-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
-
Artykuły„Dwie splecione korony”: mroczna baśń Rachel GilligSonia Miniewicz1
-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2019-04-10
2021-02-17
Nieoczywista. Zaskakująca. Poruszająca. Wstrząsająca. Taka jest "Droga, którą przeszłam" - najnowsza książka Agaty Przybyłek od wydawnictwa Czwarta Strona.
Alicja wraz z mężem Dawidem przeprowadzają się do starej posiadłości na wsi. Mają nadzieję, że zamieszkanie w nowym miejscu pomoże im odciąć się od trudnej, bolesnej przeszłości. Niedawno stracili ciążę i ciągle noszą w sobie ranę, która nie może się zagoić.
Stefanię poznajemy jako małą dziewczynkę, którą matka odrzuciła zaraz po narodzinach. Dziecko wychowywało się bez miłości tej najważniejszej dla niego osoby i w wiecznym poczuciu, że jest niechciane, niepotrzebne, a wręcz kłopotliwe.
Po całą recenzję serdecznie zapraszam na bloga:
https://daria-reads.blogspot.com/2021/02/droga-ktora-przeszam-agata-przybyek.html
Nieoczywista. Zaskakująca. Poruszająca. Wstrząsająca. Taka jest "Droga, którą przeszłam" - najnowsza książka Agaty Przybyłek od wydawnictwa Czwarta Strona.
Alicja wraz z mężem Dawidem przeprowadzają się do starej posiadłości na wsi. Mają nadzieję, że zamieszkanie w nowym miejscu pomoże im odciąć się od trudnej, bolesnej przeszłości. Niedawno stracili ciążę i ciągle noszą w...
2021-02-17
Oskar jest ciężko chorym chłopcem, którego domem stał się szpital. Gdy poznaje Panią Różę, kobieta proponuje mu, aby napisał list do Boga. Mimo że chłopiec w Niego nie wierzy, z czasem przystaje na propozycję starszej pani. Zaczyna pisać do Boga regularnie, a dzięki Pani Róży dorasta szybciej, poznając blaski i cienie życia dorosłego człowieka.
Jest to książka, o której słyszałam od dawna, a którą dopiero teraz miałam szansę przeczytać.
Zaskoczyła mnie jej obszerność, gdyż nie sądziłam, że powieść jest aż tak krótka. Otworzyłam ją i nawet się nie zorientowałam, kiedy dotarłam do końca. A potem pozostał tylko żal i niedosyt, że nie ma niczego więcej.
Pokochałam tę książkę. Oczarowała mnie, zachwyciła swoją prostotą i trafiła na listę ulubionych, najważniejszych dla mnie pozycji.
Ilość mądrości z niej płynąca, ilość wzruszeń, przekazów, refleksji, cytatów... To zapiera dech w piersiach!
Tej książki nie da się ocenić, opisać ani streścić. Trzeba ją po prostu przeczytać, samemu odkryć i się w niej rozkochać.
Ja nie mam wątpliwości, że "Oskar i pani Róża" zostanie w mojej pamięci i sercu na zawsze. Z pewnością jeszcze nie raz do tej historii powrócę, polecając ją każdemu. Absolutnie każdemu!
Oskar jest ciężko chorym chłopcem, którego domem stał się szpital. Gdy poznaje Panią Różę, kobieta proponuje mu, aby napisał list do Boga. Mimo że chłopiec w Niego nie wierzy, z czasem przystaje na propozycję starszej pani. Zaczyna pisać do Boga regularnie, a dzięki Pani Róży dorasta szybciej, poznając blaski i cienie życia dorosłego człowieka.
Jest to książka, o której...
2020-10-30
Maryla ma 70 lat i dość nietypowe zajęcie. Postanowiła pomóc Świętemu Mikołajowi i spełniać dziecięce marzenia ukryte w listach. Choć jej misja w świetle prawa jest nielegalna, Maryla nie chce jej zaprzestać. Bowiem cóż mogłoby być złego w uszczęśliwianiu dzieci?
Po recenzję serdecznie zapraszam na bloga:
https://daria-reads.blogspot.com/2020/11/listy-pene-marzen-magdalena-witkiewicz.html
Maryla ma 70 lat i dość nietypowe zajęcie. Postanowiła pomóc Świętemu Mikołajowi i spełniać dziecięce marzenia ukryte w listach. Choć jej misja w świetle prawa jest nielegalna, Maryla nie chce jej zaprzestać. Bowiem cóż mogłoby być złego w uszczęśliwianiu dzieci?
Po recenzję serdecznie zapraszam na...
2020-12-07
Lubicie powieści, gdzie akcja rozgrywa się w latach 40. XX wieku? Historie z wojną w tle? Opowieści o niezłomnych bohaterkach - pilotkach? Jeśli tak, książka ''Dziewczyny w przestworzach'' Noelle Salazar wydana w Polsce przez Wydawnictwo Kobiece jest właśnie dla Was!
