-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać362
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2021-11-30
2021-11-16
Ogólne wprowadzenie w tematykę starożytnych ludów semickich dokonane przez wybitnego badacza Fenicjan (nota bene też Semitę). Książka ma bardzo uporządkowaną kompozycję: w każdym z rozdziałów poświęconych kolejno Mezopotamii, Syrii i Palestynie, Izraelowi, Arabii i Etiopii mamy identyczny układ problemowy i podrozdziały odkrycia, dzieje, wierzenia, piśmiennictwo, społeczeństwo i sztuka. Sensowny podział pozwalający na uchwycenie najważniejszych zagadnień. W wielu miejscach stan badań znacznie się zmienił, odkąd Moscati pisał swoją książkę, natomiast w dalszym ciągu jest to solidna podstawa. Za szczególnie istotne uważam uwzględnienie w pracy Etiopii, która w badaniach nie jest tak często omawiana, a jej zestawienie z innymi cywilizacjami semickimi jest dość pouczające.
Ogólne wprowadzenie w tematykę starożytnych ludów semickich dokonane przez wybitnego badacza Fenicjan (nota bene też Semitę). Książka ma bardzo uporządkowaną kompozycję: w każdym z rozdziałów poświęconych kolejno Mezopotamii, Syrii i Palestynie, Izraelowi, Arabii i Etiopii mamy identyczny układ problemowy i podrozdziały odkrycia, dzieje, wierzenia, piśmiennictwo,...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-11-12
Bardzo dobra synteza dziejów religii funkcjonujących w Rzymie. Książka ukazała się wprawdzie w Polsce niemal 20 lat później niż w Wielkiej Brytanii, ale bez wątpienia w dalszym ciągu stanowi ważny punkt odniesienia w badaniach nad tą problematyką. Posłowie polskiego wydania bardzo dobrze pokazuje, na czym polega innowacyjność dzieła Beard, Northa i Price'a w stosunku do wcześniejszych prac poświęconych religiom Rzymu. Autorzy proponują ciekawą analizę pojedynczych fenomenów, od której sprawnie przechodzą do spojrzenia bardziej ogólnego. Na pewno praca godna polecenia wszystkim czytelnikom chcącym sobie wyrobić opinię na tytułowy temat.
Bardzo dobra synteza dziejów religii funkcjonujących w Rzymie. Książka ukazała się wprawdzie w Polsce niemal 20 lat później niż w Wielkiej Brytanii, ale bez wątpienia w dalszym ciągu stanowi ważny punkt odniesienia w badaniach nad tą problematyką. Posłowie polskiego wydania bardzo dobrze pokazuje, na czym polega innowacyjność dzieła Beard, Northa i Price'a w stosunku do...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-09-05
Sama Autorka pisze we wstępie, że pracą tą chciała dokonać rekonstrukcji pewnych aspektów mitu kosmologicznego, które nie zostały dotąd "dostatecznie rozjaśnione". I właśnie jako tego rodzaju rozjaśnienie należy książkę tę potraktować. Nie jest to dokładny, ciągły opis całości tytułowego zagadnienia, a raczej rozważania na temat niektórych tylko jego elementów. Choć w zamyśle na pewno nie miał to być komentarz do książkę M. Składankowej o mitologii irańskiej, to w pewnym sensie można go tak potraktować, rozszerza bowiem tamtą narrację. Mamy tu też więcej terminologii irańskiej, zestawień leksykalnych oraz rozważań etymologicznych. Przy tej okazji Autorka wielokrotnie odwołuje się do ujęcia porównawczego sięgając m.in. do myśli chińskiej(Amesza Spenta a chińska teoria pięciu elementów), czy greckiej (nazwy planet). W sumie dobra książka, choć przez nagromadzenie irańskiej terminologii oraz nazw własnych nie najłatwiejsza w odbiorze.
