Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Proszę mnie przytulić Emilia Dziubak, Przemysław Wechterowicz
Ocena 8,0
Proszę mnie pr... Emilia Dziubak, Prz...

Na półkach: ,

Idealnie dostosowana treścią, interpunkcją i bogatym słownictwem książka do czytania dziecku, w dodatku z przepiękną szatą graficzną. Tekst jest tak skonstruowany, że aż chce się czytać na głos z imitacją głosów bohaterów. Super materiał nawet na teatr dla dzieci. Świetnie przedstawia różne typy charakterów ludzkich, ucieleśnionych w zwierzęcych bohaterach. Jedna z najlepszych książek jakie mam dla swoich dzieci, a mamy ich wiele. Książka dla dziecka w wieku od 3,5-4 wzwyż.

Idealnie dostosowana treścią, interpunkcją i bogatym słownictwem książka do czytania dziecku, w dodatku z przepiękną szatą graficzną. Tekst jest tak skonstruowany, że aż chce się czytać na głos z imitacją głosów bohaterów. Super materiał nawet na teatr dla dzieci. Świetnie przedstawia różne typy charakterów ludzkich, ucieleśnionych w zwierzęcych bohaterach. Jedna z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wspaniała, prostolinijna, mądra, dodająca przestrzeni i siły skłonnym do frustracji i dążącym do zgubnego ideału Matkom Polkom (jak ja). Czyta się jak powieść, choć wiele w niej przykładów naukowych i statystycznych (jakże bogata bibliografia!). Jestem nią zachwycona i nieco żałuję, że nie mieszkam i nie wychowuję swoich dzieci w Szwecji. Po przeczytaniu tej pozycji aż chce się żyć! Dzieciństwo odżywa w nas dorosłych, a Dzieci stają się zarazem poważnym i mądrym partnerem życiowym, choć przepełnionym lekkoduchem i kreatywnością, których nam dorosłym często brakuje. A teraz kalosze i na spacer!

Wspaniała, prostolinijna, mądra, dodająca przestrzeni i siły skłonnym do frustracji i dążącym do zgubnego ideału Matkom Polkom (jak ja). Czyta się jak powieść, choć wiele w niej przykładów naukowych i statystycznych (jakże bogata bibliografia!). Jestem nią zachwycona i nieco żałuję, że nie mieszkam i nie wychowuję swoich dzieci w Szwecji. Po przeczytaniu tej pozycji aż chce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Skarb Pradziadka nie jest błahą bajką dla dzieci o poszukiwaniu skarbu. To lekcja historii i patriotyzmu ukryta w barwnej przygodzie, ukazująca wartości, o których zapominamy w prozie życia. Rys historyczny został dobrze oparty na faktach i miejscach rzeczywistych, co nadaje książce mocniejszego wyrazu i autentyczności. Fascynuje mnie świat, którego już nie ma, miejsce, w którym życie toczyło się powoli, a człowiek potrafił korzystać z każdej chwili. Aspekt, który zrobił na mnie największe wrażenie, to czas fabuły w kontekście przeżyć pradziadka powstańca - beztroska życia głównych bohaterów ukazana w przeddzień wojny. Jakie postawy przyjmą ci młodzi Polacy, możemy się tylko domyślać.

Skarb Pradziadka nie jest błahą bajką dla dzieci o poszukiwaniu skarbu. To lekcja historii i patriotyzmu ukryta w barwnej przygodzie, ukazująca wartości, o których zapominamy w prozie życia. Rys historyczny został dobrze oparty na faktach i miejscach rzeczywistych, co nadaje książce mocniejszego wyrazu i autentyczności. Fascynuje mnie świat, którego już nie ma, miejsce, w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdybym nie wiedziała, że autorem "Sześciu grobów do Monachium" jest ten słynny Mario Puzo, pomyślałabym, że napisał tę książkę, a właściwie w moich oczach opowiadanie, jakiś zdolny uczniak. Fabuła jest płytko osadzona. Podczas czytania myślałam o słabym sposobie opisywania wydarzeń, a nie o akcji książki. Plusem dla mnie jest jej zakończenie, inne niż mogłabym wnioskować po przebiegu fabuły. Dobre czytadło na jeden leniwy wieczór.

Gdybym nie wiedziała, że autorem "Sześciu grobów do Monachium" jest ten słynny Mario Puzo, pomyślałabym, że napisał tę książkę, a właściwie w moich oczach opowiadanie, jakiś zdolny uczniak. Fabuła jest płytko osadzona. Podczas czytania myślałam o słabym sposobie opisywania wydarzeń, a nie o akcji książki. Plusem dla mnie jest jej zakończenie, inne niż mogłabym wnioskować po...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kwiat pustyni. Z namiotu Nomadów do Nowego Jorku Waris Dirie, Cathleen Miller
Ocena 7,4
Kwiat pustyni.... Waris Dirie, Cathle...

Na półkach: ,

Mała Somalijka, Waris Dirie, nie mogła wiedzieć, że pierwszy krok poza rodzinny namiot, podczas nocnej ucieczki przed zamążpójściem, zaprowadzi ją na obcy ląd i szczyt kariery. Czy taki los był jej pisany od początku?

