Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Guillaume Musso w swojej nowej powieści pt. "Gdzie jest Angelique?" przedstawia historię od której ciężko się oderwać. Kiedy w szpitalu przy dźwiękach wiolonczelli budzi się były policjant Mathias Taillefer, na pewno nie spodziewa się zobaczyć przy swoim łóżku pięknej kobiety grającej na wiolonczelli pacjentom. Nie spodziewa się również prośby która pada z ust dziewczyny. Mathias ma jej pomóc w odkryciu mordercy jej matki. Oboje wpadną w sieć tajemniczych zagadek, plataninę kłamstw i niepewności... kto stoi za śmiercią baleriny Stelli Petrenko.
Francuski kryminał, który trzyma w napięciu do ostatniej strony. Jeśli zatem u Was także nie dopisuje pogoda, ta historia sprawi, że szybciej upłynie Wam czas. 😊❤️

Guillaume Musso w swojej nowej powieści pt. "Gdzie jest Angelique?" przedstawia historię od której ciężko się oderwać. Kiedy w szpitalu przy dźwiękach wiolonczelli budzi się były policjant Mathias Taillefer, na pewno nie spodziewa się zobaczyć przy swoim łóżku pięknej kobiety grającej na wiolonczelli pacjentom. Nie spodziewa się również prośby która pada z ust dziewczyny....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nowa powieść Johna Grishama "Bractwo" to prawdziwa petarda wśród prawniczych historii. Tym razem mamy trzech osadzonych sędziów i wybór kandydata na prezydenta przez CIA! To sytuacja bez precedensu! Gdy wybór pada na kongresmana Aarona Lake'a, nikt nie podejrzewa, że ma on tajemnicę o której wiedzą trzej osadzeni sędziowie...
Grisham po raz kolejny wprowadza czytelnika w sieć tajemnic i spisku, łącząc z niezwykłą łatwością świat polityków i prawników dając pokaz pisarskiego kunsztu. ❤️ Książki Johna Grishama polecam zawsze. Nigdy mnie nie zawiodły i niezmiennie dostarczają mi przyjemności z lektury. 😍

Nowa powieść Johna Grishama "Bractwo" to prawdziwa petarda wśród prawniczych historii. Tym razem mamy trzech osadzonych sędziów i wybór kandydata na prezydenta przez CIA! To sytuacja bez precedensu! Gdy wybór pada na kongresmana Aarona Lake'a, nikt nie podejrzewa, że ma on tajemnicę o której wiedzą trzej osadzeni sędziowie...
Grisham po raz kolejny wprowadza czytelnika w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

leż to razy zastanawialiście się nad tym, jak potoczyłyby sie dalsze losy Waszych ulubionych bohaterów? 🤗 Tak było właśnie ze mną i "Piękną Katastrofą" Jamie McGuire. Tak więc z niezwykłą przyjemnością sięgnęłam po ciąg dalszy losów Abby i Travisa. Młodzi właśnie wzięli ślub w Vegas, po czym wracają do zwykłych codziennych zajęć... no, prawie. Na horyzoncie bowiem pojawia się widmo pożaru z którego udało im się wydostać. Oboje będą musieli się zmierzyć z przeszłością która nie daje o sobie zapomnieć. Krążące wokół nich FBI sprawi, że nie będzie im dane rozpoczęcie życia małżeńskiego w spokoju. Czy nowy etap ich życia zakończy się zanim na dobre się rozpoczął? Przeżyjcie znów tę szaloną podróż i poznajcie ciąg dalszy romansu który płonie wbrew wszystkim. 🤩

leż to razy zastanawialiście się nad tym, jak potoczyłyby sie dalsze losy Waszych ulubionych bohaterów? 🤗 Tak było właśnie ze mną i "Piękną Katastrofą" Jamie McGuire. Tak więc z niezwykłą przyjemnością sięgnęłam po ciąg dalszy losów Abby i Travisa. Młodzi właśnie wzięli ślub w Vegas, po czym wracają do zwykłych codziennych zajęć... no, prawie. Na horyzoncie bowiem pojawia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pamiętacie Pamelę Anderson? Dziewczynę z okładki Playboya i gwiazdy że Słonecznego patrolu? 😁 Jeśli tak, to autobigrafia Pameli sprawi, że wrócicie do przeszłości i poznacie losy dziewczyny, której życie przypominało hollywoodzki film. Jeśli nie znacie Pameli, dajcie jej szansę, bo to naprawdę ciekawa I niezwykła kobieta. 😊😊
"Love, Pamela" to intrygujący i wzruszający pamiętnik dziewczyny, która wydawałoby się, że żyła niczym w wymarzonym śnie. Podróż życia opisana przez samą Pamelę jest wyjątkowa w każdym jej aspekcie i niezwykle zaskakująca. Dowiecie się rzeczy, które szokują, wzruszają a niekiedy bawią. Polecam! ❤️

