-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
Czekoladowe Zacisze to wyjątkowe miejsce, w którym można nie tylko napić się pysznej kawy czy zjeść dobre ciasto, ale i zatopić się w lekturze wybranej książki.
Tak wymarzyła je sobie Amy, oddając kawiarni całe swoje serce. Tej młodej, wrażliwej kobiecie życie zafundowało niemały bagaż doświadczeń. Czy okaże się dla niej jeszcze łaskawe? A może to właśnie w Czekoladowym Zaciszu pojawi się dla niej szansa na coś nowego? Czyżby nową miłość?
Książka pisana jest z perspektywy dwóch głównych bohaterów: Amy oraz Jack'a. Dodatkowo każdy rozdział rozpoczyna się nawiązującym do niego cytatem, co, jak dla mnie, było tutaj ogromnym atutem.
Twórczość Pani Moniki Cieluch poznałam już jakiś czas temu, kiedy sięgnęłam po jej debiut, ,,Miłość szeptem mówioną". Byłam zachwycona tamtym tytułem i muszę przyznać, że jego historia, mimo upływu lat, do dzisiaj siedzi mi w głowie!
Z tego też powodu byłam bardzo ciekawa kolejnej książki autorki, licząc że i ta zrobi na mnie wrażenie.
I się nie zawiodłam.
Książka jest dość obszerną lekturą, a mimo to czyta się ją w okamgnieniu i w przeczuciu, że koniec nastąpił za szybko. A to za sprawą wciągającej fabuły oraz tak przyjemnego i lekkiego pióra autorki.
Przedstawiona tu historia jest wielce emocjonalna, a obok poruszających losów bohaterów nie da się przejść obojętnie.
Dom dziecka, rodzina zastępcza, traumy z dzieciństwa. To tylko niektóre z trudnych tematów, które zostały tutaj poruszone. Autorka nie odjęła im wagi, a w sposób wiarygodny ukazała wszystkie uczucia i emocje bohaterów, którym czytelnik po prostu wierzy.
I choć książka momentami może wydawać się nieco ckliwa, a relacja głównych bohaterów rozwijająca zbyt szybko, i tak spędziłam z nią bardzo udany czas. Uważam, że jest to pozycja naprawdę warta zapoznania, dlatego zachęcam, byście i Wy po nią sięgnęli.
Szczególnie, jeśli jesteście miłośnikami czekolady, literatury i porywających, pełnych emocji historii.
Czekoladowe Zacisze to wyjątkowe miejsce, w którym można nie tylko napić się pysznej kawy czy zjeść dobre ciasto, ale i zatopić się w lekturze wybranej książki.
Tak wymarzyła je sobie Amy, oddając kawiarni całe swoje serce. Tej młodej, wrażliwej kobiecie życie zafundowało niemały bagaż doświadczeń. Czy okaże się dla niej jeszcze łaskawe? A może to właśnie w Czekoladowym...
Jest jedno takie miejsce, do którego zimową porą wielu pragnie zaglądać. Kraina Zeszłorocznych Choinek. To sklepik, w którym kryją się wyjątkowe świąteczne ozdoby, gdzie panuje ciepła, przyjazna atmosfera i gdzie czai się magia.
Joanna Szarańska stworzyła niezwykle klimatyczną świąteczno-zimową historię, która przenosi czytelnika do urokliwych Świerczynek.
Jej bohaterowie to postacie autentyczne, wzbudzające sympatię i niejednokrotnie uśmiechy na twarzach. A przy tym ich losy potrafią tak głęboko poruszać.
Książka została napisana lekkim piórem, przez co czyta się ją z czystą przyjemnością, niemal przez nią przepływając.
To opowieść o rodzinie, przyjaźni, miłości. O zdarzających się sporach i próbie uporania się z nimi. O przebaczaniu. O wkradających się smutkach, ale i chwilach, które dają radość. O tym, co jest tak naprawdę ważne.
,,Kraina Spełnionych Życzeń" to książka idealna, jeśli potrzebuje się lektury, przy której będzie można się zrelaksować i oderwać na moment od codziennych spraw.
Jest jedno takie miejsce, do którego zimową porą wielu pragnie zaglądać. Kraina Zeszłorocznych Choinek. To sklepik, w którym kryją się wyjątkowe świąteczne ozdoby, gdzie panuje ciepła, przyjazna atmosfera i gdzie czai się magia.
Joanna Szarańska stworzyła niezwykle klimatyczną świąteczno-zimową historię, która przenosi czytelnika do urokliwych Świerczynek.
Jej bohaterowie...
,,Wrócę do ciebie po wojnie" to historia Tolka Klingsa, Polaka żydowskiego pochodzenia, napisana przez jego zięcia Leona Silvera. Przedstawia życie młodego mężczyzny, moment wyruszenia na wojnę, jego wędrówek i ogromnej tęsknoty za żoną oraz synkiem. Wierzył, że uda mu się do nich wrócić. Czy wrócił?
Książka została napisana na podstawie pamiętnika i opowieści Tolka, za sprawą czego to z jego perspektywy możemy poznawać wszystkie wydarzenia, których był świadkiem. Bohater niczego nie ubarwia, ale i nie zataja przed czytelnikiem prawdy, nieraz tej brutalnej bądź niechlubnej. Przyznaje, jak wiele strasznych rzeczy widział i jak wiele z nich nie wychodziło spod rąk Niemców, ale - co jest w tym tak przerażające - jego rodaków, Polaków.
Jest to lektura wstrząsająca, lektura, która wywołuje wiele emocji, a przy tym daje sporo do myślenia. Została napisana prostym językiem i w obrazowy sposób, dzięki czemu czytelnik z miejsca przenosi się do tamtych wydarzeń, wspólnie z Tolkiem stając się ich świadkiem. Najbardziej uderza jednak fakt, iż wszystko, co zostało opisane w tej książce, wydarzyło się naprawdę. Nie ma tu fikcji, nie ma wizji autora. Jest sama prawda.
Jej bohater chciał, aby jego historia nie została zapomniana, aby przyszłe pokolenia mogły z niej coś wynieść, aby przeszłość nie poszła na marne. Właśnie dlatego powstała.
Jest to jedna z tych książek, obok których nie da się przejść obojętnie. Jedna z tych, które pozostają w głowie na dłużej.
Zdecydowanie warta przeczytania!
