Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Warto przeczytać dla zrozumienia tego co do dziś dzieje się na Kaukazie i jak działa Rosja.

Warto przeczytać dla zrozumienia tego co do dziś dzieje się na Kaukazie i jak działa Rosja.

Do oceny końcowej musze dodać jedną gwiazdka więcej za zakończnie. Drugą, za dziś już można to nazwać archaizmy (teleks, poste restante itp).

Do oceny końcowej musze dodać jedną gwiazdka więcej za zakończnie. Drugą, za dziś już można to nazwać archaizmy (teleks, poste restante itp).

Napiszę to po raz kolejny, u Miłoszewskiego dla mnie najlepsze są postacie. Szacki, zblazowany, znudzony, chciał spróbować i niestety wyszło jak zawsze. Jakie to życiowe.

Napiszę to po raz kolejny, u Miłoszewskiego dla mnie najlepsze są postacie. Szacki, zblazowany, znudzony, chciał spróbować i niestety wyszło jak zawsze. Jakie to życiowe.

Fajnie opisany świat, postacie też ciekawie zbudowane, ogólnie mogła to być świetna książka. ALe nie dla mnie. Wszystko zniszczyły elementy fantastyczne, bez których opisana historia zyskałaby dużo na autentyczności. Nie jest źle ale cały czas zastanawiam się czy sięgnąć po kolejną.

Fajnie opisany świat, postacie też ciekawie zbudowane, ogólnie mogła to być świetna książka. ALe nie dla mnie. Wszystko zniszczyły elementy fantastyczne, bez których opisana historia zyskałaby dużo na autentyczności. Nie jest źle ale cały czas zastanawiam się czy sięgnąć po kolejną.

Dialogi i cięte riposty są największą wartością tej książki. Fabuła też byłaby ok gdyby nie zakończenie które totalnie mnie nie przekonało.

Dialogi i cięte riposty są największą wartością tej książki. Fabuła też byłaby ok gdyby nie zakończenie które totalnie mnie nie przekonało.

Taka spce opera tylko że na morzu. Nic specjalnego ale bez problemu doczytałem do końca i nawet momentami było nieźle. Ot taki sobie zapychacz czasu.

Taka spce opera tylko że na morzu. Nic specjalnego ale bez problemu doczytałem do końca i nawet momentami było nieźle. Ot taki sobie zapychacz czasu.

W pełni przewidywalna, dołująca, ogólnie nie polecam. Z trudem doczytałem do końca.

W pełni przewidywalna, dołująca, ogólnie nie polecam. Z trudem doczytałem do końca.

Nie wiem czym się tak ludzie zachwycają. Totalnie nie dla mnie. Może za młody jestem, może nie rozumiem. Gwiazdki za wyjasnienie tła historycznego.

Nie wiem czym się tak ludzie zachwycają. Totalnie nie dla mnie. Może za młody jestem, może nie rozumiem. Gwiazdki za wyjasnienie tła historycznego.

Wzruszająca, świtnie napisana, sam nie wiem co więcej dodać. Narrtor - mistrz. Cała otoczka - genialna. Sposób pokazania tego co się działo w nazistowskich niemczech od środka, szarego przeciętnego środka. A do tego to połączenie kaby nie było strasznej wojennej rzeczywistości z fabułą niczym z "Dzieci z Bullerbyn". I kolory, ach te kolory - poezja.

Wzruszająca, świtnie napisana, sam nie wiem co więcej dodać. Narrtor - mistrz. Cała otoczka - genialna. Sposób pokazania tego co się działo w nazistowskich niemczech od środka, szarego przeciętnego środka. A do tego to połączenie kaby nie było strasznej wojennej rzeczywistości z fabułą niczym z "Dzieci z Bullerbyn". I kolory, ach te kolory - poezja.

Nie polecam czytać jak się ma zły dzień, nie polecam także jak ma się dobry bo w najlepszym wypadku się człowiek zdołuje a w najgorszym potnie sobie żyły.
Gwiazdki daję tylko za opisy czysto historyczne i fragmenty pisane przez współautorkę. Wewnętrzne przmyślenia autorki i głównej bohaterki sprawiają że człowiek popada w depresję.
Nie doczytałem do końca,zostało mi jakieś 30 stron i nie zamierzam dokończyć.

Nie polecam czytać jak się ma zły dzień, nie polecam także jak ma się dobry bo w najlepszym wypadku się człowiek zdołuje a w najgorszym potnie sobie żyły.
Gwiazdki daję tylko za opisy czysto historyczne i fragmenty pisane przez współautorkę. Wewnętrzne przmyślenia autorki i głównej bohaterki sprawiają że człowiek popada w depresję.
Nie doczytałem do końca,zostało mi jakieś...