Pamiętacie Pamelę Anderson? Dziewczynę z okładki Playboya i gwiazdy że Słonecznego patrolu? 😁 Jeśli tak, to autobigrafia Pameli sprawi, że wrócicie do przeszłości i poznacie losy dziewczyny, której życie przypominało hollywoodzki film. Jeśli nie znacie Pameli, dajcie jej szansę, bo to naprawdę ciekawa I niezwykła kobieta. 😊😊
"Love, Pamela" to intrygujący i wzruszający...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To historia o dwójce kompletnie różnych bohaterach, których połączy wyjątkowa więź. Autorka ponownie zabiera nas do świata, który w swojej złożoności sprawia, że mamy wrażenie jakbyśmy w nim żyli tak jak nasi bohaterowie, którzy mierzą się z przeciwnościami losu. Jestem w trakcie lektury, ale już mogę Wam powiedzieć, że zakochacie się w tej powieści, a Lennox i Annika staną się przyjaciółmi którym będziecie kibicować, by ich walka zakończyła się zwycięstwem. 😍
Dajcie się pochłonąć aby usłyszeć Tysiąc uderzeń serca...

To historia o dwójce kompletnie różnych bohaterach, których połączy wyjątkowa więź. Autorka ponownie zabiera nas do świata, który w swojej złożoności sprawia, że mamy wrażenie jakbyśmy w nim żyli tak jak nasi bohaterowie, którzy mierzą się z przeciwnościami losu. Jestem w trakcie lektury, ale już mogę Wam powiedzieć, że zakochacie się w tej powieści, a Lennox i Annika staną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie zapomnij o mnie" Mhairi McFarlane to świetnie napisana historia pierwszej miłości, która nie przemija. Georgina nie ma lekkiego życia, jednak nie poddaje się. Kiedy zaczyna pracę barmanki, ma wrażenie że wszystko zacznie się układać. Nic jednak nie jest tak proste, jak myślała. Okazuje się, że jej szef to pierwsza miłość Georginy. Jakież jest jej zaskoczenie kiedy okazuje się, że mężczyzna jej nie poznaje! Czy jednak na pewno nie pamięta dziewczyny która kiedyś zdobyła jego serce? Cóż, tego musicie przekonać się sami. 😊 Ta historia chwyta za serce. Jest świetnie napisana, a bohaterowie zdobywają sympatię od pierwszych stron. Do tego jest pełna zabawnych sytuacji! 🤩 To książka idealna na ciepłe, leniwe dni. 🥰

Nie zapomnij o mnie" Mhairi McFarlane to świetnie napisana historia pierwszej miłości, która nie przemija. Georgina nie ma lekkiego życia, jednak nie poddaje się. Kiedy zaczyna pracę barmanki, ma wrażenie że wszystko zacznie się układać. Nic jednak nie jest tak proste, jak myślała. Okazuje się, że jej szef to pierwsza miłość Georginy. Jakież jest jej zaskoczenie kiedy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Nigdy nie gasną" jest dużo bardziej mroczną niż część pierwsza. Z pomarańczowych została już tylko Ruby. Nauczyła się wykorzystywać swoje umiejętności, jednak po tym jak niemal straciła życie, stała się twarda, a uczucia schowała jak najgłębiej. Nie jest jednak sama na placu boju. Są jeszcze inni, których będzie potrzebować, jeśli ma się dowiedzieć prawdy o tajemniczej chorobie, przez którą życie Ruby i jej podobnych zmieniło się w koszmar.
Wyrusza na poszukiwanie Liama, który może mieć potrzebne informacje. Wszystko jednak zaczyna się komplikować, kiedy dawne uczucia znów dają o sobie znać.
Ta część podobała mi się jeszcze bardziej niż Mroczne umysły, może przez to, że bohaterowie są bardziej dojrzali i ukształtowani. Nigdy nie gasną czyta się jak świetny thriller, mroczny, ekscytujacy i niezwykle emocjonujacy. Znajdziecie tu wszystko, co sprawia, że nie odłożycie książki do samego końca. 😊❤️ polecam! ❤️

"Nigdy nie gasną" jest dużo bardziej mroczną niż część pierwsza. Z pomarańczowych została już tylko Ruby. Nauczyła się wykorzystywać swoje umiejętności, jednak po tym jak niemal straciła życie, stała się twarda, a uczucia schowała jak najgłębiej. Nie jest jednak sama na placu boju. Są jeszcze inni, których będzie potrzebować, jeśli ma się dowiedzieć prawdy o tajemniczej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pochłonęłam ją niesamowicie szybko i z zapartym tchem. Jest napisana w swobodny sposób, z dowcipem ale i niekiedy również powagą. Książka rozpoczyna się przedmową przyjaciółki Toma, znanej zapewne wszystkim fanom historii Harrego Pottera, Emmy Watson, która wcielała się w Hermionę. Niesamowite, prawda? W filmie, Hermiona i Draco się nie znosili, poza planem stali się najlepszymi przyjaciółmi - pokrewnymi duszami, jak to określa Emma.
Tom prowadzi nas w swojej książce przez całe swoje życie, od dzieciństwa po dorosłość. Ukazuje blaski i cienie sławy oraz wpływ jaki miały na niego najbliższe mu osoby. Odnajdziemy w tej książce zwykłego dzieciaka, takiego jak każdy z nas, który popełniał błędy, miał swoje marzenia, szkołę..., który nagle stał się sławny, a jednak, mimo wszystko pozostał sobą. Ta książka to fascynująca podróż życia, którą każdy fan doceni i zapewne pokocha. Tom ma niewątpliwie lekkie pióro, dzięki czemu czasami czytelnik nie czuje, że czyta autobiografię. Polecam nie tylko fanom Harrego Pottera. Naprawdę warto sięgnąć po tę książkę wszystkim czarodziejom i mugolom. ❤️ ❤️

