-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
2022-10-02
2022-07-17
2019-04-19
2018-11-04
2018-10-14
2018-10-04
2018-02-15
Przepiękne ilustracje i porażająco nieprofesjonalne tłumaczenie. Nieraz z tego powodu niemal tarzałam się ze śmiechu. Zajrzyjcie a poznacie stworzenia, o których nigdy dotąd nie mieliście szansy usłyszeć z "muchami dzibowymi" i "muchami opatnowymi" na czele.
A teraz bardziej szczegółowy opis bzdur które wkradły się do tłumaczenia.
Jak mawiają Anglicy Enjoy!
Str. 245 Ssaki odznaczają się stałocieplnością, obecnością licznych gruczołów w skórze, uwłosieniem oraz cechami budowy szkieletu.
Str. 279 tu wprawdzie tylko zwykła literówka ale dająca nieodparcie komiczny efekt: Należą do nich ( tzn torbaczy ) kangury, wilki workowate, opasy.
Str. 325 Dolnoeoceński rodzaj Thomashuxleya z Argentyny nieco tylko przypomina guźca, w przeciwieństwie do niego to prymitywne zwierzę jest palcochodne. ( to znaczy, ze guźce nie są ???)
Str. 328 Koty janowcowe
Str. 329 Tu w podpisie pod jedną z fotografii jest mowa o rybach mulistych
Str. 334 Świniopodobne uważane są za najprymitywniejszy podrząd parzystokopytnych. Można to stwierdzić m.in. na podstawie ich jeszcze nie całkiem pełnego uzębienia, typowego dla ssaków.
Str. 340 Krewni ryjówek żyją w Ameryce Płn. W zależności od systematycznego uporządkowania owadożerne uważane są za rząd lub nadrząd ssaków. W pierwszym przypadku, ryjówki wraz z jeżami, kretami, złotokretami i in. Zalicza się do rzędu Lipotyphla. W drugim przypadku wyodrębnia się podrząd Soricomorpha ( ryjówkowokształtne ) obejmujący oprócz ryjówek krety i almiki. Bez wątpienia ryjówki nie są spokrewnione z myszowatymi. Przodkowie ryjówek pojawiają się prawdopodobnie wraz z rodzajem Diacodon już w paleocenie. W eocenie jest kilka podobnych form ( z rodzin Apatemyidae i Mixodectidae ), które są bardzo szeroko rozpowszechnione. Dobrze znany jest przede wszystkim rodzaj Paleoryctes, zamieszkujący Amerykę Północną. Zwierzątko to, długości 12,5 cm, jest już bardzo podobne do dzisiejszej ryjówki. Uff istne pomieszanie z poplątaniem. dopiero dużo później ktoś o wiele poważniej traktujący swoją popularyzacyjną misję wytłumaczył mi przystępnie o co tu właściwie chodzi...
Str. 343 (...) szeroko rozumianych ichtiornisów strusiowatych ( Paleognathae ) (...)
Str. 345 1. Małpiatki zaludniają lasy Ameryki Pd. i Europy
2. Rodzinę Adapidae wraz z inną rodziną naczelnych z eocenu – Lemuridae, łączy się w grupę Strepsirhini ( skrzywione nosy )
3. (...) wykształcają się Omomyidae, należące do wysokokształtnych (...)
str. 360 Podpis pod jedną z fotek głosi: Euprox prymitywny jeleń zaliczany do rodzaju Dicrocerus To w końcu Euprox czy Dicrocerus ???
Natomiast w artykule o Protoceratidae napisano, że rozwój guzów kostnych na głowie stawia je bliżej wielbłądów niż jeleni. Ale czy ktoś zna jakiegokolwiek rogatego wielbłąda????
Str. 362 1. Przed ok. 35 mln pojawiaja się (..) Nimravidae - pierwsza rodzina kotów. Tyle, że Nimravidae to nie koty. I nie są spokrewnione z nimi bliżej niż np. hieny.
2. Współczesne koty drapieżne - to sformułowanie, zresztą jeszcze później parę razy powtórzone, sugeruje, że są jakieś koty, które nie są drapieżne.
Str. 362 Dolnoplioceńska czaszka i żuchwa należąca do Ictitherium robustum. Ta leśna hiena, zaliczająca się do kotowatych wykazuje podobieństwo do psopodobnych.
Str. 364 Branisella (...) zwierzę podobne do dzisiejszej makaki
Str. 365 1. Do dużych małp zaliczono tu tajemniczego SIAMAKA zaś przy nazwie gatunku tupai najwyraźniej poddano się bez walki i pozostawiono ją w oryginalnym brzmieniu : Federschwanz
2. Małpozwierze
3. Podczas gdy obie formy posiadają dwa tylne zęby trzonowe (molary) małpy szerokonose w każdej połowie szczęki mają dodatkowo jeszcze jeden przedni ząb trzonowy ( praemolar )
Str. 381 Rozwoju tego typu cech hominoidalnych nie można jednak przyjmować bez zastrzeżeń jako dowodu na linię rozwojową człowiekowatych
Str. 387 Rząd ten ( chodzi o trąbowce ) rozwinął się przypuszczalnie w północnych Indiach z prymitywnych kopytnych, które były też przodkami dzisiejszych borsuków i syren. Ciekawe skąd się wzięły borsuki w tym towarzystwie.
