-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2024-05-01
2024-05-01
2024-05-01
2024-04-08
2024-03-25
Wynudziła mnie. Doczytałam ten tom, żeby mieć już tą serię za sobą. Natomiast zakończenie było całkiem ciekawe.
Wynudziła mnie. Doczytałam ten tom, żeby mieć już tą serię za sobą. Natomiast zakończenie było całkiem ciekawe.
Pokaż mimo to2024-03-25
Całkiem słodkie. Chyba po raz pierwszy mamy rodziców gejów. To była ciekawa perspektywa.
Całkiem słodkie. Chyba po raz pierwszy mamy rodziców gejów. To była ciekawa perspektywa.
Pokaż mimo to2024-02-12
Bardzo dobrze mi się ją czytało i dużo rzeczy się dowiedziałam. Nie nudziła mi się podczas czytania całości - jedynie w niewielkim stopniu środek był trochę mniej dla mnie interesujący.
Bardzo dobrze mi się ją czytało i dużo rzeczy się dowiedziałam. Nie nudziła mi się podczas czytania całości - jedynie w niewielkim stopniu środek był trochę mniej dla mnie interesujący.
Pokaż mimo to2024-01-17
Dużo scen. 🔥🔥🔥 Bez cenzury.
Sięgnęłam po nią po przeczytaniu "Jak usłyszeć miłość?" - ze względu na Kana/Hayashidę (czemu nie używają tego samego imienia w obydwu mangach?). Chciałam się trochę więcej o nim dowiedzieć. Ostatecznie jednak mam wrażenie jakby były to dwie kompletnie różne postacie: Hayashida, który może co najwyżej raz, czy dwa uderzył swojego byłego pod wpływem frustracji; oraz niezrównoważony psychicznie Kan, który jest sadystą i zawsze znajdzie byle pretekst by tłuc swojego chłopaka jak worek treningowy, gwa*cić, paląc przy tym papierosa, którego na koniec zgasi na jego plecach. Wbrew temu co pisze autorka, dla mnie to nie jest ten sam człowiek.
Co do mangi samej w sobie: może zacznę od pierwszej z dwóch historyjek, czyli tytułowe "Jak odczytać miłość" opowiadające o Hiro i Natsuo. Z początku myślałam, że to oni są bohaterami poprzedniej mangi autorki (wtedy trochę by się wyjaśniło). No ale nie.
Hiro był gnębiony w szkole przez Natsuo, a kiedy ten po kilku latach wyznał mu miłość, postanowił, że to świetna okazja do zemsty na swoim dawnym oprawcy.
Całość jest w porządku, tylko do pełnego obrazu brakuje mi jakiegoś konkretnego wyjaśnienia, czemu jeden drugiemu tak mocno dokuczał, kiedy byli jeszcze w szkole.
Jeśli chodzi o drugą historię, czyli "Potwór osaczony", no to trochę już wspomniałam w pierwszym akapicie. Jak natomiast widzę tą historię samą w sobie i czy można ją czytać bez znajomości poprzedniej mangi autorki? Jak najbardziej można. Mam wrażenie jakby te dwie mangi działy się w dwóch różnych uniwersach.
Nasz główny bohater Hayashida po piciu ze znajomymi z pracy wraca do domu razem z Shuunem, z którym to od teraz będzie reguralnie się spotykał dla sek*u, bez zobowiązań.
Mam wrażenie jakby w większości mang yaoi homofobia, czy nawet myśl "Chwila moment! Naprawdę chcę to zrobić z mężczyzną?" poprostu nie istniały. Shuun po propozycji od współpracownika "wejdź we mnie" nawet sekundy się nie zastanawia. Ja wiem, że to jest manga yaoi, a tutaj logiki to czasem ze świecą szukać. Mimo wszystko było wspomniane, że: to jego pierwszy raz, zarywał ciągle do dziewczyn, raczej nie miał żadnych myśli romantycznych odnośnie innych mężczyzn, ale na taką propozycję (albo na którąkolwiek z następnych) nie czekał ani chwili. Ja wiem.. Czepiam się erotyki... poziom wyżej jest dyskutowaniem nad zagadnieniem "Czy przyrodnie siostry w filmach p**no naprawdę nie mogą wyjść z tych pralek?"
Całościowo to fajnie się czytało. Mogę ją polecić.
Dużo scen. 🔥🔥🔥 Bez cenzury.
