-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
Gdy masz od zawsze i wiecznie pod górkę, uodparniasz się na ciosy. Ale ile tych ciosów można znieść, pozostając człowiekiem?
Kwintesencja lat 90., epoki barwnej beznadziei, epidemii dragów, superbohaterów, zachłannych koncernów, seriali i początków internetowo-komórkowego szału. Nowy Forrest Gump!
Gdy masz od zawsze i wiecznie pod górkę, uodparniasz się na ciosy. Ale ile tych ciosów można znieść, pozostając człowiekiem?
Kwintesencja lat 90., epoki barwnej beznadziei, epidemii dragów, superbohaterów, zachłannych koncernów, seriali i początków internetowo-komórkowego szału. Nowy Forrest Gump!
O dziwo, wymaga skupienia się i czytania ze zrozumieniem. To nie jest lektura do czytania w biegu, mimochodem. Smaczki wypływają na światło dzienne dopiero po zagłębieniu się w toń absurdalnego humoru tego autora.
O dziwo, wymaga skupienia się i czytania ze zrozumieniem. To nie jest lektura do czytania w biegu, mimochodem. Smaczki wypływają na światło dzienne dopiero po zagłębieniu się w toń absurdalnego humoru tego autora.
Pokaż mimo toArcydzieło z nutą ludyzmu i, niestety, patosu. Jedyne, czego brakuje, to kropli humoru.
Arcydzieło z nutą ludyzmu i, niestety, patosu. Jedyne, czego brakuje, to kropli humoru.
Pokaż mimo toAutorka wraca do formy! Powieść na poziomie jej Opus Magnum, czyli Cukierni pod Amorem. Klimatycznie zbliżona do minicyklu o Róży z Wolskich, a jednocześnie zupełnie inna. Kobieta, którą kochało bardzo wielu, a sama nie kochała nikogo. Łamaczka męskich serc z sercem z lodu. Podziwiana i znienawidzona, królowa życia pogardzana przez możnych tego świata. Jej Wysokość Kurtyzana!
Autorka wraca do formy! Powieść na poziomie jej Opus Magnum, czyli Cukierni pod Amorem. Klimatycznie zbliżona do minicyklu o Róży z Wolskich, a jednocześnie zupełnie inna. Kobieta, którą kochało bardzo wielu, a sama nie kochała nikogo. Łamaczka męskich serc z sercem z lodu. Podziwiana i znienawidzona, królowa życia pogardzana przez możnych tego świata. Jej Wysokość Kurtyzana!
Pokaż mimo toWażny, zaskakująco rzadki w literaturze temat sekty, przemaglowany z różnych punktów widzenia. Co prawa jak zwykle u tego autora, przewija się mnóstwo akcji typu "zabili go i uciekł". Z drugiej strony - kto nie lubi superbohaterów z robinhoodowskim zacięciem?
Ważny, zaskakująco rzadki w literaturze temat sekty, przemaglowany z różnych punktów widzenia. Co prawa jak zwykle u tego autora, przewija się mnóstwo akcji typu "zabili go i uciekł". Z drugiej strony - kto nie lubi superbohaterów z robinhoodowskim zacięciem?
Pokaż mimo toŚmiech przez łzy. Niby standard zzuty do cna w amerykańskich komediach klasy "B": żyjesz sobie spokojnie, a tu nagle zwariowana rodzinka w opałach zwala Ci się na głowę i przewraca twój uporządkowany świat do góry nogami. A jednak w tle każdego gagu, każdej z założenia komicznej scenki pozostaje świadomość sytuacji bohaterów. I, momentami, zaczyna boleć.
Śmiech przez łzy. Niby standard zzuty do cna w amerykańskich komediach klasy "B": żyjesz sobie spokojnie, a tu nagle zwariowana rodzinka w opałach zwala Ci się na głowę i przewraca twój uporządkowany świat do góry nogami. A jednak w tle każdego gagu, każdej z założenia komicznej scenki pozostaje świadomość sytuacji bohaterów. I, momentami, zaczyna boleć.
Pokaż mimo toNie jest to może jedno z lepszych dokonań tej autorki, niemniej czyta się przyjemnie. Kobieta w średnim wieku, mężczyzna z przeszłością równie bogatą jak jej... a może tą samą? Nic odkrywczego i bez zaskoczeń... Ale i bez rozczarowań literackich
Nie jest to może jedno z lepszych dokonań tej autorki, niemniej czyta się przyjemnie. Kobieta w średnim wieku, mężczyzna z przeszłością równie bogatą jak jej... a może tą samą? Nic odkrywczego i bez zaskoczeń... Ale i bez rozczarowań literackich
Pokaż mimo toWyraźnie inna od poprzedniczki, ale co najmniej równie dobra! A w pewien sposób lepsza, bo inna niż wszystko, co dotąd czytałam. Brutalna i brudna, meandrująca między epidemią zła, zarazą przemocy, pandemią strachu i beznadziei. Sam zamysł, intryga powieści -genialna, a wykonanie równie obłędne, jak dotychczasowe dokonania tego autora.
Wyraźnie inna od poprzedniczki, ale co najmniej równie dobra! A w pewien sposób lepsza, bo inna niż wszystko, co dotąd czytałam. Brutalna i brudna, meandrująca między epidemią zła, zarazą przemocy, pandemią strachu i beznadziei. Sam zamysł, intryga powieści -genialna, a wykonanie równie obłędne, jak dotychczasowe dokonania tego autora.