Audrey ma jedno marzenie. Pragnie posiadać własne lotnisko. Choć jej rodzice mieli dla niej inne plany, dziewczyna dołącza do korpusu kobiet pilotek. Nawiązuje przyjaźnie, przeżywa miłosne rozterki oraz doświadcza trudów lat, w których przyszło jej żyć. Z początku wiodąca beztroskie życie, po dramatycznym ataku na Pearl Harbor w młodej kobiecie coś pęka.
Po całą recenzję zapraszam na bloga:
https://daria-reads.blogspot.com/2020/12/dziewczyny-w-przestworzach-noelle.html
Lubicie powieści, gdzie akcja rozgrywa się w latach 40. XX wieku? Historie z wojną w tle? Opowieści o niezłomnych bohaterkach - pilotkach? Jeśli tak, książka ''Dziewczyny w przestworzach'' Noelle Salazar wydana w Polsce przez Wydawnictwo Kobiece jest właśnie dla Was!
Audrey ma jedno marzenie. Pragnie posiadać własne lotnisko. Choć jej rodzice mieli dla niej inne plany,...
2021-01-13
Książka opowiada historię kobiety zmagającej się z chorobą, pogrążoną w depresji i cierpiącej po stracie miłości. Nieustannie ciągną się za nią traumy z przeszłości, niepozwalające normalnie żyć.
Powieść jest smutna, trudna i bardzo emocjonalna. Melancholijna i nostalgiczna. Jednocześnie napisana pięknym językiem, dzięki któremu przez tę historię się płynie. Każde słowo jest na swoim miejscu. Nie ma tutaj nic, co moglibyśmy uznać za niepotrzebne.
Czytając tę książkę od samego początku jej słowa zamieniały się w obrazy, które dokładnie widziałam w swojej głowie. Były one tak wyraźne, iż miałam wrażenie, jakby te wydarzenia rozgrywały się tuż obok mnie, jakbym była ich naocznym świadkiem lub samą bohaterką tej powieści.
Po całą recenzję zapraszam na bloga:
https://daria-reads.blogspot.com/2021/01/trzy-godziny-ciszy-patrycja-gryciuk.html
Książka opowiada historię kobiety zmagającej się z chorobą, pogrążoną w depresji i cierpiącej po stracie miłości. Nieustannie ciągną się za nią traumy z przeszłości, niepozwalające normalnie żyć.
Powieść jest smutna, trudna i bardzo emocjonalna. Melancholijna i nostalgiczna. Jednocześnie napisana pięknym językiem, dzięki któremu przez tę historię się płynie. Każde słowo...
2020-10-22
''Powiedz mi, jak będzie'' to opowieść, która wzbudziła we mnie wszystkie możliwe emocje. Sprawiła, że się przy niej uśmiechałam, wzruszałam, by pod koniec złamać mi serce i wzbudzić łzy w oczach. Płakałam nad tą powieścią. I przyznam, że nie pamiętam, kiedy ostatni raz mi się to zdarzyło przy książce. Ta jednak to ze mną zrobiła.
Po całą recenzję zapraszam na bloga:
https://daria-reads.blogspot.com/2020/11/powiedz-mi-jak-bedzie-sylwia.html
''Powiedz mi, jak będzie'' to opowieść, która wzbudziła we mnie wszystkie możliwe emocje. Sprawiła, że się przy niej uśmiechałam, wzruszałam, by pod koniec złamać mi serce i wzbudzić łzy w oczach. Płakałam nad tą powieścią. I przyznam, że nie pamiętam, kiedy ostatni raz mi się to zdarzyło przy książce. Ta jednak to ze mną zrobiła.
Po całą recenzję zapraszam na...
2020-09-25
‘’Pójdę za tobą wszędzie’’ to siódma już część ‘’serii z domkami’’ autorstwa Agaty Przybyłek. Serię można czytać w dowolnej kolejności, gdyż każda część opowiada o innych bohaterach. W tym tomie poznajemy historie Kai, Mariusza, Szymona, a także starszego pana, Kazimierza.
Kaja jest młodą kobietą, której życie nigdy nie było kolorowe. Przychodząc pewnego dnia na wesele przyjaciółki, nagle dopadają ją refleksje. Przygnębiona faktem, że jest samotna, podczas gdy wszyscy inni się śmieją i tak dobrze bawią, zaczyna zatapiać smutki w alkoholu. Gdy po jakimś czasie dostrzega ją pewien młody mężczyzna, między nimi wydarza się coś, co zmieni resztę ich życia na zawsze.
Kaja dowiaduje się, że jest w ciąży. Nie potrafi wyobrazić sobie siebie w roli matki, a wizja, że miałaby wychowywać dziecko samotnie, przeraża ją jeszcze bardziej. Za namową przyjaciółki z czasem postanawia skontaktować się z mężczyzną poznanym na weselu. Ku własnemu zaskoczeniu, Mariusz deklaruje się pomóc jej w opiece nad dzieckiem. Późniejszy gest mężczyzny sprawia, że życie dziewczyny zupełnie się odmienia. Pytanie tylko, czy będzie to zmiana na lepsze?
