Jesteśmy społecznością, która kocha książki

1)Świetny przekrój amerykańskiej małomiasteczkowej społeczności Derry. Tak jakby King był Normanem Rockwell'em pióra, tylko że z domieszką horroru.
2)Poza tym - ten kto czyta tę powieść, rozpocznie podróż w czasie do własnego dzieciństwa: wakacyjnych dreszczów i deszczów, poczuje się znowu dzieckiem zgrzanym całodziennymi przygodami oraz emocjami. Jest to rodzaj zgrzania sentymentalnego.
3) Świetnie skonstruowani bohaterowie, z całym wachlarzem rys - prawdziwi, wychodzący wręcz z kanwy powieści. Może ruda Beverly jest tylko nieco stereotypową pięknością, brzydkim kaczątkiem i dziewczyną z sąsiedztwa w jednym (już samo połączenie jest nad wyraz klasyczne). Reszta postaci bez zarzutu.
4) Genialnie ukazana sieć porozumień rządząca zasadami chłopięcego świata. Widać, że książkę napisał prawdziwy chłopiec (czający się w umyśle dorosłego mężczyzny).

1)Świetny przekrój amerykańskiej małomiasteczkowej społeczności Derry. Tak jakby King był Normanem Rockwell'em pióra, tylko że z domieszką horroru.
2)Poza tym - ten kto czyta tę powieść, rozpocznie podróż w czasie do własnego dzieciństwa: wakacyjnych dreszczów i deszczów, poczuje się znowu dzieckiem zgrzanym całodziennymi przygodami oraz emocjami. Jest to rodzaj zgrzania...