Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Opowiadania o takich momentach w życiu mężczyzny, które chciałby z niego wymazać. Czytając będziecie mieć gęsią skórka i potem inaczej spojrzycie na swoich kolegów.
Czym jest człowiek=czym jest jest mężczyzna=3xP
Autor nie wychodzi jednak poza schematy, poza opinią o polkach.

Opowiadania o takich momentach w życiu mężczyzny, które chciałby z niego wymazać. Czytając będziecie mieć gęsią skórka i potem inaczej spojrzycie na swoich kolegów.
Czym jest człowiek=czym jest jest mężczyzna=3xP
Autor nie wychodzi jednak poza schematy, poza opinią o polkach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie o wiele ciekawsze jest doświadczanie i medytowanie niż czytanie o tym.

Zdecydowanie o wiele ciekawsze jest doświadczanie i medytowanie niż czytanie o tym.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ważny głos w świecie ociekającym zemstą.

Ważny głos w świecie ociekającym zemstą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

...
TWOJE PIEKŁO JEST MOIM
TO TAKIE PROSTE...

...
TWOJE PIEKŁO JEST MOIM
TO TAKIE PROSTE...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dwudziestolatek, Karim, próbuje przetrwać w południowym Londynie. W tle muzyka Bowiego, nauki Krishnamurtiego, rodzinne święta i tragedie, seks, prochy i Księga dżungli. Znakomicie opowiedziana historia, z wieloma wątkami , które mogły wydarzyć się w naszej dzielnicy.

Dwudziestolatek, Karim, próbuje przetrwać w południowym Londynie. W tle muzyka Bowiego, nauki Krishnamurtiego, rodzinne święta i tragedie, seks, prochy i Księga dżungli. Znakomicie opowiedziana historia, z wieloma wątkami , które mogły wydarzyć się w naszej dzielnicy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

„Tak, zastanawiałem się, w jaki sposób „senna kraina zamieszkana przez poetów i marzycieli” i ten najlepiej wykształcony naród, jakiego kiedykolwiek nosiła ta ziemia, mogły tak szaleńczo, tak fantastycznie się zhańbić. Co sprawiło, że mieszkający tu ludzie, mężczyżni i kobiety, pozwolili, by gwałcono im dusze - by na domiar gwałcił je jakiś eunuch (...).”*

Im bardziej, to co robią budzi w nich odrazę, tym częściej powtarzają sobie, że są normalni.Ta rozmowa z samym sobą nie zastąpi tej z drugim człowiekiem. Samotność zabija, wyzwala przerażające działania, odczłowiecza w najbardziej nieludzki sposób.

Dwoje zakochuje się w sobie. Ich miłość ma szary kolor, jak świeży śnieg w Auchwitz, a zapach odurza, bo to zapach smrodu z krematoryjnych pieców.
O faktach dowiadujemy się z 3 narracji : zakochanego Golo Thomsena- oficera SS, męża jego wybranki Paula Dolla -komendanta obozu oraz więźnia Sonderkommando Szmula.

Trudno uwierzyć, że pozbawionemu uczuć oficerowi SS nagle „ coś się wydarzyło od pierwszego wejrzenia.” Oczarowanie, a może i miłość. Czyżby zarządzający w „strefie interesów” mieli choć szczyptę wrażliwości? Nie mam złudzeń. Thomsen jest spokrewniony z wysoko postawionym urzędnikiem z Berlina i wydaje się być praktycznie bezkarny. To „coś” nie pozostaje jednak niezauważone, gdyż człowiek który przestaje być samotny wytwarza już inny rodzaj energii, aurę którą dostrzegą inni.

Paul Doll, opój, pragnący należycie wypełniać swoje „obowiązki”, bojący się własnej żony cały czas powtarza :„jestem normalnym mężczyną i mam normalne potrzeby”. Jakby chciał uwierzyć, jakby chciał żeby inni uwierzyli.

Przemyślenia Szmulka z Łodzi są oszczędne, ale paraliżujące swoją mocą. To niemy krzyk, kogoś kto już umarł po stokroć, prowadząc kolejną z ofiar na śmierć.

Amis nie daje odpowiedzi, bo nikt jej jeszcze nie znalazł.
Pisze ku przestrodze, bo
„ Mówimy Niestety
Na coraz mniej spraw”.**

Bardzo aktualne.