Tomasz Babnis
Sama Autorka pisze we wstępie, że pracą tą chciała dokonać rekonstrukcji pewnych aspektów mitu kosmologicznego, które nie zostały dotąd "dostatecznie rozjaśnione". I właśnie jako tego rodzaju rozjaśnienie należy książkę tę potraktować. Nie jest to dokładny, ciągły opis całości tytułowego zagadnienia, a raczej rozważania na temat niektórych tylko jego elementów. Choć w...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-10-19
W tym podręcznikowym ujęciu dziejów filozofii średniowiecznej otrzymujemy syntetyczny zarys najważniejszych postaci, dzieł i poglądów. Faktografia jest zatem opracowana dość dobrze, miejscami nawet bardzo szczegółowo. Obok historii myśli zachodnioeuropejskiej omówione też zostały kręgi bizantyński, arabski i żydowski, natomiast z nieznanych bliżej przyczyn narracja kończy się w zasadzie na Wilhelmie Ockhamie, więc pominięty został cały XV w., co moim zdaniem jest pewnym mankamentem pracy: czy to nie było średniowiecze? Legowicz chciał chyba zachować jakiś parytet, stąd podrozdziały o poszczególnych filozofach mają zbliżoną objętość, przez co tracą kluczowe postacie, choćby Tomasz z Akwinu, który na pewno zasługuje na dokładniejsze omówienie. Poza tym Autor przedstawia całą historię myśli średniowiecznej jako walkę umysłu z opresją religii, co moim zdaniem nie jest najlepszym kluczem do rozumienia tej epoki. Z jednej strony ktoś mógłby powiedzieć: czego się spodziewać po byłym księdzu, który wstąpił do Partii, z drugiej jednak zawsze można mieć nadzieję.
W tym podręcznikowym ujęciu dziejów filozofii średniowiecznej otrzymujemy syntetyczny zarys najważniejszych postaci, dzieł i poglądów. Faktografia jest zatem opracowana dość dobrze, miejscami nawet bardzo szczegółowo. Obok historii myśli zachodnioeuropejskiej omówione też zostały kręgi bizantyński, arabski i żydowski, natomiast z nieznanych bliżej przyczyn narracja kończy...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-10-11
Udana książka o Koptach, czyli egipskich chrześcijanach, o których słyszy się w Polsce głównie przy okazji jakichś na nich zamachów, czyli w sumie nie tak rzadko, ale nie są to wiadomości, które na dłużej przykuwają uwagę odbiorców. Tymczasem mówimy tu o bardzo licznej, co najmniej kilkumilionowej grupie mieszkańców Egiptu, zmarginalizowanej od muzułmańskiego podboju tego kraju w VII w. i generalnie mającej zawsze pod górkę. Autor opisuje ich historię i współczesność, wychodząc od swojego dwuletniego pobytu w Kairze, podczas którego miał okazję poznać Koptów z biednej dzielnicy Mokattam. Część reportażowa jest napisana bardzo zręcznie i z akcentem na sprawy naprawdę mało znane. Z kolei część historyczna zawiera całkiem sporo drobnych błędów merytorycznych, ale ogólnie rzecz biorąc dobrze wprowadza w temat ludzi, którzy są potomkami ludu faraonów.
Udana książka o Koptach, czyli egipskich chrześcijanach, o których słyszy się w Polsce głównie przy okazji jakichś na nich zamachów, czyli w sumie nie tak rzadko, ale nie są to wiadomości, które na dłużej przykuwają uwagę odbiorców. Tymczasem mówimy tu o bardzo licznej, co najmniej kilkumilionowej grupie mieszkańców Egiptu, zmarginalizowanej od muzułmańskiego podboju tego...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-21
Czy Wielkie Księstwo Litewskie było imperium? Zaraz, a co to w ogóle jest imperium i jakimi cechami musi się charakteryzować? Jak wyglądała litewska ekspansja na Ruś? Czy pasywność Litwy doprowadziła do rozwoju Moskwy? Na te i inne pytania stara się odpowiedzieć w tej książce Z. Norkus, który opierając się na historycznej komparatystyce i kliometrii stara się zbadać imperialne cechy Wielkiego Księstwa Litewskiego i ocenić, czy, a jeśli tak, to kiedy, mogło ono być imperium. Przy okazji książka porusza sporo wątków z dziedziny historii idei, która w istocie blokowała nawet samą możliwość patrzenia na litewskie dzieje z takiej perspektywy. Praca Norkusa uświadomiła mi też, jak mało w istocie wiemy o dziejach Litwy i Rusi (a skutkiem tego również o dziejach Rzeczypospolitej). Bardzo odkrywcze i nowatorskie studium, ze wszech miar godne lektury. Oby więcej takich książek historycznych!
