-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać354
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik16
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2023-07-16
2014-11-11
Wstrząsająca, szokująca, wywołująca skrajne uczucia opowieść o tym, o czym opowiadają setki książek: o mężczyźnie tyranie, zalęknionej kobiecie i cierpiących dzieciach. Jednocześnie opowieść tak rożna od wcześniej przeze mnie czytanych, bo despota tym razem ma twarz nieprzeciętną, niepasującą do stereotypów, twarz człowieka sukcesu, dyplomaty, człowieka szanowanego. Bardzo polecam tę lekturę i z niecierpliwością czekam na kolejną pozycję autorki.
Wstrząsająca, szokująca, wywołująca skrajne uczucia opowieść o tym, o czym opowiadają setki książek: o mężczyźnie tyranie, zalęknionej kobiecie i cierpiących dzieciach. Jednocześnie opowieść tak rożna od wcześniej przeze mnie czytanych, bo despota tym razem ma twarz nieprzeciętną, niepasującą do stereotypów, twarz człowieka sukcesu, dyplomaty, człowieka szanowanego. Bardzo...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-08-11
Dla mnie, osoby wychowanej na wsi, która ma za sobą ucieczkę do miasta i powrót na wieś, ta książka jest ciekawym przeglądem możliwości poradzenia sobie z wiejskim życiem. Lubię czytać historie szczęśliwych ludzi, a ta książka jest nimi przepełniona. Stojąc w obliczu budowy domu w totalnej głuszy książka była utwierdzeniem mnie w moich decyzjach.
Dla mnie, osoby wychowanej na wsi, która ma za sobą ucieczkę do miasta i powrót na wieś, ta książka jest ciekawym przeglądem możliwości poradzenia sobie z wiejskim życiem. Lubię czytać historie szczęśliwych ludzi, a ta książka jest nimi przepełniona. Stojąc w obliczu budowy domu w totalnej głuszy książka była utwierdzeniem mnie w moich decyzjach.
Pokaż mimo to2017-10-20
2015-08-26
Dawno nie pisałam recenzji książki i żadnej nie oceniałam, LC od jakiegoś czasu służy mi wyłącznie w celach statystycznych. Teraz jednak nie mogę się powstrzymać. Panie Zbigniewie, świetna robota, zasłużona Nike! Wspaniałe studium śląskości. Książka pozwoliła poznać mi lepiej historię i kulturę Śląska. Sama wyrosłam na Śląsku Cieszyńskim, najpierw w województwie bielskim, później śląskim. Dla nas, górali żyjących na pograniczu Śląska Cieszyńskiego i Żywieczczyzny, Ślązacy kojarzyli się, tak jak Panu Zbigniewowi kiedyś - jako przaśne Berciki z wąsikiem, o irytującym zwyczaju mówienia do nas, górali po śląsku i oczekującym od nas tego samego, mimo, że to nie nasz język, my tu mamy swój. Kajś pomogło sięgnąć głębiej, pod pokłady śląskiego węgla, pod rolady i kluski, barbórki, kominy. Zrozumieć, że Ślązacy to naród o własnej skomplikowanej historii i kulturze, a to co nam, tym patrzącym z boku od zawsze kojarzyło się ze Ślązakami jest jedynie popkulturową przykrywką. Teraz już wiem dlaczego oma mojej koleżanki z podgliwickiej wsi do końca życia mówiła, że nie wie czy jest Polką czy Niemką, wie, że jest Ślązaczką.
Dawno nie pisałam recenzji książki i żadnej nie oceniałam, LC od jakiegoś czasu służy mi wyłącznie w celach statystycznych. Teraz jednak nie mogę się powstrzymać. Panie Zbigniewie, świetna robota, zasłużona Nike! Wspaniałe studium śląskości. Książka pozwoliła poznać mi lepiej historię i kulturę Śląska. Sama wyrosłam na Śląsku Cieszyńskim, najpierw w województwie bielskim,...
więcej Pokaż mimo to