Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

"Pozoranta" Aleksandry Answers to historia o marzeniach, chciwości, ambicji i obsesji.
Największym marzeniem Florence Darrow jest zostać sławna pisarką, kiedy otrzymuje pracę jako asystentka Maud Dixon słynnej powieściopisarki, pada w zachwyt i od razu rzuca wszystko by być na każde skinienie Helen (w gwoli wyjaśnienia Helen jest ta sławna pisarką lecz pisze pod pseudonimem jakim jest Maud Dixon).
Akcja nabiera tempa kiedy obie kobiety wybierają do Maroka się na research do nowej książki. To tam dowiadujemy się jaki Helen miała plan dla Swojej zapatrzonej w nią asystentki. Kiedy sprawa wychodzi na jaw Florance zrobi wszystko aby nie zaprzepaścić szansy jaki los jej dał na lepsze życie.

"Pozoranta" Aleksandry Answers to historia o marzeniach, chciwości, ambicji i obsesji.
Największym marzeniem Florence Darrow jest zostać sławna pisarką, kiedy otrzymuje pracę jako asystentka Maud Dixon słynnej powieściopisarki, pada w zachwyt i od razu rzuca wszystko by być na każde skinienie Helen (w gwoli wyjaśnienia Helen jest ta sławna pisarką lecz pisze pod pseudonimem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzecia część cyklu z Orestem i Lizą porusza bardzo osobliwy temat, tak jak osobliwy jest morderca - kieruję się motywem zbawcy.
Chcę "pomóc" kobietą w ciąży pozbyć się ciężaru, jakim jest dziecko, jest to tak drastyczne ponieważ wykonuję aborcję na już w pełni rozwiniętych płodach, w momentach gdzie tak na prawdę każda kobieta czeka już na akcję porodową.
Czy Langer i Rembert zdarzą na czas i uratują niewinne kobiety i ich nienarodzone dzieci ?
Czy jedyny ślad jaki pozostawia po sobie sprawca - pluszowe misie z wystającą watą, doprowadzi duet do prawdziwego mordercy?

Zdecydowanie zachęcam do lektury, do dalszej przygody niesomowitego duetu Oresta i Lizy.

"Wiele zwierząt zabija swoje dzieci. To wbrew instynktowi przedłużenia gatunku, ale zgodne z innym instynktem - przetrwania".

Trzecia część cyklu z Orestem i Lizą porusza bardzo osobliwy temat, tak jak osobliwy jest morderca - kieruję się motywem zbawcy.
Chcę "pomóc" kobietą w ciąży pozbyć się ciężaru, jakim jest dziecko, jest to tak drastyczne ponieważ wykonuję aborcję na już w pełni rozwiniętych płodach, w momentach gdzie tak na prawdę każda kobieta czeka już na akcję porodową.
Czy Langer i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Gorsza" Jarosława Czechowicza, to książka o przemocy szkolnej jak i o życiu dorosłym ludzi skrzywdzonych przez szkolnych znajomych. Główna ofiarną jest Maga, skrzywdzona nie tylko przez szkolnych chuliganów ale też przez własną pijacką rodzinę. Trzykrotnie musiała zmieniać szkołę i w każdej znalazła się dziewczyna, która chciała ją zniszczyć, zaczynając od zwykłej wściekłej nastolatki aż po pilną prymuskę.
Konsekwencje przemocy ponoszą wszyscy uczestnicy takich sytuacji. Ofiary przeżywają trudne emocje - poczucie poniżenia i upokorzenia, wstyd, lęk, rozpacz i smutek. Długofalowe skutki dla ofiar to obniżona samoocena i problemy społeczne - trudności w nawiązywaniu kontaktów, skłonność do izolacji. Taka osoba jest Magda w dorosłym życiu, ma tylko jednego przyjaciela z którym łączy ją jeden wróg, a z kobietami nie jest w stanie się przyjaźnić, zbyt dużo kobiet zawiodło ja w życiu.
Kiedy po latach w krótkich odstępach czasu główna bohaterka spotyka wszystkie swoje przesladowczynie, coś w niej pęka i planuję zemstę za wszystkie lata jej upodlenia.
Podobało mi się bardzo to, że wszystkie bohaterki tej książki, miały okazję wyjaśnić swoje zachowania, czy to przez rozmowę kiedy były uwięzione czy na końcu książki gdzie pojawia się pamiętnik Ewy.
Temat książki trudny bo niestety problem gnębienia w szkole jest nadal aktualny, a że mój syn niedługo rozpoczyna przygodę ze szkołą to na pewno zapamiętam ja na długo.

