rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki 19 stopni Millie Bobby Brown, Kathleen McGurl
Ocena 7,1
19 stopni Millie Bobby Brown,...

Na półkach:

Zastanawiam się skąd taka wysoka ocena. Sugerowałam się samymi świetnymi recenzjami wystawionymi na portalu i kupiłam książkę, a szkoda.
Potencjał faktycznie był, opowieść chwytająca za serce, ale opowiedziana w tak płaski sposób, że po prostu przerzucałam kolejne strony byle dobrnąć do końca. Przewidywalne zakończenie. Reakcje bohaterów nieoddające tragizmu sytuacji, dialogi o niczym. Kolejna historia wojenna, która ma wyciskać łzy, ale u mnie, niestety, nie wycisnęła nic poza siódmymi potami podczas męczarni czytania. Nie polecam.

Zastanawiam się skąd taka wysoka ocena. Sugerowałam się samymi świetnymi recenzjami wystawionymi na portalu i kupiłam książkę, a szkoda.
Potencjał faktycznie był, opowieść chwytająca za serce, ale opowiedziana w tak płaski sposób, że po prostu przerzucałam kolejne strony byle dobrnąć do końca. Przewidywalne zakończenie. Reakcje bohaterów nieoddające tragizmu sytuacji,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Według mnie tytuł zupełnie nietrafiony. Wybrany dlatego, że łatwo go zapamiętać przez rym częstochowski, który zawiera? Nie uważam, żeby opisane w książce postaci były skandalistami. Ludzie jak wszyscy inni. Poza tym nie wyczytałam niczego, czego bym już nie wiedziała.

Według mnie tytuł zupełnie nietrafiony. Wybrany dlatego, że łatwo go zapamiętać przez rym częstochowski, który zawiera? Nie uważam, żeby opisane w książce postaci były skandalistami. Ludzie jak wszyscy inni. Poza tym nie wyczytałam niczego, czego bym już nie wiedziała.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przewidywalna i nudna do bólu. I te dialogi... Dno.

Przewidywalna i nudna do bólu. I te dialogi... Dno.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przerażająco aktualna.

Przerażająco aktualna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszy tom interesujący, pozostałem, mam wrażenie, pisane na siłę.

Pierwszy tom interesujący, pozostałem, mam wrażenie, pisane na siłę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Do końca trzyma w napięciu i co najważniejsze, nie przewidziałam zakończenia. Świetna!

Do końca trzyma w napięciu i co najważniejsze, nie przewidziałam zakończenia. Świetna!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wynudziłam się... Mimo wszystko czekam aż nadejdą "Wichry zimy" i w przybrawszy się w metaforyczne futro z cieniokota będzie można czytać jak toczą się losy mieszkańców Westeros.

Wynudziłam się... Mimo wszystko czekam aż nadejdą "Wichry zimy" i w przybrawszy się w metaforyczne futro z cieniokota będzie można czytać jak toczą się losy mieszkańców Westeros.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, którą polecam wszystkim kobietom, bez względu na wiek, zainteresowania, wykonywany zawód, czy preferencje czytelnicze. Tę książkę trzeba znać. Dlaczego? Ponieważ jest wspaniała. WSPANIAŁA.

Książka, którą polecam wszystkim kobietom, bez względu na wiek, zainteresowania, wykonywany zawód, czy preferencje czytelnicze. Tę książkę trzeba znać. Dlaczego? Ponieważ jest wspaniała. WSPANIAŁA.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna! Wspaniale spędziłam czas śledząc losy zwariowanej Lou. Polecam na długie, leniwe wieczory.

Rewelacyjna! Wspaniale spędziłam czas śledząc losy zwariowanej Lou. Polecam na długie, leniwe wieczory.

Pokaż mimo to

Okładka książki Najlepiej w życiu ma Twój kot. Listy Kornel Filipowicz, Wisława Szymborska
Ocena 7,6
Najlepiej w ży... Kornel Filipowicz, ...

Na półkach:

Niestety, ale wynudziłam się nad listami...

Niestety, ale wynudziłam się nad listami...

Pokaż mimo to


Na półkach:

W ostatnim czasie bardzo chętnie sięgam po biografie, dzienniki, wspomnienia znanych i lubianych albo tych, którzy byli kontrowersyjnymi postaciami, by bliżej poznać osoby kształtujące naszą kulturę i świat. Opowieść o Danucie Szaflarskiej bardzo przypadła mi do gustu. Czytało się bardzo dobrze.

W ostatnim czasie bardzo chętnie sięgam po biografie, dzienniki, wspomnienia znanych i lubianych albo tych, którzy byli kontrowersyjnymi postaciami, by bliżej poznać osoby kształtujące naszą kulturę i świat. Opowieść o Danucie Szaflarskiej bardzo przypadła mi do gustu. Czytało się bardzo dobrze.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Słaba i nudna. Nie tego spodziewałam się po przeczytaniu "Bezcennego". Momentami się gubiłam, ponieważ czytałam, a moje myśli ulatywały gdzieś daleko. Historyczka sztuki walcząca z szalonym naukowcem na tle nieciekawych i bezbarwnych wydarzeń, zupełne odejście od snucia fabuły dotyczącej zaginionych dzieł kultury. Mam wrażenie, że niektóre wątki zostały niedokończone, chyba, że po prostu przegapiłam ich rozwiązanie... Możliwe, mając na uwadze, że końcówka bardzo mnie wymęczyła.