Pochłonęłam ją niesamowicie szybko i z zapartym tchem. Jest napisana w swobodny sposób, z dowcipem ale i niekiedy również powagą. Książka rozpoczyna się przedmową przyjaciółki Toma, znanej zapewne wszystkim fanom historii Harrego Pottera, Emmy Watson, która wcielała się w Hermionę. Niesamowite, prawda? W filmie, Hermiona i Draco się nie znosili, poza planem stali się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorka wraz z dwojgiem naprawdę zróżnicowanych pod każdym kątem bohaterów, zabiera nas w morską podróż, która jest zbiorem zbiegów okoliczności, niespodziewanych zwrotów akcji i zabawnych pomyłek.
Cruz Costello to mężczyzna, którego kocha całe miasteczko. Nieważne co zrobi, będzie ich słońcem na niebie. Należy do elity Fairhope, choć niekoniecznie jest z tego zadowolony, mimo iż właśnie tak to odbiera Tennesse Turner. Dziewczyna jest czarną owcą, nie tylko własnej rodziny, ale i całego miasteczka. Jedna chwila uniesienia w czasach szkolnych sprawiła, że w oczach miasteczka znalazła się na marginesie. Robi wszystko, by potwierdzić złą opinię krążącą o niej. Czy jednak za maskami, które oboje przywdziali, kryje się coś znacznie więcej? Czy naprawdę wszystko wygląda tak, jak odbierają to wszyscy wokół? Co się stanie, gdy oboje opuszczą gardę, zwłaszcza, że muszą odbyć razem rejs, dzieląc kajutę.
Książka napisana została w narracji pierwszoosobowej, zaś historia bohaterów została przedstawiona z dwóch płaszczyzn, zarówno Tennesse jak i Cruza. Dzięki temu zabiegowi, mamy wgląd w życie obojga. Przyznam, że lubię poznać głównych bohaterów w ten sposób, więc poprowadzenie fabuły z punktu widzenia obojga było dla mnie jak najbardziej na plus. Sama historia jest ciekawa i wciąga od pierwszych stron. Mamy tu typowy wątek hate–love, trochę pikantności i dużo humoru, za co szczególnie cenię tę książkę. Naprawdę fantastycznie się bawiłam podczas potyczek słownych pomiędzy Tennesse i Cuzem. Bohaterowie nie są też jednopłaszczyznowi. Autorka wykreowała naprawdę barwne postaci, dzięki czemu tę historię czyta się szybko, z przyjemnością i jednocześnie z zapartym tchem.
Jeżeli szukacie czegoś lekkiego, a jednocześnie niebanalnego, myślę, że ta powieść Wam przypadnie do gustu.

Autorka wraz z dwojgiem naprawdę zróżnicowanych pod każdym kątem bohaterów, zabiera nas w morską podróż, która jest zbiorem zbiegów okoliczności, niespodziewanych zwrotów akcji i zabawnych pomyłek.
Cruz Costello to mężczyzna, którego kocha całe miasteczko. Nieważne co zrobi, będzie ich słońcem na niebie. Należy do elity Fairhope, choć niekoniecznie jest z tego zadowolony,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Marlena wychowuje się w zakonie, ale nie czuje powołania i dlatego, kiedy dostaje szansę, by opuścić jego mury, robi to bez wahania. Jednak cena za wolność będzie wysoka, ale również pełna nowych odkryć i niezwykłych znajomości.

Bardzo byłam ciekawa tej książki, która rozgrywa się w dwudziestoleciu międzywojennym, i nie ukrywam, miałam pewne oczekiwania wobec historii, ale jestem rozczarowana.
Moim zdaniem nic tu nie grało, a sama książka w większości opierała się na erotycznych przeżyciach, przeplatanych wspomnieniami osób, które zupełnie mnie nie interesowały. To były łatki fabularne, które nic nie wnosiły do historii, a sprawiły, że mnie wynudziły.
Bohaterowie również nie wzbudzili mojej sympatii, byli mi zupełnie obojętni, chociaż zdarzały się chwile, kiedy mnie irytowali.
Marlena raz była słodka i naiwna, a innym razem zupełnie sobie przeczyła i zachowywała się, jakby była doświadczona. Ignacy natomiast był rozpieszczony ze skłonnością do przemocy, której nie potrafiłam zrozumieć. Nie wiedziałam, czemu tak było i nawet jego zdarzenie z przeszłości zupełnie nie tłumaczy takiego zachowania.
Podobnie miałam z resztą bohaterów, którzy mieli stanowić ciekawe i kolorowe tło, ale byli szarą plamą, która nie nadawała żadnego uroku, rozgrywającym się wydarzeniom.
Czekałam, aż historia dobiegnie końca, a kiedy odkładałam książkę na bok, nie czułam też potrzeby, żeby do niej wrócić. Fabuła nie była zajmująca i koniec końców ucieszyłam się, że dobrnęłam do ostatniej strony.
Generalnie nie polecam historii. Nic się w niej nie działo i dla mnie była słabo napisana, sama erotyka to nie wszystko.

