-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2015-08-05
Pokaż mimo to
2017-10-23
„Czerwone słońce” to druga książka z serii „Żniwiarz” autorstwa Pauliny Hendel wydana przez wydawnictwo Czwarta Strona w 2017 roku.
Akcja powieści dzieje się bezpośrednio po wydarzeniach z „Pustej nocy”, a niektóre częściowo nawet się zazębiają. Jednak właściwy tok wydarzeń dzieje się rok później. Rodzina Wojnów próbuje powrócić do rzeczywistości po ostatnich wydarzeniach. Feliks i Magda dalej polują na nawich, a w międzyczasie szukają sposobu na unicestwienie ich największego zagrożenia, jakim jest Pierwszy.
Opisując tę część mam wrażenie, że jest niemal identyczna jak jej poprzedniczka. Ale teraz czytelnik wie kim są żniwiarze, dokąd zmierza fabuła, a nawet zna niektóre sposoby na walkę z upiorami, zjawami czy duchami. Nie wszyscy nawi są ‘nowi’. Powtarzają się ich formy, jednak w kontekście głównej fabuły polowanie na nich przybiera nieco inny wymiar. A przedstawianie fabuły tej części byłoby spoilerem części pierwszej, dlatego ograniczyłem się do przedstawienia jej w dwóch zdaniach.
W serii „Żniwiarz” bardzo charakterystyczne są postaci. Większość się lubi, nielicznych nienawidzi, ale żaden z nich nie irytuje. Pojawiają się tutaj nowi bohaterowie, którzy również wpisują się w ten schemat. Choć nowych postaci jest tak naprawdę więcej, ponieważ Magdę, Mateusza, a nawet Pierwszego poznajemy tak jakby z nowej perspektywy. Zostało wprowadzonych kilka wątków, które w „Czerwonym słońcu” nie mają większego znaczenia, dlatego na kolejną część „Trzynasty księżyc” czytelnik czeka nie tylko ze względu na kontynuację wydarzeń z finału, ale także na rozwiązanie innych zagadek.
Polecam tę książkę ze względu na klimat, humor oraz tematykę. Mimo, że akcja dzieje się wiosną, to uważam, że to świetna pozycja na jesienne wieczory, kiedy liście szeleszczą na wietrze i tak naprawdę nie wiadomo co czai się za oknem...
„Czerwone słońce” to druga książka z serii „Żniwiarz” autorstwa Pauliny Hendel wydana przez wydawnictwo Czwarta Strona w 2017 roku.
Akcja powieści dzieje się bezpośrednio po wydarzeniach z „Pustej nocy”, a niektóre częściowo nawet się zazębiają. Jednak właściwy tok wydarzeń dzieje się rok później. Rodzina Wojnów próbuje powrócić do rzeczywistości po ostatnich wydarzeniach....
2019-10-22
Ta część była zupełnie inna od poprzednich i to w tym pozytywnym sensie. Nie powiem, że była mroczniejsza czy poważniejsza, na pewno było tu mniej "sielanki" i było jakby gęściej. Ale kto czytał poprzednie części ten wie, że robi się coraz ciężej.
Dzięki sytuacjom, w których znaleźli się bohaterowie autorka mogła wprowadzić nowe demony, nowe ciekawostki ze starych wierzeń, które w realiach poprzednich tomów mogłyby wyglądać sztucznie, a tutaj bardzo pasują. W tym tomie dowiadujemy się m.in. o tym dlaczego Droga Mleczna nazywana jest Drogą Dusz, skąd wziął się zwyczaj nadawania dzieciom dwóch imion lub czym jest kłobuk.
Czy czułem się zaskoczony? Tak, choć może w trochę mniejszym stopniu, bo już trochę poznałem styl pisania. Jak mi się czytało? Szybko i z napięciem. Tę serię pochłania się naprawdę tak dobrze, że momentami zaczyna się nawet wierzyć w ten słowiański świat. Nie spodziewałem się jeszcze kolejnego tomu, ale w tym wypadku ilość nie odbija się na jakości.
Ta część była zupełnie inna od poprzednich i to w tym pozytywnym sensie. Nie powiem, że była mroczniejsza czy poważniejsza, na pewno było tu mniej "sielanki" i było jakby gęściej. Ale kto czytał poprzednie części ten wie, że robi się coraz ciężej.
Dzięki sytuacjom, w których znaleźli się bohaterowie autorka mogła wprowadzić nowe demony, nowe ciekawostki ze starych wierzeń,...
2015-11-24
2015-11-06
2016-02-16
2018-03-24
Tak samo jak marzenie wybiera marzyciela, tak ta książka wybrała mnie. Nie wiedziałem o czym jest, wiedziałem, że muszę ją przeczytać.
'Marzyciel' Laini Taylor to historia Lazlo Strange'a który marzy o dawno zapomnianym mieście Szloch. Idąc tropem innych recenzji, o fabule to tyle. Więcej przyjemności daje odkrywanie tej historii samemu. Główny bohater żyje w swoim życiem, oderwany od rzeczywistości, dlatego bardzo się z nim utożsamiłem. Pozostali główni bohaterowie pojawiają się dopiero w drugiej części książki, dlatego również nie chcę o nich wspominać. Powiem jedynie, że nie ma postaci nijakich.