Sięgnęłam po nią po przeczytaniu "Jak usłyszeć miłość?" - ze względu na Kana/Hayashidę (czemu nie używają tego samego imienia w obydwu mangach?). Chciałam się trochę więcej o nim dowiedzieć. Ostatecznie jednak mam wrażenie jakby były to dwie kompletnie różne postacie: Hayashida, który może co najwyżej raz, czy dwa uderzył swojego byłego pod...
2024-01-15
Tak samo jak inne książki Marcina Szczygielskiego ma ona intrygujący początek i trzymające w napięciu i akcji kilka ostatnich rozdziałów. Natomiast środek - jak zwykle - jest dość nudny i za wiele się w nim nie dzieje. Czy mimo to poleciłabym tą książkę? Zdecydowanie tak. Co do wieku to kierowałabym się do dzieci między 10tym, a 15tym rokiem życia, gdyż książka z jednej strony jest lekka i dziecinna to z drugiej ma dosłownie pare troszkę drastyczniejszych scen, których bym wolała nie dawać do czytania/słuchania 7latce. (Choć to też zależy od dziecka).
Wiele osób zachwyca się tą okładką. Mnie akurat dosyć ciężko przekonać do jakiejś okładki - nawet jeśli jest ona mocno zachwalana - ja będę patrzeć na nią dość syrowym okiem. Jak więc było w tym przypadku? Wyjątkowo niezwykle mi się ona spodobała i wręcz zachwycająco pasuje ona do tej książki. Dziękuję pani Emilii Dziubak - idealnie uchwyciła niezwykłość bohaterki i otaczający ją świat.
Tak samo jak inne książki Marcina Szczygielskiego ma ona intrygujący początek i trzymające w napięciu i akcji kilka ostatnich rozdziałów. Natomiast środek - jak zwykle - jest dość nudny i za wiele się w nim nie dzieje. Czy mimo to poleciłabym tą książkę? Zdecydowanie tak. Co do wieku to kierowałabym się do dzieci między 10tym, a 15tym rokiem życia, gdyż książka z jednej...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-09
Drugi tom rzeczywiście jest lepszy od pierwszego. Na ostatnich 50 stronach uśmiech mi nie znikał z twarzy. Świetnie się bawiłam i często śmiałam poza jednym fragmentem, który mnie poruszył do łez. 🥲
Spojler:
Dylan jest chyba jedynym panem młodym, którego mogliby wyrzucić z własnego ślubu. 😂
Drugi tom rzeczywiście jest lepszy od pierwszego. Na ostatnich 50 stronach uśmiech mi nie znikał z twarzy. Świetnie się bawiłam i często śmiałam poza jednym fragmentem, który mnie poruszył do łez. 🥲
Spojler:
Dylan jest chyba jedynym panem młodym, którego mogliby wyrzucić z własnego ślubu. 😂
2023-12-27
Może to dziwne, ale Kan stał się jedną z mangowych postacii, których się boję. Nie rozumiem dlaczego autorka postanowiła pokazać taki rodzaj przemocy i obchodzenia się z nią. Przemoc nie musi być jedynie fizyczna i mogła ona w inny sposób przedstawić nam toksyczny związek. Uznałabym tą postać za beznadziejnie zarysowaną, gdyby nie ostatnia scena z nim w której sam przyznaje, że nie jest z nim dobrze i sam się siebie boi.
Może to dziwne, ale Kan stał się jedną z mangowych postacii, których się boję. Nie rozumiem dlaczego autorka postanowiła pokazać taki rodzaj przemocy i obchodzenia się z nią. Przemoc nie musi być jedynie fizyczna i mogła ona w inny sposób przedstawić nam toksyczny związek. Uznałabym tą postać za beznadziejnie zarysowaną, gdyby nie ostatnia scena z nim w której sam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-19
2023-12-15
Książka ta bardzo mnie zawiodła. Melancholijna, a wręcz nudna można by powiedzieć. Wszystko dzieje się w niej bardzo powoli i mozolnie, by na koniec zaprezentować nam nijakie zakończenie, które nie będzie ani satysfakcjonujące, ani zaspokajające nas, pomimo tego co nam ofiarowała na początku lektury. Cała opowieść toczy się tak naprawdę wokół trójki szarych bohaterów w szarym świecie i domu. Pojawiło się kilka zaskakujących momentów, ale nie trwały one długo i po kilku zdaniach wracaliśmy do szarej rzeczywistości. Nie wiem jaki był cel autorki. Co właściwie chciała nam pokazać? Powieść ta jak dla mnie jest mocno nieudana i po jej przeczytaniu nie wiem czy będę chciała jeszcze raz próbować z japońskimi książkami.
