Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Cieszę się niezmiernie, że to właśnie ta historia ma tak piękne wydanie 😍 Mona Kasten swoją nową książką wywołała nielada poruszenie. W końcu, do tej pory, znaliśmy ją wyłącznie z emocjonalnych romansów. Ale! No właśnie, na rynku polskim pojawiły się do tej pory same romanse, bo Mona debiutowała na rynku niemieckim właśnie książkami z wątkiem fantasy. Jednak te w Polsce nie zostały wydane.

Jednak tym razem, potraktujmy to jako powrót do korzeni i spójrzmy co autorka dla nas ma! Życie Zoey zmienia się diametralnie, kiedy przewiduje śmierć kolegi na szkolnej sali. Do tej pory szkoliła się w zupełnie innej mocy, ale jej przeznaczenie zmieniło się w nieoczekiwanym kierunku. Porzuca dotychczasowe życie i wkracza do mrocznego wydziału Everfall. Jako szyszymora, przez bliskich postrzegana jest jako zagrożenie, a dla nielicznych jako wyjątkowa i potężna. Dylan - żniwiarz, który może jednym dotknięciem wyrwać duszę z ciała, staje się mentorem Zoey, który ma pomóc jej zrozumieć jej moc. Lecz dziewczyna nie może przestać myśleć, o martwym chłopaku, więc rozpoczyna tajemnicze dochodzenie.. co odkryje? Wiele rzeczy, które zniszczą to co było do tej pory jej życiowym fundamentem.

Genialna książka young adult fantasy, która wykorzystuje standardowe szablony, ale podoba mi się, że bohaterowie są tacy dojrzali. Autorka oczywiście pozostawia im pole do popełniania błędów i ich naprawiania. Jest to młodzieżówka, więc fajnie czyta się o młodych ludziach, którzy zyjac w bańce muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości i nie do końca sobie radzą. Wartościowa i pełna zdrowych relacji książka. Bez scen +18, ale poruszająca te delikatne kwestie oraz sposoby nakreślania swoich granic.
Jestem także podekscytowana samym wątkiem fantasy, który jest nowością na rynku. I nie mogę się doczekać kontynuacji tej serii, gdyż moc Zoey nadal stanowi dla mnie zagadkę. Wiele jeszcze może się wydarzyć 😄

Polecam wam mój nowy patronat. Będziecie zachwyceni, mówię wam 😍

Cieszę się niezmiernie, że to właśnie ta historia ma tak piękne wydanie 😍 Mona Kasten swoją nową książką wywołała nielada poruszenie. W końcu, do tej pory, znaliśmy ją wyłącznie z emocjonalnych romansów. Ale! No właśnie, na rynku polskim pojawiły się do tej pory same romanse, bo Mona debiutowała na rynku niemieckim właśnie książkami z wątkiem fantasy. Jednak te w Polsce nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Proszę się rozsiąść wygodnie, bo będzie pewnie długo, ale za to dowiecie się co sądzę o 2 księdze Daru Anomalii.

Pomijam opis tego tomu, bo jednak nie chcę sprzedać Wam spoilera 😃

Na wstępie, wspomnę o najważniejszym - książka napisana już jest w innym stylu niż tom 1. Rozdziały są krótsze, mniej poetyckie. Opisy również są krótsze i dynamiczne, przez co akcja bardzo fajnie się rozwija i ciężko oderwać się od czytania. Podoba mi się także to, że należy skupić się podczas lektury. Jak zgubiłam wątek, to wiedziałam, że się rozkojarzyłam i muszę się cofnąć. Ponadto mamy rozdziały już z kilku punktów widzenia: Berna, Leby, Styksa i innych nowych postaci. Rozszerza to znacznie przedstawiony świat i pozwala poznać lepiej danych bohaterów oraz to czym się kierują.
Mamy wiele nowych wątków, które jeszcze bardziej rozbudowują ten fantastyczny świat. Aż poczułam jak nieskończony on jest i ile może tam jeszcze autor nam pokazać!
Sama postać Brena ewoluowała, jest mniej nadąsany, ale także mogłam go lepiej poznać. Zmienia się powoli na kartach tej księgi i sądzę, że zaczynam darzyć go sympatią. Połączenie Leby i Brena też jest już coraz lepsze, czuć między nimi silną więź. Och i prawie zapomniałam o Zadrze i Pieprzu. Są genialni i dodali wiele dynamiki do całej historii. Fajną paczkę tworzą z Brenem, a ich historie są naprawdę wciągające.

Tom ten nie posiada streszczenia wydarzeń z 1 księgi, ale możecie jak ja odświeżyć sobie 1 tom w audio. Nie mniej jednak znalazłam kilka wplecionych nawiązań do 1 księgi w treści. Cieszę się, że autor na taki ruch się zdecydował.

Jako całość oceniam książkę bardzo dobrze! Jedynie uprzedzam, że jest to naprawdę dobre high fantasy, więc niewprawieni czytelnicy w tym gatunku mogą się trochę denerwować. Po prostu podczas czytania trzeba się bardziej wysilić :) Zakończenie pozostawiło mnie z ogromną pustką, więc czekam już z utęsknieniem na informację kiedy możemy się spodziewać 3 księgi.

Proszę się rozsiąść wygodnie, bo będzie pewnie długo, ale za to dowiecie się co sądzę o 2 księdze Daru Anomalii.

Pomijam opis tego tomu, bo jednak nie chcę sprzedać Wam spoilera 😃

Na wstępie, wspomnę o najważniejszym - książka napisana już jest w innym stylu niż tom 1. Rozdziały są krótsze, mniej poetyckie. Opisy również są krótsze i dynamiczne, przez co akcja bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Co rok 6 stycznia życie Tommiego znika. Wszystko co go dotyczy, wspomnienia bliskich. Nie pozostaje mu nic i nikt. I tak co 365 dni, Tommie musi radzić sobie z samotnością i wyrokiem losu, którego nie może zmienić.