"Gorsza" Jarosława Czechowicza, to książka o przemocy szkolnej jak i o życiu dorosłym ludzi skrzywdzonych przez szkolnych znajomych. Główna ofiarną jest Maga, skrzywdzona nie tylko przez szkolnych chuliganów ale też przez własną pijacką rodzinę. Trzykrotnie musiała zmieniać szkołę i w każdej znalazła się dziewczyna, która chciała ją zniszczyć, zaczynając od zwykłej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Adalberta poznajemy gdy ma przeszło 70 lat, który postanawia spisać swoje wspomnienia, po spotkaniu pewnej kobiety w aptece.
Jego wspomnienia pewnie byłby mniej nudne, gdyby stale nie gubił wątków i zdecydowanie mniej opowiadał o swoich dolegliwościach.
Krótko ujmując - jest starym zrzędą, który prawie pół wieku temu przeżył swoją jedyną ciekawą historię.
Historię swojej jedynej miłości i pewnego morderstwa.
Książce do kryminału daleko, raczej obyczajówka z głównym wątkiem miłości i lekkim wspomnieniem morderstwa.
Pierwsza przygodna z tym autorem i niestety się zawiodłam na całej linii.
Lektura ma tylko 250 stron ale ciężko się ją czyta, opornie, nawet nie za bardzo chce się zagłębiać w tak nudą opowieść.

Adalberta poznajemy gdy ma przeszło 70 lat, który postanawia spisać swoje wspomnienia, po spotkaniu pewnej kobiety w aptece.
Jego wspomnienia pewnie byłby mniej nudne, gdyby stale nie gubił wątków i zdecydowanie mniej opowiadał o swoich dolegliwościach.
Krótko ujmując - jest starym zrzędą, który prawie pół wieku temu przeżył swoją jedyną ciekawą historię.
Historię swojej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Adam i Mirek są przyjaciółmi na zabój.
Kiedy adoptowany Adam dostaje informacje o spadku po biologicznej rodzinie, jego przyjaciel wybiera się z nim obejrzeć tajemnicza posesję.
Już po przyjeździe wiedzą, że to nie jakiś królewski dworek a już dawno opuszczony hotelik/burdel nie było co do tego pewni.
Chcąc poznać historię prawdziwej rodziny, niezawodne duo wybiera się do pobliskiego pubu, chodź to za duże słowo jak na miejscowa melinę.
Mieszkańcy nie przywitali ich radośnie, kazali im się wynosić i nigdy nie wracać, gdyby mężczyźni mogli to na pewno by to zrobili już pierwszego dnia, lecz jak się okazało siły nieczyste nie pozwoliły im na to jak każdemu z mieszkańców wioski.
Mirek zauważa, że z jego przyjacielem dzieje się coś złego, coś w nim jest, coś nie dobrego.
Starają się rozwikłać zagadkę tajemniczego domu, lecz nikt nie chce im wytłumaczyć co się wydarzyło, a sami mogą tylko spekulować.
Lecz ONA sama im to pokazała, swoje życie w chorobie, z ojcem "dobrym doktorkiem" , który z nie mocy wykonywał okrutne eksperymenty, ale nie na własnej córce tylko kobiecie bardzo podobnej do niej, w takiej samej sytuacji (obie miały synków) i z takimi samymi objawi choroby.
Jeżeli macie ochotę poczytać o otępieniu i OPĘTANIU ludzi z czystą rozkoszą polecam książkę "kobieta, która klaszcze" po lekturze nie będziecie mieli ochoty nigdy usłyszeć klaskania 😊

Adam i Mirek są przyjaciółmi na zabój.
Kiedy adoptowany Adam dostaje informacje o spadku po biologicznej rodzinie, jego przyjaciel wybiera się z nim obejrzeć tajemnicza posesję.
Już po przyjeździe wiedzą, że to nie jakiś królewski dworek a już dawno opuszczony hotelik/burdel nie było co do tego pewni.
Chcąc poznać historię prawdziwej rodziny, niezawodne duo wybiera się do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ewa prowadzi dobrze prosperujący salon fryzjerski, na Instagramie pokazuje swoje idealne życie.
Jej mąż jest marynarzem, przez co większość czasu nie ma go w domu, samotność urozmaica sobie kochankiem.
Artur jest niewidomy, który zakochuje się w Ewie, staje się jej przyjacielem i zawsze jest kiedy go potrzebuję.