Postawa Mariusza z pewnością zasługuje na uznanie. Nie każdy mężczyzna byłby gotów tak się zachować. I choć momentami jego wielkoduszność wydawała mi się mało realna, a w mojej głowie krążyły myśli, iż w prawdziwym życiu coś takiego raczej by się nie wydarzyło, to jednak zamiary Mariusza zostały w tej książce tak dobrze umotywowane i wyjaśnione, iż bardziej uwierzyłam w tę historię.
Kaja przeprowadza się do nowego miejsca, które już od pierwszych chwil zaczyna jej się podobać. Jej relacje z Mariuszem z początku są dość napięte i niezręczne, lecz szybko poznaje tam ludzi, z którymi się zaprzyjaźnia. Przypadkowe spotkanie w bibliotece pana Kazimierza skutkuje tym, że dziewczyna nawiązuje z nim nić porozumienia. Starszy pan opowiada Kai historię jego miłości, kiedy zakochał się od pierwszego wejrzenia w Wandzie, kobiecie, która była więźniarką obozu.
Dzięki Kazimierzowi Kaja poznaje również Szymona, przystojnego ogrodnika, pracującego u Mariusza. Między tym dwojgiem od początku iskrzy. Szymon jednak nie wie, że Kaja nosi pod sercem nowe życie. A dziewczyna nie wie, jak powinna mu o tym powiedzieć.
Poznawanie się Kai i Szymona zostały opisane w sposób bardzo wzruszający. Aczkolwiek miałam wrażenie, że pod koniec wszystko działo się między nimi nagle i zbyt szybko. Zabrakło mi tutaj dokładniejszego opisu rodzącej się pomiędzy nimi miłości.
Akcja książki toczy się spokojnie, bez większych zwrotów akcji. Przewidziałam zakończenie, a także decyzje głównych bohaterów. Lecz mimo wszystko powieść czytało mi się bardzo przyjemnie. ‘’Pójdę za tobą wszędzie’’ dostarczyło mi tego, czego szukam w książkach. Uśmiechu, wzruszenia, a także skłonienia do refleksji i przemyśleń.
Poza tym bardzo polubiłam bohaterów. Relacja Szymona i Kazimierza oraz sposób, w jaki ci dwoje ze sobą rozmawiali, często doprowadzało mnie do śmiechu.
Nie zabrakło tutaj – podobnie jak w innych książkach tej autorki – wielu wartościowych cytatów, mądrych zdań oraz ciepła i dobra, płynących z kart powieści.
Właśnie za to kocham historie opisane przez Agatę Przybyłek. Sięgam po nie w ciemno i choć czasami jestem zachwycona bardziej, czasami nieco mniej, to jednak jeszcze nigdy nie poczułam się zawiedziona. Nie bez przyczyny Pani Agata jest jedną z moich ulubionych pisarek. Myślę, że dla każdego miłośnika literatury obyczajowej, książki Przybyłek powinny być punktem obowiązkowym.
Książka ‘’Pójdę za tobą wszędzie’’ dostarczyła mi wielu wzruszeń i przemyśleń, dlatego spokojnie mogę ją polecić. A mnie pozostaje teraz tylko czekać na kolejny ‘’domek’’, którego historia ma się tym razem toczyć w porze zimowej.
‘’Pójdę za tobą wszędzie’’ to siódma już część ‘’serii z domkami’’ autorstwa Agaty Przybyłek. Serię można czytać w dowolnej kolejności, gdyż każda część opowiada o innych bohaterach. W tym tomie poznajemy historie Kai, Mariusza, Szymona, a także starszego pana, Kazimierza.
Kaja jest młodą kobietą, której życie nigdy nie było kolorowe. Przychodząc pewnego dnia na wesele...
2020-10-17
''Nim nadejdzie lato'' to powieść autorstwa Erich Maria Remarque wydana w 1961 roku.
Książka od lat znajdowała się w biblioteczce mojego domu rodzinnego, lecz nigdy wcześniej nie poczułam specjalnej ochoty, by ją przeczytać. Być może przez okładkę? Przyznam szczerze, że grafika mi się nie podoba, więc może to ona tak mnie zniechęcała do przeczytania tej pozycji.
Jednak w ostatnich dniach, nie mając co czytać, postanowiłam sięgnąć po jedną ze starszych książek mieszczących się w moim domu. Kierując się powiedzeniem, iż nie należy oceniać książki po okładce, sięgnęłam właśnie po ''Nim nadejdzie lato''. Czy żałuję?
Po recenzję zapraszam na bloga:
https://daria-reads.blogspot.com/2020/10/nim-nadejdzie-lato-erich-maria-remarque.html
''Nim nadejdzie lato'' to powieść autorstwa Erich Maria Remarque wydana w 1961 roku.