Przedstawiam wam historię z realizmem magicznym, która na kilka dni przykuła mnie do fotela. Bo w końcu "jak to niby może być możliwe?". No właśnie, jak? Tego ja wam nie powiem, ale może jak sięgniecie po książkę to się dowiecie.

Sama fabuła składa się z opisanych lat życia Tommiego - od Resetu do Resetu. Los nie oszczędza Tommiego i już po ukończeniu roku, chłopiec trafia do domu dziecka, po tym jak rodzice o nim zapominają. Bez dokumentów, zabawek, ubrań. Chłopiec zostaje zmuszony do rozpoczynania od nowa. Nie jest łatwo, kiedy po kilku resetach w końcu dostrzega jeden wspólny mianownik - nie jest w stanie zatrzymać Resetu. A więc wszyscy, których polubi, pozna a nawet pokocha i tak o nim zapomną 6 stycznia.

Książka mnie zachwyciła przede wszystkim realizmem. Bo bohater mimo prób wyjaśnienia tej tajemnicy, nie zamienia się w fantastyczną bestię i nie walczy z bóstwem. Po prostu jak normalny człowiek szuka odpowiedzi i zderza się z tym, że prawdopodobnie nigdy tej klątwy się nie pozbędzie.
Ta historia wzbudza we mnie wiele emocji - od poczucia niesprawiedliwości po wzruszenie. Zachwycała mnie za każdym razem przebyta przez Tommiego droga. Jego walka o ludzi, o miłość oraz o to by w końcu ułożyć sobie tak życie, by móc w nim w miarę normalnie funkcjonować.

Opis, iż jest to romans, może być jednak mylący, gdyż mimo ważnego miejsca w fabule, nie stanowi w tej historii epicentrum. Zdecydowanie Tommie, jego poszukiwania oraz próby odnalezienia się w tej dziwnej sytuacji są dominujące. Ponadto uwielbiam tego bohatera za to, iż jest taki zmotywowany i pozytywnie nastawiony. Nie wyobrażam sobie co musiał przeżywać, kiedy rok w rok tracił wszystko i musiał zaczynać dosłownie od zera.

Ta historia nie jest idealna. Nie jest opowiedziana w poetycki sposób. Ale za to jest wzruszająca, angażująca i pozbawiona utartych schematów.

Z każdym kolejnym Resetem, kiedy przewracałam stronę książki, szeptałam pod nosem "Tommie, ja pamiętam". I to mnie za każdym razem rozbijało emocjonalnie.
A więc pomóżcie Tommiemu i wy, przeczytajcie jego historię i zapamiętajcie go. On na to zdecydowanie zasługuje.

Co rok 6 stycznia życie Tommiego znika. Wszystko co go dotyczy, wspomnienia bliskich. Nie pozostaje mu nic i nikt. I tak co 365 dni, Tommie musi radzić sobie z samotnością i wyrokiem losu, którego nie może zmienić.

Przedstawiam wam historię z realizmem magicznym, która na kilka dni przykuła mnie do fotela. Bo w końcu "jak to niby może być możliwe?". No właśnie, jak? Tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka, która zdecydowanie nie jest mrocznym thrillerem fantasy ani nie należy do high fantasy. To gwoli ścisłości.

Pierwszy tom serii Upadli bogowie wprowadza nas w fantastyczny świat, w którym bogowie pragną zawładnąć ludzkością a ludzie dzielnie walczą o swoją wolną wolę. Ale to nie jest jedyna strona medalu, mamy także tutaj bogobojnych ludzi, tych którzy nadal czczą bogów. A więc co jest dobre w końcu - walka czy wiara?

Kissen ze względu na swoją przeszłość, gardzi bogami i przyjmuje kolejne zlecenia na zabicie wybranego boga. Twarda, waleczna, zadziorna.

Isana wraz ze swoim małym przyjacielem szuka odpowiedzi, dlaczego ją spotkała taka kara i chce poznać prawdę.

Elogast, żyje dzięki przyjacielowi i zrobi wszystko by go nie utracić..

Wszystkie te 4 istnienia łączy jedno - dążenie do poznania prawdy. Wybierają się we wspólną podróż, by w końcu zamknąć rozdział w swoim życiu, zrozumieć i zaakceptować to co już się wydarzyło.

W tej książce przede wszystkim podoba mi się pomysł na fabułę. Jest nowy, ciekawy i pozbawiony nudy. Motyw drogi, poznawania się i wspólnych walk, buduje między bohaterami silną więź. Akcja rozwija się powoli, ale jest pozbawiona luk logicznych. Dzięki czemu czyta się tę książkę z ogromnym zaangażowaniem. Zakończenie jest przewrotne, pozostawiające czytelnika z okropną dezorientacją, ale zarazem ekscytacją, że pojawi się kolejny tom!

To do czego mogę się doczepić, to jednak momentami dość długie opisy, rozwleczone rozdziały. Niektóre mogłyby być krótsze.

Osobiście polecam Wam tę książkę. Jest to new adult fantasy, ze scenami +18, ale opisanymi na szczęście dość pobieżnie. Co za tym idzie, nie mamy tu obskurnego języka i opisów.

Polecam wam, bo jak dla mnie, ta historia stanowi nielada wyzwanie oraz różni się znacznie od tego co nam rynek do tej pory prezentuje 🤎

Książka, która zdecydowanie nie jest mrocznym thrillerem fantasy ani nie należy do high fantasy. To gwoli ścisłości.

Pierwszy tom serii Upadli bogowie wprowadza nas w fantastyczny świat, w którym bogowie pragną zawładnąć ludzkością a ludzie dzielnie walczą o swoją wolną wolę. Ale to nie jest jedyna strona medalu, mamy także tutaj bogobojnych ludzi, tych którzy nadal czczą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dzisiaj będzie o "Gamerce", która wskoczyła po targach z hukiem w mój TBR. Oprócz niesamowitego wyglądu (barwione brzegi, ciemne kartki w środku i rozdział widoczny dopiero po podświetleniu ultrafioletem ✨️) otrzymujemy niezwykle ciekawy romans o gamerach oraz e-sporcie. Temat dla mnie totalnie nowy, bo sama nie gram. Za to klimat tego świata jest tu dominujący, dzięki współpracy z Wicemistrzem świata FIFA 2022. Mówię wam, wyszło to genialnie! 💜

Dorzućmy ciekawy wątek romantyczny, w którym od razu zaczyna iskrzyć. Jest ciekawie, a bohaterowie ze sobą rozmawiają! Każde z nich ukrywa swój sekret, bo w końcu kto z nas nie ma choć jednej tajemnicy przed ukochanym? W tym przypadku oba sekrety mogą nie jedną osobę odrzucić, dlatego oboje postanawiają na pewien czas zachować je dla siebie. A może kiedy zapałają do siebie silnym uczuciem, to nic nie będzie w stanie stanąć im na drodze?

