rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Kolejna nowa powieść Katarzyny Michalak. Wierzycie w przypadki? Ja nie. Uważam, że nie istnieją. Wszystko dzieje się w naszym życiu po cos, każdy człowiek spotkany na naszej drodze pojawił się tam po coś, bo właśnie w tym momencie miał tam być i czegoś nas nauczyć, nie pozwolić się nam poddać, wspierać, po prostu być.
Podobno przegrywamy dopiero wtedy kiedy się poddajemy, dopóki walczymy wszystko jest możliwe.
Nasza bohaterka Jagoda była szczęśliwą mężatką, miała cudowne mieszkanie, całkiem dobrą pracę i cudownego męża. Wypadek nie tylko pozbawił ją zdrowia, ale dzięki mężowi straciła straciła wszystko co miała. Była blisko poddania się, ale postanowiła ostatni raz o siebie zawalczyć. Nie rezygnuje nawet wtedy, gdy jej wymarzony dom na polanie okazuje się kompletną ruiną. Postanowiła sobie, że da radę. W życiu Jagody pojawia się pewien rozbitek, który musiał zostawić całe swoje dawne życie za sobą. Przez bank stracił to na co pracował przez ostatnie dziesięć lat, a to nie tylko jego renoma, ale też wspaniała lecznica weterynaryjna. Postanawia wyjechać na wieś i tam zacząć od nowa.
Po drodze zanim trafią na siebie spotykają innych ludzi i zwierzęta, które będą mieć ogromny wpływ na swoje losy,
Autorka po raz kolejny stworzyła cudowną historię o dwójce obcych sobie ludzi, których połączyły osobiste tragedie, ale oni nie upadli, zabierali te kłody, które los rzucał im pod nogi i tworzyli nowe mosty i połączenia, które doprowadziły ich do miejsca, w którym się obecnie znajdowali.
Po raz kolejny nie można oderwać się od historii Jagody i Janka. Każda kolejna napotkana osoba wnosi coś zupełnie innego.
Na jaw wyjdą tajemnice sprzed lat, o których nikt miał nie wiedzieć, a które jednak ujrzały światło dzienne. Ponad to znaleziony pamiętnik ciotki Róży rzuci nowe światło nie tylko na dom, ale także na ludzi wokół Jagody.
Bardzo spodobał mi się klimat powieści, który z jednej strony jest sielankowy, ale czuć głębię i taka duszność wiszącej nad wszystkimi tajemnicy. Wiem, że autorka zastanawia się nad kolejna częścią i chyba ulegnie namową fanek, które bardzo proszą o dalsze losy Jagody i Janka. Nie ukrywam, że koniec powieści jest nad wyraz wymowny.

Kolejna nowa powieść Katarzyny Michalak. Wierzycie w przypadki? Ja nie. Uważam, że nie istnieją. Wszystko dzieje się w naszym życiu po cos, każdy człowiek spotkany na naszej drodze pojawił się tam po coś, bo właśnie w tym momencie miał tam być i czegoś nas nauczyć, nie pozwolić się nam poddać, wspierać, po prostu być.
Podobno przegrywamy dopiero wtedy kiedy się poddajemy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

zapraszam na ig VelarisLibrrary Mona Kasten zdecydowanie ostatnio wpisała się w mój gust czytelniczy i stała się jedna z ulubionych autorek. Której książki jej autorstwa bym nie przeczytała, to każda jest udana i w sumie ciężko by się o coś doczepić. Oczywiście dla czepialskich zawsze cos się znajdzie, ale ja jestem zadowolona.
Tym razem autroka wraca do nas z nową serią - Everfall Academy, trzeba dodać, że jest to pierwsza powieść fantasy w dorobku Kasten, mam ogromną nadzieję, że nie ostatnia.
Stały schemat romansu paranormalnego, hate-love, może i utarty, ale sprawdza się zawsze.
Zoey jest przygotowywana do zajęcia miejsca jej matki w Radzie oraz z nieceirpliwością oczekuje na ujawnienie się jej daru, takiego jak u jej rodziciekli, kiedy będzie to mogła pomagać innym, leczyć ich rany. Niestety, jej życie staje na głowie, gdzy podczas balu szkolnego przewiduje śmierć swojego młodszego kolegi. Okazuje się, że zamiast daru uzdrawiana, który powinna odziedziczyć po matce, ma predyspozycje do magii śmierci, jest banshee. Jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, bo musi przenieść się na inny wydział Everfall Academy.
Po przeprowadzce zostaje jej przydzielony mentor, Dylan Dae Park, który jest żniwiarzen, to znaczy, że jednym dotknięciem potrafi wyrwać z człowieka duszę. Musi pomóc Zoey w oswojeniu się z jej nowymi zdolnościami. Jednak śmierć młodszego kolegi nie daje dziewczynie spokoju. Gdy zaczyna bliżej przyglądać się sprawie, powoli odkrywa, że w akademii sporo osób ma coś do ukrycia i pilnie strzegą swoich tajemnic. Szczególnie Dylan, do którego jej uczucia znacznie się zmieniły.
Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o okładce a prawda jest taka, że brzegi w tej książce są wyjątkowo rzucające się w oczy (patrz zdjęcie nr 2) i są bardzo przyjemne i dopracowane. Treść powieści też jest dosyć dobra. Może nic specjalnego, ale życie codzienne nastolatków wcale nie musi być nudne. Zaczyna się jak każda inna książka romantasy, elitarna akademia, tylko dla wybrańców, z specjalnymi zdolnościami. które dziedziczą po swoich przodkach. Każdy z uczniów dziedziczy inny talent, w zależności od jakiego boga pochodzi, to trafi do odpowiedniego domu i tam będzie się szkolić siebie i kształtować swój dar. Zoey całe życie przygotowywała się do bycia uzdrowicielką, niestety los bywa bardzo przewrotny, zamiast chcianego daru po matce, odziedziczyła dar przepowiadania śmierci, który jest związany z magią śmierci, a każdy dar związany z magią śmierci jest nieznany a przez to nieakceptowany. Z początku dziewczyna była załamana, jednak zmiana otoczenia zmieniła nie tylko jej życie, ale też sposób patrzenia na wszystko. To jedna z tych książek, które wciągają czytelnika w niesamowity świat i ciężko po nim wrócić do rzeczywistości. Świat pełen tajemnic, mrocznych sekretów, niebezpiecznych intryg. Bardzo dobrze spędzony czas, który minął zdecydowanie za szybko.