Zastanawiałam się nad tym wiele razy podczas czytania biografii topmodelki, w której to osiągnięcie sukcesu w modelingu wcale nie jest tematem najważniejszym. Jest to książka o podróży bohaterki do poznania i zaakceptowania samej siebie, o narodzinach kobiecości i zrozumieniu bezsensowności plemiennych zasad w nowoczesnym świecie.

Jestem zaskoczona jak inne i proste, w najlepszym tego słowa znaczeniu, może być spojrzenie na otaczającą rzeczywistość.

Mała Somalijka, Waris Dirie, nie mogła wiedzieć, że pierwszy krok poza rodzinny namiot, podczas nocnej ucieczki przed zamążpójściem, zaprowadzi ją na obcy ląd i szczyt kariery. Czy taki los był jej pisany od początku?

Zastanawiałam się nad tym wiele razy podczas czytania biografii topmodelki, w której to osiągnięcie sukcesu w modelingu wcale nie jest tematem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niespójna, nudna, rozczarowująca.

Niespójna, nudna, rozczarowująca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedy dobrych kilka lat temu przeczytałam "Samotność w sieci", byłam zafascynowana fabułą książki, przepełnioną cichym życiem bohaterów wiedzionym jakby "obok" zabieganego społeczeństwa oraz niezwykłymi historiami z życia zwykłych ludzi. Duże wrażenie robiły także fakty z dziedziny genetyki i bioinformatyki. Niestety pędzący świat XXI-go wieku sprawił, że pozycja ta straciła na innowacyjności i nieco przebrzmiała. Niemniej uważam, że warto przeczytać. Polecam zwłaszcza osobom, które nie widziały do tej pory wersji filmowej, która mogłaby wyraźnie spaczyć opinię widza na temat jakości utworu.

Kiedy dobrych kilka lat temu przeczytałam "Samotność w sieci", byłam zafascynowana fabułą książki, przepełnioną cichym życiem bohaterów wiedzionym jakby "obok" zabieganego społeczeństwa oraz niezwykłymi historiami z życia zwykłych ludzi. Duże wrażenie robiły także fakty z dziedziny genetyki i bioinformatyki. Niestety pędzący świat XXI-go wieku sprawił, że pozycja ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna z cyklu powieść Dana Browna o śledztwach naukowca Roberta Langdona niestety jest słaba. W trendzie literackim wywołanym przez "Kod Leonarda da Vinci", w którym powstało wiele podobnych utworów, autor "Zaginionego Symbolu" brzmi, jakby sam chciał siebie naśladować, lecz z marnym skutkiem. Brak tu mistycyzmu i błyskotliwości obecnych zwłaszcza w "Aniołach i Demonach" oraz w "Kodzie (...)". Otoczenie Waszyngtonu, po wcześniejszej akcji toczącej się na Starym Lądzie, nie emanuje już tymi samymi wartościami.

Kolejna z cyklu powieść Dana Browna o śledztwach naukowca Roberta Langdona niestety jest słaba. W trendzie literackim wywołanym przez "Kod Leonarda da Vinci", w którym powstało wiele podobnych utworów, autor "Zaginionego Symbolu" brzmi, jakby sam chciał siebie naśladować, lecz z marnym skutkiem. Brak tu mistycyzmu i błyskotliwości obecnych zwłaszcza w "Aniołach i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka wciągająca, chwilami nieco przewidywalna, napisana łatwym językiem. Czytelnicy znający "Morderstwo przy Rue Morgue" Edgara Allana Poe, odnajdą w niej wspólny wątek człekokształtnego zabójcy.

Książka wciągająca, chwilami nieco przewidywalna, napisana łatwym językiem. Czytelnicy znający "Morderstwo przy Rue Morgue" Edgara Allana Poe, odnajdą w niej wspólny wątek człekokształtnego zabójcy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniała opowieść o tym, jak szara rzeczywistość sierocińca naznaczona samotnością i brakiem miłości przemienia się w świat pełen możliwości i przygód, wcześniej realny tylko w marzeniach.

Wspaniała opowieść o tym, jak szara rzeczywistość sierocińca naznaczona samotnością i brakiem miłości przemienia się w świat pełen możliwości i przygód, wcześniej realny tylko w marzeniach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Akademia Pana Kleksa" to pozycja, którą zawsze wspominam z rozrzewnieniem z prostego powodu, jest to pierwsza przeczytana samodzielnie w latach dziecięcych książka, której fabuła otworzyła przede mną niezwykły świat literatury. Czytałam, aż sen mnie zmógł - zasnęłam z tomiszczem na twarzy... w końcu rano trzeba było wstawać do szkoły. :)

"Akademia Pana Kleksa" to pozycja, którą zawsze wspominam z rozrzewnieniem z prostego powodu, jest to pierwsza przeczytana samodzielnie w latach dziecięcych książka, której fabuła otworzyła przede mną niezwykły świat literatury. Czytałam, aż sen mnie zmógł - zasnęłam z tomiszczem na twarzy... w końcu rano trzeba było wstawać do szkoły. :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To ten rzadki przypadek, kiedy książka jest słabsza od filmu. Reżyser Gwiezdnego Pyłu, Matthew Vaughn, nadał fabule barw, żartu i błyskotliwości, których nieco zbrakło w książce.

To ten rzadki przypadek, kiedy książka jest słabsza od filmu. Reżyser Gwiezdnego Pyłu, Matthew Vaughn, nadał fabule barw, żartu i błyskotliwości, których nieco zbrakło w książce.

Pokaż mimo to