-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1159
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać415
Biblioteczka
Czy czytanie książki może boleć? Oczywiście, że może. Niby wiedziałam, że autorka poruszy kilka ważnych tematów takich jak depresja czy żałoba, jednak po lekturze czuje się rozdarta na kawałki. To była dość trudna przeprawa pewnie dlatego, że na końcu autorka dodała, że inspirowała się wydarzeniami ze swojego życia.
Stracić przyjaciela w młodym wieku, to tak naprawdę ból na całe życie. Trudne wydarzenia zawsze kształtują nasze późniejsze życie. Autorka świetnie poradziła sobie z trudnymi tematami i mam nadzieję, że dodała ukojenie wielu czytelnikom zmagającymi się z podobnymi problemami. Coś co mnie urzekło najbardziej w tej książce to wplecenie formy epistolarnej utraconej przyjaciółki i poznanie również jej spojrzenia na problemy.
Po powieściach takich jak ta trudno się pozbierać, jednak dobrze, że i takie powstają, ponieważ książka zawsze może stać się ratunkiem na niejedną życiową sytuacje i nie raz już sama się o tym przekonałam.
Czy czytanie książki może boleć? Oczywiście, że może. Niby wiedziałam, że autorka poruszy kilka ważnych tematów takich jak depresja czy żałoba, jednak po lekturze czuje się rozdarta na kawałki. To była dość trudna przeprawa pewnie dlatego, że na końcu autorka dodała, że inspirowała się wydarzeniami ze swojego życia.
Stracić przyjaciela w młodym wieku, to tak naprawdę ból...
Autorkę poznało już wiele czytelniczek na całym świecie za sprawą jej wcześniejszych książek i widać, że Kiera Cass bardzo dobrze czuje się w powieściach, w których królują księżniczki i dworski świat. Już nas też wcześniej przyzwyczaiła do swoich bohaterek serii Rywalki i Narzeczona, więc teraz już trudno było się wgryźć w zupełnie nowy świat, ale jak się wciągnęłam, no to poszło już z górki.
Annika i Lennox pozornie nie mają szans by być razem, nieposkromiony rytm tysiąca uderzeń serc też nie pozwoli im rozstać się na długo. Relacja tych bohaterów może z pozoru wydawać się przewidywalna, bo wiele podobnych książek można spotkać na rynku. A to co mnie najbardziej uwiodło w tej powieści to moment, gdy w końcu poznajmy nawiązania do tytułu, wtedy to robi się cieplutko na sercu.
Chociaż ja wolę poprzednie książki autorki to i tak myślę, że fanki książek Cass będą zadowolone, ponieważ miło się z nią spędza czas. Polecam wszystkim czytelniczkom, szczególnie tym młodszym szukających książek o miłości.
Autorkę poznało już wiele czytelniczek na całym świecie za sprawą jej wcześniejszych książek i widać, że Kiera Cass bardzo dobrze czuje się w powieściach, w których królują księżniczki i dworski świat. Już nas też wcześniej przyzwyczaiła do swoich bohaterek serii Rywalki i Narzeczona, więc teraz już trudno było się wgryźć w zupełnie nowy świat, ale jak się wciągnęłam, no to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zaczynając książkę miałam o niej pewne wyobrażenie. Czytałam już kilka książek o piosenkarzach w roli głównej i każda z nich wydawała się być w pewien sposób schematyczna. Tutaj natomiast mimo, że do połowy książki strasznie mi się ona dłużyła i była dość nijaka, to tak od połowy autorka poszła mocno po bandzie! Zwykła młodzieżówka przeobraziła się powieść sensacyjną z krwi i kości.
Książka ta nie trafi do moich ulubieńców, głównie przez to, że jednak nie ma tutaj motywów, które potrafią skraść moje serce. Uważam, że jest dobra powieść dla młodzieży właśnie szukających takich mocniejszych sensacyjnych wrażeń. Ostatni rozdział mocno wynagradza powolny początek lektury i chyba lepszego zakończenia dla tej historii nie mogłam sobie wymarzyć.
Zaczynając książkę miałam o niej pewne wyobrażenie. Czytałam już kilka książek o piosenkarzach w roli głównej i każda z nich wydawała się być w pewien sposób schematyczna. Tutaj natomiast mimo, że do połowy książki strasznie mi się ona dłużyła i była dość nijaka, to tak od połowy autorka poszła mocno po bandzie! Zwykła młodzieżówka przeobraziła się powieść sensacyjną z krwi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mona Kasten jest jedną z tych autorek, którym ufam pod względem świetnych psychologicznych romansów. Skupia się ona bardzo mocno na emocjach bohaterów, ale też wywołuje ogrom emocji u czytelnika.