W internecie można też posłuchać dyskusji o książce z udziałem Autora:
https://www.youtube.com/watch?v=__2peNdqgtw
Czy Wielkie Księstwo Litewskie było imperium? Zaraz, a co to w ogóle jest imperium i jakimi cechami musi się charakteryzować? Jak wyglądała litewska ekspansja na Ruś? Czy pasywność Litwy doprowadziła do rozwoju Moskwy? Na te i inne pytania stara się odpowiedzieć w tej książce Z. Norkus, który opierając się na historycznej komparatystyce i kliometrii stara się zbadać...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-08-26
Dobra naukowa rozprawa o problemie miejsca Muz we wczesnej kulturze greckiej. Przez "wczesną" rozumie Autor kulturę epoki archaicznej oraz wczesnoklasycznej (V w. p.n.e.), gdyż w późniejszych stuleciach rola Muz uległa znaczącym przemianom, co sprawiło, że badacze musieli odkopać wczesny obraz Muz spod warstw narosłych później. Wnioski Mojsika mogą być zaskakujące, gdyż sprzeciwiają się nieraz obecnym w literaturze naukowej i popularnonaukowej stereotypom, takim jak np. istnienie wczesnego kultu Muz na Helikonie (i w ogóle związkowi Muz z górami) czy uznanie innych niż Hezjodowa wersji genealogii, liczby i imion Muz za "niekanoniczne" i stąd nieistotne.
W perspektywie szerszej uważam za bardzo trafne spostrzeżenia Autora dotyczące fragmentaryczności naszej wiedzy oraz o nierównomiernym traktowaniu różnego rodzaju świadectw. Nowe znaleziska, zwłaszcza inskrypcje, potrafią wiele zmienić w naukowej communis opinio, tymczasem w badaniach wciąż panuje tendencja do umniejszania ich znaczenia i stawiania na piedestał świadectw pisanych, choćby były znacznie późniejsze. Temat Muz jest właśnie dobrym przykładem takiej sfery badań, w której istnieje potrzeba przełamania takich naukowych stereotypów i spojrzenia na znane źródła z innej perspektywy, co też Autorowi udało się w pracy osiągnąć.
Zainteresowani mogą pobrać całą tę książkę ze strony Autora:
https://www.academia.edu/1142133/Antropologia_metapoetyki_Muzy_w_kulturze_greckiej_od_Homera_do_ko%C5%84ca_V_w._p.n.e._Warszawa_2011_Anthropology_of_Metapoetics_The_Muses_in_Greek_Culture_from_Homer_to_the_End_of_the_Fifth_Century_BC_
Tomasz Babnis
Dobra naukowa rozprawa o problemie miejsca Muz we wczesnej kulturze greckiej. Przez "wczesną" rozumie Autor kulturę epoki archaicznej oraz wczesnoklasycznej (V w. p.n.e.), gdyż w późniejszych stuleciach rola Muz uległa znaczącym przemianom, co sprawiło, że badacze musieli odkopać wczesny obraz Muz spod warstw narosłych później. Wnioski Mojsika mogą być zaskakujące, gdyż...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-07-19
Pomoc naukowa w starym stylu, którą na szczęście trochę uaktualniono, nadając jej bardziej strawną formę językową. Praca przydatna bardziej dla filologów klasycznych, którzy siłą rzeczy muszą coś czasem napisać po łacinie. Książka ma dobre przykłady i dość czytelne wyjaśnienia. Dobrze, że Homini tę pozycję wznowiło przed laty, bo zachowuje wciąż pewną wartość.
