-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
ArtykułyTysiące audiobooków w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty StorytelLubimyCzytać1
Biblioteczka
2022-01-08
Cała historia jest wspaniale prowadzona, czyta się ją bardzo lekko i przyjemnie. Przyznam szczerze, że wcześniej byłam fanką serialu i widziałam pewne różnice w fabule ale tak naprawdę to tylko zachęcało mnie do dalszego czytania i poznawania rodu Winnych.
Cała historia jest wspaniale prowadzona, czyta się ją bardzo lekko i przyjemnie. Przyznam szczerze, że wcześniej byłam fanką serialu i widziałam pewne różnice w fabule ale tak naprawdę to tylko zachęcało mnie do dalszego czytania i poznawania rodu Winnych.
Pokaż mimo toŚwietna młodzieżowa książka! Myślę, że gdybym czytała ją jako nastolatka to tym bardziej wciągnąłby mnie świat Percy'ego. Polecam ją również dorosłym by przypomnieli sobie bogów olimpijskich :) Chętnie sięgnę po kolejne części!
Świetna młodzieżowa książka! Myślę, że gdybym czytała ją jako nastolatka to tym bardziej wciągnąłby mnie świat Percy'ego. Polecam ją również dorosłym by przypomnieli sobie bogów olimpijskich :) Chętnie sięgnę po kolejne części!
Pokaż mimo to2021-05-30
Dość długo "męczyłam" Granicę, ale po jej przeczytaniu naszła mnie refleksja, że sto lat temu ludzie nie różnili się bardzo od tych żyjących teraz. I tematy współcześnie aktualne i charaktery tak samo podłe.
Dość długo "męczyłam" Granicę, ale po jej przeczytaniu naszła mnie refleksja, że sto lat temu ludzie nie różnili się bardzo od tych żyjących teraz. I tematy współcześnie aktualne i charaktery tak samo podłe.
Pokaż mimo to2020
Chyba każda dziewczyna szukała siebie wśród opisanych czterech bohaterek książki! A którą Ty jesteś?
Chyba każda dziewczyna szukała siebie wśród opisanych czterech bohaterek książki! A którą Ty jesteś?
Pokaż mimo to2021-02
Czasami książka bardzo mi się dłużyła i nie mogłam jej dokończyć. Podobał mi się jednak klimat małego miasteczka i ich mieszkanek. Ich problemy pozwalają uśmiechnąć się współczesnemu czytelnikowi.
Czasami książka bardzo mi się dłużyła i nie mogłam jej dokończyć. Podobał mi się jednak klimat małego miasteczka i ich mieszkanek. Ich problemy pozwalają uśmiechnąć się współczesnemu czytelnikowi.
Pokaż mimo to2018-06-06
Zauważyłam tę książkę na półce "Polecamy" w jednej z księgarni. Lubię reportaże a szumny opis z tylnej okładki tylko mnie umocnił w decyzji o zakupie. Szkoda mi teraz tych 37 zł.
Gdzie tu śledztwo? Toż to czytanie rozmów sprzed dziesięciu lat. Jedna, dwie,no, może trzy rozmowy dotyczące problemu wynagrodzenia, szukania nowych panien do towarzystwa czy nieporozumień wystarczą by zarysować sytuację a nie kilkadziesiąt stron!
Ta książka mogłaby zająć połowę miejsca ponieważ można unikać tych samych frazesów typu: "Dziewczyny dwoiły się i troiły". Przeczytałam raz, zrozumiałam. Następne 4 powtórzenia nie były konieczne.
Znów: gdzie tu śledztwo? Autor rozmawiał tylko z jedną z dziewcząt, które parały się luksusową prostytucją. Pozostałe go zablokowały. Szanuję próbę ale... sensacja z tego niewielka. Może nie umiem tego docenić, nie jestem wszak reporterem.
Zauważyłam tę książkę na półce "Polecamy" w jednej z księgarni. Lubię reportaże a szumny opis z tylnej okładki tylko mnie umocnił w decyzji o zakupie. Szkoda mi teraz tych 37 zł.
Gdzie tu śledztwo? Toż to czytanie rozmów sprzed dziesięciu lat. Jedna, dwie,no, może trzy rozmowy dotyczące problemu wynagrodzenia, szukania nowych panien do towarzystwa czy nieporozumień...
2016-01
Uwielbiam wracać do Mikołajka. On nigdy się nie zmienia i zawsze wie jak mi poprawić nastrój.
Uwielbiam wracać do Mikołajka. On nigdy się nie zmienia i zawsze wie jak mi poprawić nastrój.
Pokaż mimo to2016-01-24
Zabierając się za tę książeczkę myślałam tylko, że musi być szalenie ciekawa od początku do końca ponieważ ma tak mało stron. Czytałam zatem i czytałam i czekałam na coś w moim mniemaniu spektakularnego: jakiś wybuch, pościg czy inną kłótnię. Tutaj jednak było inaczej. Dopiero ostatnich kilka stron zmieniło moje zdanie i wstrząsnęło całą historią. Jestem totalnie zaskoczona i będę długo rozmyślać nad tą książką.