zapraszam na ig VelarisLibrrary Mona Kasten zdecydowanie ostatnio wpisała się w mój gust czytelniczy i stała się jedna z ulubionych autorek. Której książki jej autorstwa bym nie przeczytała, to każda jest udana i w sumie ciężko by się o coś doczepić. Oczywiście dla czepialskich zawsze cos się znajdzie, ale ja jestem zadowolona.
Tym razem autroka wraca do nas z nową serią -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie ukrywam, że nie miałam okazji czytać żadnej książki fantastycznej, która obracałaby się wokół egzorcystów. Oczywiście Warrenowie to zupełnie inna "bajka. Poczułam się niesamowicie zaintrygowana.
Pewnym jest, że drugiego takiego miejsca jak Black Bird Academy nie znajdziemy. Właśnie tu, na jednej z nowojorskich wysp, kształcą się egzorcyści, których głównym zadaniem jest ściągnie i zabijanie istot rodem z piekieł.
Leaf Young odzyskuje przytomność w lochach Akademii i nie wierzy własnym uszom: długowłosy facet o imieniu Falco oznajmia jej, że jej ciałem zawładnął demon i to zaraz po tym jak wbił jej nóż prosto w serce.
Falco jest jednym z najbardziej skutecznych i bezwzględnych tropicieli demonów, ale jest niesamowicie zafascynowany Leaf. Do tej pory żadnemu człowiekowi, który został opętany przez demona nie udało się zachować kontroli nad własnym ciałem i umysłem. Dlatego też, Akademia składa dziewczynie propozycję: odzyska wolność, ale tylko jeśli zgodzi się przejść szkolenie na egzorcystę.
Falco został mianowany na jej przewodnika i partnera. Demon w dziewczynie nie daje za wygraną i Leaf nie zawsze wie kogo ma słuchać.
Fantastyka to jest to w czym czuję się najlepiej. Myślę, że jest to widoczne na moim profilu. Lubicie schematy? Cóż, nie ukrywajmy, że ciężko jest wymyślić coś nowego, ale schemat sam w sobie nie jest zły. Szczególne, gdy historia jest dobrze skonstruowana.
Dziewczyna, która znalazła się w niewłaściwym miejscu i niewłaściwym czasie. Dodatkowo mroczna i tajemnicza akademia, która zza kulis rządzi światem, który jest zupełnie inny niż mogłoby się nam wydawać. Do tego dochodzi tajemniczy i niedostępny główny bohater.
Stella Tack stworzyła cudowny świat pełen tajemnic i demonicznych mocy. Książka ma dobre tempo, historia jest spójna, czarny humor jest obłędny, a nasz demon jest jego mistrzem, nie mniej poczucie grozy i niepokoju także się pojawia, bo to przecież nie komedia, tylko raczej obiera mroczny kierunek, która wręcz płynie. Autorka połączyła mnóstwo różnych pomysłów i połączyła je w jedną wyjątkową powieść. W pełni wykorzystany potencjał, spójna i wartka akcja, dobrze dopracowani bohaterzy.
Kawałek całkiem dobrej powieści, przy której zdecydowanie nie będziecie się nudzić. Ponadto sami zostaniecie poddani testom i będziecie musieli zdecydować co jest, a co nie jest złe, a to nie zawsze jest tak oczywiste jakby mogło się wydawać.

Nie ukrywam, że nie miałam okazji czytać żadnej książki fantastycznej, która obracałaby się wokół egzorcystów. Oczywiście Warrenowie to zupełnie inna "bajka. Poczułam się niesamowicie zaintrygowana.
Pewnym jest, że drugiego takiego miejsca jak Black Bird Academy nie znajdziemy. Właśnie tu, na jednej z nowojorskich wysp, kształcą się egzorcyści, których głównym zadaniem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czekałam z ogromną niecierpliwością na drugi tom, bo pierwszy to niemal majstersztyk. Zakochałam się w tej historii. Pomimo wielu niewiadomych w pierwszej powieści, wiadomo było, że przyjdzie czas na kolejną.
Dlatego też widząc ją w propozycjach Wydawnictwa Jaguar nie wahałam się i od razu się na nią zapisałam. Kiedy miałam ją już u siebie od razu rzuciła mi się w oczy jej objętość i pomyślałam sobie, że to będzie coś.
Isla zdobyła miłość dwóch potężnych władców i udało się jej przełamać klątwy, które od stuleci ciążyły na szczęściu królestwach, jednak niewielu poznało prawdziwe źródło jej mocy. By zagłuszyć ból spowodowany zdrada odwiedza coraz to nowe miejsca na wyspie i ucieka od obowiązków, którymi powinna się zająć jako nowo koronowana władczyni dwóch królestw. Ponadto inny władcy nie mogą pogodzić się z przegraną, a wśród poddanych też nie brakuje głosów, które uważają, że nie zasługuje na koronę. Do Lightlarku zbliża się śmierć, wychodzą na jaw tajemnice z przeszłości, a Isla staje pomiędzy wyborem swoich ludzi a kaprysami najniebezpieczniejszego spośród wszystkich zdrajców -swojego serca.
Pierwszy tom był fenomenalny i autorka sama sobie postawiła te poprzeczkę tak wysoko. A teraz dostaje te część i ciężko jest mi ją ostatecznie ocenić.
Początek nie należał do łatwych, ciężko było mi się przez niego przebić. Historią rozciągnięta do granic możliwości. Działo się tu wszystko i nic tak naprawdę. Najlepszym manewrem autorki były retrospekcje, kiedy Isla przypominała sobie swoją przeszłość, która Grimm tak skwapliwie ukrył. Choć ma samym początku nie były one tak płynne, jak powinny być.
Nie wiem dlaczego autorka straciła tyle czasu. Końcówka po raz kolejny wbiła w fotel mnie w fotel, nie mniej, szkoda że tak późno. Słynna klątwa drugiego tomu dopadła i Alex Aster. Wielka szkoda, bo tom pierwszy był niemalże majstersztykiem, a tu się coś zadziało.
Autorka gdzieś zapodziała swój styl z poprzedniego tomu, ale wynagrodziła to po części samym zakończeniem, które tak naprawdę nie pozostawiło żadnych odpowiedzi, wręcz mam jeszcze więcej pytań. I wydaje mi się, że zabieg autorki się udał, ponieważ i tak sięgnę po kolejny tom, żeby dowiedzieć się wszystkiego, nie mniej mam nadzieję, że będzie on lepszy od tej części.