Marlena wychowuje się w zakonie, ale nie czuje powołania i dlatego, kiedy dostaje szansę, by opuścić jego mury, robi to bez wahania. Jednak cena za wolność będzie wysoka, ale również pełna nowych odkryć i niezwykłych znajomości.

Bardzo byłam ciekawa tej książki, która rozgrywa się w dwudziestoleciu międzywojennym, i nie ukrywam, miałam pewne oczekiwania wobec historii, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Sama nie wiem, co mam myśleć o tej książce. Z jedne strony dość mi się podobała i dobrze się bawiłam, ale jednak widzę pewne niedociągnięcia i jednak czegoś mi w niej zabrakło. Sama fabuła była niezbyt skomplikowana, a lekki i prosty styl pisarski sprawił, że książkę czyta się szybko i płynnie. Bywały jednak momenty, w których trochę się nudziłam, ale akcja rozkręcała się w równym tempie, zaciekawiając czytelnika coraz bardziej.
Zdarzyło się kilka scen, które niewiele wnosiły do samej fabuły i jak dla mnie były zbędnym zapychaczem, pojawiło się także kilka współcześnie brzmiących słów jak: przystojniak czy ciacho w odniesieniu do mężczyzny. Moim zdaniem to trochę zaburzało mi odbiór historii.
Co do samych bohaterów, to każdy był inny, na swój sposób wyjątkowy i zupełnie inaczej odciskał swój ślad w akcji. Postaci było tyle, że trudno skupić się na najważniejszej, ale każdy w jakiś sposób był głównym bohaterem i sprawiał, że opowieść stawała się dzięki niemu kolorowa i wciągająca.
Plusem “Tajemnicy ogrodu Foksal” jest również to, że romanse między bohaterami nie stanowią centralnej części, dzięki czemu możemy z boku przyglądać się ich skomplikowanym relacjom.
Polecam książkę każdemu, kto lubi romanse kostiumowe, ale nie z dominującym wątkiem miłosnym, a ciekawą akcją i lekkim stylem, który sprawi, że historia jest idealna na wieczór.

Sama nie wiem, co mam myśleć o tej książce. Z jedne strony dość mi się podobała i dobrze się bawiłam, ale jednak widzę pewne niedociągnięcia i jednak czegoś mi w niej zabrakło. Sama fabuła była niezbyt skomplikowana, a lekki i prosty styl pisarski sprawił, że książkę czyta się szybko i płynnie. Bywały jednak momenty, w których trochę się nudziłam, ale akcja rozkręcała się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Od dawna szukałam książki, która wciągnęłaby mnie do tego stopnia, że zapomnę o całym świecie, a jednocześnie wrzuci mnie w swój własny; kolorowy i magiczny. Myślę, że Lightlark to spełnił, chociaż mam pewne zastrzeżenia, to całkiem dobrze się bawiłam.
Isla była typem bohaterki, który lubię najbardziej: waleczna, zdeterminowana i przede wszystkim wystarczająco uparta, by dążyć do wyznaczonego celu. Czasami jednak zachowywała się niezrozumiale i przewracałam oczami podczas jej dziwnych decyzji, ale jednocześnie wciąż darzyłam ją sympatią i kibicowałam przy każdym trudnym wyzwaniu.
Inne postaci również zostały ładnie napisane, sprawiając, że fabuła nabrała kolorów i akcji, która rozkręcała się z każdą stroną. Każdy rozdział wypełniony był pięknymi, magicznymi opisami, które zabierają czytelnika w niezwykłą podróż i objaśniają, jak działa cała wyspa. Autorka ma lekki styl, który daje czytelnikowi chwilę wytchnienia, a sama fabuła, chociaż przypomina inne książki, które już ją na rynku, to pochłania czytelnika bez reszty i niemal do samego końca pozostaje sporo wątpliwości i niepewności. Zdecydowanie nie spodziewałam się rozwiązania, jakie nam zaserwowała Alex Aster, dlatego bardzo cenię sobie takie zaskoczenie.
Polecam, jeśli lubicie klątwy, magię i wspaniałe wyspy, wypełnione magią i niebezpiecznymi stworzeniami.

