-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2019-02
Do podcierania się lub na podpałkę.
Pierwsze rozdziały brzmią bardzo obiecująco, autor zachęca czytelnika do introspekcji i pokazuje przykładowe mechanizmy, archetypy, podświadome przekonania, dzięki którym łatwiej jest badać swoją psychikę i wyciągać wnioski odnośnie samego siebie. Nie było w tym jednak dla mnie niczego odkrywczego. Mam wrażenie, że są to tylko "duchowe" doświadczenia autora. Dużym minusem było podawanie pseudonaukowych informacji, bez poparcia dowodami/ badaniami;np. przejście na frutarianizm lub dietę wegetariańska zajmuje 15 lat (???) lub że jedzenie ma niskie lub wysokie wibracje lub że ludzie mają długi przewód pokarmowy jak zwierzęta roślinożerne (może jeszcze mamy 4 żołądki?).
Fragmentem, który zniechęcił mnie do dalszej lektury był: "Ewolucja, zarówno na poziomie duchowym, jak i fizycznym, poprowadzi nas z powrotem do "frutarianizmu", czyli odżywiania się samymi owocami, aby na samum końcu żyć tylko oddechem. Rozwiniemy sobie zdolność czerpania potrzebnej nam energii z wydychanego powietrza" (ja już prawie syntetyzuję białka z samego powietrza).
Pozdrawiam
Do podcierania się lub na podpałkę.
Pierwsze rozdziały brzmią bardzo obiecująco, autor zachęca czytelnika do introspekcji i pokazuje przykładowe mechanizmy, archetypy, podświadome przekonania, dzięki którym łatwiej jest badać swoją psychikę i wyciągać wnioski odnośnie samego siebie. Nie było w tym jednak dla mnie niczego odkrywczego. Mam wrażenie, że są to tylko...
2019-11
Pseudonaukowa.
Bardzo ciężko mi było się połapać które fragmenty są poprawne merytorycznie, które nie. Autorka przedstawia różne teorie np. że cukier niszczy kosmki jelitowe; ale nie podaje mechanizmu, który miałby je popierać.
Nie precyzuje wypowiedzi, przez co są one błedne np. immunoglobuliny IgM i IgG są odpowiedzialne za reakcje autoimmunologiczne (w szczególnych przypadkach owszem mogą, ale normalnie pełnią funkcję obronną organizmu).
Pseudonaukowa.
Bardzo ciężko mi było się połapać które fragmenty są poprawne merytorycznie, które nie. Autorka przedstawia różne teorie np. że cukier niszczy kosmki jelitowe; ale nie podaje mechanizmu, który miałby je popierać.
Nie precyzuje wypowiedzi, przez co są one błedne np. immunoglobuliny IgM i IgG są odpowiedzialne za reakcje autoimmunologiczne (w szczególnych...
Dla mnie książka bardzo przegadana, nieliczne rady przeplatane obfitym słowotokiem. Nie byłam w stanie dokończyć.
Dla mnie książka bardzo przegadana, nieliczne rady przeplatane obfitym słowotokiem. Nie byłam w stanie dokończyć.
Pokaż mimo toŚwietna książka kompleksowo opisująca cykl kobiety. Zawiera informacje na temat fizjologii cyklu, wpływu na psychikę i emocje, znaczenie cyklu w kulturze zachodu i rdzennych plemion, wpływ diety, stresu, postrzegania samego cyklu przez kobietę na występowanie i siłę bólu miesiączkowego oraz holistyczne metody łagodzenia tego bólu. Dla mnie książka była wielkim odkryciem. Oby świadomość dotycząca kobiecego cyklu rosła w społeczeństwie.
Świetna książka kompleksowo opisująca cykl kobiety. Zawiera informacje na temat fizjologii cyklu, wpływu na psychikę i emocje, znaczenie cyklu w kulturze zachodu i rdzennych plemion, wpływ diety, stresu, postrzegania samego cyklu przez kobietę na występowanie i siłę bólu miesiączkowego oraz holistyczne metody łagodzenia tego bólu. Dla mnie książka była wielkim odkryciem....
więcej mniej Pokaż mimo to
Ksiażka do walenia konia.
Ksiażka do walenia konia.
Pokaż mimo to