Chociaż powieści romantyczne to jest coś w czym jest naprawdę dobra, to nie tylko o emocje w tym wszystkim chodzi. Autorka nie boi poruszać się trudnych tematów, dzięki którym ta książka jest jeszcze bardziej wartościowa.
Fragile Heart to druga część dylogii opowiadającej o losach Rosie oraz Adama. Burzliwa relacja, złamane serca, tona łez, gdzie bohaterzy mierzą się z takimi problemami jak depresja, uzależnienie czy też ataki paniki. Mona w znakomity, nie nużący sposób opowiada o tym jak można pokonać swoje wewnętrzne lęki.
Ta seria zachwyca wyglądem i prezentuje się znakomicie! Fani autorki jak i gatunku powinni być również zadowoleni z treści. Mi osobiście książka się bardzo podobała i właśnie takiego zakończenia oczekiwałam. Nadal podtrzymuje zdanie, że książki Mony Kasten biorę w ciemno.
Mona Kasten jest jedną z tych autorek, którym ufam pod względem świetnych psychologicznych romansów. Skupia się ona bardzo mocno na emocjach bohaterów, ale też wywołuje ogrom emocji u czytelnika.
Chociaż powieści romantyczne to jest coś w czym jest naprawdę dobra, to nie tylko o emocje w tym wszystkim chodzi. Autorka nie boi poruszać się trudnych tematów, dzięki którym ta...
Czytałam poprzednie książki autorki i muszę przyznać, że z każdą kolejną jaką wydaje coraz bardziej podoba mi się to jak tworzy. Uparcie dąży do pokazania świata Szanghaju lat 30 XX wieku. Z pozoru mogłoby się wydawać, że nie są to książki dla mnie, ponieważ nie lubię świata polityki, korupcji i innych wojen gangów, jednak ta powieść wciąga bez reszty i nie chce się jej przerywać.
Akcja tej powieści toczy się cztery lata po poprzedniej dylogii i super było poczucie, że się ten świat wcześniej poznało, a wcale nie jest to łatwe poznanie. Oczywiście nic się nie stanie jeśli ktoś zaczyna czytać od tej, jednak może się pozbawić pewnych "smaczków".
Nie chce się za bardzo skupiać na samej fabule, ponieważ najważniejsze są dla mnie emocje po przeczytaniu książki. Sama się sobie nie mogę nadziwić, że ta książka mnie tak bardzo wciągnęła i każda kolejna wciąga coraz bardziej. Jednak czasem dobrze zatopić się w innej książkowej kulturze, cóż.. Szanghaj jest bardzo specyficznym miejscem, jednak dzięki autorce poczułam dosadnie ten zatęchły klimat powieści.
Uważam, że nawet jeśli opis książki nie do końca Was zainteresował to i tak dajcie jej szanse, bo może zaskoczycie się tak mocno jak ja?
Czytałam poprzednie książki autorki i muszę przyznać, że z każdą kolejną jaką wydaje coraz bardziej podoba mi się to jak tworzy. Uparcie dąży do pokazania świata Szanghaju lat 30 XX wieku. Z pozoru mogłoby się wydawać, że nie są to książki dla mnie, ponieważ nie lubię świata polityki, korupcji i innych wojen gangów, jednak ta powieść wciąga bez reszty i nie chce się jej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Już drugi raz przekonałam się, że ta seria to niesamowity powiew świeżości w fantastyce! Chociaż książka jest delikatnie skomplikowana i nie najłatwiejsza w odbiorze to warto wpaść w jej wir, ponieważ wciąga aż do samego końca.
W tym tomie nasza główna bohaterka Nefertari de Vesci ma za zadanie odnalezienie kolejnego artefaktu, czyli pierścienia ognia w zamian za uratowanie brata. W świecie z aniołami, demonami oraz innymi istotami wcale nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać.
Autorka po raz kolejny pokazuje nam jak można świetnie we fabułę wpleść różne wierzenia oraz legendy, mnie najbardziej spodobały się nawiązania do starożytnego Egiptu oraz do zagubionej Atlantydy, w końcu była to jedna z moich ulubionych bajek z dzieciństwa.
Ten tom podobał mi się w zasadzie tak samo jak poprzedni i od razu widać, że Marah działa na zasadzie schematu, oczywiście z mocną końcówką, gdzie czytelnik nie może doczekać aż chwyci za finałowy ostatni tom.
