-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać6
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz5
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Biblioteczka
2012
2015-10
Gdy będąc w szkole i siedząc w ławce, na języku polskim usłyszałam ogłoszenie, że jedną z naszych lektur będzie "Quo vadis", zastanawiałam się, czy książka ta będzie ciekawa. Dodatkowo moi rodzice bardzo ją zachwalali, tak więc wylądowałam w bibliotece z lekturą w ręku i... zaczęłam czytać!
Sądzę, że "Quo vadis" mogłabym polubić gdyby nie ilość opisów i bohaterowie. Ligia, Winicjusz, Ursus, Pomponia Grecyna... W moim odczuciu byli bezbarwni i denerwujący.
Książka była po prostu nudna, co utrudniało czytanie. Akcja nabrała tempa dopiero gdzieś w połowie i od tamtej pory uznałam, że lektura jest nawet ciekawa, co nie zmienia faktu, że i tak uważam ją za nudną i że tak dostanie ode mnie trójeczkę. No, może z plusem!
Gdy będąc w szkole i siedząc w ławce, na języku polskim usłyszałam ogłoszenie, że jedną z naszych lektur będzie "Quo vadis", zastanawiałam się, czy książka ta będzie ciekawa. Dodatkowo moi rodzice bardzo ją zachwalali, tak więc wylądowałam w bibliotece z lekturą w ręku i... zaczęłam czytać!
Sądzę, że "Quo vadis" mogłabym polubić gdyby nie ilość opisów i bohaterowie. Ligia,...
2014-11
Wydawać by się mogło iż lektury rzecz najzwyczajniej w świecie nudna, przy których można stracić kilka godzin (ba, nawet dni, miesięcy!) życia, a jednak.
"Szatan z siódmej klasy" - no nie, znów lektura. A skoro lektura, to musi, po prostu m u s i być nudna! Jednak, w czasie mojej choroby wzięłam ją do rąk i nie żałuję. Świetny Adam Cisowski, świetny profesor Gąsowski, świetna fabuła! Szkoda, że do naszej klasy takie geniusz nie chodzi i nie zdradzi nam jaki jest sposób pytania uczniów, wiadomo, że każdy miałby "5" z odpowiedzi. Nie żałuję, że ją przeczytałam, pierwsza lektura o której mogę powiedzieć, że mnie nie nudziła. Polecam!
Wydawać by się mogło iż lektury rzecz najzwyczajniej w świecie nudna, przy których można stracić kilka godzin (ba, nawet dni, miesięcy!) życia, a jednak.
"Szatan z siódmej klasy" - no nie, znów lektura. A skoro lektura, to musi, po prostu m u s i być nudna! Jednak, w czasie mojej choroby wzięłam ją do rąk i nie żałuję. Świetny Adam Cisowski, świetny profesor Gąsowski,...
2014-10
Podeszłam do tej książki z miną "Znowu głupia lektura". Tak tak, nienawidzę lektur szkolnych, aczkolwiek już trzy lata nie czytałam lektury, która by mi się spodobała, a co dopiero mogłabym ją wstawić na półkę "Ulubione", lub inaczej - piszczeć z jej powodu jak fanki na koncertach.
Początek - może był ciekawy, może nie, nawet nie pamiętam. Tajemniczy intruz, małomówna dziewczyna, dwóch chłopaków i chłopaczyca. Są oburzeni faktem, że ktoś odkrył ich wyspę, którą odkryli i mieli pewność, że nikt o niej nie wie, że jest tylko ich. Zmuszona, czytałam dalej. Dalej, dalej, dalej, ale czym dalej, tym bardziej mnie nudziło. Może dlatego, że czytałam ją w godzinach nocnych (22-23), więc umysł nie był taki jak za dnia. Odłożyłam ją niedokończoną w połowie i przez parę dni nie czytałam. Jakoś mi się upiekło, oceny z lektury dostawałam dobre. Ale tak się zdarzyło, że gdy miałam ją dokończyć, przestaliśmy omawiać lekturę i mi się po prostu nie chciało dokończać czegoś, co mnie nie zaciekawiło.
Jakiś czas potem, to zrobiłam i... nie mam na ten temat zdania. Nawet teraz nie pamiętam tej drugiej połowy. A szkoda.
Podeszłam do tej książki z miną "Znowu głupia lektura". Tak tak, nienawidzę lektur szkolnych, aczkolwiek już trzy lata nie czytałam lektury, która by mi się spodobała, a co dopiero mogłabym ją wstawić na półkę "Ulubione", lub inaczej - piszczeć z jej powodu jak fanki na koncertach.
Początek - może był ciekawy, może nie, nawet nie pamiętam. Tajemniczy intruz, małomówna...