,,Wrócę do ciebie po wojnie" to historia Tolka Klingsa, Polaka żydowskiego pochodzenia, napisana przez jego zięcia Leona Silvera. Przedstawia życie młodego mężczyzny, moment wyruszenia na wojnę, jego wędrówek i ogromnej tęsknoty za żoną oraz synkiem. Wierzył, że uda mu się do nich wrócić. Czy wrócił?
Książka została napisana na podstawie pamiętnika i opowieści Tolka, za...
Rodzinna. Ciepła. Magiczna.
,,Promyczek na święta" Klaudii Bianek to opowieść o tym, co w tym grudniowym czasie jest tak naprawdę ważne. Historia, która przywraca wiarę w ludzkie dobro i w której jedną z głównych ról odgrywa miłość, jaka łączy ludzi z ich czworonożnymi przyjaciółmi.
To w "Zielonym Zakątku", gospodarstwie agroturystycznym prowadzonym przez dojrzałe małżeństwo, spotykają się bohaterowie powieści. Są ludźmi w różnym wieku, lecz wszyscy muszą zmagać się z jakimiś troskami dnia codziennego. Tęsknotą, smutkiem, lękiem... Zbliża się jednak ten wyjątkowy czas w roku, nazywany przez wielu czasem cudów. Czy okaże się on taki również dla nich?
Mimo niemałej ilości bohaterów, każdy z nich został przez autorkę barwnie zarysowany, dzięki czemu czytelnik bez wysiłku jest w stanie ich rozróżnić i nie pogubić się w fabule. A język, jakim została napisana ta książka, sprawia, że czyta się ją lekko, płynnie i przyjemnie.
Jest to historia spokojna i subtelna, a przy tym tak emocjonalna i wzruszająca. Historia napisana sercem, której wartościowa treść zawiera niejedno ważne przesłanie.
Warto poświęcić jej czas!
To pozycja, obok której żaden miłośnik zwierząt nie przejdzie obojętnie.
Rodzinna. Ciepła. Magiczna.
,,Promyczek na święta" Klaudii Bianek to opowieść o tym, co w tym grudniowym czasie jest tak naprawdę ważne. Historia, która przywraca wiarę w ludzkie dobro i w której jedną z głównych ról odgrywa miłość, jaka łączy ludzi z ich czworonożnymi przyjaciółmi.
To w "Zielonym Zakątku", gospodarstwie agroturystycznym prowadzonym przez dojrzałe...
Kristen i Josh wyraźnie czują do siebie coś więcej. Mimo to ona nie chce go do siebie dopuścić, a jedyne, co jest w stanie mu po czasie zaoferować, to pozostanie w relacji "friends with benefits". Jaką tajemnicę musi skrywać kobieta, aby być gotową dobrowolnie zrezygnować z mężczyzny, którego kocha?
Brakowało mi w ostatnim czasie książki, która tak bardzo by mnie pochłonęła, a na koniec zafundowała czytelniczego kaca. Tak jak zrobiła to właśnie ta.
Możemy znaleźć w niej wszystko, czego oczekujemy od dobrej, wciągającej lektury.
Jej historia jest zabawna, wzruszająca, wywołująca wiele emocji, niosąca niejedno ważne przesłanie i napisana ze smakiem. Przy tym czyta się ją niezwykle lekko i przyjemnie, a czas z nią dostarcza chwile czystego relaksu.
Bohaterowie są postaciami z krwi i kości, i mimo że nie zawsze można się z nimi zgadzać, w gruncie rzeczy obdarza się ich sympatią. Gdyż zostali właśnie tak wykreowani, aby czytelnik ich polubił i nieustannie trzymał za nich kciuki.
Autorka poruszyła tutaj wiele ważnych tematów, szczególnie tych istotnych dla kobiet, a o których nie mówi się zbyt wiele. Dodatkowo chwyta za serce fakt, iż wiele losów opisanych w książce zostało zainspirowanych prawdziwymi wydarzeniami.
Na podstawie tej powieści bez wątpienia mógłby powstać film. I to film, który mógłby okazać się równie genialny jak sama książka.
Dla mnie jest to jedna z najlepszych powieści obyczajowych, jakie przeczytałam w tym roku i która z pewnością pozostanie w mojej głowie na długi, długi czas.
Gorąco Wam ten tytuł polecam!
Kristen i Josh wyraźnie czują do siebie coś więcej. Mimo to ona nie chce go do siebie dopuścić, a jedyne, co jest w stanie mu po czasie zaoferować, to pozostanie w relacji "friends with benefits". Jaką tajemnicę musi skrywać kobieta, aby być gotową dobrowolnie zrezygnować z mężczyzny, którego kocha?
Brakowało mi w ostatnim czasie książki, która tak bardzo by mnie...
,,Jak oddech" to książka o dwójce młodych ludzi: Hani i Leo. Oboje muszą zmagać się z trudami, jakie odcisnęło na nich życie. I choć poznali się w nietypowych okolicznościach, a wszystko wokół zdawało się mówić, iż tych dwoje nie powinno być razem, między nimi zaczęło rodzić się coś więcej...
Powieść Agaty Czykierdy-Grabowskiej to historia wielowymiarowa. Opowiada o miłości, ale i o stracie, chorobie, bólu. Przedstawia rodzinę, na którą zawsze można liczyć, ale i taką, w której tego wsparcia niekiedy brakuje.
Nie jest to zwyczajna, prosta powieść młodzieżowa, ale lektura, która porusza wiele poważnych wątków, niesie ze sobą coś głębszego i całą gamę emocji.
Jest to książka nieco smutna i nostalgiczna. Potrafi wzruszyć, skłonić do refleksji, jak również do łez. Mimo jednak tej trudnej tematyki i zimowej atmosfery, ma w sobie coś ciepłego, otulającego i napełniającego nadzieją.
Autorka pięknie potrafi pisać o uczuciach, tak głęboko wnikając do wnętrz bohaterów. Tam, gdzie czytelnik wnika razem z nią, w pełni rozumiejąc ich przeżycia.
Jest to kontynuacja książki ,,Jak powietrze". Obie części są jednak luźno ze sobą powiązane, dlatego można czytać drugi tom bez znajomości pierwszego. Choć ja zachęcam, by sięgnąć po oba. Naprawdę warto!
,,Jak oddech" to książka o dwójce młodych ludzi: Hani i Leo. Oboje muszą zmagać się z trudami, jakie odcisnęło na nich życie. I choć poznali się w nietypowych okolicznościach, a wszystko wokół zdawało się mówić, iż tych dwoje nie powinno być razem, między nimi zaczęło rodzić się coś więcej...
