-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2021-11-25
Na pewno wielkim plusem jest styl pisania i to, że mimo wszystko wciąga, bohaterowie nie irytują, no i czasem potrafi wgnieść w fotel.
Minusy: Bezsensowne zagłębianie się w działanie korporacji, które można było skrócić i sens byłby ten sam, wątpię. Bohaterowie mają... dziwny fetysz na uprawianie seksu z kim każdym, no bo rozumiem tam, że no taki związek otwarty, no ale, żeby każda postać? XD to po prostu było niesmaczne no i irytowało mnie, zwłaszcza pewien fragment głównego bohatera z nowa mieszkającą z nim przyjaciółką, kto czytał to wie o co chodzi.
Narzekam, ale książkę oceniłam wysoko, ponieważ mimo tych minusów, świetnie to się czyta, no i sama zagadka kryminalna, powala na kolana.
Na pewno wielkim plusem jest styl pisania i to, że mimo wszystko wciąga, bohaterowie nie irytują, no i czasem potrafi wgnieść w fotel.
Minusy: Bezsensowne zagłębianie się w działanie korporacji, które można było skrócić i sens byłby ten sam, wątpię. Bohaterowie mają... dziwny fetysz na uprawianie seksu z kim każdym, no bo rozumiem tam, że no taki związek otwarty, no ale,...
No tak fatalnej książki to ja jeszcze nie czytałam. Owszem, czytałam książki, które moim zdaniem były słabe fabularnie, ale to... normalnie czułam się jakbym dzieło jakiegoś 11 latka. A do tego jakiegoś napalonego. Każdą kobietę autor opisywał bla bla, duże piersi, wąska talia no i oczywiście DUŻE PIERSI. Te postacie to jedyne czym się różniły to imieniem i kolorem włosów, ci policjanci mieli jakieś problemy z agresją i w ogóle zachowywali się, jakby byli ponad prawem. Chłop miał jakiś uraz do prokura o nic tak naprawdę, powiedział psycholożce, że w sumie to w dupie ma jej tajemnice zawodową czy tam lekarską. No k*, co to jest i jakim cudem to zostało wydane. Już pomijając samą fabułę, postacie itp. to jest po prostu napisane w sposób tak infantylny i żałosny, że aż naprawdę brak mi słów, że ktoś to przeczytał i powiedział, wow to jest to.
No tak fatalnej książki to ja jeszcze nie czytałam. Owszem, czytałam książki, które moim zdaniem były słabe fabularnie, ale to... normalnie czułam się jakbym dzieło jakiegoś 11 latka. A do tego jakiegoś napalonego. Każdą kobietę autor opisywał bla bla, duże piersi, wąska talia no i oczywiście DUŻE PIERSI. Te postacie to jedyne czym się różniły to imieniem i kolorem włosów,...
więcej Pokaż mimo to