-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant12
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać410
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2020-12-14
2020-02-03
Książka, którą każdy powinien przeczytać. Mimo upływu czasu, nie zestarzała się nawet odrobinę, a moim zdaniem wręcz może stać się bardziej aktualna w czasach, kiedy ogromne korporacje codziennie zbierają dane na nasz temat. Ciekawa, aczkolwiek przerażająca wizja społeczeństwa inwigilowanego.
Książka, którą każdy powinien przeczytać. Mimo upływu czasu, nie zestarzała się nawet odrobinę, a moim zdaniem wręcz może stać się bardziej aktualna w czasach, kiedy ogromne korporacje codziennie zbierają dane na nasz temat. Ciekawa, aczkolwiek przerażająca wizja społeczeństwa inwigilowanego.
Pokaż mimo toMoje pierwsze zderzenie z Zafonem i jestem oczarowana. Początkowa bajkowa wręcz sceneria powoli rozmyła się na rzecz niesamowicie wciągającej intrygi, trzymającej w napięciu do ostatnich stron. Świetna powieść!
Moje pierwsze zderzenie z Zafonem i jestem oczarowana. Początkowa bajkowa wręcz sceneria powoli rozmyła się na rzecz niesamowicie wciągającej intrygi, trzymającej w napięciu do ostatnich stron. Świetna powieść!
Pokaż mimo toKsiążka dłuży się, większość czasu nie dzieje się nic ciekawego. Dość irytujący język autorki. Momentami dość szokująca, zachowanie 13 letniej dziewczyny z "dobrego domu" zdecydowanie odbiega od standardów. Oglądałam też serial, który moim zdaniem jest lepszy od książki. Dobra lektura na kilka wieczorów, jednak nie zapadnie mi w pamięci na długo.
Książka dłuży się, większość czasu nie dzieje się nic ciekawego. Dość irytujący język autorki. Momentami dość szokująca, zachowanie 13 letniej dziewczyny z "dobrego domu" zdecydowanie odbiega od standardów. Oglądałam też serial, który moim zdaniem jest lepszy od książki. Dobra lektura na kilka wieczorów, jednak nie zapadnie mi w pamięci na długo.
Pokaż mimo to
Miał być kryminał, thriller, a wyszło nudne, smętne coś. To bardziej powieść psychologiczna o rasizmie, nietolerancji, porzuceniu. Akcja rozciągnięta jak guma w starych majtach - do granic możliwości. Przez 2/3 książki nie dzieje się nic co pchnęłoby historię do przodu. Milion wątków wspominkowych z dzieciństwa, albo z przeszłości, które nie mają nic wspólnego z wątkiem kryminalnym. Strata czasu, książka nie przyciąga czytelnika.
Miał być kryminał, thriller, a wyszło nudne, smętne coś. To bardziej powieść psychologiczna o rasizmie, nietolerancji, porzuceniu. Akcja rozciągnięta jak guma w starych majtach - do granic możliwości. Przez 2/3 książki nie dzieje się nic co pchnęłoby historię do przodu. Milion wątków wspominkowych z dzieciństwa, albo z przeszłości, które nie mają nic wspólnego z wątkiem...
więcej Pokaż mimo to