Powieść Agaty Czykierdy-Grabowskiej to historia wielowymiarowa. Opowiada o...
W dzisiejszych czasach trudno jest sobie wyobrazić funkcjonowanie bez Internetu. Jest on z nami obecny na co dzień. To za jego pośrednictwem możemy komunikować się z innymi, robić zakupy, a nawet pracować.
Jednak czy zdajemy sobie w pełni sprawę z ryzyka, jakie może z tego płynąć? W Internecie nic nigdy nie ginie. A co, jeśli ktoś zbiera wszystkie znalezione tam dane i śledzi każdy nasz ruch, mogąc w ten sposób wpływać na nasze decyzje?
Tak jak można podglądać kogoś przez wizjer, tak inni mogą podglądać nas w Internecie.
,,Wizjer" Magdaleny Witkiewicz to wstrząsający thriller, po którym już nigdy nie spojrzymy na Internet, telefon czy komputer tak samo. Przedstawia obraz tego, jaką moc ma Internet i w jaki sposób może wpływać na jego użytkowników, a już szczególnie tych niczego nieświadomych. Autorka dzieli się przerażającą wizją, ale i daje przestrogę - by być ostrożnym w tym, co upubliczniamy, o czym piszemy i jakie regulaminy podpisujemy (czy czytamy wszystkie podpunkty?).
Dotychczas znałam autorkę głównie z poruszających historii obyczajowych, ale i w odsłonie thrilleru jestem zafascynowana jej piórem. Chętnie poznałabym dalsze losy bohaterów ,,Wizjera", jak również kolejne książki autorki z tego gatunku. Choć mam nadzieję, że z powieści obyczajowych Pani Magda też nigdy nie zrezygnuje, gdyż to właśnie dzięki nim poznałam i tak bardzo pokochałam jej twórczość!
Gorąco polecam ,,Wizjera" Waszej uwadze! Uważam, że w dobie Internetu jest to jedna z bardziej potrzebnych książek, która wiele może uświadomić.
W dzisiejszych czasach trudno jest sobie wyobrazić funkcjonowanie bez Internetu. Jest on z nami obecny na co dzień. To za jego pośrednictwem możemy komunikować się z innymi, robić zakupy, a nawet pracować.
Jednak czy zdajemy sobie w pełni sprawę z ryzyka, jakie może z tego płynąć? W Internecie nic nigdy nie ginie. A co, jeśli ktoś zbiera wszystkie znalezione tam dane i...
W geście prezentu bożonarodzeniowego Janina funduje swojej wnuczce wyjazd w Tatry. Kobiety mają spędzić tam parę dni, jednak każda z nich wyobraża sobie ten pobyt inaczej. Wnuczka Marta zamierza skupić się także na pracy i ani myśli o nawiązywaniu jakichś przelotnych znajomości. Tymczasem Janina planuje się dobrze bawić, wykorzystując każdą chwilę w 100%. Kto wie, może spotka tam także nową miłość? A może miłość będzie czekała nie tylko na nią?
Marta i Janina to dwie zupełnie różne bohaterki. Młodsza z kobiet jest osobą bardzo ambitną, ale także spokojną i uporządkowaną. Janina zaś nie jest typową babcią. To kobieta żywiołowa, pełna werwy i głodna przygód.
We dwie potrafią tworzyć niespotykany duet!
Pensjonat w górach. Sypiący śnieg. Narty. Kulig... Jest to książka, w której wyraźnie można poczuć klimat zimy i świąt. To historia wzruszająca, otulająca, pełna humoru. Opowieść, którą czyta się szybko i przyjemnie, idealna na ten zbliżający się czas, by usiąść z nią pod ciepłym kocem i kubkiem rozgrzewającej herbaty w dłoni.
I choć książka może wydawać się przewidywalna, prosta czy momentami ckliwa, bez wątpienia umili czas, dostarczając czytelnikowi zarówno wzruszeń, jak i śmiechu.
Jeśli macie ochotę na klimatyczną opowieść w stylu komedii romantycznych, sięgnijcie po ,,Gdy zasypie śnieg" od Agaty Przybyłek!
W geście prezentu bożonarodzeniowego Janina funduje swojej wnuczce wyjazd w Tatry. Kobiety mają spędzić tam parę dni, jednak każda z nich wyobraża sobie ten pobyt inaczej. Wnuczka Marta zamierza skupić się także na pracy i ani myśli o nawiązywaniu jakichś przelotnych znajomości. Tymczasem Janina planuje się dobrze bawić, wykorzystując każdą chwilę w 100%. Kto wie, może...
więcej mniej Pokaż mimo to
Obiecali sobie, że za dwa lata spotkają się ponownie, w określonym miejscu i czasie. Jeśli nadal będą do siebie coś czuć, dadzą sobie kolejną szansę.
,,Dobrze, że jesteś" to jedna z tych książek, o których lepiej jest jak najmniej mówić o fabule, by móc odkryć i przeżyć ją samemu.
Jako że uwielbiam twórczość Pani Gabrysi Gargaś, liczyłam, że i ta książka zrobi na mnie wrażenie. Nie sądziłam jednak, że poruszy mną aż tak mocno. Jak już dawno żadna inna lektura tego nie zrobiła.
Ta historia mną wstrząsnęła. Złamała serce w najmniej spodziewanym momencie. A potem powoli zaczynała je sklejać...
To, jak ta autorka potrafi pisać o emocjach... To, jak dobiera słowa... To jest coś wprost niesamowitego!
Nie potrzeba tu wielce wymyślnej fabuły, gdyż pani Gargaś najprostszą i najzwyklejszą historię potrafiłaby ubrać w takie słowa, by uczynić ją najpiękniejszą i niepowtarzalną.
Historię pisaną sercem.
Choć jest to wzruszająca, świąteczna opowieść, autorka skupiła się w niej na wielu poważnych tematach. Wątek straty, uzależnień, bezdomności, choroby... To tylko nieliczne z nich. Lecz przy tym opowiedziała także o dobrych ludziach, którzy są gotowi wyciągać pomocną dłoń niezliczoną ilość razy, byleby tylko nie zostawić drugiego człowieka z czymś samego.
Wśród bohaterów są postacie, których z miejsca obdarza się sympatią. Promieniująca Zoja. I cudowny pan Benedykt. Kto nie chciałby spotkać takich osób na swojej drodze?