Książka od lat znajdowała się w biblioteczce mojego domu rodzinnego, lecz nigdy wcześniej nie poczułam specjalnej ochoty, by ją przeczytać. Być może przez okładkę? Przyznam szczerze, że grafika mi się nie podoba, więc może to ona tak mnie zniechęcała do przeczytania tej pozycji.
Jednak w...
2019-10-06
Po całość recenzji zapraszam na bloga:
https://daria-reads.blogspot.com/2020/10/kiedys-sie-odnajdziemy-gabriela-gargas.html
Przeczytałam tę książkę rok temu i wciąż nie mogę przestać o niej myśleć. Ta historia skradła moje serce, w wielu momentach je złamała, niezmiernie poruszyła i jednym słowem: ZACHWYCIŁA! Uwielbiam twórczość Gabrieli Gargaś, a "Kiedyś się odnajdziemy" stała się moją ulubioną powieścią autorki. Z niecierpliwością czekam na tom drugi!
Po całość recenzji zapraszam na bloga:
https://daria-reads.blogspot.com/2020/10/kiedys-sie-odnajdziemy-gabriela-gargas.html
Przeczytałam tę książkę rok temu i wciąż nie mogę przestać o niej myśleć. Ta historia skradła moje serce, w wielu momentach je złamała, niezmiernie poruszyła i jednym słowem: ZACHWYCIŁA! Uwielbiam twórczość Gabrieli Gargaś, a "Kiedyś się...
2020-09-10
"Pestki" stały się dla mnie bardzo bliskie już od pierwszych stron. Słowa, które słyszała bohaterka od przeróżnych ludzi, były słowami, które ja sama nieraz od kogoś usłyszałam. One zostają w nas na zawsze jak połknięte pestki.
Czytając tę książkę, zdałam sobie sprawę, że nie jestem samotna w swojej wrażliwości i tym, że biorę do siebie więcej niż powinnam. Zdałam sobie sprawę, że osób podobnych do mnie jest więcej niż kiedykolwiek mogłabym przypuszczać.
Jednocześnie przez całą lekturę czułam ogromny smutek. Uświadamiałam sobie, w jak trudnym świecie żyjemy, ile przykrości musimy doświadczać od innych ludzi, czasami tych, z którymi mieszkamy pod jednym dachem. Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego tak się dzieje. Dlaczego ludzie tak często podcinają sobie nawzajem skrzydła, zamiast wznosić się ku górze?
Ta książka boli. Ta książka łamie serca. Ta książka otwiera oczy.
To, co mówimy do drugiego człowieka ma moc. Czasami możemy powiedzieć coś bezmyślnie i szybko o tym zapomnieć, nie zdając sobie sprawy, że nasze słowa zostały w drugiej osobie na zawsze, raniąc ją jak nieusuwalna pestka.
Zanim coś powiesz, pomyśl. Zastanów się, czy ty chciałbyś coś takiego usłyszeć?
Będę polecać tę książkę każdemu. Każdemu. Zaś w mojej biblioteczce zajmie ona jak najbardziej widoczne miejsce. Wiem, że będę do niej wracać jeszcze nie jeden raz.
A po całość recenzji zapraszam na bloga:
https://daria-reads.blogspot.com/2020/10/pestki-anna-ciarkowska.html
"Pestki" stały się dla mnie bardzo bliskie już od pierwszych stron. Słowa, które słyszała bohaterka od przeróżnych ludzi, były słowami, które ja sama nieraz od kogoś usłyszałam. One zostają w nas na zawsze jak połknięte pestki.
Czytając tę książkę, zdałam sobie sprawę, że nie jestem samotna w swojej wrażliwości i tym, że biorę do siebie więcej niż powinnam. Zdałam sobie...
2020-08-23
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Tomasza Betchera. ''Tam gdzie jesteś'' to debiut autora, jednakże gdybym o tym nie wiedziała, nigdy bym tak nawet nie pomyślała.
Książka napisana jest dobrym stylem, fabuła wciąga czytelnika już od pierwszych stron i aż do ostatniego zdania trzyma w niepewności. Bohaterowie są dobrze wykreowani i zarówno Anię, jak i Adama szybko polubiłam.
Dodatkowo historia Adama wydała mi się bardzo poruszająca, tym bardziej że chyba nigdy wcześniej nie spotkałam się w książce z bezdomnym bohaterem. Pan Betcher nie bał się poruszenia tego trudnego, smutnego tematu, a przy tym zrobił to bardzo dokładnie i wiarygodnie.
Autor skupił się w tej historii na szczegółach, drobiazgach, na które wielu ludzi być może nigdy nie zwraca uwagi, a szkoda, bo nieraz to one mogą powiedzieć nam najwięcej o danym człowieku. O czym mogą świadczyć zniszczone dłonie, pokryte brudem? A o czym obdrapane do krwi skórki przy paznokciach? Na to ogromną uwagę zwraca Tomasz Betcher. I to było kolejną kwestią, która zachwyciła mnie w tej książce.