Zdecydowanym atutem jest tutaj język. Historia opowiedziana jest językiem baśni, legendy, a może raczej marzenia czy snu. Wyjątkowo bardziej wyczekiwałem opisów niż dialogów. Już po przeczytaniu prologu można zorientować się z czym ma się do czynienia. Mimo, że jest to powieść młodzieżowa, to bardzo dojrzała. W momentach, gdy akcja stawała się 'zbyt młodzieżowa' autorka daje takie zdanie lub refleksję, że wszystkie obawy znikają. Oczywiście są wątki typowe dla takiej powieści, lecz nie są one poprowadzone w rażący sposób.
Książkę czyta się zarówno wolno i szybko. Wolno, ponieważ napawa się jej treścią. Szybko, ponieważ historia zawarta na ponad 500 stronach mija niczym trzepot skrzydła ćmy. Nie bez przypadku ćmy i nie bez przypadku jest ona na (pięknej) okładce. Bo po przeczytaniu ćmy gromadzące się na oknie wieczorową porą nigdy już nie będą takie same. Bardzo dobra pozycja, tak naprawdę dla każdego.
Tak samo jak marzenie wybiera marzyciela, tak ta książka wybrała mnie. Nie wiedziałem o czym jest, wiedziałem, że muszę ją przeczytać.
'Marzyciel' Laini Taylor to historia Lazlo Strange'a który marzy o dawno zapomnianym mieście Szloch. Idąc tropem innych recenzji, o fabule to tyle. Więcej przyjemności daje odkrywanie tej historii samemu. Główny bohater żyje w swoim życiem,...
2015-12-05
2016-12-10
2017-10-10
„Pusta Noc” to pierwsza książka z serii „Żniwiarz” autorstwa Pauliny Hendel wydana przez wydawnictwo Czwarta Strona w 2017 roku.
Akcja powieści rozgrywa się głównie w małej miejscowości Wiatrołom, oraz jej okolicach. Poznajemy tam naszych głównych bohaterów- Mateusza, Magdę i jej wujka Feliksa, który jest żniwiarzem. Żniwiarz to osoba, która tropi i zabija nawich, czyli wszelkie upiory, zjawy i duchy, które w książce przyjmują słowiańskie formy. Żniwiarze nie umierają, jednak po śmierci ich duch znajduje sobie nowe ciało, pewnego rodzaju naczynie dla duszy. Magda na co dzień pracuje w księgarni swojej mamy, jednak po godzinach pomaga Feliksowi w jego niecodziennym zajęciu. Pewnego dnia do Wiatrołomu przyjeżdża Mateusz, z którym Magda się zaprzyjaźnia. W tym samym czasie w okolicy pojawia się coraz więcej nawich…
Na początku warto wspomnieć, że tę książkę warto ocenić po okładce. Piękna ilustracja z wyciętymi literami na pewno wyróżni się wśród domowej biblioteczki. Akcja w przeciwieństwie do okładki nie zawiera dziur, nie zauważyłem również błędów logicznych. Nie jest to literatura wymagająca, w końcu jest przeznaczona głównie dla młodzieży, nie jest również płytka. Powieść czasem zawiera drugie dno, czasem poznajemy różne ciekawostki zaczerpnięte z mitologii słowiańskiej. Jak w każdej książce młodzieżowej pojawia się tutaj wątek romantyczny, ale w tym wypadku mamy do czynienia z rozwijającą się normalną relacją dwojga ludzi, gdzie nikt nie „rozpada się na kawałki”. Poza tym jest to wątek raczej poboczny, dopełniający historię.
„Pusta noc” dla mnie to przede wszystkim powiew swojskości. Czytając miałem wrażenie, że akcja dzieje się za moim oknem. Bohaterowie noszący polskie imiona zachowują się tak naturalnie, że mam wrażenie jakbym znał ich od bardzo dawna. Cała akcja przebiega liniowo, dzięki czemu nie zawsze wszystko zostaje powiedziane, przez co na początku przez chwilę się zgubiłem, ale uczucie to szybko minęło. Niektóre rozwiązania sytuacji są być może proste, niektórych można się domyślić lub przynajmniej spodziewać. Uważam, że w tym wypadku jest to zaleta, ponieważ czytelnik czuje, że ma w pewnym sensie udział w tej historii. Poza tym, w tym niecodziennym świecie, akcja dzieje się na polskim podwórku, gdzie wiele rzeczy jest prostych i gdzie niejeden powiedziałby „Ja wiedziałem, że tak to się skończy”.
W krótkim podsumowaniu napiszę, że warto sięgnąć po tę pozycję ze względu na tematykę, klimat i gwarancję dobrze spędzonego czasu, równocześnie nie zapominając, że to dopiero początek…
„Pusta Noc” to pierwsza książka z serii „Żniwiarz” autorstwa Pauliny Hendel wydana przez wydawnictwo Czwarta Strona w 2017 roku.