Ta książka to emocjonalny rollercoaster, od której nie sposób się oderwać. Pochłania bez reszty, zapewniając morze wzruszeń. To opowieść bolesna, ale i pokrzepiajaca. Wypełniona zimową atmosferą, ale i ciepłem. Może wywołać niejedną łzę, ale i uśmiech.
To jedna z najcudowniejszych opowieści zimowych, jakie kiedykolwiek przeczytałam.
Polecam Wam ją z całego serca!
Obiecali sobie, że za dwa lata spotkają się ponownie, w określonym miejscu i czasie. Jeśli nadal będą do siebie coś czuć, dadzą sobie kolejną szansę.
,,Dobrze, że jesteś" to jedna z tych książek, o których lepiej jest jak najmniej mówić o fabule, by móc odkryć i przeżyć ją samemu.
Jako że uwielbiam twórczość Pani Gabrysi Gargaś, liczyłam, że i ta książka zrobi na mnie...
Czuł się jak powietrze.
Nie przypuszczał, że kiedyś stanie się czyimś powietrzem.
Oliwia i Dominik byli dwójką samotnych, doświadczonych przez los ludzi. Ona zmagała się z utratą najważniejszej w jej życiu osoby. On w bardzo młodym wieku musiał stać się właśnie taką osobą dla dwojga małych dzieci. W momencie kiedy ich drogi się przecięły, nic już nigdy miało nie być takie samo jak dawniej. Tylko czy dwie tak poranione dusze będą w stanie nawzajem do siebie dotrzeć?
,,Jak powietrze" Agaty Czykierdy-Grabowskiej to książka z gatunku literatury młodzieżowej przedstawiająca niezwykle poruszającą historię miłości, trudów przeszłości i walki o lepsze jutro. Historię o młodych ludziach, którzy mimo wielu napotykanych kłód, wykazali się ogromną siłą, odwagą i dojrzałością.
To powieść wypełniona emocjami, bólem, lecz także nadzieją. Potrafi wzruszyć i otulić. A pod koniec pozostawić z ogromem refleksji.
Przeczytajcie!
Czuł się jak powietrze.
Nie przypuszczał, że kiedyś stanie się czyimś powietrzem.
Oliwia i Dominik byli dwójką samotnych, doświadczonych przez los ludzi. Ona zmagała się z utratą najważniejszej w jej życiu osoby. On w bardzo młodym wieku musiał stać się właśnie taką osobą dla dwojga małych dzieci. W momencie kiedy ich drogi się przecięły, nic już nigdy miało nie być takie...
Nie umiem rozmawiać z ludźmi.
Z nikim się nie dogaduję.
Nie potrafię z nią/z nim dojść do porozumienia.
Zdarzyło Wam się czasem tak pomyśleć?
Chyba każdy znalazł się kiedyś w takiej sytuacji, kiedy był zmuszony odbyć z kimś poważną rozmowę i nie wiedzieć, czy jej podoła.
A co w takim razie muszą czuć osoby nieśmiałe czy niepewne siebie, dla których nawet najzwyklejsze dialogi okazują się codziennym wyzwaniem?
,,Jak dogadać się z każdym i w każdej sytuacji". Jeśli czujesz, że ten tytuł jakkolwiek do Ciebie przemawia, koniecznie powinieneś po niego sięgnąć!
Małżeństwo Emily i Laurence Alison stworzyli poradnik, który instruuje nie tylko o tym, jak mówić, ale także o tym, jak mówić, by nas słuchano i rozumiano. Przedstawia sekrety udanej konwersacji, radzi, jak zacząć dialog, jeśli jesteśmy osobami dość zamkniętymi i wyjaśnia, dlaczego nasi rozmówcy mogli zareagować na nasze słowa w taki, a nie inny sposób. Czy powiedzieliśmy coś nie tak? Co w takim razie mogliśmy zrobić lepiej?
Książka opiera się na modelu czterech podstawowych stylów komunikacji: konfrontacja, uległość, kontrola i współpraca. Wyjaśnia, czym każdy z nich się charakteryzuje i na czym polegają ich mocne i słabe strony. Pomaga także zrozumieć, do którego z tych stylów jest nam najbliżej, a do którego najdalej.
Poza tym znajdziemy tu wiele podpunktów z dobrymi radami, które w sposób zwięzły i klarowny wytłumaczą tajniki nawiązywania kontaktu i udowodnią, że jest to coś, czego można się nauczyć!
Przeczytamy także o zasadach UEAO (Uczciwość. Empatia. Autonomia. Odzwierciedlanie) i dowiemy się, dlaczego warto posługiwać się nimi w relacji z partnerem.
Uważam, że jest to bardzo przydatna lektura, nie tylko dla osób, które nie czują się w rozmowach swobodnie, ale również dla wszystkich tych, którzy chcieliby nauczyć się komunikować jeszcze sprawniej.
Polecam ją także wszystkim rodzicom, którym zdarzają się trudności w kontaktowaniu z dzieckiem. Ta pozycja naprawdę może pomóc i zdziałać wiele dobrego!
Ja z pewnością będę do niej regularnie powracać!
Nie umiem rozmawiać z ludźmi.
Z nikim się nie dogaduję.
Nie potrafię z nią/z nim dojść do porozumienia.
Zdarzyło Wam się czasem tak pomyśleć?
Chyba każdy znalazł się kiedyś w takiej sytuacji, kiedy był zmuszony odbyć z kimś poważną rozmowę i nie wiedzieć, czy jej podoła.
A co w takim razie muszą czuć osoby nieśmiałe czy niepewne siebie, dla których nawet najzwyklejsze...
,,Bo marzenia to jedno, gdy pozostają w sferze niezrealizowanych, odległych pragnień, kiedy jednak stają się coraz bliższe, coraz bardziej realne, zdarza się, że zaczynają przerażać".
Paulina jako architekt pracuje w świetnie prosperującej firmie, gdzie jej szef Robert jest jednocześnie jej partnerem. Między tym dwojgiem z czasem zaczyna się jednak nienajlepiej układać. Czy nadchodzący wyjazd w góry będzie w stanie ich do siebie zbliżyć? A może wraz z nim zmieni się jeszcze więcej?
Zaśnieżone Zakopane. Pensjonat prowadzony przez uroczą starszą góralkę. I rozwijajace się uczucie miłości.