Tak dobra że brak mi słów. Myślalem że "Bractwo bang bang" jest najlepszą książką o tej tematyce, myliłem się. "Mój przyjaciel najemnik" jest nr 1 na podium,

Tak dobra że brak mi słów. Myślalem że "Bractwo bang bang" jest najlepszą książką o tej tematyce, myliłem się. "Mój przyjaciel najemnik" jest nr 1 na podium,

Miałm nie czytać więcej o Jakubie ale już tak mam że lubię czytać o bohaterach których już znam zamiast na nowo poznawać kolejnych. Chyba tylko dlatego łyknąłem kolejne opowiadania. Ogólnie to nic nowego; bimber, perła, wampiry, zjawy i jakiś tam czarownik.

Miałm nie czytać więcej o Jakubie ale już tak mam że lubię czytać o bohaterach których już znam zamiast na nowo poznawać kolejnych. Chyba tylko dlatego łyknąłem kolejne opowiadania. Ogólnie to nic nowego; bimber, perła, wampiry, zjawy i jakiś tam czarownik.

Moja pierwsza książka tego autora i chyba ostatnia. Bardzo przewidywalna i mega naciągana akcja.

Moja pierwsza książka tego autora i chyba ostatnia. Bardzo przewidywalna i mega naciągana akcja.

Dla kogoś kto lubi absurdalne poczucie humoru świetna sprawa. Szkoda tylko że to zbiór opowiadań, choć z drugiej strony pełna powieśc byłaby zbyt naciągana i męczoca. Do poczytania na w przerwach między czymś wiekszym jest ok, ale nie wiem czy sięgnę po kontynuację.

Dla kogoś kto lubi absurdalne poczucie humoru świetna sprawa. Szkoda tylko że to zbiór opowiadań, choć z drugiej strony pełna powieśc byłaby zbyt naciągana i męczoca. Do poczytania na w przerwach między czymś wiekszym jest ok, ale nie wiem czy sięgnę po kontynuację.

Nie ma to jak przepity i zblazowany bohater którego jedynym problemem jest inteligencja. Żyłby sobie biedaczek spokojnie, pił i bzykał co popadnie ale nie, bo za każdym razem kiedy już zaczęło mu się układać musiał komuś napyskować czy unieść się honorem.

Autor pokazał dużo z siebie, swoją filozofię życia. Dla mnie bomba.

Nie ma to jak przepity i zblazowany bohater którego jedynym problemem jest inteligencja. Żyłby sobie biedaczek spokojnie, pił i bzykał co popadnie ale nie, bo za każdym razem kiedy już zaczęło mu się układać musiał komuś napyskować czy unieść się honorem.

Autor pokazał dużo z siebie, swoją filozofię życia. Dla mnie bomba.

Fabuła nie najgorsza ale wykonanie jak dla mnie słabe. Język ubogi, częste zapychanie tekstu niepotrzebnymi opisami, które swoją drogą były bardzo słabe. Postacie bardzo słabo zarysowane, wiadomo kto kim jest ale już dlaczego, tego autor nie wyjaśnia. Jedyne co robi wrażenie na czytelniku to opis zbrodni ale według mnie nie o to chodzi w kryminałach żeby kogoś obrzydzić czy oburzyć.
Ogolnie jedna z słabszych książek jakie ostatnio przeczytałem.

Fabuła nie najgorsza ale wykonanie jak dla mnie słabe. Język ubogi, częste zapychanie tekstu niepotrzebnymi opisami, które swoją drogą były bardzo słabe. Postacie bardzo słabo zarysowane, wiadomo kto kim jest ale już dlaczego, tego autor nie wyjaśnia. Jedyne co robi wrażenie na czytelniku to opis zbrodni ale według mnie nie o to chodzi w kryminałach żeby kogoś obrzydzić czy...

Sam nie wiem co napisać? Że jest to smutna historia ze szczęśliwym zakończeniem? A może jednak zakończenie jest jednak smutne? Z pewnością warto przeczytać dla samej świadomości jak żyje się w Indiach, w Ciemności, w Świetle, w nędzy i bogactwie. Co może znieść człowiek dla pracy, jedzenia, dla rodziny. A co może zrobić człowiek dla siebie? "Każdy ma swój własny kojec"

Sam nie wiem co napisać? Że jest to smutna historia ze szczęśliwym zakończeniem? A może jednak zakończenie jest jednak smutne? Z pewnością warto przeczytać dla samej świadomości jak żyje się w Indiach, w Ciemności, w Świetle, w nędzy i bogactwie. Co może znieść człowiek dla pracy, jedzenia, dla rodziny. A co może zrobić człowiek dla siebie? "Każdy ma swój własny...