-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać55
Biblioteczka
2014-04-25
2014-10-01
2014-12-28
Dobra książka to taka kiedy przeżywasz wraz z bohaterami wszystkie uczucia im towarzyszące. I tak było w przypadku "Gwiazd naszych wina". W jednej chwili się śmiałam, w drugiej zalewałam się łzami.
Myślałam, że będzie to zwykła powieść, w której osoby chorujące na raka straciły sens życia i jakiekolwiek chęci, aby dalej funkcjonować. Tu natomiast było inaczej. Dziewczyna o imieniu Hazel, której zostało zaledwie kilka lat życia, a może nawet i miesięcy umie dostrzegać piękno świata, cieszyć się każdą chwilą. Akceptuje swoją chorobę, uznając ją za cześć siebie i stara się z nią żyć. Chwilami zdawało mi się, iż miała o wiele więcej w sobie optymizmu niż jakiś inny zdrowy człowiek.
"BĘDĘ ŻYŁ DZIŚ NAJLEPIEJ, JAK POTRAFIĘ."
Dobra książka to taka kiedy przeżywasz wraz z bohaterami wszystkie uczucia im towarzyszące. I tak było w przypadku "Gwiazd naszych wina". W jednej chwili się śmiałam, w drugiej zalewałam się łzami.
Myślałam, że będzie to zwykła powieść, w której osoby chorujące na raka straciły sens życia i jakiekolwiek chęci, aby dalej funkcjonować. Tu natomiast było inaczej. Dziewczyna o...
2014-12-22
2014-12-16
2014-12-07
2014-11-24
2014-11-22
2014-11-09
2014-11-01
2014-10-25
2014-10-18
Po książki Nicholasa Sparksa sięgam z wielką chęcią, gdyż wiem, że się na żadnej nie zawiodę. Autor ma wielki talent do pisania tak mocnych, uczuciowych historii miłosnych, że większość czytelniczek pokocha jego styl pisania. :)
Historia Lexi i Jeremego jest kontynuacją Prawdziwego cudu. W drugiej części jest mowa o zbliżającym się ślubie jak również przyjściu na świat dziecka. Ale czy wszystko potoczy się tak jak sobie bohaterowie zaplanowali?
Sparks ma to już w swojej naturze pod sam koniec zaskoczyć czytelnika i tym razem mu się udało. Do tej pory ciężko mi się pogodzić z tak nagłym obrotem wydarzeniem. W zaledwie kilkanaście minut przeogromna radość może przemienić się w jeszcze większy, nieopisany smutek i żal.
Polecam.
Po książki Nicholasa Sparksa sięgam z wielką chęcią, gdyż wiem, że się na żadnej nie zawiodę. Autor ma wielki talent do pisania tak mocnych, uczuciowych historii miłosnych, że większość czytelniczek pokocha jego styl pisania. :)
Historia Lexi i Jeremego jest kontynuacją Prawdziwego cudu. W drugiej części jest mowa o zbliżającym się ślubie jak również przyjściu na świat...
2014-10-10
2014-09-27
2014-09-12
2014-08-31
2014-08-29
2014-08-28
2014-08-26
Bliska mojemu sercu książka.
Nie rozstanę się z nią nigdy, za bardzo się przywiązałam do Liesel Meminger - najlepszej, najodważniejszej bohaterce i najsprytniejszej złodziejce książek jakąkolwiek miałam okazje poznać.
Jest to bardzo trudna książka napisana prostym językiem. Trudna ze względu na poruszoną tematykę.
Polecam ją wszystkim czytelnikom, niezależnie czy ktoś jest fanem kryminałów, fantastyki, czy tak jak ja nie przepada za wydarzeniami wojennymi. Nie przejmujcie się tym, każdy znajdzie coś dla siebie. Zapewniam,że poruszy Was pewna historia o Strząsaczce Słów oraz pierwsza cenna zdobycz Liesel, ale na tym się nie skończy. Jest wiele tych szczęśliwych i przepełnionych cierpieniem zdarzeń zaczerpniętych z życia pewnej dziewczynki zakochanej w książkach, o których się nigdy nie zapomni.
Uważam, że ta książka powinna stać się obowiązkową lekturą w szkole średniej.
Bliska mojemu sercu książka.