Słaba i nudna. Nie tego spodziewałam się po przeczytaniu "Bezcennego". Momentami się gubiłam, ponieważ czytałam, a moje myśli ulatywały gdzieś daleko. Historyczka sztuki walcząca z szalonym naukowcem na tle nieciekawych i bezbarwnych wydarzeń, zupełne odejście od snucia fabuły dotyczącej zaginionych dzieł kultury. Mam wrażenie, że niektóre wątki zostały niedokończone,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jakich wiele. Potrafi wciągnąć, szybko się czyta, ale niczym nie zaskakuje. Przewidywalne zakończenie.

Książka jakich wiele. Potrafi wciągnąć, szybko się czyta, ale niczym nie zaskakuje. Przewidywalne zakończenie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pomyśleć, że po przeczytaniu pierwszych 30 stron książki nie mogłam zmusić się do dalszej lektury...Odstawiłam "Trafny wybór" na półkę na ponad miesiąc, stała sobie i patrzyła na mnie z nienawiścią- jak mogłaś mnie porzucić!?- zdawała sie krzyczeć. W Boże Narodzenie stwierdziłam, że jednak dam jej drugą szansę. I co? Mamy 28 grudnia, a ja siedzę i nie bardzo wiem co mam ze sobą zrobić, bo własnie skonczyłam czytać ostatnie zdanie. Łzy cisna mi sie do oczu. Chyba jeszcze nigdy nie czytalam bardziej zyciowej ksiązki. A najgorsze jest to, ze te wszystkie wypindrzone lalunie i zapatrzeni w siebie kochasie mogli zapobiec calemu nieszczesciu, pomogli by Robbiemu i Krystal, biednej, kochanej Krystal, ktora tak panicznie bala sie samotnosci i potrzebowała Miłości... Przeczytajcie- to zrozumiecie...

Pomyśleć, że po przeczytaniu pierwszych 30 stron książki nie mogłam zmusić się do dalszej lektury...Odstawiłam "Trafny wybór" na półkę na ponad miesiąc, stała sobie i patrzyła na mnie z nienawiścią- jak mogłaś mnie porzucić!?- zdawała sie krzyczeć. W Boże Narodzenie stwierdziłam, że jednak dam jej drugą szansę. I co? Mamy 28 grudnia, a ja siedzę i nie bardzo wiem co mam ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Grzędowicz jest arcymistrzem. Wspaniała książka niesamowicie działająca na wyobraźnię. Czytając pierwsze strony czułam się jakbym oglądała jakiś amerykański film, a potem... a potem było tak, jakbym przeniosła się do tamtego niesamowitego świata razem z Nocnym Wędrowcem. Sama nie wiedziałam, które rozdziały bardziej mi się podobały, te dotyczące księcia czy te, o Vuko. Ostatni rozdział przeczytałam prawie na bezdechu i od razu sięgnęłam po drugi tom, bo ewidentnie nie mam na co czekać :)

Grzędowicz jest arcymistrzem. Wspaniała książka niesamowicie działająca na wyobraźnię. Czytając pierwsze strony czułam się jakbym oglądała jakiś amerykański film, a potem... a potem było tak, jakbym przeniosła się do tamtego niesamowitego świata razem z Nocnym Wędrowcem. Sama nie wiedziałam, które rozdziały bardziej mi się podobały, te dotyczące księcia czy te, o Vuko....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Fantastyczna. wspaniała książka o miłości, przyjaźni i prawdziwej rodzinie. Przeczytałam "McDusię" w mgnieniu oka i tak bardzo żałowałam, że każda kartka zbliża mnie do jej zakończenia. A na następna część Jeżycjady przyjdzie nam poczekać kilka lat. Może jestem niestabilna emocjonalnie i nieco "walnięta", ale było mi strasznie żal Janusza Pyziaka, który stanowi zupełnie inną osobowość niż pozostali bohaterowie.

Fantastyczna. wspaniała książka o miłości, przyjaźni i prawdziwej rodzinie. Przeczytałam "McDusię" w mgnieniu oka i tak bardzo żałowałam, że każda kartka zbliża mnie do jej zakończenia. A na następna część Jeżycjady przyjdzie nam poczekać kilka lat. Może jestem niestabilna emocjonalnie i nieco "walnięta", ale było mi strasznie żal Janusza Pyziaka, który stanowi zupełnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałam problem z ocena tej książki. Na jej korzyść wpływa fakt, że napisał ją AS i że pierwsza część była rewelacyjna. A teraz już nie będzie tak fajnie. Jest do bani i tyle. Pogubiłam się. Czytałam na przymus, bo nie znoszę niedokończonych książek, po kilka stron za jednym zamachem. Przez Bożych bojowników przebrnęłam jeszcze całkiem gładko, a tutaj? Obraz nędzy i rozpaczy. Z żadna książką się nie męczyłam tyle co z Lux perpetuą. Będzie mi leżała na wątrobie przez wiele lat... Oj panie Sapkowski, bardzo proszę nie raczyć mnie już nigdy czymś takim- trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...