Pokaż mimo toŻycie szare i zwyczajne, ciągnące się mozolnie przez pokolenia. Ból zadawany przez najbliższych, bez którego żyć się nie da. Miłość trwoniona i wydzielana kroplomierzem, a zawsze ta sama, choć dla każdego inna. Cztery Córki, różne jak pory roku. Matka, która je łączy i dzieli zarazem. A w tym wszystkim ONI: sprawcy rozkosznego cierpienia, znienawidzeni ukochani i kochający wrogowie. Wysmakowana, szaro-swojska wersja Smażonych, Zielonych Pomidorów, bez grama lukru, za to z flaszką bimbru.
Życie szare i zwyczajne, ciągnące się mozolnie przez pokolenia. Ból zadawany przez najbliższych, bez którego żyć się nie da. Miłość trwoniona i wydzielana kroplomierzem, a zawsze ta sama, choć dla każdego inna. Cztery Córki, różne jak pory roku. Matka, która je łączy i dzieli zarazem. A w tym wszystkim ONI: sprawcy rozkosznego cierpienia, znienawidzeni ukochani i kochający...
więcej mniej Pokaż mimo toNiby od pierwszych stron można się domyślić sekretu tytułowego Wdowinka, czyli mieściny pełnej kobiet i niedopowiedzeń. A jednak to właśnie to podskórnie wyczuwalne napięcie w dużej mierze decyduje o wadze tej książki. Mieścina, jakich tysiące, gdzie małe wielkie tragedie kiszą się w co drugim domu, a marzenia pozostają marzeniami. Uniwersalna i prawdziwa aż boli.
Niby od pierwszych stron można się domyślić sekretu tytułowego Wdowinka, czyli mieściny pełnej kobiet i niedopowiedzeń. A jednak to właśnie to podskórnie wyczuwalne napięcie w dużej mierze decyduje o wadze tej książki. Mieścina, jakich tysiące, gdzie małe wielkie tragedie kiszą się w co drugim domu, a marzenia pozostają marzeniami. Uniwersalna i prawdziwa aż boli.
Pokaż mimo toMagicznie prawdziwa i prawdziwie magiczna. Niby wszystko wydaje się normalne, choć do zwyczajności daleko. A jednak powietrze as iskrzy, podświadomie czuje się oniryczną tajemniczość, sekret niecodzienny niczym tytułowy Niebieski Kot.
Magicznie prawdziwa i prawdziwie magiczna. Niby wszystko wydaje się normalne, choć do zwyczajności daleko. A jednak powietrze as iskrzy, podświadomie czuje się oniryczną tajemniczość, sekret niecodzienny niczym tytułowy Niebieski Kot.
Pokaż mimo toJak zawsze u tego autora: cięty, błyskotliwy dowcip podszyty nutą erotyzmu i szuflą czarnego humoru. Zwroty akcji pozornie z d... wzięte, a jednak jako całość przerażająco wręcz logiczne. Przyprawia o czytelniczy orgazm od pierwszej do ostatniej strony!
Jak zawsze u tego autora: cięty, błyskotliwy dowcip podszyty nutą erotyzmu i szuflą czarnego humoru. Zwroty akcji pozornie z d... wzięte, a jednak jako całość przerażająco wręcz logiczne. Przyprawia o czytelniczy orgazm od pierwszej do ostatniej strony!
Pokaż mimo toSztywna, bez grama humoru, moralizatorska, ale mimo wszystko tematyka robi swoje. Czyta się w miarę dobrze. Niemniej "Domek na prerii" to to nie jest niestety..
Sztywna, bez grama humoru, moralizatorska, ale mimo wszystko tematyka robi swoje. Czyta się w miarę dobrze. Niemniej "Domek na prerii" to to nie jest niestety..
Pokaż mimo toMagiczna opowieść o czasach, gdy żyło się trudniej, krócej i prawdziwiej. Gdy baśnie jeszcze istniały, przynajmniej w ludzkich duszach, gdy wiara naprawdę czyniła cuda, a śmierć była pojęciem względnym.
Magiczna opowieść o czasach, gdy żyło się trudniej, krócej i prawdziwiej. Gdy baśnie jeszcze istniały, przynajmniej w ludzkich duszach, gdy wiara naprawdę czyniła cuda, a śmierć była pojęciem względnym.
Pokaż mimo toMagiczna i piękna, bolesna i napełniająca nadzieją. O życiu w czasach, gdy jeszcze żyło się prawdziwie i to pomimo wszechotaczających zabobonów. Gdy praca ponad siły nie była powodem depresji, bo nikt nie miał na nią czasu; gdy śmieć była po prostu częścią życia, nawet, gdy umierało dziecko lub ukochana osoba; gdy nikt nie słyszał o emancypacji, a jednak każdy o niej marzył; gdy miłość istniała, chociaż nie miała racji bytu i większych szans na pozytywny finał. Fascynuje, budzi nostalgię, ale i niepokój przed powrotem dawno minionych czasów.
Magiczna i piękna, bolesna i napełniająca nadzieją. O życiu w czasach, gdy jeszcze żyło się prawdziwie i to pomimo wszechotaczających zabobonów. Gdy praca ponad siły nie była powodem depresji, bo nikt nie miał na nią czasu; gdy śmieć była po prostu częścią życia, nawet, gdy umierało dziecko lub ukochana osoba; gdy nikt nie słyszał o emancypacji, a jednak każdy o niej...
więcej mniej Pokaż mimo to
Zlepek dygresji stylizowanych na soczyste plotki prosto z małego światka elit Konstancina. Opowiastki tak głupie, że aż mogą być prawdziwe.
Zlepek dygresji stylizowanych na soczyste plotki prosto z małego światka elit Konstancina. Opowiastki tak głupie, że aż mogą być prawdziwe.
Pokaż mimo to