Czytałam tę pozycję z czystą przyjemnością i poczuciem, że już od dość długiego czasu nie miałam do czynienia z historią, która tak bardzo by mi się podobała, która tak bardzo by mnie poruszała i której tak bardzo nie chciałabym kończyć.
Podeszłam do tej książki nie wiedząc, czego się spodziewać, a zakończyłam ją z pozytywnym zaskoczeniem. Dzięki temu powieść trafiła na moją listę najlepszych książek przeczytanych w tym roku.
Cieszę się, że mogłam poznać tę historię i jestem przekonana, że przeczytam następne książki autora!
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Tomasza Betchera. ''Tam gdzie jesteś'' to debiut autora, jednakże gdybym o tym nie wiedziała, nigdy bym tak nawet nie pomyślała.
Książka napisana jest dobrym stylem, fabuła wciąga czytelnika już od pierwszych stron i aż do ostatniego zdania trzyma w niepewności. Bohaterowie są dobrze wykreowani i zarówno Anię, jak i Adama...
2020-09-13
"Zawsze i na zawsze" to kontynuacja "Życia po tobie" autorstwa Klaudii Bianek.
W drugim tomie świat Elizy po raz kolejny wywrócił się do góry nogami. Po odkryciu szokującej prawdy, związek Elizy i Filipa stanął pod znakiem zapytania. Czy ci dwoje będą mieli jeszcze szansę na pojednanie i wspólną przyszłość?
Pierwszy tom zachwycił mnie już od pierwszych stron. Zyskał ode mnie maksymalną notę, dlatego miałam ogromną nadzieję, że w przypadku kontynuacji nie będzie inaczej. Teraz, po jej lekturze, mogę stwierdzić, że druga część w niczym nie odbiega od pierwszej. Co więcej, mam wrażenie, że tutaj emocji było jeszcze więcej niż w pierwszym tomie, mimo że w tamtym również ich nie brakowało. "Zawsze i na zawsze" czytałam z zapartym tchem, nie wiedząc, co wydarzy się na następnej stronie i kibicując głównym bohaterom, głęboko wierząc, że im się uda.
Bohaterowie tej książki zostali tak wykreowani, że nie sposób ich nie lubić. Każdy ma swoją własną historię i każdy jest ważną częścią tej powieści. Podziwiałam Elizę za jej siłę, pokazującą, że siła jest kobietą. Pokochałam Emilkę za jej wrażliwość i miłość do młodszego braciszka oraz pokochałam Jasia za jego niezwykłość i walkę w pokonywaniu swoich niedoskonałości. Jestem wdzięczna autorce, że opisała historię Jasia, uświadamiając, że dzieci takie jak on też zasługują na miłość i w niczym nie są gorsze. Są wyjątkowe w swojej inności. Pokochałam także panią Zofię za jej mądrość życiową i dobroć. Ile bym dała, by spotkać taką kobietę na swojej drodze!
Seria pastelowa jest poruszającą, smutną, lecz również ciepłą i piękną opowieścią o ludziach takich jak my. O ludziach, którzy każdego dnia borykają się z jakimiś problemami. A wszystko to rozgrywa się na urokliwej wsi, gdzie czytelnik pragnąłby zamieszkać.
Koniec książki przyprawił mnie o łzy w oczach, a ostatnie zdania wywołały serię pytań bez odpowiedzi. Dlatego z niecierpliwością czekam na tom trzeci, bym znów mogła spotkać się z bohaterami, których tak bardzo polubiłam. Mam nadzieję, że każdy z nich otrzyma od życia to, co dla niego najcenniejsze.
"Zawsze i na zawsze" to kontynuacja "Życia po tobie" autorstwa Klaudii Bianek.
W drugim tomie świat Elizy po raz kolejny wywrócił się do góry nogami. Po odkryciu szokującej prawdy, związek Elizy i Filipa stanął pod znakiem zapytania. Czy ci dwoje będą mieli jeszcze szansę na pojednanie i wspólną przyszłość?
Pierwszy tom zachwycił mnie już od pierwszych stron. Zyskał ode...
2020-09-22
,,W cichym człowieku serce krzyczy najgłośniej’’.
Gdy tylko dowiedziałam się, że Martyna Senator pisze książkę, która będzie opowiadała o problemie nękania w szkole, od razu wiedziałam, że ją przeczytam. Temat bowiem jest mi niestety bardzo bliski.