Ta książka jest zdecydowanie warta zainteresowania, mimo iż nie zaliczam jej do swoich ulubieńców to naprawdę rzadko trafiam na tak ciekawie skomponowany świat, nawet jeśli czasami musiałam zwolnić aby się połapać kto jest kim.
Już drugi raz przekonałam się, że ta seria to niesamowity powiew świeżości w fantastyce! Chociaż książka jest delikatnie skomplikowana i nie najłatwiejsza w odbiorze to warto wpaść w jej wir, ponieważ wciąga aż do samego końca.
W tym tomie nasza główna bohaterka Nefertari de Vesci ma za zadanie odnalezienie kolejnego artefaktu, czyli pierścienia ognia w zamian za...
Wiele jest książek pięknych i wzruszających, jednak na rynku potrzeba też książek, które poruszają trudne tematy o problemach. Nie są to książki łatwe, jednak super, że powstają i autorzy nie boją się ich tworzyć, ponieważ są potrzebne i dają szerszą perspektywę na problemy nastolatków i nie tylko.
Znam autorkę z jej poprzedniej książki, także już wiedziałam czego mogę się spodziewać. Nie jest to książka, przez którą się pływnie, jednak skłania do wielu refleksji. Głównym tematem są tutaj uzależnienia i patrzymy na nie przez pryzmat siostry osoby uzależnionej. Ta rodzina ma jeszcze więcej problemów i traum i naprawdę wcale nie było mi łatwo przejść przez tą fabułę.
Jako czytelnik uważam, że takie książki są bardzo potrzebne dla młodych ludzi i też starszych. Chociaż poprzednia książka bardziej do mnie trafiła, to tutaj również wywołała ogrom emocji - oczywiście tych trudniejszych.
Nie wiem dlaczego, ale czasem tak mam, że właśnie potrzebuje tych smutniejszych książek ,które poruszają emocje zupełnie z innej strony. Zawsze na koniec cieszę się, że ta fabuła zostaje tylko i wyłącznie w książce. Jednak wiem, że gdybym spotkała osobę, dla której taka lektura mogłaby być ratunkiem to bez oporów wręczyłabym ją jej jako prezent.
Wiele jest książek pięknych i wzruszających, jednak na rynku potrzeba też książek, które poruszają trudne tematy o problemach. Nie są to książki łatwe, jednak super, że powstają i autorzy nie boją się ich tworzyć, ponieważ są potrzebne i dają szerszą perspektywę na problemy nastolatków i nie tylko.
Znam autorkę z jej poprzedniej książki, także już wiedziałam czego mogę się...
Pierwszy tom tej serii wywarł na mnie pozytywne wrażenie i już nie mogłam doczekać się, aż chwycę po kolejny tom. W pierwszym tomie autorka w świetny sposób przedstawiła ten fantastyczny świat Szanghaju w 1927 roku. Było czuć tutaj dość specyficzny klimat. Tym razem do lektury podeszłam z jeszcze większym luzem, bo przecież wiedziałam do czego wracam.
Ten tom zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu, ponieważ tak jak przy poprzednim się delikatnie męczyłam z tym, żeby w 100% wniknąć w świat i jak bywały dłuższe opisy to się nudziłam, to teraz nie miałam z tym problemu, bo już go przecież poznałam, a dodatkowo akcja teraz ruszyła z kopyta od pierwszych stron.
Cały czas miałam wrażenie, że Chloe Gong zdecydowanie nabrała doświadczenia, a może też wysłuchała swoich odbiorców, ponieważ teraz nawet nie było kiedy pomyśleć o nudzie. Historia ta jest przepełniona zwrotami akcji, pędzącym, ale nie za szybko tempem. Świetny był wątek retellingu Romea i Julii, gdzie aż nie mogłam doczekać się rozdziałów z Juliette i Romą.
Chociaż na pierwszy rzut, gdy słyszę o wątkach politycznych, czy też o wojnach gangów to jakoś nie ciągnie mnie do takich powieści, to muszę również przyznać, że ten "grubasek", który ma ponad 500 stron wciągnął mnie bez reszty, może przez duży dodatek fantastyki w tle. W każdym razie czytajcie, bo przed nami kolejne książki z tego uniwersum.
Pierwszy tom tej serii wywarł na mnie pozytywne wrażenie i już nie mogłam doczekać się, aż chwycę po kolejny tom. W pierwszym tomie autorka w świetny sposób przedstawiła ten fantastyczny świat Szanghaju w 1927 roku. Było czuć tutaj dość specyficzny klimat. Tym razem do lektury podeszłam z jeszcze większym luzem, bo przecież wiedziałam do czego wracam.