Od dawna szukałam książki, która wciągnęłaby mnie do tego stopnia, że zapomnę o całym świecie, a jednocześnie wrzuci mnie w swój własny; kolorowy i magiczny. Myślę, że Lightlark to spełnił, chociaż mam pewne zastrzeżenia, to całkiem dobrze się bawiłam.
Isla była typem bohaterki, który lubię najbardziej: waleczna, zdeterminowana i przede wszystkim wystarczająco uparta, by...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , ,

Lisa Gardner stworzyła powieść, która jest jednocześnie przerażająca, szokująca ale i fascynująca raz wciągająca. Naprawdę nie odłożycie jej do ostatniej strony, by dowiedzieć się jak skończy się historia Flory, która przeżyła piekło. Ono jednak się nie skończyło z chwilą uwolnienia z rąk porywacza... Ta historia pokazuje, jak wiele człowiek jest w stanie zrobić, by przetrwać, a jednocześnie jak bardzo i na jak wiele sposobów można zniszczyć osobowość. Polecam Wam tę powieść z całego zaczytanego serducha. ❤️

Lisa Gardner stworzyła powieść, która jest jednocześnie przerażająca, szokująca ale i fascynująca raz wciągająca. Naprawdę nie odłożycie jej do ostatniej strony, by dowiedzieć się jak skończy się historia Flory, która przeżyła piekło. Ono jednak się nie skończyło z chwilą uwolnienia z rąk porywacza... Ta historia pokazuje, jak wiele człowiek jest w stanie zrobić, by...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , ,

Bardzo lubię twórczość Elizabeth Camden, chociaż nie po drodze jest mi z wartościami, które próbuje przekazać w swoich książkach, jednak z radością sięgam po kolejne jej tytuły. Autorka potrafi oddać tło historyczne, z nawet najdrobniejszymi szczegółami stara się, by wszystko, co dzieje się wokół bohaterów, było wydarzeniami, które rzeczywiście miały miejsce.
O ile sama fabuła była ciekawa, wciągająca i sprawiała, że nie mogłam się od niej oderwać, tak bohaterowie nieco mnie zawiedli, głównie Luke.
W pierwszych tomach dostałam niepokornego i radosnego młodego mężczyznę, który z chęcią chce łamać zasady i nie poddaje się konwenansom, a w ostatnim tomie widziałam zupełnie kogoś innego. I rozumiem, że przeżycia z pierwszej czy drugiej części miały na niego wpływ, ale cała ta przemiana w spokojnego i prawego mężczyznę wydarzyła się poza książką, gdzieś pomiędzy drugim a trzecim tonem. Szkoda, bo liczyłam, że tym razem główny bohater będzie wyróżniał się swoim charakterem.
Marianne okazała się na szczęście inna, chociaż myślę, że czegoś jej brakowało, tak sądzę, że była postacią, która przeszła pozytywną zmianę z zahukanej i nieśmiałej dziewczyny, w odważną i solidną kobietę, która gotowa była poświęcić wiele. Podobała mi się jej przemiana.
Jeśli chodzi o resztę postaci, to niezwykle ucieszyłam się z epizodów z Gray’em, Anabelle czy Caroline i Nathanielem. Dobrze było poczytać o tym, jakie życie wiodą.
Moim zdaniem to ciekawa i ciepła lektura, jeśli ktoś szuka obyczajówek, które wypełnione są historią i ciekawostkami. Natomiast jeśli chodzi o warstwę romansową, to bardzo brakuje mi jej w książkach Elizabeth Camden. Ale będę wypatrywała kolejnych książek od autorki, bo jestem ciekawa, co dla nas ma.

Bardzo lubię twórczość Elizabeth Camden, chociaż nie po drodze jest mi z wartościami, które próbuje przekazać w swoich książkach, jednak z radością sięgam po kolejne jej tytuły. Autorka potrafi oddać tło historyczne, z nawet najdrobniejszymi szczegółami stara się, by wszystko, co dzieje się wokół bohaterów, było wydarzeniami, które rzeczywiście miały miejsce.
O ile sama...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , ,

Frankie Elkin to kobieta po przejściach, która zajmuje się odnajdywaniem zaginionych osób. Bohaterka zadaje dużo pytań, a to może sprowadzić na nią sporo kłopotów.

Kiedy czytam książki od wydawnictwa Albatros, zawsze wiem, że dostanę historia, która mi się spodoba i całkowicie mnie pochłonie. I tutaj nie było inaczej, chociaż sama książka może nie była jakoś porywająca, to nie ukrywam, że dobrze się przy niej bawiłam.
Początkowo jednak fabuła trochę mi się ciągnęła i denerwowało mnie to ciągłe powtarzanie przez bohaterkę, że ma problemy z alkoholem. Zrozumiałam to po trzecim razie, więc wiedziałam, że alkohol to używka, która do tej pory determinowała całe jej życie.
Frankie Elkin jest tym typem bohaterki, która wzbudza sympatię, ale jednocześnie bardzo łatwo o niej zapomnieć. To taki szary człowiek, który w trakcie fabuły wtapia się w tłum i dzięki temu zdobywa potrzebne informacje i zbliża się do rozwiązania skomplikowanej zagadki. Nie bała się spacerować po niebezpiecznej dzielnicy Bostonu i drążyła temat zniknięcia nastolatki. Czułam dreszczyk niepokoju, kiedy uciekała przed napastnikami albo walczyła zaciekle o życie. Jednak pomiędzy tymi scenami wydawała się taka trochę nijaka.
Co do reszty postaci, to stanowili barwne, ciekawe tło działań głównej bohaterki; każdy miał swoją historię i chciał ją opowiedzieć, co uczyniło książkę interesującym zbiorem dialogów i mądrości.
Jeśli lubicie thrillery kryminalne, to myślę, że “Zanim zniknęła” idealnie nadaje się na długie wieczory. Akcja może nie od razu pędzi, ale rozkręca się powoli, nabiera tempa i pod koniec wciąga nas bez reszty, że trudno się oderwać i z zapartym tchem śledziłam kolejne poczynania bohaterów. Autorka świetnie oddała niebezpieczny klimat dzielnicy Mattapan, w której rządzą nie tylko bieda, ale broń i skomplikowane układy, które mogą kosztować życie człowieka zadającego dużo pytań. Polecam, jeśli lubicie zawiłe sprawy i cały wachlarz przeróżnych postaci.

