Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Wielkie rozpustnice w historii. Od Kleopatry po Matę Hari" to ciekawie opisane losy kobiet, które zapisały się w pamięci świata jako szokujące, wolne, otwarte skandalistki. Pochodziły zarówno z nizin, jak i z wyżyn społecznych. Były władczyniami, działały w polityce lepiej, niż niejeden mężczyzna.

Piękne, odważne, przez niektórych szanowane i podziwiane po dzień dzisiejszy, a przez innych znienawidzone. Messalina, Kleopatra, Katarzyna Wielka, Madame du Barry, Mata Hari.

Cechowała je inteligencja, upór w swoich dążeniach, ambicja. Każda była inna, ale jednak na swój sposób wyjątkowa. Ich losy zaskakują nawet dziś. Myślę, że warto o nich przeczytać i dowiedzieć się więcej.

"Wielkie rozpustnice w historii. Od Kleopatry po Matę Hari" to ciekawie opisane losy kobiet, które zapisały się w pamięci świata jako szokujące, wolne, otwarte skandalistki. Pochodziły zarówno z nizin, jak i z wyżyn społecznych. Były władczyniami, działały w polityce lepiej, niż niejeden mężczyzna.

Piękne, odważne, przez niektórych szanowane i podziwiane po dzień...

Gigantyczna encyklopedia o kobietach na przestrzeni wieków. Polecam

Gigantyczna encyklopedia o kobietach na przestrzeni wieków. Polecam

O jejku, jak się przy niej namęczyłam! A przecież lektura ma poprawiać humor, relaksować, zapewniać rozrywkę, a nie irytować. Wyczuwam lekką kopię "Chłopca w pasiastej piżamie". A z pewnością duże wzorowanie się.

Są pewne chwile, szczególnie te z rodziną Liesel, gdy akcja trzyma w napięciu. Jednak czas powojenny tu opisany i sama postać tego Amerykana, który traci głowę dla Niemki... to jest szyte grubymi nićmi. Chyba dlatego, że Autorka koniecznie chciała napisać tym bohaterom happy-end.

Wyszło kiczowato. I nudno. Za gruba, za dużo wydumanych akcji, taka przeczytać i zapomnieć, bo trafią mi się o wiele "lepsze"🤷‍♀️

O jejku, jak się przy niej namęczyłam! A przecież lektura ma poprawiać humor, relaksować, zapewniać rozrywkę, a nie irytować. Wyczuwam lekką kopię "Chłopca w pasiastej piżamie". A z pewnością duże wzorowanie się.

Są pewne chwile, szczególnie te z rodziną Liesel, gdy akcja trzyma w napięciu. Jednak czas powojenny tu opisany i sama postać tego Amerykana, który traci głowę...

Nie rozumiem po co Autorka podzieliła książkę na ciągle niekończące się rozdziały o poszczególnych bohaterkach, zamiast opisać je ciągiem, na przykład: teraz historia Ani, potem Basi, a na końcu Kasi. Strasznie się to wszystko nam miesza.

A jeśli chodzi o samą treść...
Cóż, pokazuje ona tylko niewielki ułamek historii kobiet, które miały "pecha" i związały się z psychopatami, degeneratami, którzy wyrządzili im wiele zła i krzywd. Kto nie był nigdy w takim przemocowym związku, relacji, małżeństwie, czy nawet nie wychował się w podobnym środowisku - nie zrozumie tego piekła, które doświadczyły bohaterki książki. Omijajcie z daleka takich świrów, bo tacy się NIE zmieniają, a żywią się naszym upodleniem, strachem, bólem, krzywdą i poczuciem niemocy🤬...

Nie rozumiem po co Autorka podzieliła książkę na ciągle niekończące się rozdziały o poszczególnych bohaterkach, zamiast opisać je ciągiem, na przykład: teraz historia Ani, potem Basi, a na końcu Kasi. Strasznie się to wszystko nam miesza.

A jeśli chodzi o samą treść...
Cóż, pokazuje ona tylko niewielki ułamek historii kobiet, które miały "pecha" i związały się z...