2013-01-01
Pinokio to opowieść o drewnianym pajacyku. Już od początku książki drewno, z którego Dżeppetto wystrugał pajacyka mu "dokuczało".
Pinokio był bardzo łatwowierny, padł więc ofiarą Lisa i Kota. Potem zmienił się w osła...
Książka, którą dostałam miała bardzo ładne ilustracje, być może dlatego "podwyższyło" to ocenę książki. Ona była koszmarna! A musiałam ja przeczytać, inaczej by była jedynka z polskiego... :c Na pewno drugi raz nie będę się tak męczyć. T
Pinokio to opowieść o drewnianym pajacyku. Już od początku książki drewno, z którego Dżeppetto wystrugał pajacyka mu "dokuczało".
Pinokio był bardzo łatwowierny, padł więc ofiarą Lisa i Kota. Potem zmienił się w osła...
Książka, którą dostałam miała bardzo ładne ilustracje, być może dlatego "podwyższyło" to ocenę książki. Ona była koszmarna! A musiałam ja przeczytać,...
2013-01-01
"Akademię Pana Kleksa" przeczytałam rok temu, jako lekturę szkolną. Uwielbiałam ten film, mogłam oglądać go po sto razy, wiec gdy nauczyłam się czytać, przeczytałam tą książkę. Pełna humoru, wyobraźni, niekiedy tajemnicza. Tajemnicza, gdzie?! Chociażby w momencie opowieści Szpaka Mateusza. Polecam ją przeczytać, naprawdę warto. :)
"Akademię Pana Kleksa" przeczytałam rok temu, jako lekturę szkolną. Uwielbiałam ten film, mogłam oglądać go po sto razy, wiec gdy nauczyłam się czytać, przeczytałam tą książkę. Pełna humoru, wyobraźni, niekiedy tajemnicza. Tajemnicza, gdzie?! Chociażby w momencie opowieści Szpaka Mateusza. Polecam ją przeczytać, naprawdę warto. :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-01-01
Rok temu miałam ją za lekturę. Hmm, jak dla dla mnie, dziewczyny to ona taka "git" nie była. Może dlatego, że to powieść dla chłopców? Książka opowiada o chłopięcych zabawach, przygodach i wybrykach. Tomek także się w kimś podkochuje... :p Są tu też momenty straszne (jak np. morderstwo na cmentarzu *-*) i zabawne. Polecam do przeczytania szczególnie chłopcom.
Rok temu miałam ją za lekturę. Hmm, jak dla dla mnie, dziewczyny to ona taka "git" nie była. Może dlatego, że to powieść dla chłopców? Książka opowiada o chłopięcych zabawach, przygodach i wybrykach. Tomek także się w kimś podkochuje... :p Są tu też momenty straszne (jak np. morderstwo na cmentarzu *-*) i zabawne. Polecam do przeczytania szczególnie chłopcom.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-01-01
Czytałam tę książkę, kiedy byłam w drugiej klasie i była to moja lektura. Przeczytawszy wtedy książkę, uznałam, że jest super. Ale wtedy byłam w drugiej klasie, a teraz jestem w piątej i uważam książkę za... nie taką extra, tylko taką... no, taką... taką dla dzieciuchów uczących się dopiero czytać.
Czytałam tę książkę, kiedy byłam w drugiej klasie i była to moja lektura. Przeczytawszy wtedy książkę, uznałam, że jest super. Ale wtedy byłam w drugiej klasie, a teraz jestem w piątej i uważam książkę za... nie taką extra, tylko taką... no, taką... taką dla dzieciuchów uczących się dopiero czytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010-01-01
Moja ulubiona książka. Kazałam rodzicom, gdy byłam młodsza czytać po sto razy, tak uwielbiałam Głupiutkiego Kubusia. Potem, gdy byłam starsza - przeczytałam książkę samodzielnie, jako lekturę. Popatrzyć na moją komodę : ujrzy się wtedy całą wesołą gromadkę Kubusia. A książka nigdy nie przestanie być moją ulubioną, a przynajmniej tak myślę.
Moja ulubiona książka. Kazałam rodzicom, gdy byłam młodsza czytać po sto razy, tak uwielbiałam Głupiutkiego Kubusia. Potem, gdy byłam starsza - przeczytałam książkę samodzielnie, jako lekturę. Popatrzyć na moją komodę : ujrzy się wtedy całą wesołą gromadkę Kubusia. A książka nigdy nie przestanie być moją ulubioną, a przynajmniej tak myślę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-01-26
Przeczytałam tylko dlatego, że był to mój obowiązek ( lektura $: )Gdybym mogła, to bym przerwała - książka, moim zdaniem przeznaczona dla przedszkolaków, lub klas 1-3 Szkoły Podstawowej, ale NIE dla 12-latków. W moim wydaniu książki było bardzo dużo błędów (pisownia wyrazu małą literą po kropce, literówka) co przeszkadzało w czytaniu... "Duch starej szafy' to najnudniejsza książka jaką zdążyłam przeczytać, i cieszę się, że to skończyłam.