Kiedy pewnego razu, wracając z miłosnej eskapady Ewy i jej kochanka Jacka, zdarzył się wypadek, śmiertelny. Od tego czasu ich stosunki się zmieniły, Ewę prześladuje przeświadczenie, że ktoś ją śledzi. Tajemnicza zamaskowana postać jej grozi, niszczy złą sławą jej salon fryzjerski. Ale czy ta tajemnicza postać to żona Jacka czy może żona potrąconego mężczyzny. Wyrzuty sumienia pożerają Ewę, Jacek jej otucha, odrzuca ją jak nie potrzebnego śmiecia.

A jaką rolę ma w tym wszystkim niepełnosprawny Artur, który zawsze się pojawią kiedy kobieta ma problem?

W książę znajdziemy, zrobię i gorący romans, przemoc i miłość. Świetnie skonstruowana akcja wciąga nas w wir wydarzeń, a zakończenie zaskoczy niesamowicie.

Ewa prowadzi dobrze prosperujący salon fryzjerski, na Instagramie pokazuje swoje idealne życie.
Jej mąż jest marynarzem, przez co większość czasu nie ma go w domu, samotność urozmaica sobie kochankiem.
Artur jest niewidomy, który zakochuje się w Ewie, staje się jej przyjacielem i zawsze jest kiedy go potrzebuję.

Kiedy pewnego razu, wracając z miłosnej eskapady Ewy i jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

" Cały ten Jazz" to świetnie napisana historia o tajemniczych wydarzeniach lat 20tych Nowego Orealnu. Zagadkowe postacie, mroczne zabójstwa i brudne tło miasta, stwarza niesamowity klimat.
Historia jazzu przeplata się z niewolnictwem czarnych ludzi, Ku Klux Klanem oraz voodoo.
Świetnie przedstawiona rodzina Learoy'ow, obrzędy voodoo, nawiedzenia.
‌Mamy przypadkową dziennikarkę, która nie jest bezpośrednio związana z całą obławą stróżów prawa na obywateli maści czarnej sprzed laty, gangstera który wykonuje czarną robotę i wreszcie Phila, który to wszystko "otworzył" chcąc poznać historię swojego wuja.
‌Co złączyło tych różnych i obcych dla siebie ludzi?
‌Kim jest Pappadacco i jaki ma w tym swój udział?
‌Dlaczego wszystkie tropy prowadzą do rodziny Learoy'ow?
‌Czym jest Mambo?
‌No i w końcu co z tym Jazz'em?!
Streszczenie książki nie ma tu sensu, to trzeba przeczytać i zagłębić się w historii Nowego Orealnu oraz całego tego Jezz'u.

"Nad ołtarzem wisiał szkaradny obraz czegoś, co przypominało olbrzymią hybrydę syreny i muskularnego brązowego człowieka o złotych oczach i krwistoczerwonych ustach, poprzedzonych ohydnym, czarnym językiem w kształcie długiego stożka"

" Cały ten Jazz" to świetnie napisana historia o tajemniczych wydarzeniach lat 20tych Nowego Orealnu. Zagadkowe postacie, mroczne zabójstwa i brudne tło miasta, stwarza niesamowity klimat.
Historia jazzu przeplata się z niewolnictwem czarnych ludzi, Ku Klux Klanem oraz voodoo.
Świetnie przedstawiona rodzina Learoy'ow, obrzędy voodoo, nawiedzenia.
‌Mamy przypadkową...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślał, że chroni brata, nie chciał zawieźć matki, przez to stracił swoje dzieciństwo a jego dorosłe, poukładane życie rozpadło się.
Marcin w młodości wziął odpowiedzialność za zbrodnie, której nie popełnił, kiedy po latach sprawa do niego wraca, jego dotychczasowe życie legnie w gruzach, stracił syna i żonę.
Chcąc poznać prawdę, prawdę o tym kto dokonał morderstwa młodego chłopca, wpakuje na minę nie tylko siebie ale też ludzi którzy go otaczają.
Ginie jego przyjaciel, który dowiedział się prawdy a której nie zdarzył przekazać, starzy znajomi są zastraszeni, brat ukrywa prawdę, nikt nie chce nic powiedzieć.
A kiedy jest bardzo blisko rozwiązania zagadki porywają ostatnią osobę, która jest dla niego wszystkim.

Postać Marcina jest bardzo ciekawie przedstawioną, to mężczyzna o bardzo wrażliwym umyśle na bodźce zewnętrzne, dźwięki których nie rejestrujemy na codzień - on słyszy w samym środku swojej głowy. To go irytuje i wprowadza w złość, w złość która może opanować tylko przez ciepło i delikatny szum.
Trochę irytowała mnie postać Lidki i Jolki, ale koniec końców były potrzebne. Gorąco polecam!