Ten tom zdecydowanie...
To jest prawdziwa gratka dla fanów Heartstoppera! Dla tych młodszych i tych nie co starszych, a na pewno dla tych co uwielbiają kreatywnie spędzać czas.
Już od kilku lat widzimy popularność książek do kolorowania z bohaterami popularnych serii i uważam, że jest to świetna sprawa. W końcu możemy jeszcze mocniej i to do tego twórczo wejść w swój ulubiony świat.
Książki, kolorowanki, seriale czy jeszcze specjalne wydania książek są według mnie genialną sprawą! Nie ma co ukrywać, ale niektórzy bohaterzy zasługują na duży rozgłos pod każdą postacią. Może ktoś z boku powie, że to tylko komercyjny zysk dla wydawnictw, jednak prawdziwy fan ma jeszcze więcej możliwości by czerpać radość.
Co do samej książki to znajdziemy w niej dużo miejsca aby wyżyć się artystycznie i dać swoje kolory w tej powieści. Mamy również możliwość stworzyć swój komiks, ponieważ znajdziemy puste komiksowe dymki do wypełnienia. Są ulubione sceny z serii jak i zupełnie nowe ilustracje. Książka jest tej samej wielkości co komiksy Heartstopper, także później nie będzie trudności z umiejscowieniem jej na półce. Ja jestem zachwycona i bardzo polecam!
To jest prawdziwa gratka dla fanów Heartstoppera! Dla tych młodszych i tych nie co starszych, a na pewno dla tych co uwielbiają kreatywnie spędzać czas.
Już od kilku lat widzimy popularność książek do kolorowania z bohaterami popularnych serii i uważam, że jest to świetna sprawa. W końcu możemy jeszcze mocniej i to do tego twórczo wejść w swój ulubiony świat.
Książki,...
Bardzo lubię czytać dystopijne powieści i pierwszy tom tej serii świetnie wprowadził mnie w ten świat. Alexandra Bracken jest jedną z tych autorek, które tworzą wymagające książki z dobrze objaśnionymi wizjami.
Jest to kolejny tom serii więc nie będę za bardzo skupiać się na samej fabule, ale po krótce mamy tutaj do czynienia z dziećmi, które posiadają olbrzymie moce. Jest pokazane jak walczą ze skorumpowaną władzą. W tym tomie Ruby odkrywa kolejne mroczne sekrety oraz ma niezwykle ważną misję do wykonania.
Tak jak pisałam wcześniej książki Bracken są dość wymagające i nie da się ich czytać szybko, gdyż wymagają większego skupienia. Mogą też czasami nużyć, jednak taki jest urok takich lektur. Książka dobrze się prezentuje jako całość serii i po czasie wspomina się tą dystopię.
Pomimo tego, że książka mogła się czasami nudzić, to jednak akcja była wartka i trzymała w napięciu. Nie mogę doczekać się, aż sięgnę po finałowy tom, żeby móc mieć spojrzenie na całą serię. Jeśli lubicie takie książki to myślę, że się nie zawiedziecie, szczególnie jak przypadły Wam do gustu Mroczne Umysły lub Lore.
Bardzo lubię czytać dystopijne powieści i pierwszy tom tej serii świetnie wprowadził mnie w ten świat. Alexandra Bracken jest jedną z tych autorek, które tworzą wymagające książki z dobrze objaśnionymi wizjami.
Jest to kolejny tom serii więc nie będę za bardzo skupiać się na samej fabule, ale po krótce mamy tutaj do czynienia z dziećmi, które posiadają olbrzymie moce....
Całą serię Hearstopper kocham całym sercem i naprawdę nie byłabym sobą gdybym nie chwyciła po wszystkie inne powieści spod pióra Oseman. Jedno wiem na pewno, że jednak komiksy zdecydowanie bardziej skradły moje serce.
Solitaire jest dobrą powieścią, jednak znając inne książki autorki to no cóż, powiem tylko tyle, że mocno czuć, że był to jej debiut i jednak nie wyszedł on tak dobrze jak inne (późniejsze) książki.
Książka posiada wiele TW: myśli samobójcze, depresja, zaburzenia odżywiania i zachowania obsesyjno-kompulsywne. Autorka często bazuje właśnie na problemach z jakimi zmagają się nastolatkowie i uważam, że bardzo dobrze, że się o tym mówi. Sugerowałabym czytać ta książkę młodzieży 15+.
