy nawet często Boga są omijanie szerokim łukiem. Dla wielu są tematem tabu. Ta książka wiele wyjaśnia, pogłębia nasze myślenie o pewnych sprawach i dopiero po jej przeczytaniu dochodzimy do wniosku, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-04-26
To książka, która wciąga od pierwszych stron. Przedstawia losy Leo, który pewnego dnia poznaje na plaży małą dziewczynkę imieniem Leila. Zdawałoby się, że to przyjaźń, a może nawet miłość między dwojgiem najpierw dzieci, potem nastolatków aż w końcu dorosłych. Jednak autorka przygotowała dla nas coś mocniejszego, co wywołuje ogromne zdziwienie i pełną skalę emocji.
Leila zawsze najlepiej rozumiała Leo. Znała jego tajemnice, myśli, sekrety. Zawsze wiedziała jak dobrać słowa aby główny bohater zastanowił się nad swoim postępowaniem, wybrał odpowiednią drogę, osiągnął wszystko co najlepsze. Była dla niego wsparciem, była zawsze przy nim kiedy jej potrzebował, zawsze.
Leo nie mógł zrozumieć dlaczego on i Leila nie mogą być razem. Kochał dziewczynę bardzo mocno. Ona kochała jego, ale trochę inaczej, bo znała prawdę.
Książka na początku do mnie nie przemawiała, ale ostatecznie po nią sięgnęłam. Ze strony na stronę była coraz ciekawsza. Ciekawość jaka się we mnie gromadziła, by dowiedzieć się czemu Leila i Leo nie mogą być razem i co to za tajemnica, którą skrywała dziewczyna była niewyobrażalnie duża. Nie wspomnę nawet o ujawnieniu całkowitej prawdy i samym jej ukazaniu Leonowi. Książka lekka, szybko się czyta, naprawdę godna polecenia.
"Najtrudniejsze rzeczy spotykają nas wtedy, gdy najbardziej się ich obawiamy. Wręcz, gdy na nie czekamy"
To książka, która wciąga od pierwszych stron. Przedstawia losy Leo, który pewnego dnia poznaje na plaży małą dziewczynkę imieniem Leila. Zdawałoby się, że to przyjaźń, a może nawet miłość między dwojgiem najpierw dzieci, potem nastolatków aż w końcu dorosłych. Jednak autorka przygotowała dla nas coś mocniejszego, co wywołuje ogromne zdziwienie i pełną skalę emocji.
Leila...
Nicholas Sparks nie zawiódł mnie, gdy sięgnęłam po kolejną z jego książek. Mowa tutaj oczywiście o powieści, która dotyka trudnych tematów pod tytułem “We dwoje”. Początkowo można nie rozumieć sensu tego tytułu. Jednak potem wszystko staje się jasne.
“We dwoje” opowiada historię Russella, który ma wszystko o czym marzy człowiek. O domu. O żonie i córce. Kochających rodzicach i wspierającym rodzeństwie. Pierwsze strony może nie od razu zachęcają do dalszej lektury, ale wierzcie mi, warto dotrwać do końca. Rutynę życia Russell przerywa, gdy odchodzi z pracy i to jego żona podejmuję pracę, a główny bohater zakłada własną firmę, o której przecież tak zawsze marzył. I tutaj właśnie jego życie zmienia się o 360°. Russell nie tylko musi poradzić sobie ze zdobycie klientów, którzy będą chętni podjąć z nim pracę, ale również zająć się domem, córką. Bardzo dobrze, że autor poruszył tutaj zwyczajne życie mężczyzny, który musi teraz poradzić sobie z obowiązkami, które kiedyś go nie dotyczyły. To piękne czytać jak Russell jest dobrym ojcem dla swojej córki, wspierajacym młodszym bratem dla swojej siostry, która musi zrezygnować z części swoich marzeń, jest ogromną podporą dla swoich rodziców, którzy tracą jakąś cząstkę, a przede wszystkim jak Russell zakochuje się i odzyskuje wiarę w lepsze jutro. Autor dosadnie opisał wiele trudnych tematów. Przeprowadza czytelnika przez wiele złych, ale i dobrych emocji, momentów. Dla mnie wyjątkowo trudny był koniec książki, ponieważ sama przyżyłam to, co Russell ze swoją siostrą. Dlatego też, wiem co się czuje w takich momentach i jak dla mnie Nicholas Sparks idealnie przełożył wszystkie emocje z prawdziwego życia do książki.
Powieść wydająca się, że będzie tak samo poruszająca jak wszystkie inne, i to prawda, ale ta książka nie skupia się jedynie na wątku miłosnym, ale podobnie jak np. w “Pamiętniku” czy “Jesiennej miłości” porusza temat śmierci. Ponadto jednym z trudniejszy wątków może być rozwód i walka o dziecko. Ja dodaję tą książkę do swoich ulubieńców, zapamiętam ją na pewno i kiedyś ponownie do niej zajrzę. Przepiękna powieść, którą powinien przeczytać każdy.
Nicholas Sparks nie zawiódł mnie, gdy sięgnęłam po kolejną z jego książek. Mowa tutaj oczywiście o powieści, która dotyka trudnych tematów pod tytułem “We dwoje”. Początkowo można nie rozumieć sensu tego tytułu. Jednak potem wszystko staje się jasne.
więcej Pokaż mimo to“We dwoje” opowiada historię Russella, który ma wszystko o czym marzy człowiek. O domu. O żonie i córce. Kochających...