Podoba mi się postać Wiki, która nie jest jedną z tych nadąsanych i irytujących bohaterek. Wie co chce osiągnąć i zna ciemną stronę świata gamerow. Natomiast Kilian rozczula mnie w relacji ze swoją ciocią. Autorka odważyła się także poruszyć wiele ważnych tematów tj. schizofrenia, hejt, stalking, złe kontakty z rodzicami. Bardzo rozbudowana książka i do tego dojrzała. Zdecydowanie dla osób +18, ale sceny są napisane bardzo fajnie i bez tego obleśnego płaszczyka.

Nie masz czasu przeczytać? Wrzuć audiobooka! Głosu bohaterom udzielają Małgorzata Kozłowska oraz Sebastian Dela. Lepiej dobrać tych głosów nie mogli 🥹 i nie jest to "suchy" audiobook, nie macie się co martwić. Dodatkowe efekty dzwiekowe pomagają realnie "wgryźć się" w tę historię.👌

Ja osobiście jestem zachwycona małymi elementami tj. piosenki AC/DC, nawiązanie do serialu TBBT 🤌 Jako całość jest to bardzo fajna lektura, każdy z nas znajdzie w niej coś dla siebie. Do tego bardzo cieszy oko! 2 tom już w marcu 2024, więc dalej dalej, czytajcie 🥹

I Katarzyna Wycisk zasługuje na słowa pochwały, bo wciągnęła mnie w tę historię i uzależniła od swojego stylu pisania. A wiecie, że ja z polskimi autorkami to nie mam po drodze 🤣 kolejne jej książki na pewno nadrobię w oczekiwaniu na 2 tom Gamerki!

Dzisiaj będzie o "Gamerce", która wskoczyła po targach z hukiem w mój TBR. Oprócz niesamowitego wyglądu (barwione brzegi, ciemne kartki w środku i rozdział widoczny dopiero po podświetleniu ultrafioletem ✨️) otrzymujemy niezwykle ciekawy romans o gamerach oraz e-sporcie. Temat dla mnie totalnie nowy, bo sama nie gram. Za to klimat tego świata jest tu dominujący, dzięki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Tym razem główni bohaterowie to fani gier i streamowania w sieci. Mamy tutaj wiele określeń jakimi posługują się gamerzy oraz od podszewki możemy podejrzeć jak wygląda prowadzenie takiego kanału "od zaplecza". Ciekawy wybór bohaterów, jak dla mnie jest to coś świeżego i zdecydowanie "na czasie".
Podoba mi się to, jak autorka szczerze pokazuje z czym wiąże się takie życie, z jakim hejtem także muszą zmagać się twórcy. Ponadto w tle świata wirtualnego mamy rzeczywiste problemy bohaterów. Brak porozumienia z rodzicami, choroby i traumy po stracie bliskiej osoby.

Kto już miał okazję czytać książki Bianci, wie jak wiele miejsca pozostawia na emocje oraz daje duże pole do zrozumienia bohatera. Żadna z sytuacji przedstawionych w tej książce nie jest łatwa, a wiele osób może odnaleźć w niej siebie.

To historia o akceptacji hobby, wierze w swoje możliwości, akceptacji choroby i nauce proszenia o pomoc. Cudowna, otulająca historia na jesienne wieczory. To tu nadzieja rozkwita na nowo, jeśli spotkasz na swej drodze odpowiednie osoby.

Książka z kilkoma wątkami +18. Bez odrzucających scen i opisów.

Tym razem główni bohaterowie to fani gier i streamowania w sieci. Mamy tutaj wiele określeń jakimi posługują się gamerzy oraz od podszewki możemy podejrzeć jak wygląda prowadzenie takiego kanału "od zaplecza". Ciekawy wybór bohaterów, jak dla mnie jest to coś świeżego i zdecydowanie "na czasie".
Podoba mi się to, jak autorka szczerze pokazuje z czym wiąże się takie życie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"Poważny i nieromantyczna", czyli książka, która podbiła moje serce ❤️

Komedia romantyczna z.. duchami? Jestem na tak! W momencie kiedy przeczytałam pierwszy rozdział, wiedziałam, że ta książka podbije moje serce.
Niesamowita historia okraszona dobrym humorem i ogromem emocji. Dorzućmy do całości małomiasteczkowy klimat, nietuzinkową rodzinę i.. zakład pogrzebowy. Brzmi świetnie, co nie?

Te słowa znajdziecie na skrzydełku książki. Bo to mój ukochany patronat, który czytałam w oryginale i mogę was zapewnić, że polskie tłumaczenie zachowało ten niepowtarzalny klimat 🧡 Historia Florence i Benjiego to nie tylko love story, ale także wspaniała historia o przełamywaniu swoich lęków, docenianiu siebie i swoich możliwości, niesamowitej rodzinie oraz miłości do książek. "Książka o książkach" to to, co my, mole kochamy najbardziej! Moje serce drży kiedy przypominam sobie jak Florence przeżywa śmierć ukochanego ojca, wspomina najlepsze chwile, stara się odnaleźć sens życia bez niego.
Autorka uraczy was także w tej historii wieloma żartami, czarnym humorem, który tam bardzo wyróżnia rodzinę Florence, ale równocześnie ukazuje jak są sobie bliscy, mimo wielu niedopowiedzeń.