Pomoc naukowa w starym stylu, którą na szczęście trochę uaktualniono, nadając jej bardziej strawną formę językową. Praca przydatna bardziej dla filologów klasycznych, którzy siłą rzeczy muszą coś czasem napisać po łacinie. Książka ma dobre przykłady i dość czytelne wyjaśnienia. Dobrze, że Homini tę pozycję wznowiło przed laty, bo zachowuje wciąż pewną wartość.
Pokaż mimo to2021-06-23
Bardzo mi się podobała ta książka o sztuce greckiej. Niby jest to tylko zwyczajny, zwięzły nawet podręcznik, ale został napisany bardzo komunikatywnym językiem, a Autorce udało się zamknąć najważniejsze zagadnienia w spójną całość. W moim odczuciu zasygnalizowano tu kilka spraw, które w innych pracach na temat sztuki greckiej jakoś umykają. Na pewno wiele osób stwierdziłoby, że książka jest za mało szczegółowa, ale śmiało mogę powiedzieć, że - biorąc pod uwagę niewielkie rozmiary tej syntezy - jest to praca naprawdę znakomita.
Bardzo mi się podobała ta książka o sztuce greckiej. Niby jest to tylko zwyczajny, zwięzły nawet podręcznik, ale został napisany bardzo komunikatywnym językiem, a Autorce udało się zamknąć najważniejsze zagadnienia w spójną całość. W moim odczuciu zasygnalizowano tu kilka spraw, które w innych pracach na temat sztuki greckiej jakoś umykają. Na pewno wiele osób...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-22
Zbiór artykułów wybitnego filologa klasycznego, Mariana Plezi (1917-1996) na temat historii tej dyscypliny w Polsce. Nie znałem zbyt dobrze dokonań Autora w dziedzinie historii nauki, gdyż zajmował się on przede wszystkim historią średniowiecza i redagowaniem wielkiego "Słownika łaciny średniowiecznej w Polsce", tymczasem okazuje się, że napisał całkiem sporo o XIX- i XX-wiecznych badaniach filologicznych, przede wszystkim prowadzonych w ośrodku krakowskim. Nie tylko jednak, gdyż sporo miejsca poświęcił działalności naukowej wykładającego w Wilnie hellenisty G.E. Grodka (jednego z wykładowców Mickiewicza) czy dziejom leksykografii łacińskiej w Polsce. Przejmujące są teksty o Tadeuszu Zielińskim i jego ostatnich wojennych latach spędzonych na pisaniu nigdy nie wydanych dwóch ostatnich tomów "Religii świata antycznego". Zaskakująco aż ciekawa lektura, wzięta przeze mnie z biblioteki po skreśleniu z księgozbioru.
Tomasz Babnis
Zbiór artykułów wybitnego filologa klasycznego, Mariana Plezi (1917-1996) na temat historii tej dyscypliny w Polsce. Nie znałem zbyt dobrze dokonań Autora w dziedzinie historii nauki, gdyż zajmował się on przede wszystkim historią średniowiecza i redagowaniem wielkiego "Słownika łaciny średniowiecznej w Polsce", tymczasem okazuje się, że napisał całkiem sporo o XIX- i...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-18
Niezła książka o kulturze cykladzkiej, jednej z ważnych kultur egejskich epoki brązu. W przeciwieństwie do większości prac z Serii Ceramowskiej ta książka jest dość szczegółowa i Autorka omawia konkretne stanowiska i konkretne znaleziska na różnych wyspach. Porusza tu wiele skomplikowanych kwestii interpretacyjnych: co zabytki kultury materialnej mówią o religii cykladzkiej, jak należy interpretować podobieństwa między sztuką Cyklad i Krety. Wspomniana została też jedna z największy zagadek epoki brązu, czyli problem wybuchu wulkanu na Therze, zagadnienie budzące od wielu już lat wielkie spory między wulkanologami i archeologami. Na plus na pewno ilustracje zachowanych dzieł sztuki cykladzkiej, ale praca nie należy do najłatwiejszych w odbiorze, tak że lepiej zacząć od "Sztuki egejskiej" B. Rutkowskiego.