Cytaty pochodzą ze „Strefy interesów” Martina Amisa wydanie w 2015 przez Dom wydawniczy Rebis.
* str 384
** str 219

„Tak, zastanawiałem się, w jaki sposób „senna kraina zamieszkana przez poetów i marzycieli” i ten najlepiej wykształcony naród, jakiego kiedykolwiek nosiła ta ziemia, mogły tak szaleńczo, tak fantastycznie się zhańbić. Co sprawiło, że mieszkający tu ludzie, mężczyżni i kobiety, pozwolili, by gwałcono im dusze - by na domiar gwałcił je jakiś eunuch (...).”*

Im bardziej, to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wenecja w nastroju mistrza makabry zyskuje na swoim pięknie.

Wenecja w nastroju mistrza makabry zyskuje na swoim pięknie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Poetycka opowieść o podróży do Japonii lat 50 i 60 europejczyka, podróżnika, mistrza słowa Nicolasa Bouvier. Pasjonująco opowiedziana historia kraju pustki i pełni.

Poetycka opowieść o podróży do Japonii lat 50 i 60 europejczyka, podróżnika, mistrza słowa Nicolasa Bouvier. Pasjonująco opowiedziana historia kraju pustki i pełni.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znakomita przygoda z architekturą. Za sprawą netu wszystkie budynki są na kliknięcie klawisza. Czytam i jednocześnie oglądam, zwiedzam świat z przewodnikiem, który zmienił moje spojrzenie na napotykaną przestrzeń. A prace omawianych architektów można zobaczyć też u nas. Jak choćby Normana Fostera.

Znakomita przygoda z architekturą. Za sprawą netu wszystkie budynki są na kliknięcie klawisza. Czytam i jednocześnie oglądam, zwiedzam świat z przewodnikiem, który zmienił moje spojrzenie na napotykaną przestrzeń. A prace omawianych architektów można zobaczyć też u nas. Jak choćby Normana Fostera.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Barnes nie pozostawia złudzeń. Choćbyś nie wiem jak pilnie przygotował się do straty, wysiłki pójdą na marne.
Ból, niewyobrażalny, nie da ukojenia. Świat się nie zatrzyma.
„.. to, co zostało odjęte, ma wyższą wartość niż suma tego, co było wcześniej”.
Takie rozliczenie, wymykające się logice, pozwala oddać stratę w jej najprostrzej formie.

Podczas lotu balonem doznajemy ekscytacji z pokonania grawitacji, doświadczamy lekkości tak jak w zakochaniu. Unosimy się w oczarowaniu. Ciało przestaje ciążyć, jesteśmy ponad, w euforycznym raju nad ziemskim piekłem.
Taką moc ma miłość dwojga ludzi, moc uniesienia ponad znane prawa i rozumienie.
Zdarza się, że ten stan trwa całe życie.

Brakująca Pat.
„Czasem wydaje się, że najwięcej straciło życie, zostało naprawdę osierocone, bo nie jest obiektem tej jej promiennej ciekawości.”(Str 104).
Tak, najwięcej traci życie.

Przepiękna. Głęboko poruszająca.
Mijają tygodnie, a ja ciągle do niej wracam.

Barnes nie pozostawia złudzeń. Choćbyś nie wiem jak pilnie przygotował się do straty, wysiłki pójdą na marne.
Ból, niewyobrażalny, nie da ukojenia. Świat się nie zatrzyma.
„.. to, co zostało odjęte, ma wyższą wartość niż suma tego, co było wcześniej”.
Takie rozliczenie, wymykające się logice, pozwala oddać stratę w jej najprostrzej formie.

Podczas lotu balonem doznajemy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak trudno było i jest być wolnym. Żyć tak jak mamy ochotę. Inaczej niż reszta wron krakać i pozostać niezadziobanym. Już sam pomysł że można inaczej i do tego że daje to szczęście obraża wszystkich tych, którzy szczęśliwi zapewne nie są ale brną przez życie w przeświadczenia spełnienia świętych obowiązków.
Niewiele się zmieniło od czasów wydarzeń na plaży Chesil.
Noc poślubna dwojga młodych ludzi, u progu dorosłego życia i kariery jest tylko pretekstem do ukazania siły destrukcji jaką mają skostniałe zasady we współczesnej społeczności.