Wspaniała, emocjonalna historia, która otuli was w chłodny, jesienny dzień 🍁

➡️ Książka posiada wyłącznie jedną rozmowę o ewentualnym zbliżeniu... Więc można nawet określić ją jako "clean romance", czyli książka bez scen +18 😄

"Poważny i nieromantyczna", czyli książka, która podbiła moje serce ❤️

Komedia romantyczna z.. duchami? Jestem na tak! W momencie kiedy przeczytałam pierwszy rozdział, wiedziałam, że ta książka podbije moje serce.
Niesamowita historia okraszona dobrym humorem i ogromem emocji. Dorzućmy do całości małomiasteczkowy klimat, nietuzinkową rodzinę i.. zakład pogrzebowy. Brzmi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Finałowy tom historii Rowana i Citry. Po druzgoczącym zakończeniu 2 tomu, mamy okazję dowiedzieć się co z tymi Kosiarzami. Kilka dni temu chwyciłam ten prebook i .. spędziłam tydzień z Kosiarzami. Teraz rozsiądź się wygodnie, bo mówię ci, będzie tu sporo do przeczytania.

Po pierwsze ta książka jest taka gruba! Nie podejrzewałam, że aż tyle może się wydarzyć w tym tomie. Jednakże, jest co czytać. Nie mniej jednak, tempo akcji to ciężki przypadek. Niestety do połowy jest duuuzo gadania i jeszcze więcej nowych faktów. A nie ukrywam, wszyscy będziecie czekać na TEN MOMENT. Trochę poczekacie, aż się pojawi. Ponadto, fabuła mocno skręca. W sumie nie.. Nie skręca. Ona się zmienia o 180 stopni. Mamy tu do czynienia z sci-fi, które nie jest moim ulubionym gatunkiem. Nie spodziewałam się totalnie takiego obrotu spraw. Co jest też ogromnym plusem, bo no, nie ma bata. Nie przewidzisz co autor przygotował za zakończenie 🤣

Trzeba przyznać, że Neal Shusterman przygotował kawał dobrej historii. Pełnej wartości, odwołań do historii oraz przede wszystkim ma ona wiele w sobie coś ponadczasowego. Takich młodzieżówek nie ma zbyt wiele na rynku. Zasługuje więc na to, by poznało ją jak najwięcej czytelników.

Mimo, iż nie jestem fanką sci-fi to daję ocenę 7/10 gwiazdek. Za innowacyjne podejście do YA, fabuły i stworzenie ponadczasowej historii. Za wartości jakie prezentuje oraz przesłanie. Polecam 💚

Finałowy tom historii Rowana i Citry. Po druzgoczącym zakończeniu 2 tomu, mamy okazję dowiedzieć się co z tymi Kosiarzami. Kilka dni temu chwyciłam ten prebook i .. spędziłam tydzień z Kosiarzami. Teraz rozsiądź się wygodnie, bo mówię ci, będzie tu sporo do przeczytania.

Po pierwsze ta książka jest taka gruba! Nie podejrzewałam, że aż tyle może się wydarzyć w tym tomie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Rowan to doświadczona przez życie dziewczyna, która nie jest zbyt ufną osobą. W trakcie przygotowania do doktoratu, trafia do zaniedbanej winnicy, zakupionej przez Bradych. To tam poznaje w ciekawych okolicznościach Harrisona, jednego z synów Bradych. Od pierwszego spotkania tę dwójkę coś do siebie mocno przyciąga. Jednak czy demony z przeszłości pozwolą Rowan rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy Harrison pokona swoje lęki i zacznie cieszyć się życiem?

Ta książka od pierwszej strony urzeka wspaniałym klimatem winnicy oraz Pensylwanii. Co więcej, uwielbiam książki w których występują tak duże rodziny, które są zgrane i kochają się bezwarunkowo. Kiedy pomoc jest dla nich oczywista, a każdy jej członek dba o siebie nawzajem. Ten motyw zawsze wzbudza we mnie wiele ciepłych uczuć.

Ponadto Rowan i Harrison to dwójka bardzo skrzywdzonych przez los bohaterów. Podoba mi się to jak Rowan profesjonalnie podchodzi to tematu uratowania winiarni oraz dzieli się naturalnie swoją wiedzą z botaniki. Natomiast uczciowość Harrisona i jego upór tworzy z niego idealnego partnera. Co więcej, książki w których nie mamy do czynienia z wyrzeźbionymi mężczyznami, których jest ogrom w aktualnych pozycjach, wręcz uwielbiam. W końcu powiew świeżości i brak stereotypu, że każdy facet musi być wyrzeźbiony (i tylko taki jest gotowy pokochać - BZDURA).

Książka jest pełna emocji i zawirowań pomiędzy bohaterami, na tle odradzającej się winnicy, która tworzy niezapomniany klimat. Nie jeden raz czułam przyspieszone bicie serca podczas czytania. Ta książka ma ponad 400 stron, ale jest nieodkładalna. Wielokrotnie łapałam się na tym, że mimo, iż w danej chwili jej nie czytałam, to miałam ją pod ręką.

uwielbiam ten zabieg z końca książki. Tak, szukałam wielokrotnie czy czasem nie brakuje w moim egzemplarzy dodatkowego rozdziału. Coś odświeżającego :)

Idealna książka dla czytelników gotowych na powolny rozkwit uczucia oraz walki o lepsze jutro. Pełna emocji, uczuć i ciepła. Pozycja must read tego lata!

Rowan to doświadczona przez życie dziewczyna, która nie jest zbyt ufną osobą. W trakcie przygotowania do doktoratu, trafia do zaniedbanej winnicy, zakupionej przez Bradych. To tam poznaje w ciekawych okolicznościach Harrisona, jednego z synów Bradych. Od pierwszego spotkania tę dwójkę coś do siebie mocno przyciąga. Jednak czy demony z przeszłości pozwolą Rowan rozpocząć...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki A Crown of Petals and Ice Shannon Mayer, Kelly St. Clare
Ocena 6,6
A Crown of Pet... Shannon Mayer, Kell...