Miałam problem z ocena tej książki. Na jej korzyść wpływa fakt, że napisał ją AS i że pierwsza część była rewelacyjna. A teraz już nie będzie tak fajnie. Jest do bani i tyle. Pogubiłam się. Czytałam na przymus, bo nie znoszę niedokończonych książek, po kilka stron za jednym zamachem. Przez Bożych bojowników przebrnęłam jeszcze całkiem gładko, a tutaj? Obraz nędzy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Prawdę powiedziaszy takie historyjki jakie pisze Sparks układam wieczorami kiedy leżę w łóżku i nie mogę zasnąć... Przewidywalna- a to najgorsze co według nie może przytrafić się książce, oklepany temat- jak już napisałam każdy jest w stanie wymyślić coś takiego bez nadwyręzania mózgu, nudna jak flaki z olejem- niby coś się dzieje, ale nie wiadomo co i po co... Przeczytałam tylko dlatego, że zabrałam ją w podróż i szczerze mówiąc nie mogłam sobie tego wybaczyć przez połowę drogi.

Prawdę powiedziaszy takie historyjki jakie pisze Sparks układam wieczorami kiedy leżę w łóżku i nie mogę zasnąć... Przewidywalna- a to najgorsze co według nie może przytrafić się książce, oklepany temat- jak już napisałam każdy jest w stanie wymyślić coś takiego bez nadwyręzania mózgu, nudna jak flaki z olejem- niby coś się dzieje, ale nie wiadomo co i po co... Przeczytałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Delektowałam się tą książką. Codziennie czytałam po kilkanaście stron, aby przygody Daimona i spółki trwały i trwały w moim życiu jak najdłużej. Oj, nie łatwo jest się rozstać z Drago i Drop. Nie mam pojęcia jak poradzą sobie beze mnie archaniołowie. Co z Dżibrilem? A Michaś? Chciałabym żeby z każdą przeczytaną przeze mnie stroną Siewcy wiatru przybywała kolejna. Czcze marzenia... Skończyłam i za kilka lat będę mogła znowu powrócić wśród zastępy aniołów...

Delektowałam się tą książką. Codziennie czytałam po kilkanaście stron, aby przygody Daimona i spółki trwały i trwały w moim życiu jak najdłużej. Oj, nie łatwo jest się rozstać z Drago i Drop. Nie mam pojęcia jak poradzą sobie beze mnie archaniołowie. Co z Dżibrilem? A Michaś? Chciałabym żeby z każdą przeczytaną przeze mnie stroną Siewcy wiatru przybywała kolejna. Czcze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawiodłam się. Liczyłam na takie same emocje jak w przypadku Nawałnicy mieczy, a tu klops. Co sprawiło, że książka wywarła na mnie takie wrażenie? Po pierwsze wątek Brana. Zawsze opowieści o młodszym Starku robiły na mnie najlepsze wrażenie, a co zastałam w trakcie czytania lektury? Bran dotarł do celu, stał się zielony, siedzi w jaskini ze starym dziadygą i czeka na zmiłowanie boskie. Nie tego się spodziewałam. Co się stało z Zimnorękim? Kim jest Zimnoręki? Kim są Inni i czego do cholery chcą? Co się stało z Benjenem Starkiem? Na te pytania szukałam odpowiedzi i ich nie znalazłam, niestety... Podobne odczucia wywołują u mnie przygody Jona. Stał się taki jakiś niejonowaty. Chodzi po murze, zgrywa ważniaka i sam nie wie co ze sobą począć. A był taki fantastyczny! Wiązałam z nim olbrzymie nadzieje... Wole już nie wspominać o Deanerys- wkurza mnie to dziewczątko. Stannis- co to za król? Kreatura a nie król... Lepszym władcą byłby niepisaty, nieczytaty Davos. I ta jego Melisandre... oszzzzz... Zawiodłam się, oj jak bardzo się zawiodłam... Jeżeli druga część jest tak samo beznadziejna to wypisuję się z grona fanów G. R. R. Martina!

Zawiodłam się. Liczyłam na takie same emocje jak w przypadku Nawałnicy mieczy, a tu klops. Co sprawiło, że książka wywarła na mnie takie wrażenie? Po pierwsze wątek Brana. Zawsze opowieści o młodszym Starku robiły na mnie najlepsze wrażenie, a co zastałam w trakcie czytania lektury? Bran dotarł do celu, stał się zielony, siedzi w jaskini ze starym dziadygą i czeka na...

więcej Pokaż mimo to