Ta powieść jest w całości poświęcona starszej siostrze Charliego - Tori. Mogłoby się wydawać, że jest to mocno stąpająca po ziemi dziewczyna, natomiast zmaga się ona również z wieloma szkolnymi problemami. Jest dość skrytą i zamkniętą w sobie bohaterką i to jej też w niczym nie pomaga.
Bardzo lubię Tori i w Heartstopperze wydawała mi się być zupełnie inna niż w tej książce, może ma to też znaczenie, kiedy książka została napisana początkowo, bo jak mówi autorka był to rok 2012 i niestety, ale pewne aspekty się już zestarzały.
Szczerze powiem, że Solitaire jako część uniwersum wypada dobrze, jednak gdyby książka miała być osobną książką, to jednak mogłabym poczuć się delikatnie zawiedziona. Mimo wszystko polecam przeczytać, no i dodatkowo napomknę jeszcze, że świetnie seria prezentuje się razem na półce!
Całą serię Hearstopper kocham całym sercem i naprawdę nie byłabym sobą gdybym nie chwyciła po wszystkie inne powieści spod pióra Oseman. Jedno wiem na pewno, że jednak komiksy zdecydowanie bardziej skradły moje serce.
Solitaire jest dobrą powieścią, jednak znając inne książki autorki to no cóż, powiem tylko tyle, że mocno czuć, że był to jej debiut i jednak nie wyszedł on...
Jeśli czytaliście poprzednie książki autorki to doskonale wiecie, że Oseman uwielbia święta Bożego Narodzenia i całą ich śnieżną otoczkę.
W tej kolejnej króciutkiej nowelce zostaje nam przedstawiony jeden dzień rodzeństwa Springów i tego, że wigilia nie zawsze jest łatwym czasem. Trudne tematy przeplatają się cudami i magią świąt.
Książka mi się podobała, chociaż myślałam, że będzie nieco bardziej urocza, jak chociażby cały Heartstopper. Ważnym czynnikiem są tutaj zaburzenia odżywiania oraz to, że wigilia wcale nie musi oznaczać idealnych wyobrażeń z reklamy.
Fani Nicka i Charlie'go będą bardzo zadowoleni na kolejne książkowe spotkanie. Lektura może dodać otuchy wielu zagubionym nastolatkom, bo naprawdę porusza bardzo ważne tematy. Momentami podczas czytania można odczuwać ból jednak nikt nie powiedział, że w życiu też jest lekko.
Świetnie wyglądają razem wszystkie książki Alice i cieszę się, że mają taką samą stylistykę. Bardzo polecam na teraz, w oczekiwaniu na kolejne zapowiedziane polskie premiery.
Jeśli czytaliście poprzednie książki autorki to doskonale wiecie, że Oseman uwielbia święta Bożego Narodzenia i całą ich śnieżną otoczkę.
W tej kolejnej króciutkiej nowelce zostaje nam przedstawiony jeden dzień rodzeństwa Springów i tego, że wigilia nie zawsze jest łatwym czasem. Trudne tematy przeplatają się cudami i magią świąt.
Książka mi się podobała, chociaż...
Jest to zdecydowanie jedna z najsmutniejszych książek jakie przeczytałam w tym roku. Gdy nadchodzi chandra jesienna i dni są coraz krótsze, to właśnie takie książki czyta mi się najlepiej, chociaż to dość masochistyczne podejście.
Życie nastoletniej Tiger wywraca się do góry nogami w jeden dzień. Pokłócona z mamą, wychodzi z domu na imprezę, później odbiera telefon, który sprawi, że jej życie nie będzie takie samo jak wcześniej. Jej mama nie żyje. Dziewczyna nie zna swojego ojca ani nie ma innej rodziny, także będzie się teraz tułała od jednej rodziny zastępczej do drugiej.
Książka ta nie należy do lekkich, łatwych i przyjemnych. Naprawdę czasami nie zdajemy sobie sprawy jak życie jest kruche. Chociaż jest to bardzo bolesna powieść, to uważam, że jest mimo wszystko też bardzo ważna, szczególnie dla nastolatków. Może dodać otuchy młodzieży z podobnym problemem, jednak co ważniejsze uświadomi większość, że naprawdę mają w życiu wszystko. Doceniajmy rodzinne wartości w każdej chwili swojego życia.