Str. 388 Złotokrety i szczecinowate to specjaliści "ziemianie" (Tajemnicze w/w szczecinowate to tenreki )
Str. 408 Wszystkie żyjące dziś koty zabijają swoje ofiary przez silne ukąszenie w kark, które łamie kręgosłup. Ojej oni chyba nigdy nie oglądali filmów przyrodniczych. Inaczej przecież wiedzieliby, że niektóre koty duszą swoją zdobycz!
Str. 447 Lisy bojowe - tak określono przedstawicieli rodzaju Dusicyon. Proszę sobie wyobrazić tę piękną istotę jako zwierzę bojowe!
Woły czołowe - to z kolei o podrodzaju Bibos (do tego podrodzaju należą dwa gatunki gaur i banteng oraz ich udomowione formy - odpowiednio gajal i bydło Bali ).
Już nie wspominając o tym, że w innym miejscu beztrosko pomylono kambr z karbonem!!!!!
Przepiękne ilustracje i porażająco nieprofesjonalne tłumaczenie. Nieraz z tego powodu niemal tarzałam się ze śmiechu. Zajrzyjcie a poznacie stworzenia, o których nigdy dotąd nie mieliście szansy usłyszeć z "muchami dzibowymi" i "muchami opatnowymi" na czele.
A teraz bardziej szczegółowy opis bzdur które wkradły się do tłumaczenia.
Jak mawiają Anglicy Enjoy!
Str. 245 Ssaki...
1998-02-28
2015-12-04
2017-10-10
2006
Mój pierwszy zakup z kręgu literatury paleontologicznej po angielsku i od razu bez przesady 1000% satysfakcji. Nieraz czytając ją i oglądając wzdychałam - czemu ach czemu u nas w Polsce pojawia się tak mało podobnych wydawnictw! Może jeszcze o dinozaurach da się coś znaleźć ale ssaki i synapsydy w ogólności od zawsze traktowane są po macoszemu.
Książka opowiada o zmianach i migracjach, jakim podlegały europejskie ssaki, począwszy od wieloguzkowców i "prakopytnych", które zasiedlały wyspowy kontynent po zniknięciu nieptasich dinozaurów, skończywszy na lodowcowej megafaunie i naszych własnych przodkach . Narrację uzupełniają sugestywne, niezwykle realistyczne rysunki Mauricio Antona oraz kolorowe tablice. Autorom udało się zachować równowagę pomiędzy przystępnością wykładu a naukową ścisłością - świetna pozycja dla zainteresowanych tematem.
Mój pierwszy zakup z kręgu literatury paleontologicznej po angielsku i od razu bez przesady 1000% satysfakcji. Nieraz czytając ją i oglądając wzdychałam - czemu ach czemu u nas w Polsce pojawia się tak mało podobnych wydawnictw! Może jeszcze o dinozaurach da się coś znaleźć ale ssaki i synapsydy w ogólności od zawsze traktowane są po macoszemu.
Książka opowiada o zmianach...
1994
Jedno z nielicznych kompetentnych popularnych wydawnictw o dinozaurach na naszym rynku. Tłumaczone przez nieodżałowanego Karola Sabatha. Do dnia dzisiejszego sporo się w naszej wiedzy na temat bohaterów tej książki zmieniło ale na owe czasy była to pozycja jak najbardziej solidna i godna polecenia.
Jedno z nielicznych kompetentnych popularnych wydawnictw o dinozaurach na naszym rynku. Tłumaczone przez nieodżałowanego Karola Sabatha. Do dnia dzisiejszego sporo się w naszej wiedzy na temat bohaterów tej książki zmieniło ale na owe czasy była to pozycja jak najbardziej solidna i godna polecenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-10-03
W tej książce najciekawsze są końcowe wnioski wyciągnięte z dokonanych badań. Samo dochodzenie do prawdy mocno techniczne i mało ekscytujące chociaż przystępując do lektury spodziewałam się że tak będzie. Jeśli chodzi o elementy biografii autora to nie wszystkie chyba były tu konieczne ze względu na bardzo luźny związek z głównym tematem dzieła.
W tej książce najciekawsze są końcowe wnioski wyciągnięte z dokonanych badań. Samo dochodzenie do prawdy mocno techniczne i mało ekscytujące chociaż przystępując do lektury spodziewałam się że tak będzie. Jeśli chodzi o elementy biografii autora to nie wszystkie chyba były tu konieczne ze względu na bardzo luźny związek z głównym tematem dzieła.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1994
1996-09-05
2014-09-03
Trochę dziwna to książka. Nie powiem że zła bo czyta się nieźle ale zdecydowanie dziwna. Autor dość pobieżnie przebiega przez dzieje geologiczne i biologiczne Europy aby potem snuć fantastyczne rozważania na temat przekształcenia naszego kontynentu w jeden wielki park narodowy z odtworzoną przez człowieka megafauną.
Trochę dziwna to książka. Nie powiem że zła bo czyta się nieźle ale zdecydowanie dziwna. Autor dość pobieżnie przebiega przez dzieje geologiczne i biologiczne Europy aby potem snuć fantastyczne rozważania na temat przekształcenia naszego kontynentu w jeden wielki park narodowy z odtworzoną przez człowieka megafauną.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to