Na półkach: ,

Finałowy tom losów Kallik i Lana. Czyli książka, która była powodem mojej męki przez 3 dni..

1 tom Trylogii miodu i lodu był bardzo obiecujący. Ciekawy zwrot akcji, nowy zarys świata i nowy sposób na ukazanie fae. Z niecierpliwością oczekiwałam na kolejny tom. I tak po przeczytaniu 2 tom miałam mieszane uczucia, bo wyszło bardzo nudno. Ale ja nie poddaję się tak łatwo i sięgnęłam po finał. Bo co można tu jeszcze popsuć? Otóż sporo..

1. Na wstępie dodam, że nie podoba mi się to, iż w te książki wskakuje się dosłownie w marszu. Autorki nie pokusiły się w żadnym tomie o szerszą perspektywę świata czy opisy. Co niestety pokazuje jak ciężko się po czasie odnaleźć w tej historii. Przyznam, nie pamiętałam kompletnie nic jak zaczynałam 3 tom :|
2. Jak już wspomniałam wyżej, autorki nie podjęły się w żaden sposób tego by lepiej opisać świat i pozwolić się czytelnikowi w nim odnaleźć. Miałam wciąż wrażenie, że na te wszystkie wydarzenia patrzę przez bardzo wąski wizjer. Co pokazuje jak płytko ta książka jest napisana.
3. Akcja - dzieje się tu dużo. Nie zaprzeczam. Ale jak dla mnie sceny następują po sobie bardzo szybko. Po jednej wzmiance gdzieś w dialogu nagle pojawia się postać i gra pierwsze skrzypce. I cyk, znowu inny zwrot akcji. Często gubiłam zainteresowanie i oczywiście wątek.
4. Bohaterowie - Kallik mnie tu wykończyła. Jest postacią, którą co chwilę oświeca jakaś wiedza, ale czytelnik nawet nie wie skąd jej się to wzięło. Ot tak. I te jej chaotyczne decyzje. No nie kleiło się to wcale.
5. Lan - pozbawiony jaj. Autorki postanowiły bohatera pozbawić ikry dość szybko, a Kallik dać we władanie jego osobą. Szkoda, ta postać miała potencjał i dodawał różnorodności.
6. Sceny +18 ...
Dlaczego? Są one totalnie zbędnie wklejone. Naprawdę nie rozumiem. I po co taka długa scena pod koniec książki. Czy ja czytałam ją po to by poznać fabułę książki czy tylko poczekać na akt?Okropne

Spalony pomysł, potencjał kompletnie nie wykorzystany. Jestem zawiedziona na maxa.

Finałowy tom losów Kallik i Lana. Czyli książka, która była powodem mojej męki przez 3 dni..

1 tom Trylogii miodu i lodu był bardzo obiecujący. Ciekawy zwrot akcji, nowy zarys świata i nowy sposób na ukazanie fae. Z niecierpliwością oczekiwałam na kolejny tom. I tak po przeczytaniu 2 tom miałam mieszane uczucia, bo wyszło bardzo nudno. Ale ja nie poddaję się tak łatwo i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czy polska fantastyka może przebić się przez falę napływających z zagranicy?
Zdecydowanie tak!

Nie jestem fanką książek polskich autorów oraz autorek. Miałam tego pecha, że trafiłam na tak wiele okropnych historii, że po prostu zaczęłam omijać je szerokim łukiem. Jednakże, kiedy zobaczyłam nowe wydawnictwo i całkiem inny, niż dotychczas znany mi, zarys historii to nie mogłam ominąć jej szerokim łukiem. Wzięłam ją w ciemno z ogromnymi obawami, ale były one zupełnie bezpodstawne. Jednak wytłumaczę dokładnie dlaczego :)

"Dar anomalii" zaczyna się niczym wzorowe high fantasy, dwie równolegle narracje prowadzone przez Lebę oraz Brena, których los w końcu musi połączyć. Wiem, że ten zabieg jest dość ryzykowny w dzisiejszych czasach, bo odsiewa tych mniej wytrwałych czytelników (tych, którzy jednak skupiają się na szybkiej akcji i wątku romantycznym). Jednak dla mnie to jest genialny ruch! Po takim początku wiem, że mogę się spodziewać dobrze skonstruowanej historii bez luk w fabule. Tak było i co najważniejsze, byłam tak tą historią pochłonięta, że nawet nie wiedziałam kiedy się skończyła. Wow, tyle wątków rozpoczętych a na 2 tom trzeba czekać..

Mogę z czystym sumieniem polecić tę historię każdej osobie, która szuka dobrego high fantasy. Wartka akcja, dobrze wykreowany świat i brak wątku romantycznego. Mniam!

Jedynie Bren ma momentami takie muchy w nosie, że prosi się o potrząśnięcie. Ale na tle całej historii nie jest to wcale tak mocno uciążliwe. Jak dla mnie, pozycja do zakupu dla każdego fana fantasy. Nie zawiedziecie się na pewno!

Czy polska fantastyka może przebić się przez falę napływających z zagranicy?
Zdecydowanie tak!

Nie jestem fanką książek polskich autorów oraz autorek. Miałam tego pecha, że trafiłam na tak wiele okropnych historii, że po prostu zaczęłam omijać je szerokim łukiem. Jednakże, kiedy zobaczyłam nowe wydawnictwo i całkiem inny, niż dotychczas znany mi, zarys historii to nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po kilku latach od tragicznego wypadku w którym traci ojca, Callie wraca do rodzinnego miasteczka. Wszędzie dopadają ją wspomnienia, a także musi stawić czoła sprawcy wypadku - swojemu przybranemu bratu Keithowi. Wszystko byłoby prostsze, gdyby z każdą chwilą nie dopadały ją wspomnienia i do tej pory ukrywane uczucia.