Czekałam z ogromną niecierpliwością na drugi tom, bo pierwszy to niemal majstersztyk. Zakochałam się w tej historii. Pomimo wielu niewiadomych w pierwszej powieści, wiadomo było, że przyjdzie czas na kolejną.
Dlatego też widząc ją w propozycjach Wydawnictwa Jaguar nie wahałam się i od razu się na nią zapisałam. Kiedy miałam ją już u siebie od razu rzuciła mi się w oczy jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tytuł angielski, autorka nasza - Polka. I w sumie zorientowałam się dopiero wtedy, kiedy książkę miałam już u siebie i kiedy sama autorka opublikowała film na IG, kiedy dostała przesyłkę z drukarni.

Powieść w stylu trochę dark romance, ale w wersji dla starszej młodzieży.

Uwaga! Ważna rzecz! Ostrzeżenie na początku książki jest jak najbardziej poważne i jeżeli ktoś walczy z demonami przeszłości, albo doświadczył w jakikolwiek sposób jakiejkolwiek przemocy to nie lekceważcie tego.

Debiut Natalii Grzegrzółki (tak nawiasem mówiąc - świetne nazwisko 🥰).
Muldberry Heights to nic innego jak szkoła z internetem w samym środku lasu, a wokoło zupełnie nic. Życie uczniów kręci się wokół surowego regulaminu i restrykcyjnych zasad.

Charmaine trafia tu wbrew własnej woli i tym trudniej jest jej zaakceptować to miejsce. Nie do tego została nauczona. Ale w szkole jest chłopak, który od samego początku ją interesuje. Cóż, krąży o nim mnóstwo niepokojących plotek, a większość uczniów nie chce mieć z nim nic wspólnego. Okazuje się, że on też chciałby poznać Charm bliżej, co jest tak samo ciekawe, co niebezpieczne.

W czasie ich poznawania się i podczas normalnie płynących dni, nagle znika jeden z uczniów, a głównym podejrzanym jest nikt inny jak Gabriel. Czy tajemnicę ujrzą światło dzienne? Co jeszcze może się wydarzyć?

Więcej na IG velaris library

Tytuł angielski, autorka nasza - Polka. I w sumie zorientowałam się dopiero wtedy, kiedy książkę miałam już u siebie i kiedy sama autorka opublikowała film na IG, kiedy dostała przesyłkę z drukarni.

Powieść w stylu trochę dark romance, ale w wersji dla starszej młodzieży.

Uwaga! Ważna rzecz! Ostrzeżenie na początku książki jest jak najbardziej poważne i jeżeli ktoś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z ogromną niecierpliwością czekałam na kolejne książki. Dla mnie ta autorka jest odkryciem zeszłego roku.

Rodzina Valei została zamordowana przed dwunastoma laty, a ona mieszkała z daleka od Arsenalu, wśród ludzi. Jednak niczego tak nie pragnie jak powrócić do ojczyzny. Kiedy w tajemniczych okolicznościach zostaje zamordowana wiccanka, dziadek Valeo zgadzają się wreszcie na jej powrót, ponieważ posiada ona rzadki dar - widzi wspomnienia, nie tylko żywych ludzi.

Po jej przyjeździe okazuje się, że zostaje wrzucona w zawiłą plątaninę kłamstw, intryg i zdrad. Od wieków w Adrealu trwa wojna pomiędzy wiccanami, strzygami I królową czarownic.

Do tej pory nie zawiodłam się na żadnej powieści Woolf i teraz także nie. Jej styl pisarski i płynność opowiadania historii powoduje, że jesteśmy zaangażowani całym sobą w tę historię.

Fabuła wreb pozorom nie jest łatwa. Pojawia się nam wątek romantyczno-erotyczny, który rozwija się szybko - czuć iskry między tą dwójką od samego początku, pojawia się dość skomplikowana relacja polityczna i system magiczny, który nie do końca został tu przedstawiony niestety.

Romantyczna, magiczna, mroczna oraz pełną sekretów historia o wiedźmach, strzygach I wyjątkowa dziewczyna, która jest bardziej niezwykła niż się wszystkim wydaje

Z ogromną niecierpliwością czekałam na kolejne książki. Dla mnie ta autorka jest odkryciem zeszłego roku.