Książka opowiada o uczniach liceum – Ninie i Kacprze. Ona jest wrażliwą dziewczyną, która całą sobą kocha taniec. On powtarza klasę, gdyż przez trudne wydarzenia w jego życiu, nauka zeszła na dalszy plan. Drogi tych dwojga przecinają się, kiedy pewnego razu Kacper staje się świadkiem przykrej sceny, podczas której jeden z uczniów zaczyna obrzucać Ninę wyzywającymi komentarzami. Odtąd Kacper stara się pomóc dziewczynie, by nie dochodziło więcej do podobnych sytuacji. Co jednak okazuje się trudniejsze, niż można byłoby przypuszczać.
Problem przemocy szkolnej został w tej historii bardzo dobrze opowiedziany. Autorka przedstawiła uczucia głównej bohaterki, która notorycznie szykanowana, zaczęła coraz bardziej się w sobie zamykać. Każda obelga padająca w jej stronę zostawała głęboko w jej głowie, raniąc serce. Historia Niny uświadamia, że wszystkie przezwiska, publiczne wyśmiewanie i upokarzanie, każdy rodzaj agresji, czy to słownej, czy fizycznej, zostają w człowieku na zawsze. Nie da się o tym zapomnieć ani całkowicie od tego uwolnić.
Autorka przedstawiła również postawę nauczycieli wobec faktu przemocy w szkole, która – podobnie jak w prawdziwym życiu – niestety często jest lekceważąca. Problem bywa zamiatany pod dywan, a uczniowie słyszą słowa, że ich oprawcy najwyraźniej chcą w ten sposób okazać im swoje zainteresowanie, dlatego powinni się tym cieszyć…
Czytając tę książkę, niejednokrotnie czułam złość, wiedząc, że takie rzeczy dzieją się naprawdę. W wielu szkołach, jeśli nie w każdej, są oprawcy, znęcający się nad innymi uczniami. Ich ofiary czują się przez to jak osoby gorsze, a w ich głowach zaczyna żyć mylne przekonanie, że to z nimi musi być coś nie tak. Tymczasem prawda jest zupełnie przeciwna. Nauczyciele często nie biorą wieści o przemocy w szkole na poważnie, a rodzice niekiedy nie chcą uwierzyć, że ich dziecko mogłoby być oprawcą.
Przez całą lekturę towarzyszył mi również ból i smutek, a wielu momentach moje oczy wypełniały się łzami. Ponieważ w postaci Niny, a później też Magdy czy Diany, widziałam samą siebie. Ja również doświadczyłam przemocy psychicznej ze strony rówieśników, która zaczęła się jeszcze w podstawówce i trwała praktycznie do samego końca, czyli dotąd, aż nie ukończyłam szkoły. Od wielu uczniów usłyszałam ogrom okropnych słów, które pamiętam do tej pory. Nieustannie byłam wyśmiewana, obrażana, wytykana palcami, traktowana jako ktoś gorszy, ktoś, kto z niezrozumiałych dla mnie powodów nie zasługuje na to, by być traktowany z szacunkiem. Mogłabym napisać, że traktowali mnie tak dlatego, że byłam bardzo nieśmiała, cicha i zamknięta w sobie, ale przecież to nie był powód, żeby niszczyć drugiego człowieka. Nie istnieje żaden powód, dla którego można byłoby poniżać innych.
,,Najgłośniej krzyczy serce’’ bardzo mnie poruszyło. Przekaz tej książki oraz to, jak została napisana, sprawiło, że stała się dla mnie jedną z najważniejszych książek mojego życia. Z pewnością jeszcze nie raz do niej powrócę, a ostatnie strony tej historii będę sobie przypominać wielokrotnie. Słowa na nich poruszone są ważne, prawdziwe i piękne.
Uważam, że tę książkę powinien przeczytać każdy człowiek. Nie tylko ten, który zaznał kiedyś przemocy. Nie tylko uczeń. Nie tylko nauczyciel. Nie tylko rodzic. Każdy. Gdyż problem nękania w szkole niestety ciągle jest aktualny. Trzeba być niego świadomym, przezwyciężać go, wiedzieć, jak można go zlikwidować i wiedzieć, jak można pomóc tym, którzy doświadczyli przemocy.
,,Znajdź w sobie siłę. I zacznij o siebie walczyć’’.
Dziękuję autorce za tę książkę.
,,W cichym człowieku serce krzyczy najgłośniej’’.
Gdy tylko dowiedziałam się, że Martyna Senator pisze książkę, która będzie opowiadała o problemie nękania w szkole, od razu wiedziałam, że ją przeczytam. Temat bowiem jest mi niestety bardzo bliski.
Książka opowiada o uczniach liceum – Ninie i Kacprze. Ona jest wrażliwą dziewczyną, która całą sobą kocha taniec. On powtarza...
2019-09-30
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Martyny Senator okazało się bardzo udane ❤
Polubiłam głównych bohaterów i jestem wdzięczna autorce, że poruszyła w tej książce tak wiele ważnych, choć niekiedy trudnych tematów.
