Opinie użytkownika
Kiedy piszę ten tekst, książka ma 16 opinii. W 5 z nich (Cranter, PaulinaS, Jarosław Wiśniewski, nulla, Kinga) mowa jest o bezsensie wojny, który zdaniem recenzentów obrazują te opowiadania. Przeczytałem i z grubsza się zgadzam, taki wniosek można wyciągnąć. Przypadkowość, chaos, niejasne motywacje, głupie gadki, głupie śmierci.
A teraz proszę zestawić to z Komu bije...
czytałem dość dawno temu, jako lekturę obowiązkową. Pamiętam, że wtedy zrobiła na mnie wrażenie socrealistycznego gniotu, którego głównym zadaniem jest zdemaskowanie wyzysku, wiejskiej nędzy, bezwzględnej kapitalistycznej eksploatacji itede itepe.
Dopiero po latach do mnie dotarło, że książkę wydano w roku 1960, w samym środku frankizmu. Autor twierdzi, że początkowo na te...
co tu będę zawracał Państwu głowę swoimi, za przeproszeniem, przemyśleniami, powieść jest z gatunku kultowych i zapisano o niej tony papieru, w internecie wiszą dziesiątki (setki?) recenzji, artykułów naukowych, nawet książki.
Więc żeby się nie powtarzać, tylko napisać coś w miarę nowego, dwa słowa o Świerczewskim. Bo zastanowiło mnie, że w Polsce przyjęło się za pewnik,...
Temat w Polsce nieznany, w Hiszpanii wałkowany regularnie w prasie: wyludnianie się ogromnych przestrzeni kraju. Najczęściej przywoływany przykład (bo jest ich kilka) to tzw. Serranía Celtiberica, czyli górzysty rejon na pograniczu prowincji Soria, Zaragoza, Guadalajara, Cuenca i Teruel. To jest teren większy od Belgii, jakieś 40 tys. kilometów kwadratowych. W Belgii...
więcej Pokaż mimo to
czytałem w Instytucie Cervantesa.
książka faktycznie o zapomnianych postaciach literatury, no prawie, Bernanos czy Foxá to jeszcze się czasem przemkną gdzieś przez szpalty, ale kto pamięta o takich ludziach jak Fernando Llorca, Jacinto Miquelarena, Ana Maria de Foronda, Arturo Serrano Plaja, Rivas Chérif albo Pedro Ruiz de Galvéz.
Rzecz wydana w 2022, czyli już w epoce...
czytałem (no, przejrzałem) w pdf, wiszącym w internecie.
urocza książeczka, pani major LWP Saturnina miała talent do bajkopisarstwa.
Dokładniej przekartkowałem tylko część poświęconą Hiszpanii, bo tą byłem w stanie jakoś zweryfikować. Weryfikacja nie wypadła dobrze, niestety, pani autorce mylą się nie tylko rózne hiszpańskie Sierry, ale także brygady z batalionami, już...
poluję na tą książkę od dłuższego czasu, na razie bezskutecznie. Katalog Biblioteki Narodowej w Warszawie twierdzi, że ją mają, ale zamówić się nie da, a jak byłem na Polu Mokotowskim pytać to miła pani w informacji, po wykonaniu trzech telefonów i przeklikaniu kilku ekranów powiedziała, że chyba jest w oprawie. Może jak będę w Krakowie to zamówię do Jagiellonki.
O autorze...
trudno, żeby po lekturze tej książki polski czytelnik nie skojarzył Serny z Lecem. Zresztą tłumacz też kieruje czytelnika w tym kierunku, bo przecież "Myślom rozbrykanym" do "Myśli nieuczesanych" niedaleko. No i najważniejsze, w obu przypadkach te same, raczej pogodne klimaty. Mi się wydawało, że u Leca jest nieco więcej ironii (nigdy nie popadającej w złośliwość), a u...
więcej Pokaż mimo to
faktycznie, jak ktoś napisał obok, część trzecia to zwykły skandal. Dziwię się, że przyzwoite polskie wydawnictwo wybrało do tłumaczenia właśnie tą książkę. Dlaczego nie na przykład (też 700 stron, też trzech autorów) Valdeon (ten sam) / Perez / Julia?
To, że Sawicki we wstępie wystawia Tunonowi de Lara pomnik, niezbyt mnie dziwi. Przecież kluczowe prace Sawickiego (wojna...
powieść musiałem przeczytać z powodów zawodowych, ze względu na jej status lektury obowiązkowej w hiszpańskich szkołach i tłumaczenia na chyba ze 30 języków. Czując w powietrzu feminizm, katalanizm i prawoczłowieczyzm, spodziewałem się najgorszego.
Niesłusznie, raczej niesłusznie. Przecztałem (po polsku, katalońskiego nie znam, a hiszpańskiego pdfa w internecie nie...