Chociaż jest do bólu smutna powieść, to autorka świetnie poprowadziła akcję i widać tutaj światełko w tunelu na smutki Tiger. Książka od samego początku do końca mnie mocno wciągnęła i aż nie chciało mi się jej odkładać na później podczas czytania. Polecam nie tylko dla młodzieży.
Jest to zdecydowanie jedna z najsmutniejszych książek jakie przeczytałam w tym roku. Gdy nadchodzi chandra jesienna i dni są coraz krótsze, to właśnie takie książki czyta mi się najlepiej, chociaż to dość masochistyczne podejście.
Życie nastoletniej Tiger wywraca się do góry nogami w jeden dzień. Pokłócona z mamą, wychodzi z domu na imprezę, później odbiera telefon, który...
Ta książka to jest bardzo dobry gest Oseman dla wszystkich tych, którzy po Heartstopperze czuli niedosyt. Wiadomo z tego typu książkami jest tak, że wcale ich nie musi być, ale dla serca fanów oczywiście rosną.
Mamy tutaj przedstawione ciekawostki z twórczości osoby autorskiej, jak to wyglądało od samego początku tworzenie komików. Również ciekawostki o bohaterach oraz mini-komiksy, które nie były wcześniej publikowane.
Uważam, że jest to jeden z tych dodatków, które działają jak taki otulający kocyk. Całą serię uwielbiam i jest to taki typowy uroczy comfort read, którego to niestety ale wciąż ma się mało i oczywiście niecierpliwie czekam na kolejne książki do kolekcji.
Ta książka to jest bardzo dobry gest Oseman dla wszystkich tych, którzy po Heartstopperze czuli niedosyt. Wiadomo z tego typu książkami jest tak, że wcale ich nie musi być, ale dla serca fanów oczywiście rosną.
Mamy tutaj przedstawione ciekawostki z twórczości osoby autorskiej, jak to wyglądało od samego początku tworzenie komików. Również ciekawostki o bohaterach oraz...
Hit booktoka, o którym zaczęło być głośno jeszcze przed premierą książki. Widać, że autorka zrobiła co się mogła,, aby o książce usłyszało wiele osób, jednak niestety znalazły się osoby, którym to się nie spodobało i dawały chociażby tylko negatywne oceny. Jednak chciałabym się skupić tylko na książce, nie aferze i uważam, że to naprawdę całkiem fajna książka dla młodzieży.
Raz na sto lat z wody wyłania się wyspa Lightlark, na której odbywa się mordercza gra Centennial. Biorą w niej udział władcy sześciu krain. Główny motyw gry to złamanie klątwy, która ciąży na każdej z nich. Poznajmy losy Isly Crown, a klątwa jaka ciąży na jej krainie to uśmiercanie zakochanych z innych krain.
Uważam, że autorka włożyła wiele serca w swoją książkę, która jest jedną z pierwszych jakie wydała. Zaczynając od okładki, poprzez zdobienia rozdziałów, a kończąc na samej fabule, która jest bardzo wciągająca, od razu widać ten ogrom pracy. Może nie jest to książka bez wad, bo patrząc bardziej dogłębnie na fabułę, to można by się przyczepić paru aspektom, jednak to i tak nadal będzie świetna powieść.
W tej książce naprawdę całkiem sporo się dzieje i akcja tutaj jest zdecydowanie na pierwszym miejscu. Kłamstwa, intrygi i oszustwa w tej grze to podstawa. Na drugim miejscu natomiast jest namiastka wątku romantycznego i chyba każdemu czytelnikowi było go za mało. Podczas lektury nie da się nudzić, jednak Ci co liczyli na mocny romans mogą się delikatnie zawieść.
Chociaż uwielbiam fantastykę to ostatnio mam tak, że coraz trudniej wchodzi mi się w nowe światy, jednak tutaj czułam się bardzo dobrze i jest to książka godna polecenia, nawet bez tych wszystkich aferek, które wokół niej krążą.
Hit booktoka, o którym zaczęło być głośno jeszcze przed premierą książki. Widać, że autorka zrobiła co się mogła,, aby o książce usłyszało wiele osób, jednak niestety znalazły się osoby, którym to się nie spodobało i dawały chociażby tylko negatywne oceny. Jednak chciałabym się skupić tylko na książce, nie aferze i uważam, że to naprawdę całkiem fajna książka dla...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mroczne umysły to wznowienie książki z 2014, która również doczekała się ekranizacji w 2018 roku. Wcześniej jej ani nie czytałam ani nie oglądałam, także stwierdziłam, że chętnie zapoznam się z tą powieścią, tym bardziej, że o autorce było ostatnio głośno za sprawą innej jej książki - Lore.