Zabierając się za tę książeczkę myślałam tylko, że musi być szalenie ciekawa od początku do końca ponieważ ma tak mało stron. Czytałam zatem i czytałam i czekałam na coś w moim mniemaniu spektakularnego: jakiś wybuch, pościg czy inną kłótnię. Tutaj jednak było inaczej. Dopiero ostatnich kilka stron zmieniło moje zdanie i wstrząsnęło całą historią. Jestem totalnie zaskoczona...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-05-21
Pierwszy raz tytuł książki usłyszałam mniej więcej w tym kontekście: "Zamiast <<50 Twarzy Greya>> lepiej zabrać się za <<Lolitę>>". No to się zabrałam. I o ile na początku byłam zainteresowana tyle pod koniec męczyłam się z nią i jej mętnym bohaterem Humbertem, który czasem mówi do siebie czasem do Lolity czasem do ławy przysięgłych. Uważam, że moje horyzonty zostały poszerzone o całkiem nowe przemyślenia aczkolwiek książka ta ani na chwilkę nie zostanie moją ulubioną. Po prostu nie. Do autora nic nie mam bo czytam kolejne jego utwory ale ta tematyka okazała się mało współgrająca z moimi literackimi ukierunkowaniami.
Pierwszy raz tytuł książki usłyszałam mniej więcej w tym kontekście: "Zamiast <<50 Twarzy Greya>> lepiej zabrać się za <<Lolitę>>". No to się zabrałam. I o ile na początku byłam zainteresowana tyle pod koniec męczyłam się z nią i jej mętnym bohaterem Humbertem, który czasem mówi do siebie czasem do Lolity czasem do ławy przysięgłych. Uważam, że moje horyzonty zostały...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-04
Na początku myślałam, że już jestem za poważna na romantyczne uniesienia. Nie porywała mnie historia sióstr i ich miłosnych dolegliwości. W miarę przewracania kolejnych stron coraz bardziej się zaskakiwałam, a przy ostatnich rozdziałach z wypiekami na twarzy zastanawiałam się co będzie dalej i snułam swoje wersje alternatywne. Okazuje się, że nigdy nie jest się za starym na nutkę romantycznego zauroczenia.
Na początku myślałam, że już jestem za poważna na romantyczne uniesienia. Nie porywała mnie historia sióstr i ich miłosnych dolegliwości. W miarę przewracania kolejnych stron coraz bardziej się zaskakiwałam, a przy ostatnich rozdziałach z wypiekami na twarzy zastanawiałam się co będzie dalej i snułam swoje wersje alternatywne. Okazuje się, że nigdy nie jest się za starym na...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03
Zazwyczaj młodzież dzieli się na fanów Narnii lub Harrego Pottera. Przez wiele lat byłam Potteromaniaczką i nie mogłam tknąć Lewisa. W wyniku nudy okazało się, że to całkiem przyjemna książeczka, którą dzieciaki powinny polubić. Cudowne opisy, przyjemni bohaterowie. Dla mnie jest pięknym światem ale pozbawionym szczegółów, których tak teraz szukam w każdej powieści. Za późno się "złapałam" tego Uniwersum. A szkoda.
Zazwyczaj młodzież dzieli się na fanów Narnii lub Harrego Pottera. Przez wiele lat byłam Potteromaniaczką i nie mogłam tknąć Lewisa. W wyniku nudy okazało się, że to całkiem przyjemna książeczka, którą dzieciaki powinny polubić. Cudowne opisy, przyjemni bohaterowie. Dla mnie jest pięknym światem ale pozbawionym szczegółów, których tak teraz szukam w każdej powieści. Za...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-01
DO samego końca nie wiedziałam, kogo wybierze Katniss, ale ucieszyłam się, że tak to się zakończyło. Na pewno wrócę do tej książki w jakiś ciepły i przyjemny dzień by na chwilkę przenieść się w całkiem inną rzeczywistość.
DO samego końca nie wiedziałam, kogo wybierze Katniss, ale ucieszyłam się, że tak to się zakończyło. Na pewno wrócę do tej książki w jakiś ciepły i przyjemny dzień by na chwilkę przenieść się w całkiem inną rzeczywistość.
Pokaż mimo to2015-01
To chyba moja ulubiona część. Dla autorki, która stworzyła arenę w tej części ode mnie wielkie brawa. W niektórych momentach dałam się nabrać i nie wierzyłam, że akcja może się potoczyć w ten sposób. Ale Peeta przeżył.