Rodzina Valei została zamordowana przed dwunastoma laty, a ona mieszkała z daleka od Arsenalu, wśród ludzi. Jednak niczego tak nie pragnie jak powrócić do ojczyzny. Kiedy w tajemniczych okolicznościach zostaje zamordowana wiccanka, dziadek Valeo zgadzają się wreszcie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Debiut autorki i chyba jedno z moich odkryć. Nie spodziewałam się dostać tak ciekawej i bogatej powieści, ponadto takiego debiutu.
Kraina, w której król zabronił oddawania czci bogom i nakazał zniszczyć każdego boga, więc bogobójcy mogą liczyć na sporo pracy. Choć nie każdy zgadza się z władcą.
Elogast, weteran walczący ramię w ramię z królem będzie musiał porzucić swoje spokojne życie i poraz kolejny chwycić za miecz.
Nie gorszym wojownikiem jest także Kissen, jedna z najlepszych bogobójczyń. Te umiejętności w polowaniu z osobistymi urazami tworzą istną maszynę do zabijania.
Losy obu zostaną splecione nie tylko pomiędzy tym dwojgiem, ale też z dziedziczką wysokiego rodu, która jest jeszcze dzieckiem i straciła w zamachu bliskich. Cała trójka wyruszy na wyprawę wraz z dodatkowym podróżnym - małym bożkiem.
Cóż, nie czytałam "Wiedźmina", dla którego fanów jest polecana książka, więc nie mogę się odnieść do niczego z tej powieści.
Uwielbiam zabiegi autorów, którzy pokazują historię z kilku perspektyw, w tej powieści także widzimy spojrzenie Kissen, Elogasta i Inary. Dzięki temu powieść wydaje się bardziej bogata.
Początek lektury miałam raczej dość ciężki, bo nie mogłam się wczuć w historię, ale potem było już zdecydowanie lepiej.
Książka ma obłędna szatę graficzną🥰 każdy szczegół jest przemyślany i łączy się w całość. Książka oparta na motywie drogi, który osobiście lubię, bo zawsze czeka nas jakieś zaskakujące wydarzenie, czy pojawienie się niespodziewanej, nowej sytuacji, która może dużo zmienić.

Debiut autorki i chyba jedno z moich odkryć. Nie spodziewałam się dostać tak ciekawej i bogatej powieści, ponadto takiego debiutu.
Kraina, w której król zabronił oddawania czci bogom i nakazał zniszczyć każdego boga, więc bogobójcy mogą liczyć na sporo pracy. Choć nie każdy zgadza się z władcą.
Elogast, weteran walczący ramię w ramię z królem będzie musiał porzucić swoje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, że odkąd zaczęłam pisać recenzje nie spotkałam się z takim pomysłem jak u Barron. Nietuzinkowy pomysł i na pewno oryginalny. Większość z nas czekała na trzeci tom, czy autorce udało się utrzymać poziom ostatnich dwóch tomów?
Niestety, mam wrażenie, że tym razem czegoś zabrakło. Nie twierdzę, że książka jest zła, tylko czegoś zabrakło mi, co było w poprzednich częściach.
W tej części dużym plusem jest dodatkowo rozbudowane tło wydarzeń, poza tym pojawią się nowe fakty, ale konieczne jest czytanie książek hronologicznie. Możemy znaleźć tu dużą zmianę w głównej bohaterce. Dodatkowo wszystkie rozpoczęte wątki zostały w tej serii wyjaśnienie i zakończone. W końcu wiele elementów układanki wpadło na swoje miejsce.
Kolejnym atrybutem jest magia afrykańska, którą książka jest przesiąknięta. Nie przekonał mnie wątek romantyczny, nie podobał mi się już od początku, mało przekonywujący. Zakończenie nie jest jednoznaczne, co pozostawia autorce możliwości dla kontynuowania serii.
Fakt pozostaje faktem, że książki mają w sobie dużo magii, co jest piękne, bo tradycje afrykańskie nie są szeroko znane. Poza tym cała seria to debiut fantasty, także dobrze by było jakbyśmy mieli to na uwadze.

Muszę przyznać, że odkąd zaczęłam pisać recenzje nie spotkałam się z takim pomysłem jak u Barron. Nietuzinkowy pomysł i na pewno oryginalny. Większość z nas czekała na trzeci tom, czy autorce udało się utrzymać poziom ostatnich dwóch tomów?
Niestety, mam wrażenie, że tym razem czegoś zabrakło. Nie twierdzę, że książka jest zła, tylko czegoś zabrakło mi, co było w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ostatni tom mroczej trylogii Nevermore. Nie miałam okazji czytać pierwszego nakładu i przy tym wydaniu postanowiłam zaryzykować. Nie znałam też wcześniej twórczości Poego i nie ukrywam, że nadal nie przeczytałam, żadnego jego tomika wierszy. Mam wrażenie, że to chyba nie będzie moja ulubiona pozycja. Cóż, wiem że znajdą się tu sympatycy, ale ten dział zostawię wam.

Dla Isobel linia pomiędzy życiem a śmiercią już dawno nie istnieje. Przekroczyła ją już kilkukrotnie i teraz nic już nie jest takie jak dawniej. Po spotkaniu z Varenem, które niemal przypłaciła życiem dziewczyna nie chce już wracać do świat snu. Niestety, kto raz przekroczył tą granicę, ten nie może czuć się bezpieczny, bo demony znajdą cię wcześniej czy później, a tu się posuwają do przejęcia rzeczywistości. Ciemność, którą tworzy chłopak nie zagraża już tylko jej, ale całemu światu i może go pochłonąć.

Isobel obawia się o swoje codzienne życie, zmysły, bo sama nie wie już co jest snem a co jawą, ale jej myśli nadal odlatują do Varena - szczególnie, kiedy dowie się o kolejnym ciosie i kolejnej stracie. Co gorsza, matka demonów Lilith koniecznie chce zatrzymać chłopaka dla siebie i jest gotowa na wszystko byle by tylko się jej nie wymknął.

Ostatni tom niczym sobie nie umniejsza. Mroczny klimat został utrzymany, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że tego mroku jest tu więcej niż w jego poprzedniczkach. mogłoby się wydawać, że książka to czysta fantastyka, ale można w niej dostrzec o wiele więcej. Pokazuje nam jak nieodwzajemniona miłość może spowodować ból i tęsknotę, a nawet doprowadzić do szaleństwa.

więcej na VelarisLibraby

Ostatni tom mroczej trylogii Nevermore. Nie miałam okazji czytać pierwszego nakładu i przy tym wydaniu postanowiłam zaryzykować. Nie znałam też wcześniej twórczości Poego i nie ukrywam, że nadal nie przeczytałam, żadnego jego tomika wierszy. Mam wrażenie, że to chyba nie będzie moja ulubiona pozycja. Cóż, wiem że znajdą się tu sympatycy, ale ten dział zostawię wam.

Dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Byłam ciekawa kolejnej książki Erin Beaty. Ostatnia jej trylogia przypadła mi do gustu. Zaskoczyła mnie fabuła i pomysł autorki. Nie ukrywam, że moim ulubionym gatunkiem literackim jest fantasy, jednak w połączeniu z kryminałem to chyba jeszcze nie miałam okazji czytać.
W mieście Collis rozpoczynają się makabryczne morderstwa. Główna bohaterka jest świadkiem jeden z nich. Jednak jej rola w śledztwie bardzo szybko przestaje mieć charakter tylko jako świadka. Zaczyna współpracować z osobą, która rozumie działania mordercy nad wyraz dobrze, Simonowi. Oboje mają swoje wewnętrzne motywacje, które pomagają im razem współpracować. Postaci zostały fajnie wykreowane, są pozytywni, obaj wzbudzają sympatię.

Autorka miała dłuższe wprowadzenie, informacje o przeszłości bohaterów pojawiają się cząstkowo i są rozmieszczone, w różnych fragmentach książki. Osoby drugoplanowe są ciekawe i szkoda, że autorka nie poświęciła im nieco więcej uwagi. Każda z nich wniosła mnóstwo ciekawych rzeczy.

Bardzo żałuję, że nie poświęciła więcej uwagi na świat magiczny, który dotyczył Catrin. Świat opisany dosłownie, może na trzech stronach, bardzo pobieżnie i dla mnie było to zdecydowanie najsłabszy punkt książki. Mało wyjaśnienia kultu słońca i kultu cienia. Także nie wiemy za wiele, nawet o świecie wokół, ponieważ wszystko dzieje się w jednym mieście.

więcej na : velarislibrary

Byłam ciekawa kolejnej książki Erin Beaty. Ostatnia jej trylogia przypadła mi do gustu. Zaskoczyła mnie fabuła i pomysł autorki. Nie ukrywam, że moim ulubionym gatunkiem literackim jest fantasy, jednak w połączeniu z kryminałem to chyba jeszcze nie miałam okazji czytać.
W mieście Collis rozpoczynają się makabryczne morderstwa. Główna bohaterka jest świadkiem jeden z nich....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z tą pozycją miałam nie lada kłopot. Bardzo długo zajęło mi wciągnięcie się w historię i bardzo długo nie mogłam się połapać w nowym świecie stworzonym przez autorkę, potem było już tylko lepiej.
Głowna bohaterka Sapphire żyje w mrocznych czasach. W mroku kryją się potwory, a wiele dzieci wychowuje się w sierocińcach w głodzie, przez trwającą wojnę czasy są niesamowicie trudne. Dziewczyna miewa wizje, ale im bardziej jest starsza, tym bardziej realne one się stają. To właśnie w trakcje jednej z nich mdleje, a kiedy się budzi znajduje się w zupełnie innym świecie. Różnymi zbiegami okoliczności trafia na dwór królewski i okazuje się, że jest zaginioną córką królewską. Jednak im więcej ma pytań, tym mniej uzyskuje odpowiedzi. Nie czuje się pewnie w nowym miejscu i nie nie ufa niemalże nikomu. Nie jest w stanie pojąć dlaczego jej oczy nagle zmieniły barwę na fiolet i dlaczego musi to ukrywać. Uczy się zasad, które panują w nowym kraju i magię, która nim rządzi i która płynie w niej. Znajduje przyjaciół, ale kto jest tym prawdziwym, dlaczego nikt nie mówi jej prawdy i czym jest to słynne Uroczysko, które jest tematem tabu dla wszystkich i co maja z tym wszystkim wspólnego wiedźmy cienia, z którymi nikt nie chce mieć nic wspólnego.

więcej na velarislibrary

Z tą pozycją miałam nie lada kłopot. Bardzo długo zajęło mi wciągnięcie się w historię i bardzo długo nie mogłam się połapać w nowym świecie stworzonym przez autorkę, potem było już tylko lepiej.
Głowna bohaterka Sapphire żyje w mrocznych czasach. W mroku kryją się potwory, a wiele dzieci wychowuje się w sierocińcach w głodzie, przez trwającą wojnę czasy są niesamowicie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zastanawialiście się kiedyś jakby to było, żyć w poprzednim stuleciu? Był to czas ogromnych zmian, głównie społecznych, które zmieniły poglądy ludzi, nawet tych najbardziej zatwardziałych. Historia toczy się w tle zmian gospodarczych Stanów Zjednoczonych, zmian politycznych, walk o prawa nie tylko dla kobiet, ale też czarnej społeczności która na południu nadal pracuje w niewoli na plantacjach.

Tytułowi Davenportowie to jedna z nielicznych czarnych rodzin, która posiada swój własny majątek, zapracowany ciężką pracą, wyrzeczeniami, a przede wszystkim przedsiębiorczością Williama Davenpora, zbiegłego niewolnika, który założył firmę naprawiającą powozy.