Tomasz Babnis
Niezła książka o kulturze cykladzkiej, jednej z ważnych kultur egejskich epoki brązu. W przeciwieństwie do większości prac z Serii Ceramowskiej ta książka jest dość szczegółowa i Autorka omawia konkretne stanowiska i konkretne znaleziska na różnych wyspach. Porusza tu wiele skomplikowanych kwestii interpretacyjnych: co zabytki kultury materialnej mówią o religii...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-16
Temat malarstwa starożytnego jest niezwykle obszerny, tak więc praca M. Nowickiej siłą rzeczy ma charakter syntetyczny i zwięzły. Przecież na 200 stronach musiały się zmieścić malarstwo wazowe, sztalugowe, ścienne i książkowe, podczas gdy każdy z tych tematów dysponuje olbrzymią literaturą przedmiotu i stale rosnącym korpusem źródeł. Autorce udało się dobrze wybrnąć z niełatwego zadania, przed jakim stanęła. Omówione zostały najważniejsze zjawiska, zabytki i autorzy, przy czym często wspominane są też teksty literackie traktujące o dziełach malarstwa, np. Pliniusz Starszy czy Filostrat. Książka zawiera też naprawdę niezły jak na lata 80. materiał ilustracyjny. Szkoda, że od czasów wydania tej książki nie pojawiło się na polskim rynku wydawniczym zbyt wiele tytułów traktujących o tej tematyce.
Tomasz Babnis
Temat malarstwa starożytnego jest niezwykle obszerny, tak więc praca M. Nowickiej siłą rzeczy ma charakter syntetyczny i zwięzły. Przecież na 200 stronach musiały się zmieścić malarstwo wazowe, sztalugowe, ścienne i książkowe, podczas gdy każdy z tych tematów dysponuje olbrzymią literaturą przedmiotu i stale rosnącym korpusem źródeł. Autorce udało się dobrze wybrnąć z...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-07
Książka ta powstała w zupełnie innej z perspektywy dydaktyki epoce, ale mimo to zachowuje pewną wartość w wielu punktach, zarówno ogólnych, jak i szczegółowych. Bardzo wiele się jednak zmieniło i są tam partie, które są niesamowicie anachroniczne, niemal tak jakby podręcznik ten napisano w XIX wieku. Technika poszła jednak ogromnie do przodu, ustrój też się zmienił, więc wielu kwestii, które w dzisiejszej glottodydaktyce odgrywają rolę absolutnie kluczową, w tej książce w ogóle nie znajdziemy, podczas gdy opisane są takie, które dziś już się nie pojawiają. Mimo tych zrozumiałych wad książka skłania do refleksji nad nauczaniem, a to już coś.
Tomasz Babnis
P.S.
Najbardziej utkwiło mi w pamięci zabawne ujecie pewnej kwestii: Autor zwykle przeciwstawia nauczanie łaciny nauczaniu "języków zachodnich i rosyjskiego", ale w pewnym miejscu łacinie przeciwstawione są tylko języki zachodnie. Gdzie? Tam, gdzie mowa o tym, że "uczymy się ich po to, żeby się komunikować". Bo przecież nie po to uczono w Polsce rosyjskiego...
Książka ta powstała w zupełnie innej z perspektywy dydaktyki epoce, ale mimo to zachowuje pewną wartość w wielu punktach, zarówno ogólnych, jak i szczegółowych. Bardzo wiele się jednak zmieniło i są tam partie, które są niesamowicie anachroniczne, niemal tak jakby podręcznik ten napisano w XIX wieku. Technika poszła jednak ogromnie do przodu, ustrój też się zmienił, więc...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-06
Bardzo przyjemnie napisana książka popularyzatorska, w której siedem cudów świata jest tylko pretekstem do rozważań na temat cywilizacji egipskiej, mezopotamskiej i greckiej. Autor napisał książkę bardzo atrakcyjną pod względem literackim (bardzo udane są odniesienia do współczesności, co nie jest łatwe, bo łatwo o banał lub chybioną analogię), a zupełnie przyzwoitą pod względem merytorycznym. Można by mieć tylko pretensje do niepotrzebnej chyba chęci ujęcia wszystkiego: w rozdziale o mauzoleum w Halikarnasie kilka stron rozważań o Krecie minojskiej nie jest chyba potrzebnych. Marksistowska gadanina, na którą zwróciło uwagę w swoich recenzjach kilku użytkowników rzeczywiście trochę przeszkadza, ale na szczęście zachowuje granice, a wzmianka o "zatrutej strzale reakcji", która ugodziła Fidiasza, wzbudziła mój szczery i niekłamany uśmiech. "Tropami siedmiu cudów świata" przypomina mi "Bogów, groby i uczonych" Cerama, choć tematyka jest troszkę inaczej zakreślona. Obie te prace zasługują na lekturę i odnoszę wrażenie, że gdyby studenci zaczynający kierunki humanistyczne dysponowali wiedzą o świecie Egiptu, Mezopotamii i Grecji na poziomie książki Zamarovskiego, to byłbym z takiego stanu rzeczy bardzo rad.