,,Zaufaj swoim marzeniom" to pełna ciepła, poruszająca powieść obyczajowa, w której już od pierwszych stron można poczuć wyjątkowy świąteczny klimat. Udowodni, że zawsze warto wierzyć w swoje marzenia, a mądrości życiowe pani Anieli pozostaną w sercu czytelnika na długo.
To książka, od której niełatwo będzie się oderwać, przy czym otuli tak, że codzienne troski zaczną odchodzić w niepamięć.
Pokochałam serię zakopiańską za ten niepowtarzalny klimat gór oraz wzruszające przedstawienie rozwijającego się pośród nich uczucia miłości. Tutaj również tego nie zabrakło. I choć smutna wydaje się myśl, iż jest to już ostatni tom serii, mnie pociesza fakt, że do przeczytania pozostały mi jeszcze dwie jej części. A powrót do urokliwego pensjonatu zawsze będzie przecież możliwy! :).
To był bardzo przyjemnie spędzony czas, a ja gorąco polecam tę serię każdemu, kto ma ochotę na dawkę lektur pełnych ciepła, emocji i wzruszeń.
,,Bo marzenia to jedno, gdy pozostają w sferze niezrealizowanych, odległych pragnień, kiedy jednak stają się coraz bliższe, coraz bardziej realne, zdarza się, że zaczynają przerażać".
Paulina jako architekt pracuje w świetnie prosperującej firmie, gdzie jej szef Robert jest jednocześnie jej partnerem. Między tym dwojgiem z czasem zaczyna się jednak nienajlepiej układać....
Zdarza Wam się mieć natrętne myśli? Ich gonitwa może bywać męcząca, ale autorzy Sally M. Winston oraz Martin N. Seif udowadniają, iż tego typu myśli mogą dotyczyć niemal każdego człowieka. I bez względu na to, jaką przybierają formę, nie należy się tego wstydzić ani utożsamiać ich ze swoją osobowością.
Myśli przychodzą i odchodzą. W momencie kiedy do naszej głowy wpada jakaś niepokojąca treść, tylko od nas zależy, czy puścimy ją dalej, czy zatrzymamy w sobie na dłużej. Czasami jednak natrętne myśli zdają się do nas przyklejać, mimo że za wszelką cenę staramy się ich pozbyć. Jak wtedy temu zaradzić?
Na te i wiele innych pytań odpowiada książka ,,Uwolnij się od natrętnych myśli i wspomnień" od wydawnictwa Feeria. Autorzy wyjaśniają, czym tego typu myśli są, przedstawiają fakty i mity na ich temat, tłumaczą, czy sposób myślenia rzeczywiście przyciąga pozytywne lub negatywne wydarzenia, dzielą się wskazówkami, jak radzić sobie w pewnych irytujących sytuacjach, a także proponują pewne ciekawe ćwiczenia, które samemu można wykonać!
Owa książka powstała właśnie dla tych, którzy uważają, iż natrętne myśli pojawiają się u nich zbyt często i którzy chcieliby to zmienić. Jest to pozycja, która naprawdę może pomóc, a przede wszystkim uświadomić, iż to, co pojawia się w naszej głowie, nie świadczy o tym, jakim jesteśmy człowiekiem. Przebłyski złych myśli nie świadczą o tym, że jesteśmy złymi ludźmi. Szalone nie czynią nas szaleńcami. A pesymistyczne nie muszą świadczyć o tym, iż zmagamy się z depresją.
,,Niechciane myśli intruzyjne przyklejają się do twojego umysłu, ponieważ usiłując się ich pozbyć, nieumyślnie oddajesz im energię".
Czym bardziej chcemy uwolnić się od pewnych myśli, tym bardziej możemy je do siebie przyciągać. Czasami warto więc może nieco odpuścić i zrozumieć, iż myśli są jedynie myślami, które często nie mają żadnego znaczenia. Nie są bowiem uczuciami ani tym bardziej czynami.
Prosty w odbiorze styl i wartościowa treść sprawiają, że moim zdaniem jest to pozycja jak najbardziej warta zgłębienia!
Moja ocena: 7/10
Uwolnij się od natrętnych myśli i wspomnień - Sally M. Winston, Martin N. Seif
Zdarza Wam się mieć natrętne myśli? Ich gonitwa może bywać męcząca, ale autorzy Sally M. Winston oraz Martin N. Seif udowadniają, iż tego typu myśli mogą dotyczyć niemal każdego człowieka. I bez względu na to, jaką przybierają formę, nie należy się tego wstydzić ani utożsamiać ich ze swoją osobowością.
Myśli przychodzą i odchodzą. W momencie kiedy do naszej głowy wpada jakaś niepokojąca treść, tylko od nas zależy, czy puścimy ją dalej, czy zatrzymamy w sobie na dłużej. Czasami jednak natrętne myśli zdają się do nas przyklejać, mimo że za wszelką cenę staramy się ich pozbyć. Jak wtedy temu zaradzić?
Na te i wiele innych pytań odpowiada książka ,,Uwolnij się od natrętnych myśli i wspomnień" od wydawnictwa Feeria. Autorzy wyjaśniają, czym tego typu myśli są, przedstawiają fakty i mity na ich temat, tłumaczą, czy sposób myślenia rzeczywiście przyciąga pozytywne lub negatywne wydarzenia, dzielą się wskazówkami, jak radzić sobie w pewnych irytujących sytuacjach, a także proponują pewne ciekawe ćwiczenia, które samemu można wykonać!
Owa książka powstała właśnie dla tych, którzy uważają, iż natrętne myśli pojawiają się u nich zbyt często i którzy chcieliby to zmienić. Jest to pozycja, która naprawdę może pomóc, a przede wszystkim uświadomić, iż to, co pojawia się w naszej głowie, nie świadczy o tym, jakim jesteśmy człowiekiem. Przebłyski złych myśli nie świadczą o tym, że jesteśmy złymi ludźmi. Szalone nie czynią nas szaleńcami. A pesymistyczne nie muszą świadczyć o tym, iż zmagamy się z depresją.
,,Niechciane myśli intruzyjne przyklejają się do twojego umysłu, ponieważ usiłując się ich pozbyć, nieumyślnie oddajesz im energię".
Czym bardziej chcemy uwolnić się od pewnych myśli, tym bardziej możemy je do siebie przyciągać. Czasami warto więc może nieco odpuścić i zrozumieć, iż myśli są jedynie myślami, które często nie mają żadnego znaczenia. Nie są bowiem uczuciami ani tym bardziej czynami.
