Opinie użytkownika
Spodziewałem się odkrycia. Niestety powieść nie miała w sobie aż takiej mocy, żeby wywołać u mnie dreszcz ekscytacji, jaki odczuwam w kontakcie z naprawdę dobrą literaturą.
Pokaż mimo toZaskakująco dobra rzecz. Mądrze poprowadzona, pełna wartościowych treści na temat tego, o czym nie wszyscy chcemy mowić, a jednak każdego z nas to dotyczy.
Pokaż mimo toWybitna powieść. Doskonale demaskuje naturę znudzonych elit, których i dzisiaj nie brakuje. Zdecydowanie warto się tym zainteresować.
Pokaż mimo toMasłowska jest dobra w byciu Masłowską, ale totalnie zawodzi jako pisarka. To, co stanowi o powieści, same podstawy sztuki opowiadania, wypadły żenująco słabo. Brak warsztatu. Brak pokory. Dobrze, że to chociaż krótkie i kontakt z tym rozczarowaniem nie boili tak bardzo.
Pokaż mimo toAleż to przedziwna książka. Taka specyficzna. Trochę rząglerka motywami, konwencjami i emocjami na tle krajobrazów spod naszej wschodniej granicy. Bywa groteskowo i absurdalnie, ale nie brakuje też bardziej poetyckich momentów. Rzeczywiście emanuje to obrazami Petera Bruegela, jak ktoś już gdzieś zauważył. Nie to, że się znam na malarstwie, ale w internecie można sobie...
więcej Pokaż mimo toZaskakująco ujmującą zdolność ma Potaczała do tego, aby na każdym kroku wciąż od nowa wynajdywać wartość prawdy o człowieku i jego miejscu na ziemi. Ten reportaż jest właśnie o tym. Świetnie skonstruowany, pozbawiony bałaganu portret zbiorowy ludzi prostych jak kawałek kija, ale bardziej ludzkich, bogatszych niż wszyscy bohaterowie Kuba Wojewódzki Show razem wzięci.
Pokaż mimo toLektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć mentalność byłych agentów KGB, którzy wspięli się na najwyższe kolumny władzy,
Pokaż mimo toDoceniam uznanie dla (niezwykłej) zwyczajności doznań dnia codziennego, ale niestety wartość literacka jest tu raczej znikoma. Opowieść, nie-opowieść. Styl prosty, lecz nie wytrawny. Wszystko ulotne i nietrwałe.
Pokaż mimo toWyśmienity hołd dla kultury amerykańskiej. Mistrzostwo języka i brawura opowiadania w dość obszernej paczce, fakt, ale czyta się to przepięknie. To jest jak jazda na nartach czy swobodny rejs żaglówką przy korzystnym wietrze. Nagroda Pulitzera nie dziwi.
Pokaż mimo toNie dokończyłem. Pierwsza od lat pozycja, której nie miałem siły dokończyć. A to dramat przecież, krótki, owszem, ale jakże naciągany i sztuczny! Miałem spore oczekiwania, jednak Stasiuk tak bardzo przekombinował z absurdem i groteską, że aż mnie odtrąciło. Zdecydowanie przerysowany pomysł na przerysowanie i tak już dość mocno przerysowanej rzeczywistości.
Pokaż mimo toMoże i gadam pod wpływem chwilowego zachwytu, ale ta powieść ma swoje miejsce w kanonie kultury światowej. Powinna zostać przetłumaczona na wszystkie języki i ruszyć w podróż do wieczności.
Pokaż mimo toMiędzy tym, a "Ziemią obiecaną" jest tak wielka różnica, że to chyba nie ten sam Obama pisał. Coś w tym musi być na rzeczy, prezydentura z pewnością zmienia człowieka. Ale nie da się też ukryć, że "Odwaga nadziei" jest tak do przesady wyredagowana, że aż oczy pękają przy czytaniu.
Pokaż mimo toTrzeba być człowiekiem wybitnym, żeby z tak nudnych tematów upleść tak znakomitą książkę.
Pokaż mimo toPowieść bardzo dobra, ale do tego audiobooka wrzucili głos Macieja Stuhra i to była pomyłka. Ten aktor, choć go sobie cenię, nie wpasował się w styl Twardocha. Parokrotnie się zastanawiałem, czy nie porzucić formy audialnej i nie kupić papieru, ale ostatecznie dosłuchałem do końca. Następnym razem nie popełnię już tego błędu.
Pokaż mimo toCieszę się, że przeczytałem tę książkę, bo teraz już wiem, że po Mroza nie ma już co sięgać. Jego wyjątkowo słabe SF nie było przypadkiem. Jedna rzecz mnie zdumiewa natomiast, że ten facet wyskrobał już ponad 40 książek, ale nic, dosłownie nic z tego doświadczenia nie widać. W moim słowniku jest na to tylko jedno określenie: chałtura.
Pokaż mimo toPowrót do twórczości Vonneguta jest przeżyciem, jak zawsze, wyjątkowym. A „Syreny z Tytana” to dzieło przeznaczone na wieczność - nigdy się nie zestarzeje.
Pokaż mimo toMniej więcej raz co dwa, trzy lata sięgam za "Pana Tadeusza" i za każdym podejściem, bez wyjątków, jestem tą książką zafascynowany. No bo jak lepiej oddać hołd narodowi, jeśli nie poprzez bezwarunkowe umiłowanie jego kultury i języka? Zwłaszcza dzisiaj "Pan Tadeusz" ma wydźwięk szczególny. Ludzie przestają wierzyć w ten kraj, nie widzą jego przyszłości. Język zaś...
więcej Pokaż mimo to