Nie rozstanę się z nią nigdy, za bardzo się przywiązałam do Liesel Meminger - najlepszej, najodważniejszej bohaterce i najsprytniejszej złodziejce książek jakąkolwiek miałam okazje poznać.
Jest to bardzo trudna książka napisana prostym językiem. Trudna ze względu na poruszoną tematykę.
Polecam ją wszystkim czytelnikom, niezależnie czy ktoś...
Każdy z nas zapewne chociaż raz usłyszał o znanym pisarzu Tolkienie. Nie raz pewnie obił się nam o uszy tytuł książki ,,Hobbit". W szkołach została ona uznana jako lektura szkolna. Nagrano o niej przepiękny film, który miałam okazje obejrzeć. Cóż to właściwie znaczy i co kryje się pod tym słowem?
Zacznę najpierw od wyjaśnienia, lecz aby się dowiedzieć coś więcej na ten temat trzeba się przenieść o kilkaset lat wstecz do świata fantasy zamieszkałego przez dziwne stworzonka, oraz mroczne stworzenia.
Samo słowo hobbit oznacza bardzo małego człowieka, mniejszego od krasnoludów, który nie uprawia żadnych czarów, z wyjątkiem bardzo cichego prawie bezszelestnego i błyskawicznego przemieszczanie się. Ma ogromną tendencje do tycia, czemu zawdzięcza wielki brzuch. Co ciekawe nie używa butów, gdyż jego stopy służą jako podeszwy, a w dodatku są bardzo owłosione. Hobbit przedstawiony w powieści zwie się Bilbo Baggins
Pewnego razu głównego bohatera odwiedza znany czarodziej- Gandalf. Proponuje mu wyprawę życia, która dotyczy odzyskania skarbów skradzionych przez smoka. Jednak Bilbo jest nastawiony negatywnie na podróż. Boi się wyzwań i woli prowadzić spokojne życie w swojej norce. Niestety nie jest w stanie sprzeciwić się czarownikowi i wraz z krasnoludami wyrusza na przygodę w roli włamywacza. Zmierza się z rożnymi niebezpieczeństwami, które przez jeden nieostrożny ruch mogą doprowadzić do śmierci. Gromadka krasnoludów na samym początku nie wierzyła w możliwości Pana Bagginsa, lecz po pewnym czasie zmienili szybko o nim zdanie. Kilkakrotnie uratował ich przez czyhającym niebezpieczeństwem. Można więc stwierdzić, iż szczęście mu dopisało, a nazywało się ono małym Pierścieniem o niesamowitej mocy, dzięki której mógł stawać się niewidzialny. Dopomogła mu również pewność siebie, a także nie zawiódł się na rozumie. Z hobbita niezdarnego, z lekka tchórzliwego przeistacza się w postać odważną, odpowiedzialną , która jest w stanie poświecić życie za przyjaciół.
Podczas wyprawy zmierzył się z goblinami, pająkami, z pozoru słodkim Gollumem, a nawet po części ze smokiem, elfami oraz Beornem człowiekiem, który zmieniał się w niedźwiedzia. Jak zakończy się owa wyprawa? Czy każdy wyjdzie z niej żywy? Czy małemu hobbitowi uda się wraz ze swoimi współpracownikami pokonać smoka?
Od dawna zamierzałam przeczytać tę książkę i wstyd mi, że dopiero teraz po nią sięgnęłam. Tak jak przypuszczałam nie zawiodłam się na Tolkienie. W bardzo szybki sposób udaje mu się zaciekawić czytelnika i z każdym rozdziałem zachęcić do dalszego czytania. Autor napisał ją w bardzo prostym języku, dzięki czemu szybko i sprawnie poznaje się nowe dzieje bohatera. Uważam jednak co rzadko się zdarza, iż film był troszeczkę lepszy, pomimo tego zachęcam do przeczytania.
Każdy z nas zapewne chociaż raz usłyszał o znanym pisarzu Tolkienie. Nie raz pewnie obił się nam o uszy tytuł książki ,,Hobbit". W szkołach została ona uznana jako lektura szkolna. Nagrano o niej przepiękny film, który miałam okazje obejrzeć. Cóż to właściwie znaczy i co kryje się pod tym słowem?
więcej Pokaż mimo toZacznę najpierw od wyjaśnienia, lecz aby się dowiedzieć coś więcej na ten...