To chyba moja ulubiona część. Dla autorki, która stworzyła arenę w tej części ode mnie wielkie brawa. W niektórych momentach dałam się nabrać i nie wierzyłam, że akcja może się potoczyć w ten sposób. Ale Peeta przeżył.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-02
Historię stanu wojennego można poznawać na wiele sposobów, ale najlepszym będzie przeczytanie tej książki. Pawłowski pisze tak "po ludzku" bez skomplikowanych struktur i zbędnych zdań. Czułam się gdzieniegdzie tak jakby ktoś spisał historię, którą opowiadał jakiś wujaszek po obiedzie. Dla chcących poszerzyć swoją wiedzę również znajdzie się wyważona ilość szczegółów. Naprawdę bardzo dobra książka.
Historię stanu wojennego można poznawać na wiele sposobów, ale najlepszym będzie przeczytanie tej książki. Pawłowski pisze tak "po ludzku" bez skomplikowanych struktur i zbędnych zdań. Czułam się gdzieniegdzie tak jakby ktoś spisał historię, którą opowiadał jakiś wujaszek po obiedzie. Dla chcących poszerzyć swoją wiedzę również znajdzie się wyważona ilość szczegółów....
więcej mniej Pokaż mimo to2015-02
Polecam wszystkim, którzy w pewnym momencie swojego życia stwierdzą, że nic nie wiedzą o II Wojnie Światowej lub Armii Krajowej. Dobry początek!
Polecam wszystkim, którzy w pewnym momencie swojego życia stwierdzą, że nic nie wiedzą o II Wojnie Światowej lub Armii Krajowej. Dobry początek!
Pokaż mimo to2013-07
Na początku dałam się porwać, czytałam z zapartym tchem. Miałam też załączone listy czytelniczek, które tak samo jak ja były zachwycone bohaterami i ich historią. Potem stopniowo mój entuzjazm zgasł, a książka wylądowała na zakurzonej półce pod sufitem. Z przyjemnością jednak wspominam sam ten stan uniesienia, gdy całym życiem siedziałam między zdaniami nakreślonymi przez Wiśniewskiego.
Na początku dałam się porwać, czytałam z zapartym tchem. Miałam też załączone listy czytelniczek, które tak samo jak ja były zachwycone bohaterami i ich historią. Potem stopniowo mój entuzjazm zgasł, a książka wylądowała na zakurzonej półce pod sufitem. Z przyjemnością jednak wspominam sam ten stan uniesienia, gdy całym życiem siedziałam między zdaniami nakreślonymi przez...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-01
Kuroń ma ciekawy styl, jego wspomnienia czyta się dość lekko, jednak muszę przyznać, że dobrze by było interesować się opisywanym przez niego okresem.
Przez kartki jego historii przewija się dużo nazwisk i organizacji, które warto skojarzyć nawet i z czasami współczesnymi. Sięgnę po "Gwiezdny czas" czyli kontynuację jego pamiętnika nie mniej jednak muszę być "w humorze".
Kuroń ma ciekawy styl, jego wspomnienia czyta się dość lekko, jednak muszę przyznać, że dobrze by było interesować się opisywanym przez niego okresem.
Przez kartki jego historii przewija się dużo nazwisk i organizacji, które warto skojarzyć nawet i z czasami współczesnymi. Sięgnę po "Gwiezdny czas" czyli kontynuację jego pamiętnika nie mniej jednak muszę być "w...
2014-12-24
Długo się przed nią wzbraniałam, ale na szczęście nie oglądałam filmu przed przeczytaniem. I słusznie! Stworzyłam sobie bardzo realny świat w głowie, który do tej pory pielęgnuję czytając kolejne części. Polecam poszukiwaczom niespodziewanych zwrotów akcji.
Długo się przed nią wzbraniałam, ale na szczęście nie oglądałam filmu przed przeczytaniem. I słusznie! Stworzyłam sobie bardzo realny świat w głowie, który do tej pory pielęgnuję czytając kolejne części. Polecam poszukiwaczom niespodziewanych zwrotów akcji.
Pokaż mimo to2014-12-21
Czytałam ją już kilka razy i dla mnie wciąż jest zbiorem cytatów i ładnych słów. Może faktycznie nie jestem wystarczająco dorosła by poczuć się znów jak dziecko?
Czytałam ją już kilka razy i dla mnie wciąż jest zbiorem cytatów i ładnych słów. Może faktycznie nie jestem wystarczająco dorosła by poczuć się znów jak dziecko?
Pokaż mimo to
Czytało się bardzo przyjemnie, ale zakończenie jednak rozczarowało. Ostatni rozdział jakby pisany w pośpiechu i de facto spłycający wszystkie historie, które opisywane były przez 400 stron.
Czytało się bardzo przyjemnie, ale zakończenie jednak rozczarowało. Ostatni rozdział jakby pisany w pośpiechu i de facto spłycający wszystkie historie, które opisywane były przez 400 stron.
Pokaż mimo to