Tomasz Babnis
Bardzo przyjemnie napisana książka popularyzatorska, w której siedem cudów świata jest tylko pretekstem do rozważań na temat cywilizacji egipskiej, mezopotamskiej i greckiej. Autor napisał książkę bardzo atrakcyjną pod względem literackim (bardzo udane są odniesienia do współczesności, co nie jest łatwe, bo łatwo o banał lub chybioną analogię), a zupełnie przyzwoitą pod...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-24
Bardzo szczegółowa i erudycyjna monografia na temat różnego rodzaju ezoterycznych nurtów wywodzących się z islamu i często wychodzących poza jego granice. Autorka wskazuje przy tym na trudność operowania kategoriami ortodoksji i heterodoksji w odniesieniu do wczesnego islamu, gdyż religia ta dopiero powstawała i analiza tego okresu przez pryzmat ustaleń późniejszych byłaby siłą rzeczy skażona niewłaściwą optyką. Problematyczna jest też kwestia relacji między sferą religijną a polityką, gdyż szyizm, z którego te ezoteryczne nurty się wywodzą, przeszedł ewolucję od wąsko rozumianego stronnictwa politycznego popierającego ahl al-bajt do bardzo zróżnicowanego ruchu skupiającego wszystkich niezadowolonych z bieżącej sytuacji w ummie. A jako że do tej ostatniej grupy zaliczyć można wielu nie-Arabów, nie mogą dziwić liczne wpływy obce (zwłaszcza irańskie) na kształt tych doktryn. Materia ta jest dodatkowo trudna z tego powodu, że systemy tych ezoterycznych odłamów islamu łączyły w sobie wiele różnych, niespójnych często elementów, a ponadto nie były spisywane, a jedynie przekazywane drogą ustną. Książka ta na pewno pokazuje, jak bardzo zróżnicowany (by nie rzec: skłócony) wewnętrznie był świat średniowiecznego islamu.
Tomasz Babnis
Bardzo szczegółowa i erudycyjna monografia na temat różnego rodzaju ezoterycznych nurtów wywodzących się z islamu i często wychodzących poza jego granice. Autorka wskazuje przy tym na trudność operowania kategoriami ortodoksji i heterodoksji w odniesieniu do wczesnego islamu, gdyż religia ta dopiero powstawała i analiza tego okresu przez pryzmat ustaleń późniejszych byłaby...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-23
Sensownie i przystępnie napisana książka, w której sztuka islamu zostaje zarysowana zgodnie z podziałem chronologiczno-geograficznym. Jak na tamte czasy naprawdę niezły materiał ilustracyjny. Autor zwięźle opisał najważniejsze linie rozwojowe oraz te tradycje artystyczne (późnoantyczną sztukę chrześcijańską oraz sztukę perską), które wywarły na muzułmańską największy wpływ. Wczesna sztuka islamu jest tematem bardzo trudnym do badań ze względu na liczne przeobrażenia i zniszczenia, którym uległy jej dzieła, zwłaszcza architektura. Jest pewnym paradoksem, że niektóre najlepiej zachowały się tam, gdzie przeszły w ręce chrześcijan, ale i odwrotnie: niektóre dzieła późnoantycznej sztuki chrześcijańskiej dobrze zakamuflowały się w meczetach.