Nie chcę zdradzać fabuły, gdyż sama sięgnęłam po tę pozycję nie wiedząc dokładnie czego się spodziewać i przez to wywołała ona u mnie tak wiele emocji ❤
Moim zdaniem "Z ciszy" jest książką, którą naprawdę warto przeczytać ❤
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Martyny Senator okazało się bardzo udane ❤
Polubiłam głównych bohaterów i jestem wdzięczna autorce, że poruszyła w tej książce tak wiele ważnych, choć niekiedy trudnych tematów.
Nie chcę zdradzać fabuły, gdyż sama sięgnęłam po tę pozycję nie wiedząc dokładnie czego się spodziewać i przez to wywołała ona u mnie tak wiele emocji ❤
Moim...
2020-02-22
Byłam niezmiernie ciekawa tej historii. Kiedy wreszcie otworzyłam książkę i zaczęłam czytać pierwsze strony... przepadłam. Książka jest napisana pięknym stylem i to w taki sposób, że nie da się przy niej nie wzruszyć. Nie byłam w stanie odłożyć jej na półkę, dlatego skończyło się na tym, że czytałam ją do godziny 6... Dawno żadna powieść nie wywołała we mnie tylu emocji. Dzięki temu, że nie znałam wcześniej jej szczegółowej fabuły mogłam ją odkrywać i delektować się czytaniem. Bo tak właśnie było w przypadku tej książki. Ja jej nie czytałam. Ja się nią delektowałam.
Z niecierpliwością czekam na kontynuację "Życia po tobie" ❤
Byłam niezmiernie ciekawa tej historii. Kiedy wreszcie otworzyłam książkę i zaczęłam czytać pierwsze strony... przepadłam. Książka jest napisana pięknym stylem i to w taki sposób, że nie da się przy niej nie wzruszyć. Nie byłam w stanie odłożyć jej na półkę, dlatego skończyło się na tym, że czytałam ją do godziny 6... Dawno żadna powieść nie wywołała we mnie tylu emocji....
więcej mniej Pokaż mimo to2020-01-05
Akcja książki dzieje się na Alasce. Autorka przedstawiła jej urok, ale również dzikość czy niebezpieczeństwa. Ukazała ludzką naturę, która często może się borykać z problemami psychicznymi. Poznajemy bohaterów, którzy darzą się miłością, lecz niekiedy jest to miłość toksyczna. Choć czasami możemy się nie zgadzać z bohaterami i złościć ich postępowaniami, to jednak w głębi serca im współczujemy i jesteśmy w stanie zrozumieć, dlaczego zachowali się tak a nie inaczej.
Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jej zakończenie mnie wzruszyło a oczy się zaszkliły.
Była to pierwsza powieść Kristin Hannah, którą przeczytałam, ale po tej historii mam ochotę poznać resztę jej twórczości ❤
Akcja książki dzieje się na Alasce. Autorka przedstawiła jej urok, ale również dzikość czy niebezpieczeństwa. Ukazała ludzką naturę, która często może się borykać z problemami psychicznymi. Poznajemy bohaterów, którzy darzą się miłością, lecz niekiedy jest to miłość toksyczna. Choć czasami możemy się nie zgadzać z bohaterami i złościć ich postępowaniami, to jednak w głębi...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-27
Czy można spotkać miłość w Internecie?
Julia zawsze była sceptycznie nastawiona do portali randkowych ale gdy pewnego dnia zachęciła ją do tego przyjaciółka, która sama właśnie tam poznała swojego narzeczonego, Julia w końcu postanowiła spróbować. Szybko poznała Adama. Ich znajomość się rozwijała a uczucie kwitło.
Była to kolejna powieść autorki, którą czytałam z ogromną przyjemnością. Powieść jest lekka, bez większych zwrotów akcji. Dopiero zakończenie wprawiło mnie w osłupienie i sprawiło, że przez długi czas nie mogłam uwierzyć, że książka skończyła się właśnie tak, a nie inaczej. Mimo to myślę, że właśnie dzięki takiemu zakończeniu historia na długo pozostaje w pamięci.
Polecam 💙
Czy można spotkać miłość w Internecie?
Julia zawsze była sceptycznie nastawiona do portali randkowych ale gdy pewnego dnia zachęciła ją do tego przyjaciółka, która sama właśnie tam poznała swojego narzeczonego, Julia w końcu postanowiła spróbować. Szybko poznała Adama. Ich znajomość się rozwijała a uczucie kwitło.
Była to kolejna powieść autorki, którą czytałam z ogromną...
2020-03-04
Uważam, że tę książkę powinien przeczytać każdy. A zwłaszcza ten, który choć raz w swoim życiu poczuł się inny, gorszy...
To historia o braku piękna. O pięknie, które jest wewnątrz człowieka. O ludziach niedowartościowanych.
O poszukiwaniu sensu życia.
Ta książka uświadamia, że mimo przeciwności losu trzeba żyć dalej. Bo nigdy nie wiadomo co nas jeszcze spotka.