Ruby ma szesnaście lat i jest bardzo niebezpieczna. W jej świecie tajemnicza choroba zabija większość amerykańskich nastolatków, a ona nie dość, że przeżyła to została z czymś więcej niż wirus, ponieważ posiada przerażające umiejętności. Rodzice Ruby naciskani przez rząd wysyłają nastolatkę do Thurmond, brutalnego obozu rehabilitacyjnego. Nastolatka by przetrwać musi nauczyć się stłumić swoje nowe moce.
Jest to początek dystopijnej trylogii, która już od pierwszych stron bardzo wpadła w mój gust. Ta książka mocno mnie uświadomiła w tym, że po prostu uwielbiam dystopie i mroczny klimat, który tworzą.
Świetnie spędziłam czas z tą książką, w której naprawdę się dużo działo. Poruszała też wiele skrajnych emocji i już nie mogę doczekać się aż sięgnę po kolejne tomy. Mimo, że jest to książka dla młodzieży to przez wiele zróżnicowanych tematów, myślę, że i dorośli spędzą z nią dobrze czas.
Cieszę się również, że wydawnictwo pokusiło się o wznowienie tej serii, ponieważ mroczne wizje zawarte w dystopiach mają cień prawdy w odzwierciedleniu w prawdziwym życiu i można doszukać się podobieństw, chociażby w tym jaki władza ma na nas wpływ.
Ostatnio o autorce jest naprawdę głośno i wcale się nie dziwię, ponieważ zasługuje na rozgłos. Bardzo polecam wam lekturę, a ja już czekam na kolejne tomy.
Mroczne umysły to wznowienie książki z 2014, która również doczekała się ekranizacji w 2018 roku. Wcześniej jej ani nie czytałam ani nie oglądałam, także stwierdziłam, że chętnie zapoznam się z tą powieścią, tym bardziej, że o autorce było ostatnio głośno za sprawą innej jej książki - Lore.
Ruby ma szesnaście lat i jest bardzo niebezpieczna. W jej świecie tajemnicza...
Uwielbiam chłopaków z serii Heartstopper i jeśli mam możliwość wrócić do tego świata, chociażby w właśnie takiej krótkiej noweli to absolutnie sobie tego nie odmówię. Chociaż wolę komiksową wersję tej historii, to tutaj również można było poczuć cukierkowy styl Oseman.
Akcja dzieje się parę lat później niż poznajemy Nicka i Charliego i właśnie wtedy to bohaterowie muszą zmierzyć się z ważnymi wyborami, które zadecydują o ich przyszłości.
Jedni będą uważali, że ta książka jest zbędna, a inni, że świetnie komponują się książki autorki jako całość na półce. Ja spędziłam z nią miło czas i uważam, że jest po prostu w porządku. Jednak jeśli macie niedosyt Heartstoppera to sądzę, że ta lektura będzie dla was strzałem w dziesiątkę!
Uwielbiam chłopaków z serii Heartstopper i jeśli mam możliwość wrócić do tego świata, chociażby w właśnie takiej krótkiej noweli to absolutnie sobie tego nie odmówię. Chociaż wolę komiksową wersję tej historii, to tutaj również można było poczuć cukierkowy styl Oseman.
Akcja dzieje się parę lat później niż poznajemy Nicka i Charliego i właśnie wtedy to bohaterowie muszą...
Bardzo ważnym aspektem tej książki, od którego chciałam zacząć, bo przecież nie muszę nikogo utwierdzać w przekonaniu, że książki Mony są świetne, to jest to aspekt wizualny. Jako okładkowa sroka, bardzo zwracam uwagę na piękne wydania, a tutaj mamy do czynienia z barwionymi brzegami oraz oprawą twardszą niż tradycyjna, czyli zintegrowana. Całość prezentuje się naprawdę świetnie!
Pora przejść do środka książka, czyli do fabuły. Od razu powiem, że miałam dość duże oczekiwania poprzez to, że już "liznęłam" jej twórczości kilka lat wcześniej z serią "Save me". Jak dla mnie ta książka była po prostu dobra/poprawna, dlatego też, że główny motyw dotyczył muzyków, a tutaj jest naprawdę ciężko, żeby wywarł na mnie ogromne wrażenie i zazwyczaj jest po prostu okej.
Mona jak to Mona, lubi poruszać trudne tematy, ludzkie problemy z traumami na czele i co najważniejsze chyba zawsze zostawia czytelnika z takim zakończeniem, które daje ogromną chęć na kolejne tomy.