Frankie Elkin to kobieta po przejściach, która zajmuje się odnajdywaniem zaginionych osób. Bohaterka zadaje dużo pytań, a to może sprowadzić na nią sporo kłopotów.

Kiedy czytam książki od wydawnictwa Albatros, zawsze wiem, że dostanę historia, która mi się spodoba i całkowicie mnie pochłonie. I tutaj nie było inaczej, chociaż sama książka może nie była jakoś porywająca, to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Przede wszystkim, książka skierowana jest do nastoletnich czytelników, choć myślę, że również dorośli mogą się z niej czegoś nauczyć. Historia, którą przedstawia Kathleen Glasgow do najlżejszych nie należy. Porusza temat śmierci najbliższej osoby i żałoby, nadopiekuńczości, choroby ale również próby odnalezienia się w nowym, zupełnie nieznanym środowisku po stracie rodzica.
Główną bohaterką jest Tiger, która mieszka z samotnie wychowującą ją nadopiekuńczą matką. Nastolatka chce chodzić na imprezy i mieć chłopaka, jak każda dziewczyna w jej wieku, jednak wciąż czuje na karku oddech matki. Tiger wie, że ją kocha, jednak nadmiar tej miłości zaczyna ją przytłaczać. Nie ma wielkich marzeń, chce jedynie przeżyć swój pierwszy pocałunek. W końcu buntuje się matce, która we wszystko się wtrąca. Podczas wymarzonej randki, Tiger otrzymuje wiadomość, która całkowicie zmieni jej życie. Po przybyciu do szpitala, gdzie trafiła jej matka, dowiaduje się o jej śmierci. Cały jej świat w jednej chwili wywraca się do góry nogami. W dodatku chłopak, który mógłby stanowić dla niej wsparcie w tak trudnym momencie, znika zaraz po tym, jak przywozi ją do szpitala. Załamana dziewczyna zostaje całkowicie sama, pozbawiona poczucia bezpieczeństwa, domu i jedynego rodzica jakiego miała – matki. Tiger trafia do urzędniczej machiny, która wysyła ją do kolejnych rodzin zastępczych.
Książka napisana jest w narracji pierwszoosobowej z punktu widzenia głównej bohaterki. Autorka porusza w swojej powieści bardzo trudne tematy. Niewątpliwie historia, którą napisała może trafić do bardzo wielu osób zmagających się z podobnymi problemami. Każdy z nas na jakimś etapie życia kogoś stracił. Wokół mamy zarówno sieroty, jak i pełne rodziny, które tylko na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nam idealne, zaś za zamkniętymi drzwiami rozgrywa się piekło. Samotność, narkotyki, alkohol, to tylko niektóre problemy z jakimi borykają się nie tylko bohaterowie przedstawieni w niniejszej powieści.
Przyznam, że lektura nie była łatwa, momentami nie była również przyjemna. Z pewnością nie jest to książka dla nadwrażliwych. Jest przygnębiająca, wyciskająca łzy z oczu, a jednak, gdzieś pomiędzy kolejnymi stronami, czytelnik może dostrzec iskierkę nadziei, że spotkamy kogoś, kto wyrwie nas z mroku i pokaże, że po każdej nocy nastaje nowy dzień. Polecam Wam tę książkę i choć nie jest to słodki cukierek, to warto ją przeczytać.