Jak dla mnie była to strata czasu.
Książka ta bardzo mnie zawiodła. Melancholijna, a wręcz nudna można by powiedzieć. Wszystko dzieje się w niej bardzo powoli i mozolnie, by na koniec zaprezentować nam nijakie zakończenie, które nie będzie ani satysfakcjonujące, ani zaspokajające nas, pomimo tego co nam ofiarowała na początku lektury. Cała opowieść toczy się tak naprawdę wokół trójki szarych bohaterów w...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-11
Wchodzimy w tą książkę jak w kompletnie nową serię. Mamy nowych bohaterów, nową perspektywę i nowe wątki. Jeśli nie oglądaliście anime to będziecie się czuć trochę zagubieni. Kim są Ci ludzie? Dlaczego jesteśmy po stronie BSG? O co chodzi z głównym bohaterem? Pamiętam, że coś koło drugiego rozdziału zaczęłam googlować za wyjaśnieniami - co się wydarzyło podczas przeskoku, żeby ogarnąć co ja w ogóle czytam. Wiem, że pewnie sobie trochę zaspojlerowałam, ale przynajmniej mogłam na spokojnie dalej czytać ten tomik - trochę więcej rozumiejąc.
Wchodzimy w tą książkę jak w kompletnie nową serię. Mamy nowych bohaterów, nową perspektywę i nowe wątki. Jeśli nie oglądaliście anime to będziecie się czuć trochę zagubieni. Kim są Ci ludzie? Dlaczego jesteśmy po stronie BSG? O co chodzi z głównym bohaterem? Pamiętam, że coś koło drugiego rozdziału zaczęłam googlować za wyjaśnieniami - co się wydarzyło podczas przeskoku,...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-29
Jest ciekawym wprowadzeniem do serii. Właściwie nie tyle wprowadzeniem co poprostu pierwszym tomem. Nie wiem dlaczego inne tomy mają już inny tytuł.
(Mam nadzieję na wyjście w Polsce kontynuacji) :')
Jest ciekawym wprowadzeniem do serii. Właściwie nie tyle wprowadzeniem co poprostu pierwszym tomem. Nie wiem dlaczego inne tomy mają już inny tytuł.
(Mam nadzieję na wyjście w Polsce kontynuacji) :')
2023-10-27
Naszym głównym bohaterem jest Ryosuke Miyauchi - ocalały z gry o przetrwanie. Po przeżyciu traumy w brutalnej grze musi odnaleźć się na nowo w normalnym świecie. Znajduje on świetną pracę w firmie, w której musi testować nową grę komputerową. Szybko się jednak okazuje, że laleczki które widzi na ekranie nie są jedynie wymyśloną drobną gierką dla młodzieży, a kryje się za tym coś więcej. Firma w której pracuje tak naprawdę tworzy gry o przetrwanie z prawdziwymi ludźmi w niej. Ryosuke musi coś wymyślić, żeby ocalić swoją przyjaciółkę Kyo przed śmiercią z rąk innych uczestników. Czy uda mu się zapobiec najgorszemu? Kto skrywa tutaj największe tajemnice? Jak się w tej rozgrywce znalazła Kyo?
Ciekawie się czyta tą mangę. Natomiast ze względu na to, że nie bierzemy czynny udział w głównej grze, trochę się wlecze ta manga i jest zbyt przegadana. Przydałoby się więcej akcji. Mam nadzieję, że trzeci (ostatni) tom da radę mnie czymś zaskoczyć.
Naszym głównym bohaterem jest Ryosuke Miyauchi - ocalały z gry o przetrwanie. Po przeżyciu traumy w brutalnej grze musi odnaleźć się na nowo w normalnym świecie. Znajduje on świetną pracę w firmie, w której musi testować nową grę komputerową. Szybko się jednak okazuje, że laleczki które widzi na ekranie nie są jedynie wymyśloną drobną gierką dla młodzieży, a kryje się za...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-25
Dobrze mi się ją czytało, natomiast gdybym miała te 12 lat zdecydowanie podobała by mi się bardziej.
Dobrze mi się ją czytało, natomiast gdybym miała te 12 lat zdecydowanie podobała by mi się bardziej.
Pokaż mimo to