Ta książka zafunduje wam niezły, emocjonalny rollercoaster. Jak cienka jest granica pomiędzy nienawiścią a miłością? Ile możemy wybaczyć w imię wyższych uczuć? Jak tylko zaczęłam ją czytać, to czułam jak atakują mnie skrajne emocje bohaterów. Ten bagaż emocjonalny jest dosłownie ogłuszający. Ciężko brnie się przez kolejne strony, na których doświadczamy wciąż niezaleczonych ran po utracie rodzica. Kiedy to ucieczka nie jest rozwiązaniem, a tylko odkłada w czasie to co musi bohaterka zrobić - pogodzić się ze stratą. Wspominam tę historię z lekkim drżeniem serca. Nie miałam pojęcia, że można zawrzeć tyle rozdzierających emocji w jednej książce. Niesamowita, poruszająca i dosłownie nieodkładalna.

Po kilku latach od tragicznego wypadku w którym traci ojca, Callie wraca do rodzinnego miasteczka. Wszędzie dopadają ją wspomnienia, a także musi stawić czoła sprawcy wypadku - swojemu przybranemu bratu Keithowi. Wszystko byłoby prostsze, gdyby z każdą chwilą nie dopadały ją wspomnienia i do tej pory ukrywane uczucia.

Ta książka zafunduje wam niezły, emocjonalny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

1 tom przygód Shori i jej braci, który wciągnął mnie na kilka dni totalnie!

Styczność z książkami, które sięgają do historii i legend dalekiego Wschodu, mam niewielką. Ale jestem całkowicie zauroczona smokami i tą nieprzewidywalną magią. Do tego napisanie tej książki jako retelling baśni o 6 łabędziach.. ja jestem pod wrażeniem samego pomysłu i wykonania. Zapewniam, ta historia i jej klimat na pewno was oczaruje!

Coś co mnie mile zaskoczyło, to właśnie przemiana wewnętrzna bohaterki. Na przełomie kilku miesięcy zaczyna dorastać, a klątwa, którą musi złamać, pozwala jej spojrzeć na świat zupełnie z innej strony. Podoba mi się!

Całość stanowi naprawdę kawał dobrej książki, która UWAGA jest nieodkładalna. Mile spędzicie przy niej czas, a oczekiwanie na 2 tom będzie torturą (ha ha tu was mam, będziecie wyczekiwać razem ze mną!)

Polecam!

1 tom przygód Shori i jej braci, który wciągnął mnie na kilka dni totalnie!

Styczność z książkami, które sięgają do historii i legend dalekiego Wschodu, mam niewielką. Ale jestem całkowicie zauroczona smokami i tą nieprzewidywalną magią. Do tego napisanie tej książki jako retelling baśni o 6 łabędziach.. ja jestem pod wrażeniem samego pomysłu i wykonania. Zapewniam, ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jak dobrze, że już w Polsce możemy poznać dalsze losy Adama i Rosie. Nie ukrywam, zakończenie 1 tomu złamało mi serce i pozostawiło mnie zdruzgotaną na kilka dobrych tygodni...

By nie zdradzać zbyt wiele z fabuły, tym razem otrzymujemy tom, w którym Adam kończy odwyk i .. no właśnie, co dalej? Odwyk tak naprawdę nie jest jednym rozwiązaniem na wszystkie problemy jakie ma poprzez jego uzależnienie. Niestety, po wyjściu z ośrodka magicznie nie jest w stanie nowo zacząć żyć. Czeka go jeszcze sporo do przezwyciężenia, naprawienie relacji z najbliższymi i przeproszenie Rosie.

Niestety, nikt nie może powiedzieć, iż: "Wiem jak się czujesz i co przeżywasz" nie będąc choćby w połowie w tak trudnej i drastycznej sytuacji. A tak naprawdę każdy człowiek przeżywa wszystko na swój sposób i prowadzi zupełnie inne, nieporównywalne z innymi życie. Jak przezwyciężyć strach przed powrotem do nałogu, zawód samym sobą i brak motywacji do powrotu do swojej pasji?

Ta książka to tak naprawdę nie jest wyłącznie romans, jest to dla mnie historia (o 1 tomie także tutaj mówię) o walce ze sobą, swoimi słabościami i... nauką proszenia o pomoc. Bo wsparcie najbliższych jest ogromnie ważne, kiedy upadamy. Czasami uda nam się podnieść, ale o ile lżej będzie trwać z bliskimi obok, by nie upaść ponownie. Oczywiście, tak trudne sytuacje zawsze weryfikują kto był przyjacielem, a kto tylko postacią, która pojawiła się na chwilę w naszym życiu.
Piszę tę recenzję i mam łzy w oczach, bo wciąż odczuwam to co przeżywali bohaterowie. Tę ciężką walkę o swoje życie, miłość, pasję.. Ta książka daje nadzieję i pokazuje, że możesz, tylko musisz chcieć.

Wątek romantyczny jest tutaj dodatkiem, bo czy miłość nie dodaje skrzydeł? Czy ta najważniejsza w życiu osoba nie jest tą, która zawsze poda ci pomocną dłoń?

Lubię tę historię tak bardzo. Bo jest ponadczasowa, genialna i odarta z "cukierkowego" klimatu. Bo mimo wielu powodzeń, to wciąż gdzieś za rogiem czai się kolejny problem. Tym razem jest to hejt, który niszczy życie ludziom. I niech to będzie także apel dla wszystkich, że to nigdy nie było i nie będzie dobre. Jedno słowo wypowiedziane raz, ale przez setki nieznajomych może złamać nawet najsilniejszego człowieka.

Czytajcie, proszę! Ta historia na pewno trafi do każdego czytelnika.

Jak dobrze, że już w Polsce możemy poznać dalsze losy Adama i Rosie. Nie ukrywam, zakończenie 1 tomu złamało mi serce i pozostawiło mnie zdruzgotaną na kilka dobrych tygodni...

By nie zdradzać zbyt wiele z fabuły, tym razem otrzymujemy tom, w którym Adam kończy odwyk i .. no właśnie, co dalej? Odwyk tak naprawdę nie jest jednym rozwiązaniem na wszystkie problemy jakie ma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ava i Weston, dwie dusze, które mimo wieloletniej przerwy, nadal nie mogą o sobie zapomnieć.
Ale czy po tylu latach przyciąga ich nadal do siebie miłość czy chęć zemsty?

