Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To jedna z tych książek po których nie wiem co że sobą zrobić, bo cały czas moje myśli są z Ruby i jej przyjaciółmi, a już nie mogę o nich czytać. Nie mogłam i nadal nie mogę się pogodzić z tym że to już koniec. Cały czas się pytam: Dlaczego pani Bracken, dlaczego? Ale teraz już wiem, że żeby coś było piękne musi mieć swój początek i koniec. Cała seria jest dla mnie czymś świetnym, arcydziełem. Ta książka utrzymuje poziom całej trylogii. Gdybym mogła cofnąć czas i czytać ją jeszcze raz z tym samym zaskoczeniem to cofałabym go cały czas. Książka ta jak i cała seria jest godna polecenia.

To jedna z tych książek po których nie wiem co że sobą zrobić, bo cały czas moje myśli są z Ruby i jej przyjaciółmi, a już nie mogę o nich czytać. Nie mogłam i nadal nie mogę się pogodzić z tym że to już koniec. Cały czas się pytam: Dlaczego pani Bracken, dlaczego? Ale teraz już wiem, że żeby coś było piękne musi mieć swój początek i koniec. Cała seria jest dla mnie czymś...

To jest jedna z tych książek którą nie męczę moich znajomych. Trylogia Niezgodna była dla mnie kolejną książką którą przeczytałam. Nie miałam po niej jakiś wielkich refleksji. Nic mi nowego nie dała poza faktem, że ją przeczytałam. Jak dla mnie ta książka była zbyt podobna do Igrzysk Śmierci. Pewnie dlatego, że przeczytałam ją tuż po Igrzyskach, ale jednak za bardzo mi je przypominała.
Każda część Niezgodnej w pewnym momencie mnie męczyła, ale nie żałuję, że ją przeczytałam. To tylko kolejna książka. Nic więcej. Na pewno jedną z rzeczy przez które nie przepadam za tą powieścią jest to, że bardzo nie polubiłam Tris, ale to moje zdanie.
Każdemu kto chce przeczytać tę książkę radzę: niech to zrobi. Większość ludzi bardzo lubi tą Trylogię, a nawet jeśli wam się nie spodoba to mówi się trudno i czyta następną książkę ;)

To jest jedna z tych książek którą nie męczę moich znajomych. Trylogia Niezgodna była dla mnie kolejną książką którą przeczytałam. Nie miałam po niej jakiś wielkich refleksji. Nic mi nowego nie dała poza faktem, że ją przeczytałam. Jak dla mnie ta książka była zbyt podobna do Igrzysk Śmierci. Pewnie dlatego, że przeczytałam ją tuż po Igrzyskach, ale jednak za bardzo mi je...