"Jedna chwila może zmienić wszystko. Sprawić, że przestrzeń, w której przebywasz, przestaje być bezpieczna; że ludzie, których kochasz, chcą sprawić ci bol; że cele, do których do tej pory dążyłeś, stają się bez znaczenia"

Myślał, że chroni brata, nie chciał zawieźć matki, przez to stracił swoje dzieciństwo a jego dorosłe, poukładane życie rozpadło się.
Marcin w młodości wziął odpowiedzialność za zbrodnie, której nie popełnił, kiedy po latach sprawa do niego wraca, jego dotychczasowe życie legnie w gruzach, stracił syna i żonę.
Chcąc poznać prawdę, prawdę o tym kto dokonał morderstwa młodego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Cierp Ciało" to pozycja dla ludzi o naprawdę mocnych nerwach. Zoey - kobieta z kompleksami, od zawsze trochę puszysta, zostaje objęta programem odchudzania w ośrodku na odludziu. Ale wiecie... To taki NIEZWYKŁY ośrodek, żadna z "osadzonych nie wie gdzie sie znajduję, ich pokoje składają się z krat i kawałka szmaty, ubiór stanowi obleśny t-shirt, a o takim programie treningowym nawet nikt nie śnił. Gwałt jest na porządku dziennym, gwałt w wykonaniu psa tez sie znajdzie, fekalia na ciałach "więźniarek", odcięte piersi, dużo by tego wymieniać, no coś niewyobrażalnego.
Monica J O'Roukre zniszczyła mi mózg dosłownie... Nie myślałam, że ktoś (KOBIETA) moze byc porównywalny z horrorem ekstremalnym Edwarda Lee, którego uwielbiam!

"Cierp Ciało" to pozycja dla ludzi o naprawdę mocnych nerwach. Zoey - kobieta z kompleksami, od zawsze trochę puszysta, zostaje objęta programem odchudzania w ośrodku na odludziu. Ale wiecie... To taki NIEZWYKŁY ośrodek, żadna z "osadzonych nie wie gdzie sie znajduję, ich pokoje składają się z krat i kawałka szmaty, ubiór stanowi obleśny t-shirt, a o takim programie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Edmundopeja Dariusz Barczewski, Bartłomiej Dzik, Marek Grzywacz, Dawid Kain, Dariusz Kuchniak, Kazimierz Kyrcz jr, Kornel Mikołajczyk, Karol Mitka, Bartosz Orlewski, Agnieszka Pilecka, Wanda Stanisławska, Michał J. Walczak, Zeter Zelke
Ocena 6,3
Edmundopeja Dariusz Barczewski,...

Na półkach:

Pierwszy raz się spotkałam z tym gatunkiem dzięki "Edmundopeji", powieść ma zaledwie 82 strony a działo się w niej więcej niż w niektórych książkach 300 stronnicowych.
Kompletnie zryło mi głowę, zupełnie nic się nie trzymało kupy, ale ubaw był przedni 😂
Przy czytaniu tej historii można a nawet powinno się pożegnać mózg tak na godzinkę, nie ma co się zastanawiać nad kolejnością, jakimkolwiek sensem czy doszukiwać się puent życiowych.
Niesamowita zabawa fikcją literacką, która z pełnym przekonaniem rozgniecie Ci mózg jak imadło miękki owoc.

Pierwszy raz się spotkałam z tym gatunkiem dzięki "Edmundopeji", powieść ma zaledwie 82 strony a działo się w niej więcej niż w niektórych książkach 300 stronnicowych.
Kompletnie zryło mi głowę, zupełnie nic się nie trzymało kupy, ale ubaw był przedni 😂
Przy czytaniu tej historii można a nawet powinno się pożegnać mózg tak na godzinkę, nie ma co się zastanawiać nad...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"obślizgłe paluchy" Patryka Bogusza opowiada historię pewnego "pakera" naszprycowanego ogromną ilością sterydów, niech Was nie zmyli stereotyp, typ jest oczytany a poza tym jest szefem kuchni w rodzinnej restauracji o tytułowej nazwie. Idealnie wpasuje się tu cytat z opisu wydawcy "kuchnia robiona z miłością przez ludzi, z ludzi, dla ludzi."
Otis w drodze do pracy poznaje Andżele, kobieta na sporą nadwagę oraz ogromną chęć na mięśniaka. Tytułowy bohater dla zabicia czasu podrywa dziewczynę, z czasem ta zabawa przerodzi się w większe uczucie. Andżela już po której znajomości przekona się czym znajmuje się jej  luby.

Spora dawka obrzydliwości jak na taką ilość stron - patroszenie, nadziewanie, obcięte głowy, krew, pękające krosty pełne ropy na przyrodzeniu... i różne takie inne 😅

Patryk Bogusz serwuję nam kanibalistyczną przystawkę dla każdego miłośnika ekstremy.