Każda szanująca się młoda dama, pochodząca z dobrego domu miała za zadanie nie tylko odebrać podstawowe nauki, jak zajmować się ogniskiem domowym, ale najważniejsze – przynieść dumę swojej rodzinie i wyjść za mąż. Najstarsza z rodzeństwa, Olivia Davenport, jest już gotowa spełnić ten obowiązek. Niestety wiadomym jest, że plany nie zawsze idą po naszej myśli i bardzo często nic z tego nie wychodzi. Zaczyna inaczej postrzegać życie kiedy poznaje pewnego bojownika o prawa obywatelskie.

więcej na velarislibrary (miło będzie jak zostawisz komentarz)

Zastanawialiście się kiedyś jakby to było, żyć w poprzednim stuleciu? Był to czas ogromnych zmian, głównie społecznych, które zmieniły poglądy ludzi, nawet tych najbardziej zatwardziałych. Historia toczy się w tle zmian gospodarczych Stanów Zjednoczonych, zmian politycznych, walk o prawa nie tylko dla kobiet, ale też czarnej społeczności która na południu nadal pracuje w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Delikatna i subtelna, przykuwająca wzrok okładka i niespodziewane wnętrze fabularne książki, a w tym wszystkim ja, posiadająca w domu poprzedni tom trylogii i nie mogąca przejść obojętnie koło tak cudownej szaty graficznej i poznaniu kolejnej historii.
Zastanawialiście się kiedyś, kto się kryje po drugiej stronie gry online, albo czatu? Dlaczego rozmowa w wirtualnym świecie jest łatwiejsza, bez zobowiązań, traktowana niekiedy jako zwykła zabawa, albo odskocznia od życia codziennego? A co gdyby świat wirtualny był sposobem na życie? Jak wtedy byśmy się na niego zapatrywali?

Na co dzień raczej nie zastanawiamy się zbytnio nad tym gdzie jesteśmy. Oczywiście mamy swoje życie, dom, rodzinę, dzieci, może psa. Nie poświęcamy temu aż takiej uwagi jakbyśmy chcieli. Natomiast żeby odpocząć często sięgamy do tego wirtualnego świata, który pozwala się nam wyłączyć, oderwać myśli od problemów dnia codziennego, zatracić się w świecie, który nas rozumie i co najważniejsze nie ocenia. Akceptuje nas takim jakimi jesteśmy, bez wpasowywania się w jakiekolwiek kanony. Mam świadomość, że bardzo wielu z nas nie zwróciło uwagi na to ile czasu spędzamy na mediach społecznościowych, czy scrollując inne intersujące nas rzeczy.

Teagan ucieka w gry online, by uciec od rzeczywistości. Nie jest to zwykła ucieczka. Dziewczyna w grach widzi coś więcej niż oderwanie się od problemów dnia codziennego, widzi w tym swoją przyszłość na lepsze życie. By osiągnąć ten cel dorabia po szkole w kawiarni, a nocami streamuje, z czego też ma dodatkowe wpływy. Nieraz do gier napędza ją kiepski dzień w szkole, dzięki czemu bywa niepokonana. Jest tak dobra, że na jednym z z live’ów udaje się jej pokonać jednego z najlepszych youtuberów Parkera. Dziewczyna małymi krokami powoli dąży do celu. W jej planach nie został uwzględniony chłopak i jego problemy, tym bardziej, że ze swoimi do końca sobie nie poradziła.

więcej na: velarislibrary

Delikatna i subtelna, przykuwająca wzrok okładka i niespodziewane wnętrze fabularne książki, a w tym wszystkim ja, posiadająca w domu poprzedni tom trylogii i nie mogąca przejść obojętnie koło tak cudownej szaty graficznej i poznaniu kolejnej historii.
Zastanawialiście się kiedyś, kto się kryje po drugiej stronie gry online, albo czatu? Dlaczego rozmowa w wirtualnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ostatnie spotkanie z Minusem i jego przyjaciółmi . Niesamowite, jak ta podróż szybko minęła. Pamiętam, że autor sam do mnie napisał o zrecenzowanie pierwszego tomu. Poczułam się zaintrygowana i było mi niesamowicie miło. Fantasy, motyw podróży, który tak naprawdę został utrzymany przez wszytskie trzy części, co wcale nie wydawało się takie oczywiste. A teraz nadszedł koniec historii, co z jednej strony smuci, ale z drugiej w końcu odnajdziemy spełnienie i wiele rzeczy zostanie wyjaśnionych.
Wielu z nas w życiu stawało przed najróżniejszymi wyborami. Wiemy, że każdy z nich niesie ze sobą konsekwencje, raz lepsze, innym razem gorsze, ale zawsze są, nie ważne jakiego wyboru byśmy dokonali.

Wojna z Południem nadal trwa, a Mins chciałby już zakończyć swoją podróż i wrócić do Thronis do Tulelii, by rozpocząć z nią wspólne życie. Jednak najpierw trzeba rozliczyć się z organizacją Czarnych Kotów, tak by ta upadła. Inaczej nigdy nie będzie bezpieczny. Mins znajduje nieoczekiwanego sprzymierzeńca w postaci Gwalberta Gurdenca, dla którego zaczyna pracować. Wie, że musi zgodzić się na wszystko, także w tym by być twarzą powstania.

Czułam się zaszczycona podczas wyboru mnie do promowanie swojego debiutu. Kiedy Edgar napisał do mnie po dłuższym czasie z kolejną częścią, po raz kolejny się nie wahałam. Oczywistym było, że na trzeci tom także się zdecyduje.

Więcej na Velarislibrary

Ostatnie spotkanie z Minusem i jego przyjaciółmi . Niesamowite, jak ta podróż szybko minęła. Pamiętam, że autor sam do mnie napisał o zrecenzowanie pierwszego tomu. Poczułam się zaintrygowana i było mi niesamowicie miło. Fantasy, motyw podróży, który tak naprawdę został utrzymany przez wszytskie trzy części, co wcale nie wydawało się takie oczywiste. A teraz nadszedł koniec...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nadeszła zima, jeszcze co prawda nie kalendarzowa u nas, ale w Przytulnej już tak, a w związku z tym ostatnia z sagi. Czekałam z wielką niecierpliwością na nią i wszystkiego, co może przynieść ze sobą rodzina Gawroszów, ich sekrety i tajemnice.
Nieubłaganie zbliża się słynny 20 grudnia, kiedy Amelia ma zostać mamą i wyruszyć do kliniki do Szwajcarii na leczenie, ale każdy tak samo jak się cieszy, jednocześnie się obawia tego, co będzie potem.