Prosty w odbiorze styl i wartościowa treść sprawiają, że moim zdaniem jest to pozycja jak najbardziej warta zgłębienia!
Zdarza Wam się mieć natrętne myśli? Ich gonitwa może bywać męcząca, ale autorzy Sally M. Winston oraz Martin N. Seif udowadniają, iż tego typu myśli mogą dotyczyć niemal każdego człowieka. I bez względu na to, jaką przybierają formę, nie należy się tego wstydzić ani utożsamiać ich ze swoją osobowością.
Myśli przychodzą i odchodzą. W momencie kiedy do naszej głowy wpada...
,,Trzeba marzyć" to druga część książki ,,Willa Pod Jodłami" autorstwa Bogny Ziembickiej.
Jest to proza połączona z poezją, gdyż każdy rozdział rozpoczyna się nawiązującym do niego wierszem. Bardzo lubię stosowanie takich zabiegów, więc i tutaj nie przeszłam obok nich obojętnie.
Sięgnęłam po tę pozycję nie znając wcześniej pierwszego tomu, czego teraz żałuję. Poznając tę historię od samego początku z pewnością inaczej by się ją odebrało, a większość wątków zostałaby lepiej zrozumiana.
Poznajemy tutaj Jagnę, która już od dłuższego czasu mieszka w Willi Pod Jodłami, gdzie może się spełniać mając pracę i ukochanego.
Strasza pani Aniela dzieli się swoimi wspomnieniami z czasów młodości, kiedy działała jako agentka przedwojennego polskiego wywiadu.
Jest także Mela, która przygotowuje się do ślubu. Tylko czy jej dawny narzeczony aby na pewno zdołał o niej zapomnieć?
,,Trzeba marzyć" to ciepła i przyjemna powieść obyczajowa splatająca ze sobą czasy przeszłości i teraźniejszości, w sam raz na dłuższe jesienne wieczory.
Niestety czegoś mi tu jednak zabrakło, czegoś, co nie do końca pozwoliło mi się w tę książkę wciągnąć ani w niej odnaleźć. Być może było to spowodowane tym, iż zaczęłam tę serię w niewłaściwej kolejności, dlatego tym bardziej polecam Wam zacząć najpierw od pierwszego tomu.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Bogny Ziembickiej, niemniej chętnie poznałabym kolejne powieści autorki. Spodobał mi się bowiem jej styl, sposób opowiadania historii, a także ujmująca mądrość, jaka z niej płynęła.
,,Trzeba marzyć" to druga część książki ,,Willa Pod Jodłami" autorstwa Bogny Ziembickiej.
Jest to proza połączona z poezją, gdyż każdy rozdział rozpoczyna się nawiązującym do niego wierszem. Bardzo lubię stosowanie takich zabiegów, więc i tutaj nie przeszłam obok nich obojętnie.
Sięgnęłam po tę pozycję nie znając wcześniej pierwszego tomu, czego teraz żałuję. Poznając tę...
Pobyt w luksusowym ośrodku wypoczynkowym mieszczącym się na wsi, zapewnił gościom niezapomniane przeżycia. Kiedy znaleźli ciało ekscentrycznej pisarki, pojawiło się tylko jedno pytanie. Kto stoi za tym tajemniczym morderstwem?
,,Królowa śniegu nie żyje" to najnowsza książka Iwony Banach. Jako komedia kryminalna zapewnia czytelnikom zarówno humor, jak i zagadkę związaną ze zbrodnią.
Nieprzewidywalna fabuła, barwni bohaterowie i zabawa słowem to już chyba typowe znaki rozpoznawcze autorki. A w połączeniu z inteligentnym czarnym humorem mogą niejednego rozbawić.
Było to moje drugie spotkanie z twórczością Pani Banach. I choć dany tytuł może nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia jak książka ,,Morderstwo na śniadanie" i niezapomniana bohaterka - papuga Pinda, i tak uważam, że jest to pozycja warta przeczytania. Zwłaszcza dla wszystkich miłośników komedii kryminalnych.
Umiejscowienie akcji w okresie świąt Bożego Narodzenia nadaje książce wyjątkowego klimatu i czyni ją idealną lekturą na ten czas!
Kto stoi za dokonaną zbrodnią? I kim jest zmor, o którym bohaterowie tak zawzięcie dyskutują? Przekonajcie się sami!
Pobyt w luksusowym ośrodku wypoczynkowym mieszczącym się na wsi, zapewnił gościom niezapomniane przeżycia. Kiedy znaleźli ciało ekscentrycznej pisarki, pojawiło się tylko jedno pytanie. Kto stoi za tym tajemniczym morderstwem?
,,Królowa śniegu nie żyje" to najnowsza książka Iwony Banach. Jako komedia kryminalna zapewnia czytelnikom zarówno humor, jak i zagadkę związaną ze...
Te święta będą inne niż wszystkie...
Asia jest młodą kobietą, której w ostatnim czasie nienajlepiej układa się w małżeństwie. W dodatku pewnego dnia otrzymuje list, który wywraca wszystko do góry nogami. Okazuje się bowiem, że po wielu latach odsiadywanego w więzieniu wyroku, jej ojciec wychodzi na wolność...
,,Gwiazdeczka" Aleksandry Rak to niezwykle wzruszająca i pełna emocji opowieść o tym, co jest w życiu najcenniejsze. I jak trudne potrafi bywać niekiedy to, co ma dla nas największe znaczenie.
To historia o przebaczeniu, trudach, jakie niesie ze sobą życie, ale i o miłości, przyjaźni, sile oraz nadziei.
Autorka poruszyła tutaj wiele ważnych tematów, jak problemy małżeńskie, choroba Alzheimera, przemoc czy alkoholizm. I choć odgrywają tu one kluczową rolę, książka pozostaje ciepłą lekturą, którą czyta się szybko i przyjemnie. I od której tak trudno jest się oderwać.
Powieść zrobiła na mnie spore wrażenie, a przy tym pozytywnie zaskoczyła, kiedy okazało się, że jej fabuła zmierza w nieco inną stronę, niż mogłam to zakładać. Niesie ze sobą ważne przesłanie, iż najważniejsza jest rodzina. I choć nie zawsze bywa ona idealna, choć nie zawsze układa się w niej tak, jak możnaby chcieć, a po drodze napotyka się wiele kłód, i tak warto o nią walczyć. Warto naprawiać, zamiast wyrzucać do kosza.
