Tomasz Kozioł

- Pisze książki: horror, bajki
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
- Urodzony: 04.01.1988
Urodzony w Warszawie, w 1988 roku. Poszedł do klasy matematyczno-fizycznej, by później zmienić na humanistyczną. Wybrał Politechnikę Warszawską i jeden z jej nielicznych wydziałów nietechnicznych. Zawodowo zaczynał jako redaktor, by później przejściowo być księgowym i ewoluować ostatecznie w analityka i architekta hurtowni danych. Przez blisko połowę życia pisał o popkulturze, by w końcu skończyć z tym nałogiem i spróbować sił z napisaniem własnej powieści. Próba się powiodła, a jej owocem jest debiutancki horror „Dziewczyna, która klaszcze”. Aktualnie za dnia zajmuje się przetwarzaniem i wizualizacją możliwie dużych zestawów danych. Wieczorami zaś pisze bajki dla dzieci oraz opowieści dla znacznie starszych odbiorców. W nocy czasem śpi.
- 561 przeczytało książki autora
- 644 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Owca krawiectwem się od lat trudniła, A dla Chomika zawsze wzorem lśniła. Ma tylko rzeczy, których potrzebuje, Gdyż nadmiar zbędnie makówkę zajmuje. Gdy to usłyszał, Chomik był zamglony – Pomysł szalony wręcz zwarł mu neurony.
Owca krawiectwem się od lat trudniła, A dla Chomika zawsze wzorem lśniła. Ma tylko rzeczy, których potrzebuje, Gdyż nadmiar zbędnie makówkę ...
Rozwiń ZwińOdpowiem na wasze pytania, a wy będziecie żałowali, że je zadaliście, że tu przyjechaliście, i już więcej nie popełnicie tego błędu.
Odpowiem na wasze pytania, a wy będziecie żałowali, że je zadaliście, że tu przyjechaliście, i już więcej nie popełnicie tego błędu.
Adam minął wejście, wpadł do holu i zamarł. Dziewczyna stała kilka kroków od miejsca, które wybrali na swoje legowisko. Była wyprostowana, z przekrzywioną w bok głową. I klaskała. Energicznie, szybko, jakby wiwatowała komuś podczas fetowania wielkiego sukcesu. Jak mógł jej nie usłyszeć? Teraz ten dźwięk prawie go ogłuszył. Dziewczyna wpatrywała się w dół, tam gdzie spał Mirek… …i tam gdzie nadal spał Adam. Leżał na plecach, z plecakiem włożonym po głowę. Dokładnie tak jak ułożył się wieczorem.
Adam minął wejście, wpadł do holu i zamarł. Dziewczyna stała kilka kroków od miejsca, które wybrali na swoje legowisko. Była wyprostowana,...
Rozwiń Zwiń