Ta część jest miażdżąca w każdym możliwym aspekcie. Nie sądziłam, ze autorka będzie w stanie tam mnie wbić w fotel. Takiego obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał. Możemy tu znaleźć sytuacje, które zadziwiają i śmieszą i nie przypuszczaliśmy, że faktycznie może dojść do czegoś takiego, poprzez traumatycznie i te niesamowicie smutne, które wyciskają łzy.

Jest to chyba najbardziej wzruszająca część ze wszystkich i zdecydowanie najmniej pozytywna, ale po kilku dniach przemyśleń dochodzę do wniosków, że takie rzeczy faktycznie się zdarzają i przytrafiają, a że tutaj akurat jednej rodzinie, to zdecydowanie większa tragedia niż wszystkie.

więcej na: VelarisLibrary

Nadeszła zima, jeszcze co prawda nie kalendarzowa u nas, ale w Przytulnej już tak, a w związku z tym ostatnia z sagi. Czekałam z wielką niecierpliwością na nią i wszystkiego, co może przynieść ze sobą rodzina Gawroszów, ich sekrety i tajemnice.
Nieubłaganie zbliża się słynny 20 grudnia, kiedy Amelia ma zostać mamą i wyruszyć do kliniki do Szwajcarii na leczenie, ale każdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę sama przed sobą przyznać, że zostałam pozytywnie zaskoczona, ale czuję spory niedosyt. Z tego co mi wiadomo, nie ma być kontynuacji, z czego bardzo ubolewam.

Główną bohaterką jest Jane Reye, która posiada nadnaturalne zdolności. Mianowicie rysuje to, co widzi, a widzi kilka ciekawości, jak choćby duchy, czy inne nadnaturalne zdolności.

Nie mając w życiu już nikogo, większość swojego życia spędziła w szkole dla dziewcząt w Lowood. Gdy tylko osiągnęła pełnoletność przyjęła ofertę pracy od Eliasa Thornfielda, właściciela gotyckiej posiadłości Fairfax w Wielkiej Brytanii. Ona wraz z dwojgiem innych osób podobnych do niej musi uwolnić dwór od niebezpiecznej istoty, która je nawiedza.

Na miejscu jednak okazuje się, że sprawa nie będzie tak prosta, a dużo bardziej skomplikowana niż każdy z nich mógłby się spodziewać. Po pierwsze, Elias Thornfield to nie stetryczały dziadek, ale młody i niesamowicie przystojny młody człowiek. Po drugie, nie bardzo jest chętny dzielić się swoimi sekretami. Po trzecie, istota, która nawiedza posiadłość to wcale nie duch, a jak się okazuje Jane miała już z nią wcześniej do czynienia. Rozwiązanie zagadki jest bardziej proste niż może się to wydawać.

więcej na: Velaris Library

Muszę sama przed sobą przyznać, że zostałam pozytywnie zaskoczona, ale czuję spory niedosyt. Z tego co mi wiadomo, nie ma być kontynuacji, z czego bardzo ubolewam.

Główną bohaterką jest Jane Reye, która posiada nadnaturalne zdolności. Mianowicie rysuje to, co widzi, a widzi kilka ciekawości, jak choćby duchy, czy inne nadnaturalne zdolności.

Nie mając w życiu już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z reguły nie sięgam po retlingi. Choć muszę przyznać, że chyba zmienię o nich zdanie. Utwierdzam się w przekonaniu, że można spojrzeć na historię z zupełnie innej strony. Po raz kolejny okładka wprowadziła mnie w błąd. Nie spotkacie tam słodkiej historii, ale może to i dobrze? Wszyscy znamy mitologiczną historię o Hadesie i Persefonie, ale co, gdyby ta historia wyglądała zupełnie inaczej? Co gdyby...

Kore jest boginią kwiatów, córką Demeter i Zeusa. Niezależna, zbuntowana, trochę nieposkromiona. Mieszkająca na Sycylii, z daleka od wścibskich oczu innych bogów, chroniona zaklęciami, przez które nikt nie może się przedrzeć. Przerażona zamążpójściem i bycia własnością mężczyzny. Szuka schronienia w jedynym miejscu o którym jej matka zapomniała, by zabezpieczyć je klątwami. Nie ukrywajmy, kto sam z własnej woli udaje się do samego piekła?

A co gdyby Persefona nie została porwana? A co gdyby, sama podjęła tą decyzję i sama z własnej woli udała się do piekła? Ze swoimi własnymi planami.

Cudowny powiew świeżości w mitologii połączonej z fantastycznym romansem. Coś w sumie na co czekałam. Trzeba przyznać, że bardzo dobry debiut autorki. W książce widoczna jest ciężka praca włożona w poszerzenie swojej wiedzy na temat antycznego świata, także ten zły obraz. Nie ukrywajmy męscy bogowie zostali przedstawieni w złym świetle, bardzo szowinistycznie, ale nie ukrywajmy, nadal możemy spotkać takich mężczyzn. Przerośnięte ego, poczucie wyższości nad innymi, to tylko jedne z nielicznych cech bogów jakie możemy tam spotkać.

więcej na Velaris Library

Z reguły nie sięgam po retlingi. Choć muszę przyznać, że chyba zmienię o nich zdanie. Utwierdzam się w przekonaniu, że można spojrzeć na historię z zupełnie innej strony. Po raz kolejny okładka wprowadziła mnie w błąd. Nie spotkacie tam słodkiej historii, ale może to i dobrze? Wszyscy znamy mitologiczną historię o Hadesie i Persefonie, ale co, gdyby ta historia wyglądała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nareszcie....całe szczęście, że autorka nie każe nam czekać wybitnie długo na kolejne części. Obstawiam, że "Zima..." pojawi się gdzieś w okolicach kalendarzowej pory roku.

Azja, syn Gawroszów, ten od skandali i ten rozbrykany, chyba dopiero się rozkręca. Ujawnienie sekretu mamy, jest co najwyżej czubkiem góry lodowej, a nic nie przewiduje końca tych tajemnic.