To książka pełna mądrości, która pozostanie w pamięci na długo. Sięgnijcie po nią, jeśli macie ochotę na pokrzepiającą, poruszającą i skłaniającą do refleksji zimową opowieść. ,,Gwiazdeczka" będzie jeden z lepszych wyborów!
Moja ocena: 7/10
We współpracy z: Wydawnictwo Dragon
Gwiazdeczka
Aleksandra Rak
Te święta będą inne niż wszystkie...
Asia jest młodą kobietą, której w ostatnim czasie nienajlepiej układa się w małżeństwie. W dodatku pewnego dnia otrzymuje list, który wywraca wszystko do góry nogami. Okazuje się bowiem, że po wielu latach odsiadywanego w więzieniu wyroku, jej ojciec wychodzi na wolność...
,,Gwiazdeczka" Aleksandry Rak to niezwykle wzruszająca i pełna emocji opowieść o tym, co jest w życiu najcenniejsze. I jak trudne potrafi bywać niekiedy to, co ma dla nas największe znaczenie.
To historia o przebaczeniu, trudach, jakie niesie ze sobą życie, ale i o miłości, przyjaźni, sile oraz nadziei.
Autorka poruszyła tutaj wiele ważnych tematów, jak problemy małżeńskie, choroba Alzheimera, przemoc czy alkoholizm. I choć odgrywają tu one kluczową rolę, książka pozostaje ciepłą lekturą, którą czyta się szybko i przyjemnie. I od której tak trudno jest się oderwać.
Powieść zrobiła na mnie spore wrażenie, a przy tym pozytywnie zaskoczyła, kiedy okazało się, że jej fabuła zmierza w nieco inną stronę, niż mogłam to zakładać. Niesie ze sobą ważne przesłanie, iż najważniejsza jest rodzina. I choć nie zawsze bywa ona idealna, choć nie zawsze układa się w niej tak, jak możnaby chcieć, a po drodze napotyka się wiele kłód, i tak warto o nią walczyć. Warto naprawiać, zamiast wyrzucać do kosza.
To książka pełna mądrości, która pozostanie w pamięci na długo. Sięgnijcie po nią, jeśli macie ochotę na pokrzepiającą, poruszającą i skłaniającą do refleksji zimową opowieść. ,,Gwiazdeczka" będzie jeden z lepszych wyborów!
Te święta będą inne niż wszystkie...
Asia jest młodą kobietą, której w ostatnim czasie nienajlepiej układa się w małżeństwie. W dodatku pewnego dnia otrzymuje list, który wywraca wszystko do góry nogami. Okazuje się bowiem, że po wielu latach odsiadywanego w więzieniu wyroku, jej ojciec wychodzi na wolność...
,,Gwiazdeczka" Aleksandry Rak to niezwykle wzruszająca i pełna...
Siostry Ola i Natalia nie miały łatwej drogi. Wychowywane w domu, gdzie funkcjonowała przemoc, nie zaznały ciepła ani miłości. To na sobie najbardziej mogły polegać, to one dwie były sobie najbliższe. Lecz gdy Ola zaszła w nieplanowaną ciążę, złośliwy los postanowił je rozdzielić. Czy na zawsze?
,,Brakujący obrazek" Anny Ziobro to tegoroczna premiera świąteczna od wydawnictwa Dragon.
Nie jest to natomiast jedna z tych kolorowych, pełnych ciepła i słodyczy opowieści, a historia nad wyraz życiowa, w której nie brakuje bólu czy smutku. Wszystkie wydarzenia i emocje towarzyszące bohaterom wydają się niezwykle autentyczne, przez co czytelnik im wierzy, nie wątpiąc, iż coś takiego mogłoby się wydarzyć naprawdę. Choć przez wzgląd na ich dramatyzm, wolałby, aby było zupełnie odwrotnie.
To książka o przebaczeniu, stracie, dźwiganych traumach. Opowieść, w której przeplata się wiele poważnych wątków, jak toksyczna rodzina, nastoletnia ciąża czy samotne macierzyństwo. Pokazujez jak długo zaznane krzywdy potrafią ranić i jak boleśnie odciskać się na ludzkiej psychice, odzywając nawet po latach.
To emocjonalna, głęboka i do granic poruszająca powieść warta poświęconego jej czasu. Jej wartościowa lektura niesie ze sobą wiele ukrytych przekazów, skłaniając tym do licznych ważnych refleksji.
Bardzo polecam!
Siostry Ola i Natalia nie miały łatwej drogi. Wychowywane w domu, gdzie funkcjonowała przemoc, nie zaznały ciepła ani miłości. To na sobie najbardziej mogły polegać, to one dwie były sobie najbliższe. Lecz gdy Ola zaszła w nieplanowaną ciążę, złośliwy los postanowił je rozdzielić. Czy na zawsze?
,,Brakujący obrazek" Anny Ziobro to tegoroczna premiera świąteczna od...
Macie czasami wrażenie, że stawiacie czyjeś dobro ponad własne? Zdarza Wam się dążyć do zadowolenia innych, nawet jeśli miałoby to być kosztem unieszczęśliwienia samego siebie? Tylko po to, by zrobić na tym kimś pozytywne wrażenie, by nie stracić w oczach tej osoby?
Jeśli tak, jest to książka w sam raz dla Was!
Jej tytuł od samego początku przykuł moją uwagę, gdyż sama jestem poniekąd taką osobą. Byłam ciekawa jej treści, tego, jakie zrobi ona na mnie wrażenie i czy rzeczywiście odnajdę w niej choć cząstkę siebie. Odnalazłam, i to niemałą.
,,Po pierwsze ja" to książka, która wyjaśnia, skąd bierze się w nas potrzeba zadowalania innych, jaki wpływ na to mają nasz charakter czy doświadczenia z przeszłości oraz jak powinniśmy postępować, aby nie gubić w tym wszystkim samego siebie. Aby dbając o innych, potrafić dbać także o siebie. Aby znać poczucie własnej wartości i potrafić mówić ,,nie", bez nieustannego przepraszania wszystkich i za wszystko.
Emma Reed Turrell tłumaczy, że stawianie siebie na pierwszym miejscu nie jest oznaką pychy ani egoizmu, ale naturalnym dbaniem o własne zdrowie psychiczne.
