Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka rozkręcała się długo, ale końcówkę czytałem pożerając kartki, przeskakując prawym okiem kilka akapitów dalej, żeby jak najszybciej dowiedzieć się co przyniesie kolejny wers tekstu

Książka rozkręcała się długo, ale końcówkę czytałem pożerając kartki, przeskakując prawym okiem kilka akapitów dalej, żeby jak najszybciej dowiedzieć się co przyniesie kolejny wers tekstu

Przypadkowo zacząłem czytać serię o nadkomisarzu Tyszkiewiczu od 3 części. Na szczęście poza głównymi bohaterami chyba nic ich więcej nie łączy. Bardzo fajny kryminał na odstresowanie, czyta się z zapartym tchem. Z niecierpliwością wypatruje okazji zakupu pozostałych części serii.
Bardzo lubię tego autora

Przypadkowo zacząłem czytać serię o nadkomisarzu Tyszkiewiczu od 3 części. Na szczęście poza głównymi bohaterami chyba nic ich więcej nie łączy. Bardzo fajny kryminał na odstresowanie, czyta się z zapartym tchem. Z niecierpliwością wypatruje okazji zakupu pozostałych części serii.
Bardzo lubię tego autora

Fajna opowieść i poradnik w jednym. Napisana ciekawym i pełnym skandynawskiego humoru językiem. Polecam.

Fajna opowieść i poradnik w jednym. Napisana ciekawym i pełnym skandynawskiego humoru językiem. Polecam.

Zdecydowanie lepsza niż Pochłaniacz. Widać, że autorka się rozkręca, a z nią główna bohaterka - Sasza.
Książkę chłonie się strona po stronie. W ostatnim rozdziale, akcja zawisła, cd. w kolejnej części serii. Nie mogę się doczekać ...

Zdecydowanie lepsza niż Pochłaniacz. Widać, że autorka się rozkręca, a z nią główna bohaterka - Sasza.
Książkę chłonie się strona po stronie. W ostatnim rozdziale, akcja zawisła, cd. w kolejnej części serii. Nie mogę się doczekać ...

Trudno było zacząć tę autorkę - teraz nie mogę doczekać się kolejnych tomów perypetii Saszy Załuskiej.

Książka zaskakuje, fajne poczucie humoru - polecam.

Trudno było zacząć tę autorkę - teraz nie mogę doczekać się kolejnych tomów perypetii Saszy Załuskiej.

Książka zaskakuje, fajne poczucie humoru - polecam.

Kolejna przeczytana książka Mario Puzo - uwielbiam. Machnięta na udanym urlopie, gdzie wykorzystywałem każdą wolną chwilę, by po nią sięgnąć. A z racji świetnej pogody i rewelacyjnego towarzystwa, tych chwil nie było za wiele. Głównie przydało się usypianie Lenusi.

Kolejna przeczytana książka Mario Puzo - uwielbiam. Machnięta na udanym urlopie, gdzie wykorzystywałem każdą wolną chwilę, by po nią sięgnąć. A z racji świetnej pogody i rewelacyjnego towarzystwa, tych chwil nie było za wiele. Głównie przydało się usypianie Lenusi.

Jak wszystkie książki Brown'a - świetna. Trudno sklasyfikować, która najlepsza :)

Jak wszystkie książki Brown'a - świetna. Trudno sklasyfikować, która najlepsza :)