Sensownie i przystępnie napisana książka, w której sztuka islamu zostaje zarysowana zgodnie z podziałem chronologiczno-geograficznym. Jak na tamte czasy naprawdę niezły materiał ilustracyjny. Autor zwięźle opisał najważniejsze linie rozwojowe oraz te tradycje artystyczne (późnoantyczną sztukę chrześcijańską oraz sztukę perską), które wywarły na muzułmańską największy wpływ....
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-17
Zdziwiłem się, gdy znalazłem tę książkę na Allegro, ponieważ nigdy o niej nie słyszałem, ani nawet nie odnotowałem żadnego kierującego do niej przypisu. Gdy książkę kupiłem i zacząłem czytać, zrozumiałem dlaczego. Jest to, niestety, okropny marksistowski bełkot, a przeczytanie wstępu na pewno skróci mi życie o kilka dni. Najczęściej cytowani są Marks, Engels, Lenin i – uwaga! – Mao, a z historyków klasycy radzieccy. Żeby tylko chodziło o podejście marksistowskie. Tu jeszcze jest błąd na błędzie! Przebrzmiałe tezy w każdym momencie (najazd Dorów, upadek polis hellenistycznej, upadek Cesarstwa Rzymskiego w II w., niezrozumienie wczesnego chrześcijaństwa), a do tego parę naprawdę grubych absurdów: najlepsze są te o Cyceronie. Książka fatalna i doskonale rozumiem, czemu nikt jej nie cytuje.
Tomasz Babnis
Zdziwiłem się, gdy znalazłem tę książkę na Allegro, ponieważ nigdy o niej nie słyszałem, ani nawet nie odnotowałem żadnego kierującego do niej przypisu. Gdy książkę kupiłem i zacząłem czytać, zrozumiałem dlaczego. Jest to, niestety, okropny marksistowski bełkot, a przeczytanie wstępu na pewno skróci mi życie o kilka dni. Najczęściej cytowani są Marks, Engels, Lenin i –...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-23
"Łowcy przygód w dalekich krainach" to kolejna z nowych pozycji w Serii Ceramowskiej, która porusza interesującą mnie tematykę kontaktów świata śródziemnomorskiego z innymi cywilizacjami. O ile jednak wcześniejsze "Imperia Jedwabnego Szlaku" były dla mnie dużym zawodem, o tyle praca R. Schulza jest bardzo dobrym przykładem udanej syntezy, łączącej w sobie z jednej strony szeroko zakrojoną narrację o antycznych podróżach, a z drugiej fachową, opartą na znakomitej znajomości literatury przedmiotu, dyskusję naukową na temat różnych spraw szczegółowych. Autor stara się wprawdzie dodatkowo wydobyć problemy wyjątkowo atrakcyjne (np. problem dotarcia starożytnych przez Atlantyk do Ameryki), ale w swojej pracy stawia tezy wyważone, raczej ostrożne niż porażające efektownością nowego i nieznanego odkrycia.
"Łowcy..." są monografią naprawdę obszerną, podzieloną na osiem części ułożonych w chronologicznie. Siłą rzeczy ze względu na różnych bohaterów te części dotyczą też różnych obszarów świata. Autor słusznie wskazuje na brak wyłącznie naukowej motywacji odkryć, które zawsze bardziej z pragnienia poznania wynikały z chęci zysku lub dominacji. Szczególnie dobrymi przykładami są tu oczywiście odkrycia dokonane przez Aleksandra Wielkiego oraz później przez Rzymian. Schulz dobrze jednak wskazuje na związki odkryć z gospodarką starożytną, co szczególnie interesująco wypada w odniesieniu do problemu "globalizacji Eurazji" (termin Autora) w I-II w. Siłą rzeczy wszystkie te sprawy omówione są dość ogólnie, ale bardzo obszerna bibliografia pozwala zainteresowanym czytelnikom znaleźć prace bardziej szczegółowe.