Przeczytałam tylko dlatego, że był to mój obowiązek ( lektura $: )Gdybym mogła, to bym przerwała - książka, moim zdaniem przeznaczona dla przedszkolaków, lub klas 1-3 Szkoły Podstawowej, ale NIE dla 12-latków. W moim wydaniu książki było bardzo dużo błędów (pisownia wyrazu małą literą po kropce, literówka) co przeszkadzało w czytaniu... "Duch starej szafy' to najnudniejsza...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-11-29
Książka była moją lekturą miesiąc temu i nie żałuję, że ją przeczytałam. Ciekawa, pełna przygód i fajnie, że Verne dopisał, że pan Fogg jest podejrzany o obrabowanie banku. Lekka do przeczytania, bardzo krótka - ah, przeczytajcie!
Książka była moją lekturą miesiąc temu i nie żałuję, że ją przeczytałam. Ciekawa, pełna przygód i fajnie, że Verne dopisał, że pan Fogg jest podejrzany o obrabowanie banku. Lekka do przeczytania, bardzo krótka - ah, przeczytajcie!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-10-01
Przeczytałam tą książkę, tylko dlatego, że była to szkolna lektura i ... czytając ją przyprowadziłam mamę [ która uwielbiała "Anię..." ] do białej gorączki. Marudziłam, jęczałam, mówiłam "nudne, mogę dostać "jedynkę", nie obchodzi mnie to, nie będę czytać takich nudziarstw!" ale przebrnęłam i przeczytałam. Uff.. dzięki Bogu. Jednak spodobała mi się postać Mateusza i gdy umarł, beczałam i beczałam, a wszyscy się śmiali : "Ala? Co jest? Przecież niby ci się nie podobało, a tak przeżywasz!" Brr... już nigdy nie zajrzę do tej książki! x_x
Przeczytałam tą książkę, tylko dlatego, że była to szkolna lektura i ... czytając ją przyprowadziłam mamę [ która uwielbiała "Anię..." ] do białej gorączki. Marudziłam, jęczałam, mówiłam "nudne, mogę dostać "jedynkę", nie obchodzi mnie to, nie będę czytać takich nudziarstw!" ale przebrnęłam i przeczytałam. Uff.. dzięki Bogu. Jednak spodobała mi się postać Mateusza i gdy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-10-01
Przeczytałam to tylko i wyłącznie na potrzeby konkursu i szczerze powiedziawszy książka nie zaciekawiła mnie... pewnie dlatego, że nie przepadam za mitologią grecką. Pierwsza myśl, która wpadła mi do głowy : "Jak można wracać 10 lat do żony, do syna, do domu?!" Książkę polecam tym, co lubią mitologię grecką i są nią zaciekawieni... na pewno nie mnie. Chociaż mój tata uważa, że jest to arcydzieło [ przeczytał w przekładzie poetyckim ] .
Przeczytałam to tylko i wyłącznie na potrzeby konkursu i szczerze powiedziawszy książka nie zaciekawiła mnie... pewnie dlatego, że nie przepadam za mitologią grecką. Pierwsza myśl, która wpadła mi do głowy : "Jak można wracać 10 lat do żony, do syna, do domu?!" Książkę polecam tym, co lubią mitologię grecką i są nią zaciekawieni... na pewno nie mnie. Chociaż mój tata uważa,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Lektura kilkakrotnie przeczytana, w czwartej, piątej, szóstej, pierwszej klasie gimnazjum. Opowiadająca o niemiłym i skąpym mężczyźnie, imieniem Ebenzer Scrooge, który w ciągu jednej nocy zmienił się nie do poznania.
Bardzo mi się podobała i podoba, bardzo szybko się ją czyta, polecam wziąć się za nią szczególnie w Święta Bożego Narodzenia. Zawarto w niej wiele bardzo mądrych rzeczy, daje do myślenia. Rewelacyjna.
Lektura kilkakrotnie przeczytana, w czwartej, piątej, szóstej, pierwszej klasie gimnazjum. Opowiadająca o niemiłym i skąpym mężczyźnie, imieniem Ebenzer Scrooge, który w ciągu jednej nocy zmienił się nie do poznania.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo mi się podobała i podoba, bardzo szybko się ją czyta, polecam wziąć się za nią szczególnie w Święta Bożego Narodzenia. Zawarto w niej wiele bardzo...