"obślizgłe paluchy" Patryka Bogusza opowiada historię pewnego "pakera" naszprycowanego ogromną ilością sterydów, niech Was nie zmyli stereotyp, typ jest oczytany a poza tym jest szefem kuchni w rodzinnej restauracji o tytułowej nazwie. Idealnie wpasuje się tu cytat z opisu wydawcy "kuchnia robiona z miłością przez ludzi, z ludzi, dla ludzi."
Otis w drodze do pracy poznaje...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Folk Tomasz Czarny, Marcin Piotrowski
Ocena 5,9
Folk Tomasz Czarny, Marc...

Na półkach:

"Folk" to moje kolejne spotkanie z Tomaszem Czarnym i Marcinem Piotrowskim, niesamowity duet, więc nie ma mowy o nudzie.
Maciek to były ćpun, który z wielką determinacja wyszedł na prostą, chcąc pomoc wyjść z nałogu swojej dziewczynie postanawia zabrać ją do samotni w środku lasu, a dokładnie do miejscowości o nazwie Nędza - wręcz idealne tło do rozgrywającej się tam masakry.

W tej powieści nie zabraknie mordu, gwałty, wszelakiej obrzydliwosci oraz specjałów szefa kuchni Tadka 😎
Nie ma co streszczać, książka nie jest zbyt obszerna, język prosty i szybko się czyta, jeżeli jesteście głodni na totalnego mózgoczepa to polecam serdecznie.

"Folk" to moje kolejne spotkanie z Tomaszem Czarnym i Marcinem Piotrowskim, niesamowity duet, więc nie ma mowy o nudzie.
Maciek to były ćpun, który z wielką determinacja wyszedł na prostą, chcąc pomoc wyjść z nałogu swojej dziewczynie postanawia zabrać ją do samotni w środku lasu, a dokładnie do miejscowości o nazwie Nędza - wręcz idealne tło do rozgrywającej się tam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Labirynt w Sierra Madre" to historia dwóch przyjaciół Jacka oraz Darka, łączy ich długoletnia znajomość oraz praca, Jacek jest fotografem, natomiast Darek dziennikarzem.
Pewnego razu wybrali się do Meksyku na kolejną wspólną robotę, a po powrocie niestety nic nie było już takie same.
Jacek dowiaduje się, że jego przyjaciel nie powiedział mu wszystkiego, przez skrywana tajemnice niedługo po powrocie do ojczystego kraju znika Darek Walewski.
Zaniepokojona piękna żona dziennikarza prosi o pomoc Jacka, po czym razem próbują rozwikłać zagadkę. Po drodze wpadają na policjanta Franka Sittlera, który chce dopaść groźnego przestępne, oba wątki mają więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać.
Po trudach odnalezienia Darka, wreszcie znaleźli trop, który doprowadzi ich do labiryntu Olmeków, gdzie od lat w niewyjaśnionych okolicznościach giną tubylcy. Poznają legendę o Cuauhxicallim, demonie, który kradnie ludziom duszę.

Wartka akcja aż prosi się, aby przewracać kolejne kartki i dowiedzieć się co będzie dalej. Opisy są krótkie ale bardzo plastyczne, dzięki czemu czytelnik nie zanudzi się a będzie mógł zwizualizować sobie bez problemu konkretne miejsca
Elementy niepewności, niepokoju i brutalności znajdziemy tutaj bez problemu.
Z kolei język jest nieskomplikowany i prosty, czasami dosadny. Wprowadza to dużo naturalności do dialogów. Dzięki temu czyta się bardzo szybko.
Polecam książkę każdemu kto ma ochotę przeczytać coś co wychodzi poza standardowe schematy powieści kryminalnej . Na pewno nie pożałuję czasu spędzonego z tak interesującymi bohaterami.

"Labirynt w Sierra Madre" to historia dwóch przyjaciół Jacka oraz Darka, łączy ich długoletnia znajomość oraz praca, Jacek jest fotografem, natomiast Darek dziennikarzem.
Pewnego razu wybrali się do Meksyku na kolejną wspólną robotę, a po powrocie niestety nic nie było już takie same.
Jacek dowiaduje się, że jego przyjaciel nie powiedział mu wszystkiego, przez skrywana...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Leśne ostępy Tomasz Czarny, Marcin Piotrowski
Ocena 5,6
Leśne ostępy Tomasz Czarny, Marc...