Ava jako córka najlepszego prawnika w Kalifornii, złota dziewczyna Yale i właścicielka agencji PR kontra Weston "Flame" Cavil - tajemniczy chłopak z ubogiej rodziny, który znika bez słowa na wiele lat. Ich drogi znów się krzyżują, ale czy jest to aby dobra wiadomość? Ava będzie musiała na na nowo spojrzeć na swoje życie, zamknąć tematy, które pozostawiła rozgrzebane daleko za sobą oraz zdecydować co tak naprawdę jest dla niej najważniejsze.

Fabuła książki osadzona jest w Kalifornii, mieście sukcesu i bogactwa. Zawsze obawiam się kiedy polska autorka sięga po amerykańskie realia i osadza je w swoich książkach. Jest to trudny zabieg, ale Weronice udało się to. Ponadto świat przedstawiony na stronach tej książki jest wciągający i emocjonujący. Każda ze scen ma swój początek i koniec, a budowanie napięcia w poszczególnych scenach nie pozwala choćby na moment odłożyć tej książki.

Mała kwestia, nie byłabym sobą, gdybym nie wskazała małego minusa - Ava jest momentami infantylna i irytująca, ale nie jest to na tyle męczące, by porzucić czytanie tej książki.

Kwestia ważna, to to, iż jest to zdecydowanie książka dla dorosłych ze względu na mnogość aktów, a także momentami wulgarny język. Kolejna część, która w niektórych pozycjach wzbudza we mnie obrzydzenie, tu jest tak genialnie wkomponowana, że ani na moment nie poczułam się zażenowana. Można jednak pikantne sceny napisać tak, by nie odrzucały czytelnika!

Całość stanowi naprawdę kawał dobrej historii i ani na moment nie odstaje od znanych, zagranicznych bestsellerów. Lista piosenek na wstępie pozwala wczuć się w klimat tej historii i jak dla mnie jest genialna!

Osobiście polecam, bo wiem, że każdy szuka takiej książki, przy której spędzi mile czas i która zapewni mu choć kilka razy szybsze bicie serca!

Ava i Weston, dwie dusze, które mimo wieloletniej przerwy, nadal nie mogą o sobie zapomnieć.
Ale czy po tylu latach przyciąga ich nadal do siebie miłość czy chęć zemsty?

Ava jako córka najlepszego prawnika w Kalifornii, złota dziewczyna Yale i właścicielka agencji PR kontra Weston "Flame" Cavil - tajemniczy chłopak z ubogiej rodziny, który znika bez słowa na wiele lat....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mamy to! 2 wydanie 2 tomu o tytule "Nigdy nie gasną". Fani dystopii będą zadowoleni! 🖤

Lubię to nowe wydanie, naprawdę przykuwa oko do trylogii, która na długo wbija w fotel. Zeszło mi nad nią kilka dni, bo walczyłam mocno z zastojem czytelniczym, ale mogłam bardziej skupić się na szczegółach tej historii.

Cenię sobie to, jak ta książka jest dokładnie skonstruowana. Małe wątki, dla niektórych mogą być niezrozumiałe (skąd Ruby zna stare utwory, skoro spędziła tyle lat w ośrodku odcięta od środków przekazu). Ale są to szczegóły, które dla przeciętnego czytelnika nie stanowią dużej przeszkody. Książka jest obszerna i wymaga od czytelnika dużej uwagi. Sporo w tej części tajemnic się wyjaśnia. Są powroty, trudne rozmowy, ale także poruszające pożegnania. Lubię to, iż ta trylogia nie zapomina o bohaterach. O ich emocjach, przemyśleniach i uczuciach. Dystopijne książki są bardzo trudne, gdyż cały świat zazwyczaj z dnia na dzień zmienia się nie do poznania i obciążenie psychiczne bohaterów musi być pokazane. By oddać w pełni realia w jakich przyszło im funkcjonować.

Ciekawa, poruszająca i wciągająca. Do tego pouczająca, czego ostatnio w młodzieżówkach jest mniej. Czytajcie, gwarantuje niezapomniane wrażenia!

Mamy to! 2 wydanie 2 tomu o tytule "Nigdy nie gasną". Fani dystopii będą zadowoleni! 🖤

Lubię to nowe wydanie, naprawdę przykuwa oko do trylogii, która na długo wbija w fotel. Zeszło mi nad nią kilka dni, bo walczyłam mocno z zastojem czytelniczym, ale mogłam bardziej skupić się na szczegółach tej historii.

Cenię sobie to, jak ta książka jest dokładnie skonstruowana. Małe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To co mogę Wam powiedzieć na pewno, to jest to genialna dystopijna historia, która jest bardzo dobrze skonstruowana. Przede wszystkim jest tu sporo bohaterów i emocji! Ciężko jest się na początku wciągnąć, ale jak już połamiemy się w fabule, to czytasz i czytasz i czytasz.. świetny pomysł na historię o tym jak dochodzi do rozłamu państwa ze względu na dziwną chorobę dzieci, która część zabija a część dzięki niej zdobywa niezwykłe umiejętności. Tylko jak wiadomo, rząd ich się tak boi, że postanawia się ich pozbyć... I tu zaczyna się niezły rollercoaster, bo jedni umierają by inni mogli znaleźć swoje rodziny, wciąż ścigani przez władze. Ciężka tematyka, ale ukazana w mądry i interesujący sposób. Jak dla mnie, idealna książka fantasy dla młodzieży, która nie spłyca problemów tylko pokazuje realne konsekwencje podejmowanych decyzji.

