Opinie użytkownika
Trochę Paulo Coelho w nowej wersji. Książka bardzo naiwna, wręcz infantylna. Chyba poleciłabym bardziej nastolatkom niż dorosłym. Jednak wierzę, że po ciężkim dniu, czytanie tego typu książek może być relaksujące.
Pokaż mimo to
Książka zapowiadała się bardzo dobrze ale im dalej, tym bardziej nieprawdopodobna i naciągania stawała się fabuła. Denerwujący i płascy bohaterowie, których motywy postępowania są bezsensowne (w czym przoduje Ana Jimenez).
Zakończenie mocno rozczarowujące, miałam wrażenie, że autorka sama się znudziła swoją historią i chciała jak najszybciej zakończyć pisanie.
Szkoda bo...
Nie do końca rozumiem fenomen tej książki. Sposób pisania, tłumaczenie, kiepski wątek miłosny i jakieś wydumane dialogi wewnętrzne głównego bohatera sprawiały, że nie mogłam się w pełni skupić i do samego końca powieść mnie drażniła. Nie jest to bardzo zła książka ale spodziewałam się czegoś więcej po takim klasyku literatury.
Pokaż mimo toPierwsza część stanowczo ciekawsza, bardziej wciągająca i konkretna. Mniej więcej po kolonizacji robi się nudnawo, książka staje się niespójna i wybiórcza.
Pokaż mimo toKsiążka jest bardzo powierzchowna, rady dość naiwne, mało konkretne... Szczerze mówiąc nie wydaje się być napisana przez psychologa.
Pokaż mimo to
Początek dosyć zniechęcający ale warto przebrnąć przez pierwsze 50 stron. Potem zaczyna się robić ciekawiej.
Plusik za postać ciotki Leonii.
Historia ciekawa, dobrze się czyta ale cały czas towarzyszyło mi poczucie, że bohater jest ofiarą. Ofiarą systemu ale też ofiarą autora, który trochę pasożytuje na Knighcie. Przez to książka była dla mnie dosyć smutna.
Pokaż mimo toModowa rewolucja? Stanowczo nie! Treść dość oczywista, oklepana, brak pogłębienia tematów. W formie bloga może i ciekawe ale na książkę stanowczo za mało.
Pokaż mimo toCiekawa, dość zabawna książka, plus za nietypowe podejście do tematu. Niestety napisana chaotycznie i zanim wciągnął mnie temat autorka przeskakiwała do następnego.
Pokaż mimo toŚwietna, minimalistyczna książka. Na początku ciężko się przyzwyczaić do formy ale na prawdę warto.
Pokaż mimo to
Tematyka bardzo ważna i potrzebna ale sama książka za mocno ideologiczna. Mało w niej konkretów, porady powierzchowne i niedostosowane do polskiego rynku (za co akurat nie można winić autora).
Może być przydatna dla ludzi, którzy dopiero zaczynają przygodę z zero waste lub w ogóle nie mają o tym pojęcia.
Dla osób zaczynających przygodę z zero waste to bardzo dobry początek. Książka podaje gotowe rozwiązania i zmusza do zastanowienia się nad rzeczami, o których normalnie nie myślimy.
Można się przyczepić do kilku 'faktów' ale z mojego punktu widzenia nie jest to nic istotnego czy bardzo rażącego.
Na początku wydawało mi się, że taka forma pisania powieści nie może się sprawdzić bo ciężko się przez nią przebić. Pomyliłam się. Po pokonaniu początkowych trudności stwierdzam, że książka jest świetna, niestandardowa i zaskakująca.
Pokaż mimo to
Nie rozumiem sukcesu tej książki. Autor nie wnosi nic nowego, pisze chaotycznie a milion ogólnych, powierzchownych rad sprawia, że książka jest o niczym. Nie trafia do mnie też wymuszone poczucie humoru autora.
Jest mnóstwo niezłych książek o podobnej tematyce więc nie warto tracić czasu na tego typu publikacje.
Świetna powieść nawiązująca do rosyjskiej literatury XIX i XX wieku. Oczywiście książka jest dużo lżejsza i bardziej optymistyczna, dostosowana do potrzeb współczesnego czytelnika;]
To moje pierwsze spotkanie z tym autorem ale zapowiada się bardzo ciekawie.
Sam temat jest bardzo ciekawy i niesamowicie aktualny niestety dla mnie ta książka to bełkot. Treść jest niespójna a autorzy grzęzną w powtarzających się banałach typu; życie w mieście powoduje stres.
Próba nawiązania do przyrody w różnych kulturach też nie jest udana ponieważ każdy wątek traktowany jest powierzchownie i zbyt szybko się kończy.
Zdjęcia przyrody po każdym...
Dla mnie to bardziej książka o nerwicy natręctw niż o sprzątaniu. Wydaje mi się, że podejście autorki jest szkodliwe dla społeczeństwa i dla niej samej. Fajnie mieć czysto i umieć zorganizować swoją przestrzeń ale nie powinien to być główny sens życia. Nie dowiedziałam się też nic nowego o organizacji jako takiej.
Pokaż mimo to
Książka nie jest łatwa, przedziwna stylistyka może doprowadzić do rozpaczy nawet najbardziej zmotywowanego czytelnika. Taka poetycka wersja wypowiadania się stanowczo nie należy do moich ulubionych form, właściwie zazwyczaj omijam je szerokim łukiem. Ale w tym przypadku było inaczej.
Od pierwszych stron poczułam, że to co czytam jest niesamowite. I chciałabym podkreślić, że...
Książka jest dla mnie jednym z największych zaskoczeń czytelniczych tego roku. Niestety zaskoczeniem negatywnym. Wątek kryminalny jest słabiutki i w gruncie rzeczy mało wciągający. Bohaterowie są płytcy i niespójni a ogromna ilość bezsensownych, pretensjonalnych i pseudointelektualnych dialogów sprawiała, że musiałam się zmuszać do dokończenia powieści.
Ogromny minus dla...