Na półkach:

Pewnie większość z Was w mniejszej lub większej grupie znajomych marzyła o wyjeździe nad jezioro. Wiecie - pełen chill.
Szóstka przyjaciół Czarna, Zjawa, Mateusz, Daga, Kaja i Krzysiek, wybrali się na owy wyjazd - pojechali nad nieuczęszczany
już obóz letni W ŚRODKU LASU. Jest masa alkoholu, dragów, niezdrowego żarcia no i ta wymarzona beztroska.
Wszystko wydaje się być sielankowe, do czasu pojawienia się porucznika Kleofasa Stuleji, który ostrzega młodych przed
psychopatą grasującym po okolicy, no ale nie oszukujmy się - kto wziąłby na poważnie słowa kolesia o taki nazwisku bujającym
się polonezem.
Nachodzi wieczór, czas ogniska, mocnego alkoholizowania i narkotyzowania. Każdy zaczyna łapać fazę, jedni idą uprawiać
sex, drudzy śpią, a inni maszerują mrocznym lasem napędzani przez fazę kwasową :)
A po chwili BAM cios w łeb z siekiery, stary zaniedbany dom w środku lasu, zwłoki wypadają z szafy, psychol w masce
klauna. Akcja nabiera niesamowitego tępa, ALE Kurdę, CZEMU TAK MAŁO STRON, czemu zabili mojego ulubionego Dominika :(.

Niesamowity duet polskich pisarzy, widać że kochają ten gatunek literatury, często wspominają "Większych od siebie" - Lee,
Guy N. Smith, Masterton, nawet kot nosi imię Lovecraft.
Podobały mi się także bezpośrednie zwroty do czytelników w dialogach bohaterów książki, tak jakby odgrywali scenariusz.
Szkoda, że historia psychola z lasu nie została bardziej rozwinięta, myślę, że dodałoby sporo grozy opowieść o porzuconym
chłopcu.

Pewnie większość z Was w mniejszej lub większej grupie znajomych marzyła o wyjeździe nad jezioro. Wiecie - pełen chill.
Szóstka przyjaciół Czarna, Zjawa, Mateusz, Daga, Kaja i Krzysiek, wybrali się na owy wyjazd - pojechali nad nieuczęszczany
już obóz letni W ŚRODKU LASU. Jest masa alkoholu, dragów, niezdrowego żarcia no i ta wymarzona beztroska.
Wszystko wydaje się być...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mroczne miasteczko Dale, mała społeczność, reporter Nero, zabójstwo - niezły opis, zachęcający. Sięgam po książkę i pierwsze co mnie zawiodło to samo wydanie, kartki są tak ciasno sklejone, że bez pogięcia grzbietu we wszystkie możliwe strony nie da się czytać.
No ale dobra, czytam.
Jest cudownie straszny klimat i chyba na tym bym skończyła co do zachwalania książki.
Główny bohater ma nieprawdopodobnego pecha, albo stale ktoś chce to zabić albo stale przed kimś się chowa. Za dużo, autor na siłę próbował zrobić z tego superkurwaekstra kryminał, a wyszedł komediodramat z tragicznym bohaterem.
Szkoda mi tylko tego klimatu odległej wyspy przykrytą gęstą mgłą.

Mroczne miasteczko Dale, mała społeczność, reporter Nero, zabójstwo - niezły opis, zachęcający. Sięgam po książkę i pierwsze co mnie zawiodło to samo wydanie, kartki są tak ciasno sklejone, że bez pogięcia grzbietu we wszystkie możliwe strony nie da się czytać.
No ale dobra, czytam.
Jest cudownie straszny klimat i chyba na tym bym skończyła co do zachwalania książki.
Główny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miuosh, inaczej Miłosz Borycki to polski raper z KATOWIC (😜), producent muzyczny i przedsiębiorca, prywatnie mąż i tata.
Miuosh opowiada o Śląsku, historii, muzyce, polityce, rodzinie, karierze, życiu prywatnym generalnie o wszystkim. Mówi szczerze nie boi się czegoś skrytykować czy pochwalić. Wspaniale opisuję swoją kobietę, która zawsze była przy nim i z nim.

Niesamowicie zaimponował mi rozległą wiedzą na temat historii czy polityki. Zaimponował mi nie dlatego, że to wie bo to żaden wyczyn poczytać o tym w Internecie, ale dlatego, że znalazł na to czas. Człowiek, który gra 7 koncertów w ciągu 14 dni ma żonę, córkę i dom, ma czas by czytać biografię czy oglądać Warsaw Shore (SERIO). Książka porwała mnie bez reszty, świetne skonstruowana, super fotografie, grafiki, teksty utworów dotąd niepublikowane jak i felietony dodały smaczków.

