-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2023-05-18
2023-05-15
2023-08-21
2023
2023-12
2023
2023-12-22
2023
2023-12-16
2023-12
2023-11
2023-11
2023-11-20
2023-11-01
2023-11-05
2023-11-01
2023-10
2023-10-19
2023
W ostatnich latach rynek wydawniczy został opanowany przez tzw. literaturę dla dorosłych. Tę istną lawinę zapoczątkował niewielki kamyczek rzucony przez E. L. James. Co było dalej? Wiadomo.
Obecnie ciężko nie natknąć się na książki z tego gatunku. Są dosłownie wszędzie i trudno nie zwrócić na nie uwagi. Kontrowersyjne, a przez to intrygujące, przyciągają potencjalnego czytelnika, który zastanawia się, co w nich takiego jest, że wzbudzają tyle skrajnych emocji. Jak każdy gatunek literacki i te ma swoich zagorzałych zwolennik i przeciwników.
Na książkę Kingi Litkowiec trafiłam, jak to u mnie często ostatnio bywa, przypadkiem przeglądając oferty wydawnicze i błądząc po meandrach Internetu. Jak, ktoś wcześniej już zauważył, szata graficzna jest estetyczna i na swój sposób intrygująca. Okładka (a mówili nie oceniaj książki po okładce) zainteresowała mnie na tyle, że nie pozostało mi nic innego, jak zagłębić się w tę historię.
Nicole i Damon należą do dwóch różnych światów. Nicole stara się przeżyć w Portland pracując w podrzędnej firmie, w której szef ją wykorzystuje. W wolnym czasie tańczy pole dance. Taniec to dla niej odskocznia od problemów codziennego życia. Damon wiedzie dostatnie życie. Nie musi martwić się kwestiami materialnymi, ani zdaniem innych ludzi. To oni powinni liczyć się z jego opinią. Pozornie to po prostu wpływowy biznesman, jednak pod tą maską kryje się zupełnie inne oblicze. Przypadkowe spotkanie zmieni ich życie na zawsze.
„Pole girl. Prywatny taniec” nie wnosi nic nowego, ani do tego gatunku literackiego do literatury, ani. Niezbyt zamożna dziewczyna, bogaty mężczyzna uwikłany w nielegalne interesy, do tego duża dawka niewyszukanej erotyki i voilà powieść gotowa.
Książka Kingi Litkowiec to taka parafraza słynnego „Grey’a” nie ma tu nic nowego, ani zaskakującego. Bohaterowie są niekonsekwentni w swoich mocnych postanowieniach i przekonaniach. Nie potrzeba zbyt wiele, żeby zmienili zdanie. Nawet, jak na lekturę na jeden raz, to za mało.
Oczywiście, potencjał był, ale nie został w pełni wykorzystany. Powieść na tyle przemówiła do kogoś, że została wydana, ale czy jest warta czasu czytelnika? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam.
W ostatnich latach rynek wydawniczy został opanowany przez tzw. literaturę dla dorosłych. Tę istną lawinę zapoczątkował niewielki kamyczek rzucony przez E. L. James. Co było dalej? Wiadomo.
Obecnie ciężko nie natknąć się na książki z tego gatunku. Są dosłownie wszędzie i trudno nie zwrócić na nie uwagi. Kontrowersyjne, a przez to intrygujące, przyciągają potencjalnego...
28.05.2022
28.05.2022
Pokaż mimo to