Ta część pokazuję nam, że nikt nie jest nieomylny, każdy z nas popełnia błędy i nie ma rzeczy, której nie dałoby się naprawić, ale są błędy i tajemnice, które powoli zjadają nas od środka, kawałek po kawałku, każdego dnia po trochu.

Prawda wyzwala. Pozwala odetchnąć pełną piersią, z nowym rozdziałem, z czystą kartą. Czy każdego jest na to stać? Czy faktycznie można wszystko ujawnić? A może da prawdy, które zniszczą wszytsko i nawet najbardziej kochająca się rodzina nie będzie w stanie podołać?

Nie skłamię, jeżeli przyznam, że ta część chyba podobała mi się do tej pory najbardziej że wszystkich. Oczywiście czekam jeszcze na zakończenie serii. Niemniej, wszystko już dzieje się w nowym domu. Azja wziął się za remont, który pozwala mu uciekać myślami najpierw od myśli, które go dręczą, potem od straty i żałoby, w której się pogrążył.

więcej na Velaris Library

Nareszcie....całe szczęście, że autorka nie każe nam czekać wybitnie długo na kolejne części. Obstawiam, że "Zima..." pojawi się gdzieś w okolicach kalendarzowej pory roku.

Azja, syn Gawroszów, ten od skandali i ten rozbrykany, chyba dopiero się rozkręca. Ujawnienie sekretu mamy, jest co najwyżej czubkiem góry lodowej, a nic nie przewiduje końca tych tajemnic.

Ta część...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Drugi tom wznowionej kontynuacji Kelly Creagh Nevermore Cienie. Po raz kolejny coś dla wielbicieli Poego.

Varen zniknął schwytany w pułapkę koszmarnej rzeczywistości, gdzie sny Poego stają się chorą rzeczywistością.

Isobel nadal nie potrafi się z tym pogodzić. Postanawia wyruszyć do Baltimore, by odnaleźć Reynoldsa, tajemniczego mężczyznę, który rok rocznie odwiedza grób pisarza i który jako jedyny posiada klucz do innego świata.

Kiedy dziewczyna w końcu znajduje przejście, okazuje się, że miejsce po drugiej stronie przepełnione jest niewyobrażalnym bólem i przerażającymi istotami. Miłość zmienia się w nienawiść, radość w smutek, śmiech w płacz. Wszystko to rodzi się z umysłu Varena, który przepełniony jest ogromnym gniewem.

Do Isobel powoli dociera, że jej ukochany stał się jej największym wrogiem.

Historia opisana w tej części znacznie różni się od poprzedniczki. Co tu się nie działo. Dużo więcej mroku, bólu, cierpienia, dość sporo tych nieprzyjemnych emocji, o których zazwyczaj nie lubimy czytać. W pewnym momencie jawa miesza się ze snami, że nie wiesz dokładnie, czy bohaterzy przeżywają to naprawdę, czy tylko im się to śni.


więcej na: velarislibrary

Drugi tom wznowionej kontynuacji Kelly Creagh Nevermore Cienie. Po raz kolejny coś dla wielbicieli Poego.

Varen zniknął schwytany w pułapkę koszmarnej rzeczywistości, gdzie sny Poego stają się chorą rzeczywistością.

Isobel nadal nie potrafi się z tym pogodzić. Postanawia wyruszyć do Baltimore, by odnaleźć Reynoldsa, tajemniczego mężczyznę, który rok rocznie odwiedza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki miało miejsce, przy wydaniu jej pierwszej serii Rywalki. Wracam do niej z sentymentem, nawet znajdziecie ją u mnie na półce. Dla mnie była serio udana, choć do dziś żałuję, że nie zostały pociągnięte dalsze losy Americy i potem jej córki w nowelkach. Ja pozostałam z dużym niedosytem.
Tym razem, po raz kolejny przenosimy się w świat królów i księżniczek, ale w nieco innym wydaniu. Zostałam ujęta okładką, wiedziałam, że będzie to miła lektura.

Miłość ma swój dźwięk. Brzmi jak tysiąc uderzeń serca jednocześnie.

Naszą główną bohaterką jest księżniczka Annika, która otoczona jest wszelkimi wygodami, ale niestety nic nie będzie w stanie zmienić tego, że nie posiada ona władzy nad swoim własnym życiem. Król niegdyś był kochający ojciec, teraz odległy i zimny, podjął decyzję o zamążpójściu swojej córki z pobudek politycznych, nie pytając ją o zdanie.

Wiele kilometrów od niej Lennox prowadzi odmienne życie, surowe, wręcz spartańskie. Wstąpił do armii Dahrainu z nadzieją, że kiedyś, pewnego dnia odzyska władzę, która należy do nich. Dla chłopaka miłość to coś, co może mu jedynie przeszkodzić w zdobyciu wolności dla jego ludu.

Jednak los bywa przewrotny i ci dwoje spotkają się, a ich losy zostaną ze sobą połączone. Zrodzi się między nimi coś, co nie miało prawa się pojawić, ale nie będą mieć żadnego wyboru. W realnym świecie, w którym żyją nie mają szans by być razem - ale rytm tysiąca uderzeń serc nie pozwoli im na długą rozłąkę.

Historia stworzona przez bohaterkę jest urzekająca w swojej prostocie, ale też nie zaznamy tu nudy. Naszych bohaterów nie idzie nie polubić, obaj tak różni, ale każdy z nich pragnie szczęścia dla swojego ludu i dla siebie. Lennox nie należy do łatwych bohaterów, nie raz musiał wybierać między swoim ludem a miłością, to nie były łatwe wybory.

więcej na: velarislibrary.pl

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki miało miejsce, przy wydaniu jej pierwszej serii Rywalki. Wracam do niej z sentymentem, nawet znajdziecie ją u mnie na półce. Dla mnie była serio udana, choć do dziś żałuję, że nie zostały pociągnięte dalsze losy Americy i potem jej córki w nowelkach. Ja pozostałam z dużym niedosytem.
Tym razem, po raz kolejny przenosimy się w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to