Jak trudno było i jest być wolnym. Żyć tak jak mamy ochotę. Inaczej niż reszta wron krakać i pozostać niezadziobanym. Już sam pomysł że można inaczej i do tego że daje to szczęście obraża wszystkich tych, którzy szczęśliwi zapewne nie są ale brną przez życie w przeświadczenia spełnienia świętych obowiązków.
Niewiele się zmieniło od czasów wydarzeń na plaży Chesil.
Noc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dwudziestoparoletni chłopak zakochuje się w troszkę starszej dziewczynie,w tętniącym życiem Berlinie. On jest z kraju zwycięzców, ona z kraju pokonanych. Dla niego to taka „kłopotliwa sprawa”. Słodkie love story,w rytmie jive'a, przypieczętowują jednak zaręczynami. Wszystko zmienia nieoczekiwana wizyta byłego męża dziewczyny. Pan Makabra (jak zwą McEwana) i tym razem nie oszczędzi nam sytuacji w swoim stylu.
Akcja rozgrywa się w połowie lat piędziesiątych w Berlinie Zachodnim, gdzie Amerykanie próbują podsłuchiwać Rosjan kopiąc tunel do cześci wschodniej miasta (co rzeczywiście miało miejsce), a wszyscy słuchają chłopaka z Memphis i jego Heartbreak Hotel.

Dwudziestoparoletni chłopak zakochuje się w troszkę starszej dziewczynie,w tętniącym życiem Berlinie. On jest z kraju zwycięzców, ona z kraju pokonanych. Dla niego to taka „kłopotliwa sprawa”. Słodkie love story,w rytmie jive'a, przypieczętowują jednak zaręczynami. Wszystko zmienia nieoczekiwana wizyta byłego męża dziewczyny. Pan Makabra (jak zwą McEwana) i tym razem nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ułomki. Skrawki, szczątki, okruszyny, drobinki, i ponad dziewiędziesiąt innych synonimów ma to słowo. Tłumacz Mariusz Kalinowski wybiera właśnie je i konsekwetnie wplata w narracje autora.Ułomek, mała cząstka większej całości, która zawiera w sobie krzywdę oderwania, zniszczenia, złamania.
Ułomek - ostatek zlikwidowanej całości.
Z ułomków autor Göran Rosenberg próbował odtworzał losy swojego ojca Davida poczynając od getta w Łodzi a idillicznej miejscowości po Sztokholmem.

Był Most, było Miejsce, i był Projekt.

Przepięknie opowiedziana historia.

Mariusz Kalinowski za tłumaczenie tej książki otrzymał nagrodę Kapuścińskiego w 2015. Książka znalazła się w piątce nominowanych.

Ułomki. Skrawki, szczątki, okruszyny, drobinki, i ponad dziewiędziesiąt innych synonimów ma to słowo. Tłumacz Mariusz Kalinowski wybiera właśnie je i konsekwetnie wplata w narracje autora.Ułomek, mała cząstka większej całości, która zawiera w sobie krzywdę oderwania, zniszczenia, złamania.
Ułomek - ostatek zlikwidowanej całości.
Z ułomków autor Göran Rosenberg próbował...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakim cudem inteligentny facet może wmieszać się w tak absurdalną historię?
Choć Michael Beard odnosi sukcesy na polu naukowych, ba , nawet jako młody naukowiec otrzymał nagrodę Nobla.jego życie społeczne, rodzinne to pasmo nieudanych związków. Pięć małżeństw, nieustanna pogoń za kolejnymi kochankami, nienasycenie. Nikt nie jest doskonały, wiemy to wszyscy ale choćby minimalna równowaga pomiędzy pracą a rodziną pozwala wieść szczęśliwe życie.
U Michaela szala wychyla się za daleko. Wybory których dokonuje wydają się absurdalne ale jednocześnie naturalne dla sabaryty i karierowicza. Być może resztę życia spędziłby wiodąc nudne tragikomiczne życie gdyby nie splot nieszczęśliwych wypadków, które za sprawą właśnie jego wyborów przekształcają się w kryminalno-gospodarcze przestępstwo, przed którym już do końca życia przyjdzie mu uciekać.
Jednak jaki nie wykonałby ruch usłyszy szach mat od kostuchy.

Przerażające, że nieobliczalni szaleńcy w skórze biznesmena, naukowca, polityka mogą realnie decydować o losach programów zajmujących się globalnym ociepleniem czy energią odnowialną. U McEwana ogólnoświatowe konferencje i działania na rzecz przyszłości planety to jedna wielka ściema.

