-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2021-03-18
Ciekawe doświadczenie ze względu na system wartości, na jakim oparte są czytanki. Bardzo przejmujące, że ten świat i ta etyka już przeminęły. Nostalgiczne, wzruszające, czuję szacunek.
Ciekawe doświadczenie ze względu na system wartości, na jakim oparte są czytanki. Bardzo przejmujące, że ten świat i ta etyka już przeminęły. Nostalgiczne, wzruszające, czuję szacunek.
Pokaż mimo to
Dzięki tej książce zyskaliśmy zawołanie rodowe:
Hasło: Każdy jest super
Odzew: Wszyscy są szczęśliwi
Dzięki tej książce zyskaliśmy zawołanie rodowe:
Hasło: Każdy jest super
Odzew: Wszyscy są szczęśliwi
Od miesięcy niekwestionowany faworyt książkowy córki <3
Od miesięcy niekwestionowany faworyt książkowy córki <3
Pokaż mimo to2020-03-27
Czego w tej książce nie ma! Przyjaźń na śmierć i życie, rozdzierająca serce miłość, szlachetni biedacy, odrażający bandyci, przygoda goni przygodę, tajemnice, zaułki, dysputy filozoficzne, pociągi, plaże i Protagonista - dręczony demonami seksi bud guy o wrażliwym sumieniu. Wszystko z grepsami albo zachodami słońca pomiędzy. Brzmi jakbym śmieszkowała? Bo faktycznie podchodziłam do książki z ironicznym uśmiechem, bo przecież "kultowa", więc na pewno kolonialna chała. No, otóż nie. Nastąpiło z mojej strony klasyczne wciągnięcie się oraz zwrócenie honoru. Olbrzymia przyjemność lektury.
Najsłabsza dla mnie ta połać gangstersko-wojenna. Mordobicia, strzelaniny i honor mafiosa to nie są rzeczy, które mnie szczególnie interesują. Zwłaszcza, że gubiłam się w arabskich imionach nowego zestawu bohaterów :( Ale rozumiem, że były potrzebne dla podbicia stawki i plot twistu. Natomiast: egzotyczne przygody, podróże fizyczne/metafizyczne, przekraczanie siebie i droga bohatera, koloryt lokalny i panoramiczne spojrzenie - to zdecydowanie bardziej. Szczęśliwie 2/3 książki jest właśnie taka.
Dla (podobnych mi) marud, którzy muszą mieć więcej niż przyjemność: konstrukcja też dobra, przemyślana, epizody pasują do siebie i sensownie się układają. Jedynie ostatnia część przeładowana, jakby rozciągnięty epilog z dopinaniem wszystkich wątków. Ale nie szkodzi. Na tym etapie już będziecie tak kochać Lina, że przeczytalibyście 10 epilogów, byle pobyć z nim dłużej.
I polecam szczególnej uwadze opisy jedzenia. Za te wszystkie pieniądze ze sprzedaży książki (oraz z przestępczego życia...) autor powinien wysłać każdemu czytelnikowi przynajmniej jeden z opisanych posiłków. Tzn., wyjąwszy zupę z gnijącego mięsa.
Czego w tej książce nie ma! Przyjaźń na śmierć i życie, rozdzierająca serce miłość, szlachetni biedacy, odrażający bandyci, przygoda goni przygodę, tajemnice, zaułki, dysputy filozoficzne, pociągi, plaże i Protagonista - dręczony demonami seksi bud guy o wrażliwym sumieniu. Wszystko z grepsami albo zachodami słońca pomiędzy. Brzmi jakbym śmieszkowała? Bo faktycznie...
więcej Pokaż mimo to