Na uwagę zasługuje też zasygnalizowanie kontynuacji (ograniczonej w pewnych kwestiach, ale jednak kontynuacji) antycznej myśli geograficznej w średniowieczu. Schulz odsyła tu do lamusa wciąż czasem jeszcze pokutujący w literaturze mit o przekonaniu ludzi średniowiecza co do płaskości ziemi. Wskazuje też, jak ta przekazana przez wieki średnie wiedza zachęciła do podjęcia wielkich wypraw odkrywczych ludzi XV i XVI w. Nieco zabawny jest fakt, że inspiracją dla Kolumba był m.in. odziedziczony po starożytnych błąd w obliczeniach geograficznych, zgodnie z którym przeprawa przez Atlantyk do Indii miała być dość krótką wyprawą... Do plusów książki należy też bardzo fachowy i staranny przekład, a także ciekawe mapy, obrazujące także mniej znane obszary starożytnych eksploracji. Można zatem śmiało uznać książkę Schulza za najlepsze współczesne opracowanie tematu antycznych odkryć.
Tomasz Babnis
"Łowcy przygód w dalekich krainach" to kolejna z nowych pozycji w Serii Ceramowskiej, która porusza interesującą mnie tematykę kontaktów świata śródziemnomorskiego z innymi cywilizacjami. O ile jednak wcześniejsze "Imperia Jedwabnego Szlaku" były dla mnie dużym zawodem, o tyle praca R. Schulza jest bardzo dobrym przykładem udanej syntezy, łączącej w sobie z jednej strony...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-20
Udana praca o poglądach teoretycznoliterackich Cycerona, który w swojej karierze pisał praktycznie o wszystkim i bez niego nasza wiedza o kulturze grecko-rzymskiej byłaby znacznie uboższa. Autorka ukazuje Arpinatę jako człowieka z misją. Z misją przeszczepienia na grunt rzymski greckiej filozofii oraz wyprowadzenia języka łacińskiego na taki poziom, który pozwalałaby tworzyć dzieła mogące rywalizować z greckimi. Patrząc na kulturę rzymską z perspektywy czasów Cesarstwa, można tego heroicznego wysiłku Marka Tuliusza nie dostrzec, ale w swoim czasie musiał on stawić opór poważnej "opozycji" w stosunku do swoich ambitnych planów podniesienia rodzimej kultury. Postulat imitatio oraz aemulatio jest w jego przypadku postulatem natury... patriotycznej, ma bowiem przyczynić się do rozwoju ojczystego języka i literatury. Dwie poważne wpadki merytoryczne (s. 45 i s. 146) pomińmy milczeniem, całościowo jest to na pewno wartościowa pozycja, zwłaszcza dla filologów klasycznych.
Tomasz Babnis
Udana praca o poglądach teoretycznoliterackich Cycerona, który w swojej karierze pisał praktycznie o wszystkim i bez niego nasza wiedza o kulturze grecko-rzymskiej byłaby znacznie uboższa. Autorka ukazuje Arpinatę jako człowieka z misją. Z misją przeszczepienia na grunt rzymski greckiej filozofii oraz wyprowadzenia języka łacińskiego na taki poziom, który pozwalałaby...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przekrojowa praca archeologiczna o rzymskich importach znalezionych poza granicami Cesarstwa, przede wszystkim w Germanii i w Indiach. Część o Indiach jest zdecydowanie najciekawsza i można wręcz powiedzieć, że ratuje książkę, która bez tego byłaby dość nudnym wyliczeniem zabytków odkrytych w poszczególnych skarbach. Niezbyt wybitny jest przekład ze swoimi "cesarstwami" i "buddyzmem małej kariery", poza tym książka ma swoje lata. Niemniej wciąż ma pewne walory.
Przekrojowa praca archeologiczna o rzymskich importach znalezionych poza granicami Cesarstwa, przede wszystkim w Germanii i w Indiach. Część o Indiach jest zdecydowanie najciekawsza i można wręcz powiedzieć, że ratuje książkę, która bez tego byłaby dość nudnym wyliczeniem zabytków odkrytych w poszczególnych skarbach. Niezbyt wybitny jest przekład ze swoimi...
więcej Pokaż mimo to