To co mogę Wam powiedzieć na pewno, to jest to genialna dystopijna historia, która jest bardzo dobrze skonstruowana. Przede wszystkim jest tu sporo bohaterów i emocji! Ciężko jest się na początku wciągnąć, ale jak już połamiemy się w fabule, to czytasz i czytasz i czytasz.. świetny pomysł na historię o tym jak dochodzi do rozłamu państwa ze względu na dziwną chorobę dzieci,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Serce me krwawi, że okładka was odstrasza, bo treść zasługuje na uwagę każdego! Jeśli mam być szczera, to okładka nijak się ma do treści. Choć cała seria "Kompas" jest w ten sposób wydana (Polska będzie ją kontynuować) to ja Wam już tu mówię, że Brittainy pozamiata i w kolejnych częściach, więc szykujcie chusteczki na otarcie łez oraz przygotujcie się na bolesne momenty.
Po pierwsze - poczucie humoru jest tutaj w punkt jak dla mnie. Idealnie wpisuje się w mój humor i wielokrotnie śmiałam się z niektórych scen (polecam tę z "ulepimy dziś bałwaaaaanaaa!").
Natomiast cały wątek humorystyczny przeplata się z bardzo traumatycznymi doświadczeniami bohaterów. Oboje muszą się uporać ze stratą, ale także z ogromnymi wyrzutami sumienia, gdyż wciąż winili się za to co spotkało ich najbliższych. Czy trauma może zniszczyć człowieka? Na pewno, dlatego tak ważne jest by mieć przy sobie bliskich, którzy zawsze wyciągną pomocną dłoń.
Książka ta jest także pełna pięknych cytatów i nie ukrywam, że chcę znowu przeczytać tę książkę. Tak bardzo się do niej przywiązałam!
Nie umiem ująć w słowa to jak wewnętrznie mnie zdewastowała! Kocham takie historie, bo wiem, że wnoszą więcej do życia niż pozornie zakładaliśmy.
Mam nadzieję, że sięgnięcie po tę książkę, bo zasługuje na jak największą uwagę 🧡

Serce me krwawi, że okładka was odstrasza, bo treść zasługuje na uwagę każdego! Jeśli mam być szczera, to okładka nijak się ma do treści. Choć cała seria "Kompas" jest w ten sposób wydana (Polska będzie ją kontynuować) to ja Wam już tu mówię, że Brittainy pozamiata i w kolejnych częściach, więc szykujcie chusteczki na otarcie łez oraz przygotujcie się na bolesne momenty.
Po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

No dobrze, kto nie lubi rozwiązywać zagadek i bawić się w poszukiwaczy skarbów? Pewnie nawet nie podejrzewacie, że gdzieś tam w środku uwielbiacie takie klimaty. Tym razem bóstwa z każdej z religii i mitologii postanawiają zaangażować człowieka do poszukiwania zaginionego artefaktu.. biblijny Azrael zjawia się w salonie Nefertari by poprosić ją o pomoc w poszukiwaniu. Niezła niespodzianka, w co także ciężko uwierzyć samej bohaterce. I tu zaczyna się rollercoaster faktów, zagadek, mitów i przygód. Nie czytałam jeszcze książki w której autor wymieszałby wszystkie mity i bóstwa. Islamski anioł śmierci mający przyjaciół z innych mitologii? No jasne! Dodaje to niezwykle dużo do fabuły, bo nie ukrywam, że trzeba mocno się skupić by nie pogubić faktów. Jak dla mnie była to niezwykła podróż, a kolejne tomy jeszcze przed nami. Oczywiście mamy do czynienia z Marah Woolf, która delikatnie opiera tu także fabułę wątku romantycznego jak w "Siostrze gwiazd", ale jednak wątek poszukiwań i przygód kompletnie deklasuje romantyczne rozterki.
Ja osobiście nie mogę doczekać się, jak książka wpadnie w wasze ręce i zaczniecie dzielić się swoimi opiniami.

No dobrze, kto nie lubi rozwiązywać zagadek i bawić się w poszukiwaczy skarbów? Pewnie nawet nie podejrzewacie, że gdzieś tam w środku uwielbiacie takie klimaty. Tym razem bóstwa z każdej z religii i mitologii postanawiają zaangażować człowieka do poszukiwania zaginionego artefaktu.. biblijny Azrael zjawia się w salonie Nefertari by poprosić ją o pomoc w poszukiwaniu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczuwałam, że ta książka bedzie zupełnie czymś innym, niż miałam do tej pory do czynienia. Co do fabuły, to niewiele wam zdradze, ale jest tu wielu bohaterów oddanych wierze, fanatyków religijnych, dla których nienawiść jest równoznaczna z bólem i przemocą. W tej historii jest ogrom bólu, nienawiści, przemocy i krwi. Niewiele osób będzie w stanie znieść i zrozumieć co dzieje się w tej książce. Sama przyznam, że na początku byłam zdegustowana postawieniem mężczyzn w złym świetle. Ale z każdym kolejnym rozdziałem coraz więcej stawało się dla mnie jasne. Ciężko zupełnie odnaleźć się w rzeczywistości w której kobiety uznawane są za powód końca świata i traktowane jako najgorsze ze społeczeństwa. Godne tylko bólu i nienawiści wiernych. Totalny obłęd.
Jeśli czujecie chęć zapoznania się z nowym schematem, nową historią, która ukazuje nowy świat pozbawiony litości to jest to coś co ci się spodoba. Jednak, osobny wrażliwe, które nie akceptują przemocy, krwi i nienawiści mogą opacznie zrozumieć sens tej historii.
Dla mnie jest to coś nowego, co stoi na czele wizji, iż w nienawiści nie ma odkupienia, a jedynie w pokoju i porozumieniu.
Dajcie znać, czy ta książka przykuła wasze oko.
Ja osobiście szybko pochłonęłam tę książkę, bo sama historia była czymś dla mnie nowym. Niewiele jest w stanie mnie zaskoczyć, jednak tutaj ilość mrocznych scen momentami mnie szokowała. Jednak nie ukrywam, że stanowiło to miłą odmianę i zawsze warto sięgać po nowe historie i gatunki.

Przeczuwałam, że ta książka bedzie zupełnie czymś innym, niż miałam do tej pory do czynienia. Co do fabuły, to niewiele wam zdradze, ale jest tu wielu bohaterów oddanych wierze, fanatyków religijnych, dla których nienawiść jest równoznaczna z bólem i przemocą. W tej historii jest ogrom bólu, nienawiści, przemocy i krwi. Niewiele osób będzie w stanie znieść i zrozumieć co...

więcej Pokaż mimo to