Nie trzeba być zagorzałym fanem by ją przeczytać i spędzić z nią jeden wieczór bo tyle mi to zajęło. " Wonią porażki ci, co chcą tonąć w monetach,
Z dupy do ryja plus gratis dusza na przetarg,
Bez siły i emocji puści ich jak wzrok ich,
Na tle modnych promocji przeżywają ten letarg"

Miuosh, inaczej Miłosz Borycki to polski raper z KATOWIC (😜), producent muzyczny i przedsiębiorca, prywatnie mąż i tata.
Miuosh opowiada o Śląsku, historii, muzyce, polityce, rodzinie, karierze, życiu prywatnym generalnie o wszystkim. Mówi szczerze nie boi się czegoś skrytykować czy pochwalić. Wspaniale opisuję swoją kobietę, która zawsze była przy nim i z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy dochodzi do wybuchu elektrowni atomowej w brytyjskim miasteczku Bethlem świat dla ocalałych przestaje istnieć.
Umierają mężowie, a ocalałe kobiety z dziećmi lądują w nadmorskich " ośrodkach rehabilitacyjno-wypoczynkowych", niestety miejsce przypomina połączenie szpitala psychiatrycznego i obozu. Wyobraźcie sobie codzienną rutynę, wkładanie tego samego uniformu, połykanie tych samych tabletek, siedzenie w tym samym pokoju w którym obserwuję was oko kamery.

A w tym wszystkim znajduję sie Roma Wilk wraz z nastoletnią córką, która zostaję dzieciobójczynią.
Widzimy też Anglię, tonącą w ciemnościach, z punktami, które ludzie mogą wymieniać na żywność lub raczej na pastylki, które w czasie zagłady są zamiennikamj potraw czy kawy, wstrzymany zostaje transport na całej wyspie, brak ogrzewania, wyłączone systemy i to wszystko w XXI wieku.
Kto tym wszystkim steruje i jaki ma olan?
Czy ktoś jest w stanie pomóc Romów oraz innym kobietom?

Książka ukazuję jaką władzę mają politycy oraz ich znajomi i rodziny, ONI mogą wszystko, a reszta jest odpadam, genetycznym błędem.

Autorka rewelacyjnie poprowadziła akcję książki, która porusza tak wiele istotnych problemów współczesnego świata, bardzo Pani dziękuję za zatopienie się w tej powieści

Kiedy dochodzi do wybuchu elektrowni atomowej w brytyjskim miasteczku Bethlem świat dla ocalałych przestaje istnieć.
Umierają mężowie, a ocalałe kobiety z dziećmi lądują w nadmorskich " ośrodkach rehabilitacyjno-wypoczynkowych", niestety miejsce przypomina połączenie szpitala psychiatrycznego i obozu. Wyobraźcie sobie codzienną rutynę, wkładanie tego samego uniformu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Skrzynia ofiarna" Stewarda Martina to paranormalny thiller w stylu "To" S. Kinga oraz serialu "Stranger Things" i muszę przyznać, że jest to trafne porównanie.

Latem, piątka nastolatków znajduję w lesie starożytnią skrzynie, postanawiają włożyć do niej swoje przedmioty, które w jakiś sposób były dla nich ważne, wymawiając przy tym przysięgę: nigdy nie wrócą do skrzyni nocą, nigdy nie przyjdą do niej samotnie i nigdy nie zabiorą z niej swoich darów.
Po upływie wakacji każdy wrócił do swojej starej paczki znajomych, oprócz Septembera - on nir miał nikogo bliskiego w szkole, przez co miał żal do znajomych tamtego lata.

Mogłoby sie wydawać, że każdy z nich zapomniał o skrzyni ofiarnej, o przedmiotach które jej dali i słowach przysięgi.

Po 4 latach ktoś otworzył skrzynię łamiąc przy tym wszystkie ustalenia a dodatkowo karmiąc ją krwią. Zaczynają ginąć zwierzęta i ludzie po to by za moment ożyć i siać spustoszenie na wyspie. Ich dary ofiarne skierowały sie przeciw nim, oprócz jednego daru, daru który był dobry i oddany z miłością, a nie z goryczą i smutkiem. Muszą ponownie sie zjednoczyć by zapanować nad mocą skrzyni.

Ksiazka bardzo mi sie podobała wręcz mnie zafascynowała. Całość była genialnie połączona, wszystko jasne i klarowne, szkoda tylko, że tak krótko, niby prawie 400 stron ale zleciało to bardzo szybko.

"Skrzynia ofiarna" Stewarda Martina to paranormalny thiller w stylu "To" S. Kinga oraz serialu "Stranger Things" i muszę przyznać, że jest to trafne porównanie.