W republikańskiej Hiszpanii Sender anarchizował, co nie przeszkodziło mu (a może pomogło?) dostać Narodową Nagrodę Literacką w roku 1935. Ale nie był zwykłym republikańskim literackim krzykaczem, postepowo afektowanym intelektualistą czy cwanym oportunistą, o czym świadczą jego wybory w czasie wojny domowej. Jej wybuch zastał go w strefie, kontrolowanej przez rebeliantów. I...
więcej Pokaż mimo to
Jagłowskiego mam za jednego z najwybitniejszych polskich hispanistów, z tym że jego działka to filozofia, podczas gdy Skibiński i Wielomski to politologia, Anusik, Skowron i Ciechanowski to historiografia, a Sawicki to literatura. No, w każdym razie to jest nasza hispanistyczna ekstraklasa.
Książka jest absolutnie niszowa, zainteresuje może 15 osób: tych od Ortegi Gasseta,...
W polskiej literaturze, czy to historiografii czy politologii, bardzo brakuje przyzwoitej pracy o hiszpańskiej Falandze. Mamy albo paragrafy w różnych syntezach (poświęconych Hiszpanii, dyktaturom czy faszyzmowi), albo artykuły (np. Łozińskiej), albo duże rzeczy krążące tylko wokół tematu (książki Skibińskiego i Wielomskiego o frankiźmie). Niestety, ten zbiór wiele nie...
więcej Pokaż mimo toKsiążka, która była znakiem swoich czasów. Dlatego polecam tym z Państwa, którzy chcą zapoznać się z klimatami intelektualnymi połowy lat międzywojennych. Oczywiście, muszą uzbroić się w wyrozumiałość dla stylu Ortegi, mało zdyscyplinowanego, przegadanego, pełnego dygresji, niejasnych metafor, arbitralnych uproszczeń, a nawet, i owszem, arogancji – np. kiedy w początkach...
więcej Pokaż mimo to
jak na autorkę, która z pewością jest w ścisłej czołówce najbardziej sfanatyzowanych i zakłamanych producentów powieści w Hiszpanii ostatnich lat, ta książka jest jeszcze wyjątkowo strawna. Głównie dlatego, że jej ukochana obsesja, czyli bezkompromisowa walka o postęp, tym razem pozostaje tylko w zakresie stanów podgorączkowych.
Całość sprawia wrażenie, że Stara Cyganicha...
Dodałem tą powieść do LubimyCzytać z kilku powodów: 1) bo to jest najważniejsza książka o wojnie domowej wydana w czasie niemal 40 lat frankizmu, żadna inna nie była tak popularna i nie zostawiła takiego śladu w kulturze hiszpańskiej, choć może i były wybitniejsze; 2) bo oprócz „Ostatnich sztandarów” Angela M. de Lara nie było tu dotąd żadnej innej powieści o wojnie...
więcej Pokaż mimo to
wady:
1) dziwaczna periodyzacja, grupująca w jednej książce dwie kwestie, zasługujące na osobne potraktowanie: Kościół a republika oraz Kościół a frankizm
2) bardzo słabo potraktowane tło społeczno-gospodarcze. Jaki odstek ziemi miał Kościół? Jak wyglądało członkostwo w katolickich i lewicowych związkach zawodowych? Jaki odsetek budżetu państwa szedł na dotacje dla...
solidna kwerenda w archiwach francuskich, częściowo także krajowych (autor pisał z Londynu), gorsza (żeby nie powiedzieć żadna) w hiszpańskich. Podobnie znajomość literatury przedmiotu, bez zarzutu jeśli chodzi o autorów francuskich i polskich, marna jeśli o hiszpańskich.
Obszernie wykorzystana polska literatura wspomnieniowa, choć nie jestem pewien czy z wystarczającym...
Jeśli ktoś już się znudził Zafonami, Grandesami czy Molinami i chce się dowiedzieć, jakie powieści o wojnie domowej wydawano za czasów Franco, to jest dobra książka. Obok słynnego Miliona umarłych Gironelli może i najlepsza, nie wiem czy coś Sendera się załapie. Na pewno nie ten zbok Cela, dla którego wszystko kręci się wokół czterech liter. Powieść Gironelli (1961) była...
więcej Pokaż mimo towkrótce po zajęciu we wrześniu 1936 Toledo i odblokowaniu będącej od 2 miesięcy w oblężeniu Akademii Wojskowej, Narodowcy zorganizowali imprezę propagandową, zapraszając tych co chcieli przyjechać. No i przyjachali, Brasillach (27 lat, wschodząca gwiazda dziennikarsko-literackiej prawicy francuskiej) oraz Massis (50 lat, doświadczony redaktor i działacz prawicy...
więcej Pokaż mimo to