Przede wszystkim, książka skierowana jest do nastoletnich czytelników, choć myślę, że również dorośli mogą się z niej czegoś nauczyć. Historia, którą przedstawia Kathleen Glasgow do najlżejszych nie należy. Porusza temat śmierci najbliższej osoby i żałoby, nadopiekuńczości, choroby ale również próby odnalezienia się w nowym, zupełnie nieznanym środowisku po stracie rodzica....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Niektórzy mogą pamiętać tę powieść, bowiem niniejsza książka jest wznowieniem, pierwotnie jej polska premiera miała miejsce w 2014 roku. Pamiętam jeszcze podekscytowanie tą historią. Dziś, powracam do niej z sentymentem.
Z pewnością, nieco inaczej odbiera się tę książkę po latach. Niewątpliwie książka nadal wciąga. Alexandra Bracken opowiada nam bowiem o czasach, kiedy tajemnicza choroba zabija większość dzieci. Te, które przeżyły odkrywały w sobie umiejętności nad którymi nie miały kontroli. Rząd amerykański pragnie za wszelką cenę zachować kontrolę nad dziećmi o niezwykłych zdolnościach, wiec umieszczają ich w strzeżonym ośrodku. Pod naciskiem, również rodzice Ruby, głównej bohaterki książki, postanawiają wysłać ją do Thurmond – stanowego obozu rehabilitacyjnego – w którym mają nauczyć się tłumić swoje moce. To, czego obawia Rząd, może okazać się jednak jedyną nadzieją ludzkości na przetrwanie.
Główna bohaterka musi się zmierzyć nie tylko z faktem, iż posiada niezwykłe zdolnosci, ale również z porzuceniem przez rodziców, którzy ze strachu nie przeciwstawili się rządzacym i oddali ją w miejsce, o którym kompletnie nic nie wiedzieli. Thurmond nie jest bowiem przyjemnym ośrodkiem, lecz brutalnym obozem. Na miejscu okazuje się, że dzieci, które przeżyły są tysiące. Dzielone są na poszczególne kategorie, w zależności od posiadanych umiejętności. Co działo się za bramą Thurmond, musicie przekonać się sami, sięgając po tę powieść.
Książka napisana jest w narracji pierwszoosobowej, z punktu widzenia Ruby. Sama fabuła jest ciekawa i wciągająca. Historia pokazuje, że ludzie w strachu przed nieznanym są w stanie posunąć się dalej, niż możemy sobie to wyobrazić.
Alexandra Bracken przedstawia nam historię osadzoną w dystopijnej rzeczywistości, w której na pierwszy plan wysuwa się walka młodych ludzi o bezpieczny los.
Bohaterowie przedstawieni przez autorkę są niezwykle barwni i wielowymiarowi, a sama historia z każdą stroną wciąga czytelnika głębiej w świat przedstawiony, trzymając go w napięciu do ostatniej strony.

Niektórzy mogą pamiętać tę powieść, bowiem niniejsza książka jest wznowieniem, pierwotnie jej polska premiera miała miejsce w 2014 roku. Pamiętam jeszcze podekscytowanie tą historią. Dziś, powracam do niej z sentymentem.
Z pewnością, nieco inaczej odbiera się tę książkę po latach. Niewątpliwie książka nadal wciąga. Alexandra Bracken opowiada nam bowiem o czasach, kiedy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , , ,

Książka jest krótka, więc możecie zaplanować jej lekturę na jeden wieczór. Napisana w narracji trzecioosobowej z punktu widzenia obojga bohaterów oraz postaci pobocznych. Akcja jest zrównoważona, a fabuła zwarta i przemyślana.
Bruno Salt dzięki FBI od kilku lat prowadzi klub bokserski. Kiedy trafia do niego skryta Harper, Bruno nie może przestać o niej myśleć. Początkowo przyjacielskie relacje, z czasem przeradzają się w coś znacznie więcej. Oboje noszą w sobie blizny, z którymi będą zmuszeni sobie poradzić. Zarówno Bruno, jak i Harper skrywają niebezpieczne tajemnice, które mogą zagrozić ich życiu. Ostateczna rozgrywka zbliża się szybciej, niż myślą.
Historia, choć nieskomplikowana, jest bardzo przyjemna i wciągająca. Z zapartym tchem śledzi się losy głównych bohaterów i kibicuje się im w drodze do szczęśliwego zakończenia. Jeżeli zatem macie ochotę na chwilę odskoczni, to „Ring 2” będzie świetnym wyborem. 😉

Książka jest krótka, więc możecie zaplanować jej lekturę na jeden wieczór. Napisana w narracji trzecioosobowej z punktu widzenia obojga bohaterów oraz postaci pobocznych. Akcja jest zrównoważona, a fabuła zwarta i przemyślana.
Bruno Salt dzięki FBI od kilku lat prowadzi klub bokserski. Kiedy trafia do niego skryta Harper, Bruno nie może przestać o niej myśleć. Początkowo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Kolejne spotkanie z twórczością Elizabeth Camden i kolejne jakże udane! Jak zawsze jestem zachwycona i dałam się wciągnąć w świat egzotycznych roślin, pachnących przypraw oraz intryg. W książkach Camden uwielbiam w zasadzie wszystko: od jej lekkiego stylu, po barwnych bohaterów, których nie sposób nie polubić, a także akcję, która co prawda rozkręca się powoli, ale za to kończy z przytupem.
Annabelle Larkin to wspaniała bohaterka, oddana nie tylko pracy, wierze, ale również rodzinie, której poświęca naprawdę dużo. Podoba mi się jej niezłomny charakter i odwaga, którą musiała znajdować w sobie w obliczu bardzo trudnych sytuacji. A było ich całkiem sporo, bo w końcu dzielna dziewczyna dała się wciągnąć w niebezpieczne intrygi!
Gray Delacroix to kolejny świetnie wykreowany bohater. Był ujmujący, ale nie brakowało mu również stanowczości i zacięcia. Wykazywał się także opiekuńczością wobec rodzeństwa, które nie raz przysparzało mu trosk i przyprawiało go o siwe włosy. Z rozdziału na rozdział zachodziła w nim zmiana, która bardzo mi się podobała. Na początku wydawał się takim nieprzystępnym gburem, a potem zmienił się w otwartego i uśmiechniętego człowieka.
Reszta bohaterów okazała się barwnym i ciekawym tłem dla historii Annabelle i Gray’a, bardzo polubiłam rodzeństwo głównego bohatera: Luke’a i Caroline - ta dwójka czasami dawała niezły wycisk starszemu bratu.
Elizabeth Camden jak zawsze wykazała się świetną znajomością ludzkich charakterów i wcieliła je na karty powieści, dodając do tego przemyślane intrygi, które niemal do samego końca trzymały mnie w napięciu. Może jestem trochę nieobiektywna, ale nic nie poradzę, że jestem absolutnie zachwycona tą historią.
Muszę też dodać, że autorka jak zawsze stanęła na wysokości zadania i zrobiła porządny, na pewno pracochłonny research o etykietach, produkcji żywności czy chociażby pracy nad badaniami odmian roślin. To bardzo się chwali i sprawia, że oprócz romansu jest coś więcej, co sprawia, że Król przypraw to taka zajmująca i ciekawa lektura.
Nie mogę się doczekać oczywiście kolejnych tomów serii “Nadzieja i honor”, bo seria zapowiada się naprawdę świetnie.
Serdecznie polecam! ❤️😍