Akcja powieści rozgrywa się głównie w małej miejscowości Wiatrołom, oraz jej okolicach. Poznajemy tam naszych głównych bohaterów- Mateusza, Magdę i jej wujka Feliksa, który jest żniwiarzem. Żniwiarz to osoba, która tropi i zabija nawich, czyli...
2016-02-10
2014-08-06
2018-01-07
„Życie na pełnej petardzie” to wywiad Piotra Żyłki z księdzem Janem Kaczkowskim wydany w 2015 roku przez wydawnictwo WAM.
Choć bardziej niż wywiad pasuje tutaj rozmowa, wspomnienia. Książka wydała mi się bardzo autentyczna, nie ma tutaj pluszu. Ksiądz Jan opowiada o swoim życiu od dzieciństwa, przez szkołę, seminarium, wybudowanie hospicjum aż po chorobę. Swoje doświadczenia odnosi do życia Kościoła, wplatając śmieszne i smutne, ale przede wszystkim ciekawe anegdoty. Był to człowiek otwarty i pogodny, dobry. Nie bał się wypowiadać na trudne tematy, ale nie zapomina o tych powszechnych. Wiele myśli można odnieść do swojego życia lub swojego otoczenia, przez co lektura skłania także do refleksji.
Wiem, że wrócę do tej książki, gdy będzie mi ciężko lub gdy się pogubię. Ta książka pomaga racjonalnie patrzeć na niektóre sytuacje. Historia w kontekście śmierci księdza Jana dotyka jeszcze bardziej. Warto spojrzeć na swoje życie przez pryzmat wiary, (polędwicy) i miłości.
„Życie na pełnej petardzie” to wywiad Piotra Żyłki z księdzem Janem Kaczkowskim wydany w 2015 roku przez wydawnictwo WAM.
Choć bardziej niż wywiad pasuje tutaj rozmowa, wspomnienia. Książka wydała mi się bardzo autentyczna, nie ma tutaj pluszu. Ksiądz Jan opowiada o swoim życiu od dzieciństwa, przez szkołę, seminarium, wybudowanie hospicjum aż po chorobę. Swoje...
2019-03-10
2018-05-31
Chciałbym móc dać jej dziesiątkę, bo to jest naprawdę dobra seria. Ale jest tutaj kilka drobnych niuansów, przez które nie mogę tego zrobić.
To co wyróżnia ten tom, to zdecydowanie większa ilość magii. W pierwszym tomie poznaliśmy legendy, tutaj poznajemy żywe legendy. Szkoda, że nie ma tutaj zbyt wielu nieśmiertelnych istot poza Dżinami. Akcja dzieje się tutaj bardziej żwawo przez co momentami można porównać ją do powieści przygodowej. I bohaterowie trochę bardziej dorośli.
Niestety tutaj chyba najbardziej odczułem to pocięcie akcji i przeskakiwanie z wątku do wątku. No i wątek miłosny czasem przybierał zbyt młodzieżowy wydźwięk.
Trylogia jako całość jest bardzo dobra, oryginalna i przyjemnie się ją czyta. Czekam bardzo na ekranizację, chociażby, żeby zobaczyć scenę ze statkiem, ale i w poprzednich tomach było kilka widowiskowych scen.
Chciałbym móc dać jej dziesiątkę, bo to jest naprawdę dobra seria. Ale jest tutaj kilka drobnych niuansów, przez które nie mogę tego zrobić.
To co wyróżnia ten tom, to zdecydowanie większa ilość magii. W pierwszym tomie poznaliśmy legendy, tutaj poznajemy żywe legendy. Szkoda, że nie ma tutaj zbyt wielu nieśmiertelnych istot poza Dżinami. Akcja dzieje się tutaj bardziej...
2018-08-08
Historia teoretycznie znana każdemu, w praktyce Ci co nie czytali nie wiedzą jak wielki przekaz za sobą niesie. Przynajmniej tak było ze mną. Spodziewałem się raczej nawet nie strasznej, ale ciekawie zbudowanej powieści, a dostałem wręcz psychologiczną książkę o moralności i człowieczeństwie. To jakie dylematy musiał podejmować Frankenstein jak i stworzony przez niego potwór zahaczają czasem wręcz o sens istnienia, tylko nie jako "być albo nie być", a raczej po co być, czy być i dla kogo być. Całość jest osnuta w taką sieć grozy, gdzie podczas zwykłych czynności czujemy się obserwowani. Szkoda, że ta historia jest znana jako powieść o potworze, podczas gdy zapominamy kto tego "potwora" stworzył.
Historia teoretycznie znana każdemu, w praktyce Ci co nie czytali nie wiedzą jak wielki przekaz za sobą niesie. Przynajmniej tak było ze mną. Spodziewałem się raczej nawet nie strasznej, ale ciekawie zbudowanej powieści, a dostałem wręcz psychologiczną książkę o moralności i człowieczeństwie. To jakie dylematy musiał podejmować Frankenstein jak i stworzony przez niego...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-10-06
2015-09-12
2015-10-20
2014-08-01