W książce można przeczytać o czterech wyróżnianych profilach zadowalaczy: zadowalaczu klasyku, cieniu, pacyfiście oraz oporniku. Dowiemy się z niej, jak powinny wyglądać zdrowe relacje przyjaźni, związku czy te łączące dziecka oraz rodzica. Znajdziemy tu wiele przydatnych wskazówek i trafnych spostrzeżeń, w których z pewnością niejeden czytelnik się odnajdzie i z których będzie potrafił wyciągnąć coś dla siebie.
Dodatkowo książka napisana jest prostym w odbiorze językiem, dzięki czemu czyta się ją szybko i przyjemnie, nie odnosząc wrażenia, jak gdyby był to sztywny poradnik, a zapiski autorki, która doskonale potrafiła zajrzeć do naszych wnętrz i sprawnie rozczytać ich poplątane myśli.
Ta psychologiczna pozycja ma w sobie terapeutyczną moc, która wielu czytelnikom może pomóc w lepszym zrozumieniu samego siebie. Osobiście wyciągnęłam z niej wiele ważnych uwag, które zamierzam zapamiętać i zacząć wdrażać w życie. A do jej zaznaczonych cytatow bez wątpienia jeszcze nie raz będę powracać.
Polecam każdemu, kto choć przez moment odniósł wrażenie, iż dana lektura mogłaby być również dla niego. Naprawdę warto!
Macie czasami wrażenie, że stawiacie czyjeś dobro ponad własne? Zdarza Wam się dążyć do zadowolenia innych, nawet jeśli miałoby to być kosztem unieszczęśliwienia samego siebie? Tylko po to, by zrobić na tym kimś pozytywne wrażenie, by nie stracić w oczach tej osoby?
Jeśli tak, jest to książka w sam raz dla Was!
Jej tytuł od samego początku przykuł moją uwagę, gdyż sama...
,,Balwierz" Katarzyny Bondy jest szóstym tomem serii opisujacej losy Huberta Meyera - psychologa śledczego.
W tej części główny bohater musi zmierzyć się z jedną z najbardziej wstrząsających zagadek kryminalnych. Z ciała kilkuletniego Tymka spuszczono całą krew, ksiądz został zamordowany, a niedużo później zaginęła pewna dziewczynka. Kto stoi za tymi wszystkimi zbrodniami? Kim jest budzący postrach balwierz z Narwi? I czy Meyerowi uda się ustalić jego tożsamość?
Autorka stworzyła opowieść pełną tajemnic i mroku, której kryminalny klimat trzyma w niepewności aż do ostatniej strony. Rozbudowana fabuła budzi w czytelniku wiele pytań i niejasności, a te wraz z rozwojem akcji zdają się tylko rosnąć, tworząc w głowie jeszcze większy chaos. Tylko po to, by na koniec go zaskoczyć i przedstawić bieg wydarzeń, których nijak mógłby się nie spodziewać.
Przy tym fabuła nie jest jednak zawiła, a czytelnik bez problemu jest w stanie się w niej odnaleźć i zrozumieć powiązania między bohaterami - nawet jeśli nie czytał wcześniej poprzednich tomów.
Historia ,,Balwierza" potrafi wciągnąć, wstrząsnąć i dostarczyć wielu niezapomnianych wrażeń. Samo jej zakończenie okazuje się natomiast bardzo niespodziewane. I mnie osobiście złamało ono serce.
Polecam Wam ten tytuł, jeżeli macie ochotę na intrygującą, choć momentami mroczną i krwawą opowieść.
,,Balwierz" Katarzyny Bondy jest szóstym tomem serii opisujacej losy Huberta Meyera - psychologa śledczego.
W tej części główny bohater musi zmierzyć się z jedną z najbardziej wstrząsających zagadek kryminalnych. Z ciała kilkuletniego Tymka spuszczono całą krew, ksiądz został zamordowany, a niedużo później zaginęła pewna dziewczynka. Kto stoi za tymi wszystkimi zbrodniami?...
Z twórczością Tomasza Betchera po raz pierwszy zetknęłam się jakiś rok temu, kiedy przeczytałam książkę ,,Tam, gdzie jesteś". Byłam zachwycona sposobem, w jaki autor opisał tamtą historię i już wtedy wiedziałam, że będę chciała przeczytać każdą jego kolejną książkę.
Niedawno w moje ręce trafiło ,,Żołnierskie serce". I była to następna powieść, która tak bardzo mną zawładnęła.
Piotr jest żołnierzem, który po misji w Afganistanie boryka się z zespołem stresu pourazowego. Rzeczy, których doświadczył odbiły się nie tylko na jego ciele, ale i duszy. Postanawia przenieść się do małego miasteczka, aby odciąć się od trudnej przeszłości i szumu, jaki tworzą wokół niego media.
Emilia, Natalia i Janek to rodzeństwo, które już od najmłodszych lat nie miało łatwo. Wychowywali się w patologicznej rodzinie, a teraz z całym tym bagażem są zdani wyłącznie na siebie.
Jest to opowieść niezwykle poruszająca, głęboka i naładowana emocjami. Dotyka tematów trudnych, ale tylko tych istotnych. Nie ma tu nic błahego, nic niepotrzebnego, a każde zdanie ma bardzo mocny wydźwięk.
Z tej książki płynie mądrość i niejeden ważny przekaz. Nie brakuje w niej bólu, niejednokrotnie będzie w stanie roztrzaskać czytelnikowi serce, ale przy tym skłoni do zatrzymania się przy pewnych fragmentach na dłużej i głębszej refleksji.
Autor w sposób niezwykły potrafi kreować bohaterów, opowiadać o ich emocjach, skupiać się na szczegółach i tym, co tak często jest spychane poza margines.
Pisze przejmująco i z wyjątkową wrażliwością, by dotknąć najczulszych strun czytelnika.
O tego typu tytułach powinno być znacznie głośniej. Nie przejdźcie obok niego obojętnie.
Z twórczością Tomasza Betchera po raz pierwszy zetknęłam się jakiś rok temu, kiedy przeczytałam książkę ,,Tam, gdzie jesteś". Byłam zachwycona sposobem, w jaki autor opisał tamtą historię i już wtedy wiedziałam, że będę chciała przeczytać każdą jego kolejną książkę.
więcej Pokaż mimo toNiedawno w moje ręce trafiło ,,Żołnierskie serce". I była to następna powieść, która tak bardzo mną...