Jakim cudem inteligentny facet może wmieszać się w tak absurdalną historię?
Choć Michael Beard odnosi sukcesy na polu naukowych, ba , nawet jako młody naukowiec otrzymał nagrodę Nobla.jego życie społeczne, rodzinne to pasmo nieudanych związków. Pięć małżeństw, nieustanna pogoń za kolejnymi kochankami, nienasycenie. Nikt nie jest doskonały, wiemy to wszyscy ale choćby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Murakami straszy dziwnymi historiami.W Japoni to tradycja kaidan, niesamowitych, przerażających opowieści, które przytrafiają się zwykłym ludziom. Mamy tu wszystkie klasyczne motywy: koty, duchy drzew, lustra, duch śniegu, studnia, sny. Lecz pod tą magiczną otoczką, strachy pozostają te same : śmierć, choroba, samotność, niezrozumienie. W sedno trafił jeden z boharetów opowiadań.
„ I zawsze się zastanawiam, że nie ma na tym świecie nic bardziej przerażającego dla człowieka niż on sam. Nie uważacie?”. *

* str 72 Haruki Murakami Ślepa wierzba i śpiąca kobieta, Muza SA

Murakami straszy dziwnymi historiami.W Japoni to tradycja kaidan, niesamowitych, przerażających opowieści, które przytrafiają się zwykłym ludziom. Mamy tu wszystkie klasyczne motywy: koty, duchy drzew, lustra, duch śniegu, studnia, sny. Lecz pod tą magiczną otoczką, strachy pozostają te same : śmierć, choroba, samotność, niezrozumienie. W sedno trafił jeden z boharetów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co czuje ojciec gdy słyszy, że jego syn na innego mężczyznę woła tato ?
Czy serce pęknie od razu? Czy znajdzie siły by walczyć ?
Ale to on porzucił rodzinę. Co było wtedy ważniejsze niż własne dziecko?

Ustaw sto telewizorów, każdy z innym programem, nastaw głośność na maxa i wsłuchaj się w szum. Usłyszysz puls wielkiego miasta, wrzenie NYC, luksusowej świątyni współczesnych sanjasinów, uchwycony na sekundy przed 11.09.(amerykańska premiera książki przypadła właśnie na ten dzień).
Do tego tygla przylatuje z Londynu Malik Solanka, urodzony w Bombaju, wykształcony w GB, przerażony sam sobą, a raczej tym do czego być może byłby zdolny, ucieka od rodziny. Jak jednak ma uciec przed swoim „rajskim” synem i jego uroczym seplenieniem w słuchawce, namowami żony do powrotu, jak ma uciec przed samym sobą. Otula się alkoholową kamizelką ratunkową, która chwilowo znieczula i zniekształca, realność miesza się z kreacją.

Ile w Solance jest samego Rushdie, śmiejącego się z siebie, ze swoich wyborów, ile w tej powieści jego rozrachunku ze swoim dotyczasowym życiem? Jednocześnie z moim życiem. Oglądamy te same rekalmy, filmy i cieszę się jak dziecko gdy czytam o Kieślowskim, Polańskim czy Lemie. Na wzmiankę o Vaderze mięknie serce każdego fana Gwiezdnych Wojen. Nawet obsadzenie Wisławy w roli sprzątaczki Solanki mnie rozczula.
Choć dużo w powieści jest wątków, które moglibyśmy uznać za autobiograficzne to bohater jest uniwersalny. I myślę podobnie, że... „Tempo współczesnego życia (...) przewyższa zdolność serca do reagowania” * .


* str 252 Furia Salman Rushdie , Dom Wydawniczy Rebis

Co czuje ojciec gdy słyszy, że jego syn na innego mężczyznę woła tato ?
Czy serce pęknie od razu? Czy znajdzie siły by walczyć ?
Ale to on porzucił rodzinę. Co było wtedy ważniejsze niż własne dziecko?

Ustaw sto telewizorów, każdy z innym programem, nastaw głośność na maxa i wsłuchaj się w szum. Usłyszysz puls wielkiego miasta, wrzenie NYC, luksusowej świątyni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Spotykają się na lotnisku. Ona bierze go za dawnego kolegę, on nie zaprzecza. Oboje wracają po ponad dwudziestu latach emigracji do Czech. Może na chwilę, a może na dłużej. Ona nie chciała tego powrotu, jakby zdecydowano za nią. On „współistniejąc ze zmarłą” odbywa podróż beznamiętną.
Stara przypowieść mówi, że nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki, bo płynie i wciąż się zmienia. Dwójka bohaterów Kundery doświadcza powrotu boleśnie.Wracają do innego świata, niż ten z którego wyemigrowali przed laty. Nikt na nich nie czeka, nikt nie jest ciekaw ich opowieści.
Odkryłam prawdę o emigracji.