Latem, piątka nastolatków znajduję w lesie starożytnią skrzynie, postanawiają włożyć do niej swoje przedmioty, które w jakiś sposób były dla nich ważne, wymawiając przy tym przysięgę: nigdy nie wrócą do skrzyni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Wehrwolf" Marka Ścieszka to 13 mrocznych opowieści. Czy straszne? Raczej nie, aczkolwiek są to intrygujące opowieści, zakończone tajemniczością i z ciekawą tematyką.

Najbardziej w pamięć zapadło mi opowiadanie "Karuzela" może dlatego, że było najdłuższe i miałam przyjemność lepiej poznać głównego bohatera. "Karuzela" jest o nastolatku, który dzięki karuzeli w Lunaparku przenosi się w przyszłość, wtedy odkrywa co się z nim stanie, jednocześnie głosy w głowie przypominają mu co się zdarzyło 12 lat temu... Na pewno polecam, na jesienne wieczory przy świetle małej lampki :).

"Wehrwolf" Marka Ścieszka to 13 mrocznych opowieści. Czy straszne? Raczej nie, aczkolwiek są to intrygujące opowieści, zakończone tajemniczością i z ciekawą tematyką.

Najbardziej w pamięć zapadło mi opowiadanie "Karuzela" może dlatego, że było najdłuższe i miałam przyjemność lepiej poznać głównego bohatera. "Karuzela" jest o nastolatku, który dzięki karuzeli w Lunaparku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wraz z ostatnią stroną nie mogłam sobie podarować, że to już koniec. „Zimna Fala”,
bo o tej pozycji mowa, sprawi, że lektura będzie niezapomnianą opowiścią.
Psychodeliczny horror, wystarczająco nieprzewidywalny, by utrzymać czytelnika w napięciu.

Grupka specyficznych młodych przyjaciół wpada na pomysł, by nakręcić film o bezdomnych.
Każdy przecież wie, że bezdomni znają mnóstwo legend, historii i opowiastek, które kryją w sobie chodź nutę prawdy.
Podczas kręcenia filmu Jacek, Marek i Mariusz spotykają się z różnymi bezdomnymi mniej lub bardziej oderwanymi od
rzeczywistości, w ten sposób dowiadują się o Żrącym, bezdomnym żyjącym w lesie o którym każdy boi się chodźby wspomnieć -
nikt go nie zna, nikt nawet nie wie jak wygląda ale "lumpy" wiedzą na na co go stać. Niedługo po tym zostaję spalona miejscówka
leśnych bezdomnych, wszyscy domyslają się, że stoi za tym Żrący...

Po zomntowaniu filmu przyjaciele oglądają razem ich wspólne dzieło, ale okazuję się, że w filmie pojawiają się sceny,
które żaden z nich sobie nie przypomina. Z każda kolejną sekundą filmu czują coraz większe przerażenie.

Wkrótce znika jeden z nich, policja odnajduję jego zmasakrowane ciało.
Za to pojawia się dziewczyna, którą pokochał Mariusz,niestety zbyt późno spostrzegł kogo mu przypomina...
Magda do złudzenia podobna jest do dziewczyny z filmu, z ICH filmu, z filmu w którym ktoś majstrował,
a główną sceną jest maltretowana dziewczyna, dziewczyna która jest Magdą...

Czy zaginiony licealista padł ofiarą zabójcy?
Czy pozostała dwójka poradzi sobie ze stratą przyjaciela, czy oni również zginą?
Co w tym wszystkim robi Żrący?
I w końcu czym są Dalekowie? Duchami? Przewidzeniami spowodowanymi narkotykowym ciągiem?
Po te i więcej odpowiedzi zapraszam do lektury, naprawdę warto!

Bardzo duże i dobre wrażenie wywarło na mnie napisanie książki od "początku".
Rodziały poświęcone dzieciństwu, opowieści o rodzicach, przygodach młodych przyjaciół zrobiły z książki jedną spójną całość,
historię, której nie chciało się kończyć

"Wyobraź sobie świat, w którym koszmary ożywają, świat, w którym bliskie osoby kryją potworne sekrety..."

Wraz z ostatnią stroną nie mogłam sobie podarować, że to już koniec. „Zimna Fala”,
bo o tej pozycji mowa, sprawi, że lektura będzie niezapomnianą opowiścią.
Psychodeliczny horror, wystarczająco nieprzewidywalny, by utrzymać czytelnika w napięciu.

Grupka specyficznych młodych przyjaciół wpada na pomysł, by nakręcić film o bezdomnych.
Każdy przecież wie, że bezdomni znają...

więcej Pokaż mimo to