Kolejne spotkanie z twórczością Elizabeth Camden i kolejne jakże udane! Jak zawsze jestem zachwycona i dałam się wciągnąć w świat egzotycznych roślin, pachnących przypraw oraz intryg. W książkach Camden uwielbiam w zasadzie wszystko: od jej lekkiego stylu, po barwnych bohaterów, których nie sposób nie polubić, a także akcję, która co prawda rozkręca się powoli, ale za to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , ,

Są takie historie, które trudno zapomnieć i "Córy ziemi" są jedną z nich. Kiedy zaczynałam czytać tę książkę, nie spodziewałam się, że wywrze na mnie tak mocne wrażenie. Nie jest to łatwa i lekka opowieść, bo opowiada o niezwykłym heroizmie trzech bardzo odważnych i inteligentnych sióstr, które muszą walczyć o własne miejsce z uprzedzonymi i okrutnymi mężczyznami. Autorka pokazuje nam ich odwagę, kiedy wszyscy są przeciwko nich z powodu pomówień i klątwy, która sprawiła, że ich winnica nie wydaje owoców od wielu lat. Inni mówią o demonach, lecz siostry zdają sobie sprawę, że to nie potwory czające się w ich umysłach są najgroźniejsze.
Gloria, Teresa i Verónica - każda na swój sposób była urocza, ale również dziwna i naznaczona przez błędy przodków. Wszystkie jednak łączyło to, jak dzielnie stawiały czoło przeciwieństwom i nie bały się podjąć ryzyka, by postawić się mężczyznom. Owszem, popełniały błędy, zwłaszcza Gloria, jednak dzięki temu potrafiłam wczuć się w ich historię. Bardzo łatwo się z nimi zżyłam i czułam ból lub radość, jakie przeżywały. I chyba z taką samą intensywnością nienawidziłam ich brata Rafaela, który był jak trucizna sącząca się w ranach. Muszę jednak przyznać, że każdy z bohaterów był bardzo dobrze skonstruowany i prowadzony z lekkością, ale również konsekwencją.
Reszta postaci stanowiła tło, ale bardzo różne, kolorowe i na pewno mroczne. Jednak doskonale napędzali akcję i determinowali poczynania sióstr.
Sama fabuła była mroczna, powolna i bardzo wciągająca. Trudno było się oderwać od tej książki, ale czasami musiałam robić sobie przerwy, bo miałam wrażenie, że autorka często aż do przesady dokładała siostrom. Lubię, kiedy postaci cierpią, jednak w "Córach ziemi" było tego naprawdę sporo, więc musiałam chwilę oderwać się od tego, ale dzięki temu wiem, że na długo zapamiętam trzy siostry.
Polecam, jeśli lubicie trudne, skomplikowane i wypełnione po brzegi tajemnicami historie. "Córy ziemi" nie są łatwe, nie każdemu przypadną one do gustu, ale naprawdę warto przeczytać. Autorka ma plastyczny, lekki styl, który pomimo ciężkiej fabuły, prowadzi nas przez winnice i bodegi, pozwalając nam poznawać sekrety, które ukryte były przed siostrami i przed czytelnikami.

Są takie historie, które trudno zapomnieć i "Córy ziemi" są jedną z nich. Kiedy zaczynałam czytać tę książkę, nie spodziewałam się, że wywrze na mnie tak mocne wrażenie. Nie jest to łatwa i lekka opowieść, bo opowiada o niezwykłym heroizmie trzech bardzo odważnych i inteligentnych sióstr, które muszą walczyć o własne miejsce z uprzedzonymi i okrutnymi mężczyznami. Autorka...

więcej Pokaż mimo to