Spotykają się na lotnisku. Ona bierze go za dawnego kolegę, on nie zaprzecza. Oboje wracają po ponad dwudziestu latach emigracji do Czech. Może na chwilę, a może na dłużej. Ona nie chciała tego powrotu, jakby zdecydowano za nią. On „współistniejąc ze zmarłą” odbywa podróż beznamiętną.
Stara przypowieść mówi, że nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki, bo płynie i wciąż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę tu nonszalacji, kpiny i przerażenia. Życie nie spełnia oczekiwań bohaterów, zaskakuje, ale najczęściej pisze scenariusze jakie mu podpowiadają. Niektórym wyrastają skrzydła współczucia, pozwalajce poszybować im ponad małostkowość dotychczasowego życia. Inni mają je od zawsze i dlatego mogą znosić to, co nie do zniesienia. „Wszystkim nam zależy na szczęśliwym zakończeniu” powie jeden z bohaterów. Szczęśliwym, czyli jakim?

Nie wiele z tych historii jednak zapamiętam, może kilka trafnych ripost. Zabawnie napisane opowiadania o relacjach międzyludzkich we współczesnym świecie nie pomogły mi uchwycić sedna wrażliwości autorki.

Trochę tu nonszalacji, kpiny i przerażenia. Życie nie spełnia oczekiwań bohaterów, zaskakuje, ale najczęściej pisze scenariusze jakie mu podpowiadają. Niektórym wyrastają skrzydła współczucia, pozwalajce poszybować im ponad małostkowość dotychczasowego życia. Inni mają je od zawsze i dlatego mogą znosić to, co nie do zniesienia. „Wszystkim nam zależy na szczęśliwym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bolesna strata, osamotnienie i przejmujący brak miłości, a raczej niezdolność do wyboru miłości jako wartośći dla której warto byłoby poświęcić „ważne sprawy” tego świata, kształtuje wybory bohatera powieści, detektywa Chrystophera Banksa. Okres międzywojenny, lata trzydziste w Londynie to czas kiedy świat zawieszony jest pomiędzy okropnościami jednej wojny a przed tragediami drugiej.
Kiedy w Europie stary świat zastyga w bezruchu z wiarą w człowieczeństwo, w Azji toczy się już wojna. Szanghaj, miasto dzieciństwa Banksa, w dorosłym źyciu staje się miejscem, w którym pragnie wypełnić misje wględem świata ale też swoje najbardziej osobiste. Cały czas na krawędzi wyboru pomiędzy sprawami wielkimi i miłością.
Czym bardziej pragniemy jego szczęścia, tym większy robi nam zawód.
Christopher Banks to postać tak bardzo przypominająca Pana Stevensa Z Okruchów dnia ale też muzyka Rydera z Niepocieszonego.
Kwintesencja wrażliwości Kazuo Ishiguro.

Bolesna strata, osamotnienie i przejmujący brak miłości, a raczej niezdolność do wyboru miłości jako wartośći dla której warto byłoby poświęcić „ważne sprawy” tego świata, kształtuje wybory bohatera powieści, detektywa Chrystophera Banksa. Okres międzywojenny, lata trzydziste w Londynie to czas kiedy świat zawieszony jest pomiędzy okropnościami jednej wojny a przed...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Redaktor podupadającego tygodnika robi aferę z prywatnych tajemnic szeroko znanej osobistości. Jeden z wątków książki Amsterdam Iwana McEwana zmaterializował się właśnie „tu i teraz”, w momencie gdy kończyłam ją czytać. „Chodzi mi o rynsztokowe dziennikarstwo.”*

Przyjemność z czytania jest wysmakowa.
To zasługa autora ale też tłumacza, Roberta Sudoła.

*str 120 Amsterdam Ian McEwan, Świat Książki 1999

Redaktor podupadającego tygodnika robi aferę z prywatnych tajemnic szeroko znanej osobistości. Jeden z wątków książki Amsterdam Iwana McEwana zmaterializował się właśnie „tu i teraz”, w momencie gdy kończyłam ją czytać. „Chodzi mi o rynsztokowe dziennikarstwo.”*

Przyjemność z czytania jest wysmakowa.
To zasługa autora ale też tłumacza, Roberta Sudoła.

*str 120 Amsterdam...

więcej Pokaż mimo to