Rozdziały były prowadzone z punktu widzenia Rosie i Adama. Ona jest prezenterką radiową, a on perkusistą zespołu Scarlet Luck. Spotykają się w jej studiu, żeby przeprowadzić wywiad, jednak na nieszczęście musi on zostać przerwany. Po tej niefortunnej sytuacji za jakiś czas znów na siebie wpadają i bohaterka, gdy widzi ból w oczach Bestii, to chce za wszelką cenę go rozwiązać.
Bardzo lubię twórczość Kasten, gdyż tworzy świetnych bohaterów oraz powieści, które potrafią chwycić za serce. Mimo, ze książka nie zostaje moim wielkim ulubieńcem to na pewno chwycę po kolejny tom/y. Polecam przede wszystkim osobom lubiącym czytać o muzykach, ale nie tylko. Ja naprawdę dobrze spędziłam czas z lekturą.
Bardzo ważnym aspektem tej książki, od którego chciałam zacząć, bo przecież nie muszę nikogo utwierdzać w przekonaniu, że książki Mony są świetne, to jest to aspekt wizualny. Jako okładkowa sroka, bardzo zwracam uwagę na piękne wydania, a tutaj mamy do czynienia z barwionymi brzegami oraz oprawą twardszą niż tradycyjna, czyli zintegrowana. Całość prezentuje się naprawdę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ten tom jak i poprzedni są według mnie na tym samym poziomie, czytało się dobrze, jednak na dość neutralnym gruncie.
Autorki tworzące tą książę to matka z córką i jest to dość niecodzienne połączenie jednak według mnie to super sprawa, że postanowiły połączyć wspólne rodzinne siły.
Klimat od samego początku przypomina mi amerykańskie seriale od wiedźmach z poprzedniej dekady. Ma to swój specyficzny urok i nie każdemu to przypadnie do gustu i zdecydowanie różni się to od sposobu przestawiania wiedź chociażby przez europejskie autorki.
Panie Cast wplotły do swojej powieści różne wątki i naprawdę zamurowało mnie na rozdziały o mitologii egipskiej.
Jest to dobra książka, ale nie obędzie się też bez wad, które kogą komuś albo przeszkadzać albo nie. Siostry z Salem popełniają pełno spontanicznych nastoletnich decyzji, z którymi czytelnik nie do końca może się zgadzać. Jednak warto pamiętać, że każdy z nas miał to samo w ich wieku.
Na plus natomiast, jest dla mnie to, że bohaterki jako wiedźmy mocno czerpią energię z natury. Dobrze czytało się o tych połączeniach.
Tak jak wspomiałam powyżej do lektury podeszłam bez oczekiwań i jest to według jedna z tych książek, które są w porządku, ale można o nich szybko zapomnieć. Polecam szczególnie tym, którzy chcą poczytać o wiedźmach.
Ten tom jak i poprzedni są według mnie na tym samym poziomie, czytało się dobrze, jednak na dość neutralnym gruncie.
Autorki tworzące tą książę to matka z córką i jest to dość niecodzienne połączenie jednak według mnie to super sprawa, że postanowiły połączyć wspólne rodzinne siły.
Klimat od samego początku przypomina mi amerykańskie seriale od wiedźmach z poprzedniej...
Dawno nie chwytałam za powieści graficzne, a ta książka aż do mnie krzyczała, żeby ją przeczytać. Naprawdę nie musiała długo czekać i pochłonęłam ją ekspresowo. 10 historii w zasadzie o tych samych bohaterach, o nastolatkach i ich życiu uczuciowym, które bywa niezwykle przewrotne. Kreska sprawiła, że ta historia była dla mnie niezwykle barwna. Co do przestawienia fabuły, to jedna z tych książek, z której trzeba wyciągnąć drugie dno i samemu ją zinterpretować. Ciekawy zabieg, chociaż nie od razu podany na tacy. Sama w sobie fabuła z biegiem czasu jest mocno prawdziwa i skłania do przemyśleń i myślę, że dała mi więcej wrażeń niż się z początku spodziewałam.
Dawno nie chwytałam za powieści graficzne, a ta książka aż do mnie krzyczała, żeby ją przeczytać. Naprawdę nie musiała długo czekać i pochłonęłam ją ekspresowo. 10 historii w zasadzie o tych samych bohaterach, o nastolatkach i ich życiu uczuciowym, które bywa niezwykle przewrotne. Kreska sprawiła, że ta historia była dla mnie niezwykle barwna. Co do przestawienia fabuły, to...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to