To jak dotąd najlepsza książka, jaką przeczytałam w tym roku. Z pewnością jeszcze nie raz do niej powrócę 💚
Uważam, że tę książkę powinien przeczytać każdy. A zwłaszcza ten, który choć raz w swoim życiu poczuł się inny, gorszy...
To historia o braku piękna. O pięknie, które jest wewnątrz człowieka. O ludziach niedowartościowanych.
O poszukiwaniu sensu życia.
Ta książka uświadamia, że mimo przeciwności losu trzeba żyć dalej. Bo nigdy nie wiadomo co nas jeszcze spotka.
To jak dotąd...
2020-04-17
O Colleen Hoover słyszałam bardzo dużo i od dawna chciałam zapoznać się z jej twórczością. Lecz z jakichś przyczyn nie było wcześniej takiej okazji. Dopiero teraz przeczytałam jej debiutancką książkę "Slammed".
Powieść wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Z uwagą śledziłam losy głównych bohaterów - Layken i Willa - których życie nie oszczędzało. Mimo że czasami mnie irytowali polubiłam ich całym sercem. Tak naprawdę wszyscy bohaterowie wzbudzili u mnie sympatię.
To co dodatkowo mnie w tej historii zauroczyło to wieczory poetyckie. Z chęcią sama bym się na taki slam wybrała.
"Slammed" to historia dwójki młodych ludzi, którzy zakochali się w sobie mimo że pod pewnymi względami była to miłość zakazana.
Jest to książka, przy której można się wzruszyć, uronić łzę, ale również i uśmiechnąć.
Nie nudziłam się przy niej ani przez moment. Spędziłam z nią bardzo przyjemny czas i od razu sięgnęłam po kolejne tomy tej serii.
Jedyne czego żałuję to tego, że poznałam twórczość Hoover tak późno.
O Colleen Hoover słyszałam bardzo dużo i od dawna chciałam zapoznać się z jej twórczością. Lecz z jakichś przyczyn nie było wcześniej takiej okazji. Dopiero teraz przeczytałam jej debiutancką książkę "Slammed".
Powieść wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Z uwagą śledziłam losy głównych bohaterów - Layken i Willa - których życie nie oszczędzało. Mimo że czasami mnie...
16.06.2015
Dzięki książce ''Ania z Zielonego Wzgórza'' pokochałam czytanie. Ta książka skradła moje serce i zapoczątkowała miłość do książek.
Pozostanie w moim sercu już na zawsze.
08.09.2022
Cudownie było powrócić na Zielone Wzgórze. Do bohaterów, których poznałam jako dziecko, z którymi się wychowywałam i z którymi mogłam spotkać się ponownie już jako dorosła osoba. To niesamowite, że ilekroć sięgam po tę powieść, za każdym razem odkrywam ją na nowo. I chyba właśnie to jest w niej tak wyjątkowe. Im człowiek starszy, tym inaczej ją odbiera.
Ania to bohaterka, której znakiem rozpoznawczym jest cięty język i wybujała wyobraźnia. Niektórzy mogliby ją uznać za osobę oderwaną od ziemi, ale ci, którzy przyjrzą się jej uważniej, dostrzegą, że pod tą gadatliwością i skłonnością do egzaltacji kryje się bardzo zagubione, nieszczęśliwe dziecko. Dziecko, które nigdy nie doświadczyło miłości, a tylko jej przez całe swoje życie pragnęło. Choć skrycie nigdy chyba nawet nie wierzyło, że ktokolwiek zdołałby je pokochać. I myślę, że właśnie to uderza w tej historii najmocniej.
Czym byłaby ta opowieść, gdyby nie Maryla i Mateusz? Ludzie, którzy dali Ani dom, ale co najważniejsze, pokazali jej, co to znaczy mieć rodzinę.
Nie da się nie pokochać bohaterów tej książki. Tak jak Ania potrafiła zjednać sobie każdego, tak i czytelnicy obdarzają najszczerszą sympatią nawet tych, którzy z początku mogli wydawać się ludźmi niedającymi się lubić. Jednak to była tylko powłoka. A ta lektura uczy nas, by nie oceniać po pozorach.
Urzekło mnie to nowe tłumaczenie, dlatego już nie mogę się doczekać, aż przeczytam kolejne tomy właśnie w tym przekładzie i wydaniu. I ponownie będę mogła spotkać się z Anią, Dianą, Gilbertem, Marylą czy Małgorzatą Linde. Bez nich Zielone Wzgórze nigdy nie byłoby takie samo.
16.06.2015
więcej Pokaż mimo toDzięki książce ''Ania z Zielonego Wzgórza'' pokochałam czytanie. Ta książka skradła moje serce i zapoczątkowała miłość do książek.
Pozostanie w moim sercu już na zawsze.
08.09.2022
Cudownie było powrócić na Zielone Wzgórze. Do bohaterów, których poznałam jako dziecko, z którymi się wychowywałam i z którymi mogłam spotkać się ponownie już jako dorosła osoba....