-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2015-01-02
2014-06-07
2014-09-07
2014-09-07
2014-09-07
2014-09-07
Bardzo dobra. Nie jest to jakaś mdława powieść o nastoletniej miłości, jest w niej pokazana prawdziwa miłość. Podoba mi się:)
Bardzo dobra. Nie jest to jakaś mdława powieść o nastoletniej miłości, jest w niej pokazana prawdziwa miłość. Podoba mi się:)
Pokaż mimo to2014-08-23
Beznadziejna. Przeczytałam ją całą tylko i wyłącznie z nudów. Bohaterka, oczywiście nie spodziewała się niczego, lecz nagle (Ach!) dowiaduję się, że jest wampirem i, że ma nadprzyrodzone zdolności, jest wyjątkowa i wzbudza podziw wszystkich. I oczywiście zakochuje się w nadludzko przystojnym chłopaku, który może mieć każdą, ale wybiera właśnie ją! Nie dość, że sam temat wampirów jest już mocno oklepany, to dochodzi jeszcze wątek miłosny, tak przewidywalny, że czytając, wiedziałam co wydarzy się na następnej stronie( na pewno go spotka na swojej drodze, na pewno ją pocałuje!). Jednak najbardziej irytuje mnie w tej książce jej niedokładność. Ta cała historia, nie dość, że bardzo naiwna, to jeszcze nie trzymająca się kupy. Autorka nie za bardzo się wysiliła, żeby wymyślić jakąś wiarygodną historię. Choć jest 12 części Domu Nocy, nie zamierzam sięgnąć po następną.
Beznadziejna. Przeczytałam ją całą tylko i wyłącznie z nudów. Bohaterka, oczywiście nie spodziewała się niczego, lecz nagle (Ach!) dowiaduję się, że jest wampirem i, że ma nadprzyrodzone zdolności, jest wyjątkowa i wzbudza podziw wszystkich. I oczywiście zakochuje się w nadludzko przystojnym chłopaku, który może mieć każdą, ale wybiera właśnie ją! Nie dość, że sam temat...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-08-20
Najbardziej w książkach Johna Greena podoba mi się jego styl pisania - jego książki bardzo łatwo się czyta, chwilami są śmieszne, chwilami też potrafią doprowadzić człowieka do łez ("Gwiazd naszych wina"). Green pisze bardzo naturalnie i swobodnie. Jak to ujęła Hazel Grace w książce "Gwiazd naszych wina" :"Chętnie przeczytałabym choćby Pańskie listy zakupów", a ja całkowicie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Jeśli chodzi o samą książkę, świetna, tak jak i pozostałe tego autora.
Najbardziej w książkach Johna Greena podoba mi się jego styl pisania - jego książki bardzo łatwo się czyta, chwilami są śmieszne, chwilami też potrafią doprowadzić człowieka do łez ("Gwiazd naszych wina"). Green pisze bardzo naturalnie i swobodnie. Jak to ujęła Hazel Grace w książce "Gwiazd naszych wina" :"Chętnie przeczytałabym choćby Pańskie listy zakupów", a ja...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-12-31
Książkę łatwo się czyta, ale rewelacji nie ma. Przeczytałam już kilka książek Sparksa i upewniłam się w przekonaniu, że wszystkie są podobne. Po przeczytaniu jednej, nie ma sensu czytać kolejnej, bo wiadomo, że nic nie wniesie nowego.
Książkę łatwo się czyta, ale rewelacji nie ma. Przeczytałam już kilka książek Sparksa i upewniłam się w przekonaniu, że wszystkie są podobne. Po przeczytaniu jednej, nie ma sensu czytać kolejnej, bo wiadomo, że nic nie wniesie nowego.
Pokaż mimo to
Dobra książka, łatwo się ją czyta, ale szczerze mówiąc trochę mnie rozczarowało jej zakończenie. Liczyłam na coś więcej i trochę się zawiodłam. Poza tym, polecam.
Dobra książka, łatwo się ją czyta, ale szczerze mówiąc trochę mnie rozczarowało jej zakończenie. Liczyłam na coś więcej i trochę się zawiodłam. Poza tym, polecam.
Pokaż mimo to