-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus9
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz3
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
Biblioteczka
2022-02-20
2022-02-14
2022-02-14
2022-02-14
2021-10-15
Przez te sceny tanich romansów nie dałam rady czytać, ale nie lubię nie kończyć książek, zazwyczaj tego nie robię. Była kolejna próba i to… nadal się nie kończyło. Daję 4 tylko ze względu na opisy Czechosłowacji w czasie ciężkich czasów reżimu, ale nielubiącym romansideł zdecydowanie nie polecam. To bardziej brzmi jak wypociny nastolatka niż książka naprawdę ukazująca jakiś głębszy problem metafizyczny.
Przez te sceny tanich romansów nie dałam rady czytać, ale nie lubię nie kończyć książek, zazwyczaj tego nie robię. Była kolejna próba i to… nadal się nie kończyło. Daję 4 tylko ze względu na opisy Czechosłowacji w czasie ciężkich czasów reżimu, ale nielubiącym romansideł zdecydowanie nie polecam. To bardziej brzmi jak wypociny nastolatka niż książka naprawdę ukazująca jakiś...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest mi niezmiernie miło, że mogę być tutaj pierwszą pisemną opinią o tej książce, ale niestety nic szczególnego o niej nie napiszę. Jak zostało wspomniane na końcu – jest to tak naprawdę pierwsza, tak wyczerpująca książka na temat polskich okładek, obwolut, liternictwa, typografii. Z jednej strony lektura bardzo szybka, z drugiej strony nie do końca. Ta książka to nie ściany tekstu, to wnikliwa lektura i analiza samych zdjęć, które autor ze szczególną uwagą wybierał i opisał. Niesamowicie dobrym są definicje umieszczone na samym początku, bardzo jasne, bardzo potrzebne. Tak naprawdę ciężko i po tej lekturze jest mi odpowiedzieć na pytanie czym jest szata graficzna i tego raczej się dokładnie nigdy nie dowiemy. Dużo zależy od subiektywnego spojrzenia autora na poruszane kwestie, można dopasować je do własnych preferencji – może właśnie to w tym wszystkim jest takie cudowne?
Jest mi niezmiernie miło, że mogę być tutaj pierwszą pisemną opinią o tej książce, ale niestety nic szczególnego o niej nie napiszę. Jak zostało wspomniane na końcu – jest to tak naprawdę pierwsza, tak wyczerpująca książka na temat polskich okładek, obwolut, liternictwa, typografii. Z jednej strony lektura bardzo szybka, z drugiej strony nie do końca. Ta książka to nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-11-10
Książka-cudo jak dla mnie. Na ogół nie lubię korespondencji w książkach, ale tutaj te listy pisane były z taką czułością, że okazało się to dla mnie najlepszą częścią całej tej powieści. Uwielbiana przeze mnie tematyka rewolucyjna zakończyła się inaczej niż to sobie wyobrażałam. Przez cały czas zdawało mi się, że historia potoczy się zupełnie odmiennie niż naprawdę w tej książce się potoczyła. Te zwroty akcji, jak dla mnie, niesamowite. Określiłabym tę książkę jako wzruszającą - delikatne, ale treściwe opisy przyrody wprowadzające w nastrój, opis uczuć bohaterów, dzięki którym od razu jesteśmy naprowadzani kto będzie "dobry", a kto gorszy. O tych pełnych troski listach nie trzeba pisać. Będę wspominać tę książkę jeszcze przez długi czas. Na ten moment śmiało mogę powiedzieć, że Turgieniew został oficjalnie moim ulubionym autorem starej literatury rosyjskiej. Puszkin, bo Puszkin, ale jednak Turgieniew ma coś w sobie. No i jednak moja ulubiona tematyka rewolucji... To nie mogło się nie udać. Już ta pierwsza cnotliwa scena z papierosami była dla mnie znakiem, że to będzie jedna z moich ulubionych książek.
Książka-cudo jak dla mnie. Na ogół nie lubię korespondencji w książkach, ale tutaj te listy pisane były z taką czułością, że okazało się to dla mnie najlepszą częścią całej tej powieści. Uwielbiana przeze mnie tematyka rewolucyjna zakończyła się inaczej niż to sobie wyobrażałam. Przez cały czas zdawało mi się, że historia potoczy się zupełnie odmiennie niż naprawdę w tej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-03-01
2020-02-29
2020-02-28
nienawidzę Gogola za to, że podczas czytania ciągle się śmieje, a na sam koniec płaczę
nienawidzę Gogola za to, że podczas czytania ciągle się śmieje, a na sam koniec płaczę
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niesamowita książka opisująca dosłownie całe dzieje rodziny wraz z przebiegiem odkrywania istoty schizofrenii przez naukę, a także teorię antypsychiatrii w latach 60. ubiegłego wieku. Książka to przeprawa przez okrutną postać choroby, nieudolne leczenie i szpitale psychiatryczne, które nie były przygotowane na leczenie schizofrenii. Wyczerpujący opis rodziny jest tu absolutnie nie do pominięcia, bo to na jego podstawie bazują wszystkie opisane wydarzenia.
Na pewno nie była to lektura lekka, każdy szczegół jest tu opisany z dokładnością i nie znajduje się w książce bezpodstawnie. Polecam dla osób zafascynowanych chorobami psychicznymi, które interesują się w szczególności całym przebiegiem odkrywania czym dana choroba jest oraz najrozmaitszymi teoriami na jej temat aż do lat współczesnych.
Niesamowita książka opisująca dosłownie całe dzieje rodziny wraz z przebiegiem odkrywania istoty schizofrenii przez naukę, a także teorię antypsychiatrii w latach 60. ubiegłego wieku. Książka to przeprawa przez okrutną postać choroby, nieudolne leczenie i szpitale psychiatryczne, które nie były przygotowane na leczenie schizofrenii. Wyczerpujący opis rodziny jest tu...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to